jeux Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 okrada i już nie wydaje się ci że 3 osoby nadzorujące dwie wędki złowi więcej niż jedna osoba . a czytając twoją wcześniejszą wypowiedz i liczenie kosztów wędkowania w rodzinie to tylko ty masz taki problem u mnie łowi też cała rodzina ale ja nie sumuje tych kosztów dla każdego koszty są osobno . ja opłacam PZW , prywatny klub , wody górskie , morze , i też mam koszty a nigdy nawet nie przyszło mi na myśl żeby postępować tok jak ty to opisujesz . Zresztą wędkarstwo nazwałeś przyjemnością i rozrywką a za to trzeba płacić niema nic za darmo
Papaj1162 Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Widzę że te przepisy są w 90 proc. nie precyzyjne, a nie podoba mi sie przypisek " Bez karty to kłusownik nawet jak wypuści", ale widac takie te przepisy.
Papaj1162 Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 "Tak samo z tym kolesiem może by pozbierał cały rok złom lub puszki po piwie nad rzeką lub jeziorem a na pewno uzbiera na kartę , i zrobi przy okazji porządek nad wodą " ------ a kto tn bajzel zostawił kolego, nie ten co składki opłaci i twierdzi ze ma prawo?
jeux Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 wiesz wszyscy śmiecą tylko dziwi mnie bo jak czytam posty to każdy dba ale kto śmieci oto jest pytanie . więc może nie poruszaj tego tematu w takiej formie . Bardzo ciekawy temat ale na inną rozmowę i w innym klimacie .
carlos Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Jeux zastanów sie nad tym co piszesz gdzie tu masz kradzierz? Jak w Supermarkecie otworzysz gazete zeby przejzec co w niej jest czy warto ja kupic to kradniesz? Jak skserujesz z ksiązki 2 strony których własnie potrzebujesz to kradniesz? Gdzie tu masz kradziesz? Śmieszny jesteś... Proponuje chwile refleksji przed nastepnym postem bo słowotok nic nie wnosi. Ci co jajka malowali w Krakowie to też przestepcy bo przecież łamali prawo. Może pochodzisz z Krakowa? Jak można kogoś kto według wszelkiej logiki łowi zgodnie z zasadami nazwać złodziejem? Mi juz sie znudziło udowadnianie swoich racji może zastapi mnie ktoś mądrzejszy. Jesli nie to dla świetego spokoju "Macie racje" A Papaj niech sam wyciagnie wnioski... Połamania kija...
jeux Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Ok koniec bo ta rozmowa toczy się jak stolarskie powiedzenie 7 razy ciął i tak za krótkie ,- nic nie wnosi , bo widzę że kserowanie porównujesz do łamania jasno napisanego przepisu a nie pochodzę z Krakowa .
Papaj1162 Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Wnioski wyciągnąłem , przepisy sa do d.......... trzeba wiedzieć jak się bronić, a co do śmiecenia to reklamówki, POJEMNIKI PO ROBAKACH, puszki, butelki po napojach...........nie chce mi się wierzyć, żeby wypić wiśniówkę za 5,50 zł chce się komus zasówać 6km w las( plus droga z powrotem). Zamykam temat, bo to nic nie da, a ja mimo to że nie mam karty, mam plecak i co przyniosłem zabieram ze sobą. Jak coś sie nie zmieni to wszyscy na puszki się przerzucimy. Pozdrawiam.
jeux Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 wiesz znam takich co nie śmiecą a później wystawiam im mandaty lub wnioski do okręgu za zaśmiecanie nie wieże że łamiąc prawo w jednym nie łamiesz prawa w drugim po prostu jesteś kłusownikiem dla mnie , a takich to kram i to surowo .
carlos Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Aaaa wiec straznik pisze że widzi róznice pomiedzy potrzymaniem wędki a łowieniem no to proponuje przeczytac regulamin jeszcze raz albo jeszcze 10 razy bo regulamin nie widzi różnicy. PARANOJA Czyli jesli ty dasz potrzymać wedke koledze to jest to trzymanie wędki a jesli osoba która posiada karte pojdzie na ryby z kolega i da mu potrzymac wedke to to juz jest kłusownictwo? Bo tak rozumiem to co napisałes
Papaj1162 Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 No i takich nawiedzonych i ograniczonych " kontrolerów" sie obawiam. Z prostej sprawy afera się robi, mając takich ludzi w swoich szeregach człowiek na zieleninę się przestawia. Proszę zamknąć temat. Szkoda gadać......................................................................................
jeux Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 nie żle czytasz iźle interpretujesz przytrzymać to przytrzymać a łowić to łowić regulamin nic nie mówi otrzymaniu tylko o łowieniu to ty czytaj i zastanawiaj się co piszesz . łowiąc w dwie osoby widać dwa stanowiska .Po drugie to ty pisałeś żę nie tylko trzymasz a łowisz widzisz zatem różnice ,
carlos Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Nie no mamy profesjonaliste od interpretacji przepisów no to poczekajmy na odpowiedz... Bo jak na moj gust to pan sie zagubił we własnych myslach
carlos Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Trzymanie wedki która jest zarzucona w mysl regulaminu amatorskiego polowu ryb jest rownoznaczna z wędkowaniem. Regulamin nic nie mowi o czasie trzymania wiec w dalszym ciagu prosze o wyjasnienie różnicy. Bo ja jej nie widze.
