Skocz do zawartości
tokarex pontony

ABC koguciarstwa ;)


Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 1,1k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Tak wyglada moje brzydactwo, po tuningu. Niestety oryginalne uszko nie wytrzymalo przerobek. Nowe jest z twardego drutu miedzianego, srednicy na oko 1,5 - 2 mm, zamocowanego tradycyjnie przy uzyciu lutownicy. Nie jest latwo wlutowac uszko w gotowa glowke. Dlatego zaczalem sie zastanawiac, czy nie zmalpowac Shogunie Twojego ciagu produkcyjnego :) Coz, pierwsze koty za ploty.

Pozdrawiam

post-182-14544971184057_thumb.jpg

post-182-14544971184458_thumb.jpg

post-182-14544971184871_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nom WG mnie to nawet nawet fajnie wyglada i mam nadzieje ze równiez fajnie bedzie pracowac :mrgreen: natomiast ja sie zastanawiam czy całości nie zacząc robic z cyny-tzn główki cynowej z wtopionym w nią drutem dentalowym i nie bedzie trzeba rozgrzewać nad gazem itp tylko lutownica w łapki i jaazda tylko niewiem czy to zda examin, pewnie okaze sie w praniu.

Apropo kogutów Pana Krzyszczyka to wysłał mi cały katalog i jest faktycznie z czego wybierać,i chyba zamówie troche do sklepu (kumpel prosił) szkoda ze te koguty mają takie długie to uszko- faktycznie to bedzie miało spory wpływ na prace koguta , no chyba że jest w tym jakiś ukryty cel :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey Shogun a jak sądzisz na temat wedki go koguta? posiadam teraz Konger vectron 210cm i wyrzut 35g, baaardzo sztywna i szybka akcja. Nada sie to? nie bedzie za krótkie?

Czytaj, na tym forum zaczyna się zbierac coraz to więcej informacji 8):lol:

http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=404

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sadzisz Shogun ? kolorystyka :shock: hie hie nie wiem czy nie za duże maja te kołnierzyki moze to chyba zabardzo spowolnić opad, nie?

Jesli chodzi o kolorystykę ... wybrałbym zestaw nr 2. Lubię naturalne kolory i nie wierze w pstrokaciznę ... w przypadku sandaczy. Jak myslisz, co przypomina np pomarańczowy fluo kogut ... jakie stworzenie żyjace pod wodą? :shock::lol:

Moze płetwonurka? :shock::lol: :lol: :lol::lol::mrgreen:

Kolor, to równiez kwestia "wiary wędkarskiej". Ja akurat wierze w naturę 8)

Ad kolnierzyków i opadu ... wszystko zalezy od nastroju rybek w danym dniu, głębokości łowiska i ciężaru główki. Jedno jest pewne ... jesli sandacze słabo żrą, albo należy prowokowac go bardzo agresywnym prowadzeniem na ciezkiej główce ... trzesienie ziemi ... albo bardzo anemicznie, co by dogonił leniwymi ruchami ogona "ofiarę". Jesli to nie daje efektu ... zawsze musimy mieć w odwodzie skrzynke granatów :lol::mrgreen:

Co do długości kołnierzyków ... nie weiem jak zachowuje sie ten materiał, ale jesli wykonałbym z wiskozy cos takiego ... wisiałaby na kogucie jak nadwymiarowe, zmokłe gacie. :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh :lol: dzieki za informacje i rady bede musial przetestować w nadchodzący weekend bo kumpel sprowadził to ustrojstwo do sklepu i chyba kupie takie jedno COś na prube.

