Szaleństwo budowlane- kiedy bańka pęknie?

[maju]

Nie rozumiem takich tekstów jak wasze : nie możliewe , ktoś mu dał itd etc... zazdrość czy co ?

Jeśli kogoś uraziłem to sorry

[maju]

Maju tobie troche do dorosłości brakuje wiec nie powinienes udzielać sie

Sorry

[tomek1]

Turbo, Bardzo fajnie że Ci się powiodło Tak trzymaj

[Turbo]

E tam ja dalej uważam że najlepszy okres mojego życia to było mieszkanie z mamą i chodzenie do szkoły , ale wtedy chciałem być dorosły no i mam .... teraz sie nie mogę doczekać emerytury tylko ja i ryby

[chomik]

Dla mnie boom i bomba jako że jestem budowlańcem z wykształcenia gdzie po ukończeniu szkoły mogłem liczyć na grosze

za godz.a teraz na o wiele więcej...

[dudi]

No a ja skonczylem budownictwo! A idąc teraz na budowe przez 2 lata bede zarabiał pewnie pol tego co pracownicy fizyczni.

[sinus]

No a ja skonczylem budownictwo! A idąc teraz na budowe przez 2 lata bede zarabiał pewnie pol tego co pracownicy fizyczni.

nie narzekaj ja właśnie też powoli kończe (jeszcze musze prace dyplom. skończyć i się obronić) tyle że już od dwóch lat siedzę w projektowaniu...i na budowie i tak macie z kasą lepiej niż w biurach .....byle do uprawnień

[tomek1]

Szaleństwo budowlane- kiedy bańka pęknie?

No i pękło, po półtora roku od założenia tematu.

Najsmutniejsze jest to, że pazerne banki, które nakręciły ten proceder teraz wyciągają łapska po publiczne pieniądze

Prywatyzacja zysków i nacjonalizacja długów... Twórcy socjalizmu rechoczą aż grobowcami trzęsie

Jedyny plus to spadki cen nieruchomości, które są nieuniknione. Jak duże będą? Moim zdaniem min. 40%

[pio]

Tak pękła... widać to na Wrocławskim rynku nieruchomości.. ceny lecą w dół, zwłaszcza na rynku wtórnym, ale jeszcze chwila i ceny u developerów będą musiały spaść, wiekszość banków juz zaprzestała kredytowania 100% wartości nieruchomości, i teraz wyobrażcie siebie młode małżeństwo, czy samotną osobę która chce kupić mieszkanie za 300tyś ale musi mieć wkład własny na poziomie powiedzmy 60 tyś zł minimum.. Developerce spadnie sprzedaż aż miło bo poprostu mniej potencjalnych klientów będzie mogła dostać kredyt hipoteczny- a developer sprzedać w końcu musi bo w większość wisi nad developerem kredyt investycyjny który spłacać trzeba..

[sinus]

Jedyny plus to spadki cen nieruchomości, które są nieuniknione. Jak duże będą? Moim zdaniem min. 40%

tomek nie jestem analitykiem i ekonomia to zdecydowanie nie moja działka, ale w budownictwie siedzę już na tyle długo, że by twoje 40% przyjąć jako skrajny huraoptymizm... co do cen u deweloperów rzeczywiście spadną, ale symbolicznie i najczęściej kosztem jakości lokali - możesz mi nie wierzyć, ale deweloper krzywdy sobie zrobić nie da. co do już spadających cen - to cała sprawa dotyczyć będzie tylko tych regionów(miast), gdzie ceny były podbijane podażą ponad zdrowy rozsądek - warszawa, wrocław, poznań, łódź itp.... tam gdzie o cenie decydowały koszty rzeczywiste - zmieni się naprawdę niewiele, żeby nie powiedzieć nic...