jeux Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Ok przeczytaj i pokaż mi o trzymaniu wędki w przepisach a później podyskutujemy jest w przepisie o łowieniu a nie otrzymaniu a po drugie to tłumaczysz się jak dzieciak , według ciebie przytrzymać a łowić to to samo to może mam propozycje , jak już łamiesz prawo i nie masz karty to nie wypowiadaj się głośno o tym bo dla każdego wędkarza i strażnika jesteś porostu kłusownikiem .
Papaj1162 Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Dla mnie kłusownik to ktoś kto łowi, poluje dla zysku( jakiego kolwiek). Ja wyciągam i wypuszczam, połów sportowy, bez uprawnień to też kłusownictwo? BZDET.
carlos Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Zaraz zaraz no to skoro nie ma nic o trzymaniu wędki to znaczy ze wedle prawa można trzymać wędkę ile sie chce? Ty tu jestes Strażnikiem wiec może wyjaśnisz nam wszystkim swoja interpretacje.
Papaj1162 Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 PANOWIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! REZYGNUJę Z TYCH " ZAWODóW" . MAM DOść . Myślałem że to forum rozsądnych ludzi, ale jak ktoś pisze, że jestem kłusownikiem, mam dość. Znajdę sobie inną rozrywkę. Dzięki JEUX za skuteczne zniechęcenie, niech Ci kontrola i rybka bokiem wyjdzie. Pozdrawiam i dziękuje.[/scroll]
Lesio Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 kłusownictwo jest złodziejstwem. Jarosław, trochę się zagalopowałeś, samo wędkowanie bez opłat może się wiązać z przywłaszczeniem ryb, ale nie musi - wszak istnieje możliwość, że nie biorą (ryby albo łowcy ryb) nie ma nic o trzymaniu wędki to znaczy ze wedle prawa można trzymać wędkę ile sie chce? Kolego carlos, 'wędkowanie' to nie jedna, ale szereg czynności, rozpoczyna się od momentu zarzucenia wędki, a kończy z chwilą wyciągnięcia zestawu z wody, tak więc trzymanie kija w tym czasie, to wędkowanie. A jesli juz strażnik byłby bardzo dociekliwy to proponuje twardo trztmać się tego że to wędka kolegi a pan tylko robaki zakłada Dopóki wędka nie będzie zarzucona, kolega może ją trzymać i zakładać robaki, ale jeżeli zestaw znajdzie się w wodzie, to tłumaczenie, że to nie moja wędka jest daremne. Kłusowników sąd puszcza bo w siatkach ryb nie było i czyn osądza jako mala szkodliwość Co do znikomej społecznej szkodliwości - jej wystąpienie nie ma żadnego znaczenia dla bytu wykroczenia, inaczej jest w przypadku przestępstwa - np. stawiania sieci rybackich - tutaj, gdy nie dojdzie do złowienia ryb, sprawa może się zakończyć umorzeniem, lub warunkowym umorzeniem postępowania, ale trzeba się liczyć z orzeczeniem przepadku łodzi, sieci i innych przedmiotów, które służyły do popełnienia przestępstwa, a nadto odpowiedzialnością za wykroczenie posiadania narzędzia rybackiego. Wykroczenia wędkarskie nie mają charakteru skutkowego, także złowienie ryb nie jest konieczne. Teraz meritum sprawy - ustawa z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym: Art. 7. 1. Za amatorski połów ryb (inaczej wędkowanie) uważa się pozyskiwanie ich wędką lub kuszą. 2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej "kartą wędkarską"... a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa - posiadająca ponadto jego zezwolenie. Art. 27. 1. Kto: 1)dokonuje amatorskiego połowu ryb bez posiadania dokumentów lub zezwolenia, o których mowa w art. 7 ust. 2, uprawniających do takiego połowu, - podlega karze grzywny. 2. W razie ukarania za wykroczenia wymienione w ust. 1, kolegium do spraw wykroczeń (obecnie sąd grodzki) może orzec: 2)przepadek narzędzi i innych przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia wykroczenia (np wędki) 3)zakaz amatorskiego połowu ryb na okres od 6 do 18 miesięcy (oznacza to także niemożność uzyskania przez ten okres karty wędkarskiej, etc.) 4. Orzeczenie o przepadku, o którym mowa w ust. 2 pkt 2, może również dotyczyć przedmiotów nie stanowiących własności sprawcy (czyli wędkę innej osoby) Teraz RAPR: § 1. 1. Prawo do wędkowania w wodach użytkowanych przez Polski Związek Wędkarski mają członkowie PZW i osoby nie zrzeszone w PZW, posiadający kartę wędkarską, przestrzegający zasad ujętych w niniejszym Regulaminie, po opłaceniu stosownych składek. § 2. 1. W czasie wędkowania wędkarz ma obowiązek posiadać: kartę wędkarską, legitymację PZW z potwierdzeniem uiszczenia należnych składek lub inne ważne zezwolenie uprawniające do wędkowania na danym łowisku. Oczywiscie mogłby kupić tą karte ale wtedy buty wiosenne dostanie tylko dwójka jego dzieci bo dla pozostalych dwóch juz nie starczy. Nikt nie powiedział, że wędkarstwo to tanie hobby. Proponuję na tym zakończyć rozważania, czy dwie osoby powyżej 14 lat i nie będące małżonkami mogą wędkować na jedną 'kartę'.