A tak troche nie na temat: co sądzisz o Dziećkowicach/ k.Imielina? warto jechać? jest tam sandacz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey to znowu ja teraz juz zarejestrowany :) Shogun sluchaj krutka pilka z mojej strony: matka mnie chyba wymelduje z domu jak zaczne odlewać gorący ołów w kuchni i wogóle nie mam talentu do majsterkowania i mechaniki tego typu(formy wyginanie drutu itp), Powiedz ile chcesz za odlane głowki w takim stanie:

post-196-1454497119012_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

no to jescze kilka pytań jeśli moge:

1.Skąd wziąłeś płaskowniki aluminiowe takiej grubości?( u mnie w sklepie najgróbsze mają 3mm)

2.Skąd wziąłeś ołów do wytapiania główek?(chyba nie kupiłeś pudełka śrucin by je przetopić na główki bo to strata majątku)

3.Nie wiesz moze czy da się gdzieś jescze kupić wiskozę?( moja babcia niestety niema czegoś takiego)

4.Czy z piór od kury też idzie coś ciekawego skręcić?(wszyscy maja kury a o koguta ciężko w mojej wsi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jescze kilka pytań jeśli moge:
1.Skąd wziąłeś płaskowniki aluminiowe takiej grubości?( u mnie w sklepie najgróbsze mają 3mm)

Ze sklepu ... u mnie sa nawet o grubości do 30 mm

2.Skąd wziąłeś ołów do wytapiania główek?(chyba nie kupiłeś pudełka śrucin by je przetopić na główki bo to strata majątku)

Kiedyś na budowie operator koparki wyrwał kabel ... stary kabel, gruby jak reka. Całe szczęście kabel nie był czynny, za to był w osłonie ołowianej 8)

Myśle, że na złomnicy kupisz bez problemu ;)

3.Nie wiesz moze czy da się gdzieś jescze kupić wiskozę?( moja babcia niestety niema czegoś takiego)

Przykro mi, nie kupisz juz tego w sklepie :(

4.Czy z piór od kury też idzie coś ciekawego skręcić?(wszyscy maja kury a o koguta ciężko w mojej wsi)
:lol::lol::lol::lol::lol: Nie!! Kury maja za twarde piórka :D Najlepsze sa piórka z koguta Liliputka ;) To taki kolorowy kurdupel :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dwie_sety

Witaj Shogunie

Obejrzałem twoją kogucią manufakturę całkiem, całkiem nie ma to jak hand made.

Natomiast niepokoi mnie, ze nikt, nic nie dodał

Czyżbym był bezbłędny?

Prawie, mam kilka uwag natury kosmetycznej (nazewnictwo) jak i technicznej, cytuję z kilku postów na raz więc trzeba dokładnie poszukać co do czego. Możesz jeśli zechcesz wprowadzić sugerowane poprawki.
Do omotki bardzo pomocne nam bedzie takie wrzecionko muszkarskie jak na fotce
Nazywa się to nawijarka albo bobinka (spolszczenie nazwy angielskiej)
to piórka z pomiędzy skrzydeł ... nasz główny cel

Chodzi ci zapewne o pióra siodłowe koguta

Teraz lecimy z omotką 2 x w przód (od ostrzy do główki) i z powrotem. W ten sposób robimy podkład pod piórka, by nam sie nie ślizgały przy ich układaniu
Ja bym to psmarował cienko klejem (szelakiem), żeby się podkład nie rozpadł jak w trakcie używania pęknie nitka omotki podkładu. Nici których używasz są nawoskowane (waxed), szelak z woskiem tworzy mocne i elastyczne połaczenie.
No to wiążemy piórka ... mamy podkład na kotwiczce z nici uprzednio wykonany. Bierzemy centralne (najdłóższe) piórku i układamy je centrycznie na środeczku w osi główki i kotwicy. Oblatujemy omotką w przód i w tył. Zawsze nicią kończymy pod ostrzami kotwiczki.

I.t.d .... układamy piórka w kolejności

Jak wyżej, troszkę kleju nie zaszkodzi.
w druga dłoń bierzemy radełko z nicia
Nawijarkę
Muszkarze używają przemyslnych wezłów i specjalnych lakierów, a ja ... po najprostrzej lini oporu ... superglut, czy jakiś inny, kropelka, omotka w koło przez kropelkę, odcinam nic główną, potem zalewam jeszcze nić klejem w koło, by cos sie nie wysupłało i już
Wcale nie muszą być skomplikowane, przyciśnij nić wiodącą (tak się nazywa ta nitka w nawijarce, za pomocą której robimy konstrukcję) palcem lewej ręki, wysuń z nawijarki ok20 cm nici, ujmij nić palcami prawej reki i obróc rękę tak by powstała pętla, nawijarka ma cały czas wisieć na nici. Przenieś pętle poprzez kotwiczkę w miejsce wiązaniai wypuść nić z palców, nawijarka swoim ciężarem napnie nić. Powtórz operację minimum trzy razy. Ten węzeł nazywa się półsztyk (poszukaj w internecie). Wiązanie oczywiście trzeba pokryć klejem.