[pio]

, ale deweloper krzywdy sobie zrobić nie da

zgodzę sie ale tylko w stosunku do dużych developerów, natomiast ci któzy rozpoczeli działalnośc wraz z bumem mieszkaniowym w Polsce sprzedawać muszą i to syzbko.. ceny zaczną spadać właśnie najpierw u tych drobnych developerów, około 2 misięcy temu juz rozpoczeły sie akcje typu nowa Toyota do mieszkania( a to już kilkadziesiąt tysięcy) , pełne wykończenie kuchni łazienki w cenie mieszkania- narazie nazywają sie to szumnie " Promocje" aby tylko utrzymać na odpowiednim poziomie cene m kwadratowego. Ale w ten sposób nie utzryma sie to długo by nie rzecz że juz pęka..

tam gdzie o cenie decydowały koszty rzeczywiste - zmieni się naprawdę niewiele, żeby nie powiedzieć nic...

zgadza sie..

cała sprawa dotyczyć będzie tylko tych regionów(miast), gdzie ceny były podbijane podażą ponad zdrowy rozsądek - warszawa, wrocław, poznań, łódź itp....

i tu myślę spadek będzie znaczący, 40%??? - możliwe ale na rynku wtórnym...

[pio]

http://biznes.onet.pl/0,1841273,wiadomosci.html

no i nie tak do końca jak widać, z czym zresztą nie sposób sie nie zgodzić,

możesz mi nie wierzyć, ale deweloper krzywdy sobie zrobić nie da

na to co sie dzieje w chwili obecnej developerzy nie mają najmniejszego wpływu, nawet jeśli jest to firma zagraniczna z zachodznim kapitałem, i prowadzi inwestycje w Hiszpani, Francji, Portugali, Niemczech- kryzys jest jest praktycznie globalny..

[tomek1]

tomek nie jestem analitykiem i ekonomia to zdecydowanie nie moja działka, ale w budownictwie siedzę już na tyle długo, że by twoje 40% przyjąć jako skrajny huraoptymizm...

Siedzisz to wiesz- jak się kalkuluje w tej chwili koszt budowy metra kwadratowego mieszkania? Jaki to jest procent ceny sprzedaży?

Za całe to bagno odpowiadają banki. W swej pazerności przegięły pałę. Mogli zatrzymać się nakręcaniu cen nieruchomości kredytami na na w miarę normalnym poziomie i żyć dostatnio przez kolejne lata. Przesadzili i powinni wypić to piwo czyli upaść. Ten wariant byłby najlepszy dla tych, którzy muszą kupić mieszkanie.

Tak się nie stanie, ale i tak ceny polecą na łeb. Jeszcze przez chwilę będzie tak jak pisze Pio- "promocja" żeby nie pokazać, że w gaciach miękko, ale potem jak ruszy lawina paniki to będą sprzedawać po kosztach. Firmy deweloperskie jak wszystkie inne opierają się na obrocie pieniądzem i towarem- jak nie ma obrotu nie ma firmy. Przy obecnych cenach kto mógł wziąć kredyt ten wziął, więc "perspektywy obracania" są liche. Wnioski łatwo wyciągnąć.

Podobnie jest na rynku wtórnym. Jeszcze jest zaklinanie rzeczywistości, ale jak pierwsi pękną, to się posypie. Jak na giełdzie a nawet w monetach. Kto został z berkiem ten się go pozbywa żeby odzyskać choć ochłapy.

[pio]

http://biznes.onet.pl/2,1841816,wiadomosci.html ot to co własnie czytam.. i tak jak pisałem.. sporaa część developerów którzy liczą sie na polskim rynku to developerzy z półwyspu iberyjskiego, którzy w Polsce prowadzą inwestycje ale jest to niewielki procent w ich ogólno europejskiej "produkcji"..

[sinus]

oglądaliści może panowie dzisiaj informacje na polsacie przed chwilką

co do mieszkań dzieje się to co mówiłem - sprzedawać po mocno obniżonych cenach będą tylko ci deweloperzy którym grozi bankructwo... wszyscy ci, którzy mają zasoby finansowe odkładają sprzedaż - według prognoz nawet do 2 lat - i cen nie obniżą lub zrobią to minimalnie...

[tomek1]

cen nie obniżą lub zrobią to minimalnie...

Pożyjemy zobaczymy

[Gość wobler129]

sinus, próbowałeś swoich sił na giełdzie?