jeux Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 widzisz łowienie jest łowieniem a przytrzymanie wędki jest chwilowe , jak kontrolując stwierdzę żę łowisz to jesteś kłusownik a jak stwierdzę że tylko chwilowo przytrzymałeś wędkę koledze to kolega dostanie upomnienie ustne i pouczenie ,że wędki nie wolno oddawać osobie nie uprawnionej . Widzisz teraz różnice -------- moją . Teraz ty wytłumacz swoją że nie łamiesz prawa łowiąc bez karty , że nie jesteś kłusownik . tylko proszę mądrze bez zbędnych bez postawnych ataków
carlos Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Dokładnie tak:) w 100% sie zgadzam trzymanie w reku zarzuconej wędki to wędkowanie ale pan strażnik uważa ze umie odróżnić trzymanie od wędkowania. Jesli trzymam zarzucona wędkę no to ja nie widze różnicy i właśnie to chciałem usłyszec tyle że od Strażnika PZW. Stad moje stwierdzenie "Czyli jesli ty dasz potrzymać wedke koledze to jest to trzymanie wędki a jesli osoba która posiada karte pojdzie na ryby z kolega i da mu potrzymac wedke to to juz jest kłusownictwo?" Jaki z tego wniosek 99,9% wędkarzy to kłusownicy badz przestepcy. Ja np w sierpniu 2007roku jak bylem na wakacjach to zabrałem dziewczyne na ponton i dałem jej własna wędke. No ale nie jestesmy małżeństwem... PRZEPRASZAM
carlos Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Widze ze jeszcze nie zrozumiales co znaczy chwilowe? Jak bede zacinał odkladał na podporki zacinał odkładał itd to bede łowił czy bede przytrzymywał wedkę. Przepisy mówia jasno i wyraźnie. A ty jako strażnik dalej interpretjesz to na swoj sposób zdajac sobie sprawe z tego ze przepis jest idiotyczny albo jestesmy konsekwentni albo glosimy herezje. Jak trzymam zarzucona wedke nie majac karty to kłusuje. Taka powinna byc interpretacja. Tylko czy twojej wedki nikt nigdy nie trzymał... W takim razie jak smiesz nazywać porzadnego czlowieka kłusownikiem?
tomek1 Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Ludzie gdzie ja jestem Ten trzymał temu a tamten innemu Wstyd było by mi wypisywać na forum wędkarskim takie historie- jak wykolegować strażnika i jak się tłumaczyć z powodu chęci cwaniackiego zaoszczędzenia 150 zł Pomijam już aspekt złamania regulaminu forum, który wymaga odpowiednich działań. Jak to mówią nasi młodsi koledzy "żenua"
carlos Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Nie chodzi o wykolegowanie straznika tylko o idiotyzm regulaminu. Przerazajacy jest fakt ze osoba która zajmuje sie kontrola nie bardzo moze sie zdecydowac jak owy regulamin rozumieć. Niby chcialby mieć otwarte oczy ale wielkie czarne końskie klapy je przysłaniaja i niestety widzi tylko do przodu na boki juz nie.
jeux Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 słuchaj mam dość głupiej dyskusji już moja interpretacja jak sam możesz przeczytać w czasie kontroli po rozmowie z kontrolowanymi ocenie że jednak wystąpiło chwilowe przytrzymanie wędki zarzuconej bo w tym czasie wędkarz coś tam innego robił i nie trzyma żadnej innej wędki i wszystko wskazuje na prawdę to jak już powiedziałem dostanie upomnienie ustne i pouczenie (postępowanie według zdrowego rozsądku strażnik też człowiek nie koń z klapkami) ale jak sam twierdzisz ktoś łowi to już jest kłusownik ( obydwoje trzymają wędki zarzucone ) wtedy niema wytłumaczenia łowicie obydwoje , łamiąc prawo również obydwoje wędkarz żę udostępnił sprzęd do celów kłusowniczych a druga osoba uprawiała proceder kłusownictwa taka jest prawda i niema innej .
daTeo00 Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Art. 7 pkt. 2 2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej "kartą wędkarską"... I jak to się mówi... cześć pieśni.. A tłumaczenie, trzymał, czy łowił, bardzo względne...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.