Mam jeszcze jedną uwagę ale to w kolejnym poście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dwie_sety
Jak juz doszliśmy do końca ... napinamy nić wiskozy, w druga dłoń bierzemy radełko z nicia i kilkakrotnie owijamy w miejszcu zakończenia nici wiskozowej tak, by nam nić nie uciekła.

Potem nożyczki, odcinamy resztę wiskozy i jedziemy nicią główną w tył i w przód

I tak na tym etapie powinien wyglądać nasz kogutek

I właśnie tu jest błąd konstrukcyjny. Nić wiodąca nie powinna być użyta jako przewijka, jest za słaba. Jak pęknie to wszystko się rozwinie. Proponuję wprowadzenie następującej zmiany technologicznej od poniższego etapu:

Mamy przywiązane pióra ale jeszcze nie zrobiliśmy "ciałka" z wiskozy

- w miejscu przywiązania piór przywiązujemu tzw przewijkę. Może to być żyłka np 0.20, drut miedziany podobnej średnicy ale najlepiej ozdobna srebrna lub złota nitka (raczej sznureczkopodobna) do kupienia bez problemu w pasmanterii.

- przewijkę (kawałek ok. 15 - 20 cm) układamy w stronę ołowianej główki i przywiązujemy nicią wiodącą (kilka obrotów w stronę ołowianej główki), następnie przewijkę kierujemy w stronę kotwiczki, ma się zagiąć w miejscu wiązania i znowu kilka zwojów nici wiodącej. Powstaje bardzo silne zamocowanie zwane zamkiem (mocowanie na zamek). Kropelka kleju nie zaszkodzi.

- dalej jak napisałeś, nicią wiodącą do główki, mocujemy wiskozę, nawijamy ciałko, umocowujemy koniec wiskozy i obcinamy. Nawijarka wisi swobodnie przy główce

- chwytamy palcami przewijkę i w kierunku przeciwbieżnym do nawiniętego ciałka nawijamy kilka!!!!! zwojów mocno naprężoną przewijką. Przewijkę mocujemy przy główce nicią główną, zbędny kawałek obcinamy.

Starajmy się zwoje przewijki układać w równych odstępach co 3 - 5 mm, zależy to od zastosowanego materiału na przewijkę.

WSZYSTKO DA SIĘ ULEPSZYĆ!!!!

:lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dwie_sety

Cześć Maniek

Już sama nazwa przynęty wyjaśnia sprawę, ale bez eksperymentów nie byłoby rozwoju. Weź pióra siodłowe z koguta i porównaj ich miękkość z innymi piórami, jeżeli są tak miękkie jak kogucie to się nadają, jeżeli sztywniejsze to nie. Polecam również próby w wannie. Dopiero w wodzie widać o co tak naprawdę chodzi. Otóż jak się ciągnie w wodzie koguta to pióra falują, a jak się nim stuknie o dno to bardzo atrakcyjnie się rozkładają. Radzę spróbować !!!!

Ja bym eksperymentował z puchem marabuta (taka nazwa chociaż to indyk), długą sierścią naturalną np. z ogona cielaka, ogona lisa, sierścią kozy itd.

można też spróbować włókien sztucznych choćby typu flash.

Więcej o materiałach na stronach muszkarskich, polecam Internet

:mrgreen::mrgreen::mrgreen::oops::oops::oops::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Pozdrawiam Wrocław

Przez rok mieszkałem na Psiaku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, widze, że już nic tu po mnie :lol:8)

Jacek podszedł do sprawy fachowo ... po muszkarsku ;) Tylko że złote nitki nie maja większego znaczenia dla snadaczy. Przerabiałem to i doszedłem do wniosku, ze to zbedny nakład robocizny i materiałów ... jednym słowem ROZPUSTA :D One nie maja takich ślipek jak pstragi, czy lipienie. Sandacze irytuje i prowokuje do ataku szybkość przynety a nie doklejane oczka, paseczki czy też paski lameli w kolorach tęczy.