[sinus]

sinus, próbowałeś swoich sił na giełdzie?

nie jestem analitykiem i sięna ekonomii nie znam, ale pracujęw budownictwie i z dewloperami mam do czynienia... tylko tyle

[tomek1]

nie jestem analitykiem i sięna ekonomii nie znam, ale pracujęw budownictwie i z dewloperami mam do czynienia... tylko tyle

Nie odpowiedziałeś na pytanie

Siedzisz to wiesz- jak się kalkuluje w tej chwili koszt budowy metra kwadratowego mieszkania? Jaki to jest procent ceny sprzedaży?

[pio]

Wczoraj rozmawiałem z biurem sprszedaży jednego z Wrocławskich developerów- są załamani.. sprzedaż jednego mieszkania w miesiącu to juz jest sukces, jeszcze 3 miesiące temu sprzedawali spokojnie na luzie koło 7,8..

wszyscy ci, którzy mają zasoby finansowe odkładają sprzedaż

nie ma ich aż tak wielu.. tak czy siak- skoro jedni zatrzymają całkowicie sprzedaż a drudzy będą musieli sprzedać ( czytaj obniżyć cenę) to i tak spadek cen jest nieunikniony..

[sinus]

Nie odpowiedziałeś na pytanie

tomek1 napisał/a:

Siedzisz to wiesz- jak się kalkuluje w tej chwili koszt budowy metra kwadratowego mieszkania? Jaki to jest procent ceny sprzedaży?

tomek1, bo nie potrafię odpowiedzieć nie wiedząc z czego jest budowane, w jakiej technologii, na czym jest posadawiane itd. za dużo znaków zapytania...

powiem tak koszt m2 domku jednorodzinnego (przy cenach robocizny i materiałów na miesiąc sierpień 2008) bez ceny działki waha się w zależności od stopnia skomplikowania budynku i wykorzystanych technologii od 1800 do 3000 (w szczególnych przypadkach nawet 7-8 kPLN) cena kwadratowego mieszkania jest niższa o kilka - kilkanaście %

porównaj z cenami w sprzedaży....

ceny powyższe nie dotyczą deweloperów - po przez zitegrowany proces projektowania - budowy i umowy hadlowe z producentami materiałów budowlanych rzeczywiste koszty budowy są niższe

[Przygodowy]

zamknąłem dom za 160000, 120m2, brakuje okien

[tomek1]

wykorzystanych technologii od 1800 do 3000 (w szczególnych przypadkach nawet 7-8 kPLN) cena kwadratowego mieszkania jest niższa o kilka - kilkanaście %

porównaj z cenami w sprzedaży....

To idźmy dalej- nie ma sprzedaży, mało się buduje, ekipy muszą konkurować o jakąś robotę- lecą w dół chore ceny robocizny i ceny materiałów budowlanych.

sprzedaż jednego mieszkania w miesiącu to juz jest sukces, jeszcze 3 miesiące temu sprzedawali spokojnie na luzie koło 7,8..

Wystarczy rzucić okiem na podstawowe w ekonomii wykresy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_poda%C5%BCy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_popytu

http://pl.wikipedia.org/wiki/Punkt_r%C3%B3wnowagi_cenowej

[maniek]

zamknąłem dom za 160000, 120m2, brakuje okien

To jeszcze nie zamknąłeś a samo najlepsze jeszcze przed tobą

[sinus]

zamknąłem dom za 160000, 120m2, brakuje okien

wykończenówka jest najdroższa...

Wystarczy rzucić okiem na podstawowe w ekonomii wykresy

podstawowe wykresy są dobre dla studentów... w rzeczywistości temat jest na tyle złożony, że trzeba o wiele więcej by oceniać sytuację na rynku i wysnówać prognozy...

To idźmy dalej- nie ma sprzedaży, mało się buduje, ekipy muszą konkurować o jakąś robotę- lecą w dół chore ceny robocizny i ceny materiałów budowlanych.

i tu popełniasz błąd w założeniach... zleceń dla dobrych ekip budowlanych jest tak dużo, że nie zabraknie ich do końca kryzysu.... w tej chwili u znajmych wykonawców kolejki sięgają nawet ponad rok.... z jednym się zgodzę materiały potanieją - ale tak jak benzyna - drożeje od razu i dużo, tanieje - po wyczerpaniu starych zapasów i o kilka groszy...