Ale próbowac zawsze można, a nawet trzeba. Ja opisałem droge "na przełaj" a nie "drogę przez mękę" ;)

Ja bym eksperymentował z puchem marabuta (taka nazwa chociaż to indyk), długą sierścią naturalną np. z ogona cielaka, ogona lisa, sierścią kozy itd.

Eksperymentowałem, bez większych rezultatów ... i nie sa to koguty, tylko sierściuchy :mrgreen:

Materiały te w wodzie zachowuja sie jak kępa wodorostów na haczyku. Sandacze tylko te przynęty "smakowały" i bardziej sie nimi interesowały okonie.

Natomiast przypomniałes mi Jacku, że .... pewnego dnia brakło mi wiskozy i do kryzy zastosowałem sierść sarny, ale to nie to samo. Podobnie było z ogonem cielaka. Materiały te maja za grube wlosie. Wiskoza lepsza, byleby kryza nie była za długa, bo jak namoknie, to zachowuje sie jak obwisłe, pełne "złota" śpiochy niemowlaka :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dwie_sety

Witaj Shogunie

Tak myślałem, że nie będę długo czekał na odpowiedź na moje zaczepki

Tylko że złote nitki nie maja większego znaczenia dla snadaczy. Przerabiałem to i doszedłem do wniosku, ze to zbedny nakład robocizny i materiałów ... jednym słowem ROZPUSTA

a przewijka z żyłki lub drutu? Żaden nakład.

Wiskoza lepsza, byleby kryza nie była za długa

Jest taki materiał nazywa się szenil (czenil szenilla chenilla) znasz? Próbowałeś?

LEPSZE JEST WROGIEM DOBREGO!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Shogunie

Witaj Jacku :)

Tak myślałem, że nie będę długo czekał na odpowiedź na moje zaczepki

Jakie tam zaczepki ... dobre rady ;) Człowiek całe życie sie uczy. I wiesz, zawsze zazdrościłem muszkarzom cierpliwości w odwzowrowaniu imitacji żyjątek. To juz jest wyższa szkoła jazdy. A najbardziej podziwiam z nazwy kazdej z muszek, chruscików, czy jeszcze tam jakichś robali :D

Wrcajac do rzeczy, masz całkowitą rację ad nici. Ja jestem LEŃ PATENTOWANY i przed rozpoczęciem kręcenia jak to nazywacie "ciałka", zaczynam od główki. Dwia razy owijam przy samej główce wiskozą, przelatuje 2x nicią i na to kropla gluta. Potem lecę z "ciałkiem" do ogona i nazad. Powyższe powoduje to, ze stwardniała od kleju wiskoza przy samej główce znacznie usztywnia drut z niej wystający, ten, do którego mocujemy kotwiczkę.

To taki mały trik, o którym uprzednio zapomniałem napisać ;)

a przewijka z żyłki lub drutu? Żaden nakład.

... zaden, ale zbedna robota, tym bardziej, jeśli kręcisz koguta w palcach na łódce, czy pontonie ... chcesz jak najszybciej zrobić ten akurat ulubiony .... kolor dnia i ... do wody z nim :)

Jest taki materiał nazywa się szenil (czenil szenilla chenilla) znasz? Próbowałeś?

Wiskoza, ta z cieniutkimi nicmi ... nadal lepsza 8)

LEPSZE JEST WROGIEM DOBREGO!!!!!!

Zgadzam się :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwoliłem sobie wnieść małe zmiany w poście, w pierwszych jego słowach. To ten tekst na czerwono.

Nie zrobiłem tego z powodu ... jakiegoś tam, ale widząc różne dziwne zachowania w sieci na stronach wedkarskich .... myślę, że tak bedzie lepiej 8);)

To tak na wszelki słuczaj, by uniknac późniejszych nieporozumień 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.