warta - okolice jeziorska

[dawidek]

Jak sie wracalo codziennie do domu z minimum 4okoniami to sie nie dziwie ze slabo z rybami. Patrycja zle zrobilas ze mowisz gdzie bierze ryba bo to forum czytaja nie tylko tacy szlachetni wedkarze jak ty oni tylko czekaja na takie wiadomosci zeby wypchane rybami siaty zabrac do domu nie baczac na limity czy sposob w jaki sie je zlowi (szarpak) Pozdrawiam wszystkich szlachetnych

[Patrycja]

Jak sie wracalo codziennie do domu z minimum 4okoniami to sie nie dziwie ze slabo z rybami. Patrycja zle zrobilas ze mowisz gdzie bierze ryba bo to forum czytaja nie tylko tacy szlachetni wedkarze jak ty oni tylko czekaja na takie wiadomosci zeby wypchane rybami siaty zabrac do domu nie baczac na limity czy sposob w jaki sie je zlowi (szarpak) Pozdrawiam wszystkich szlachetnych

Moze i masz racje ale wątpie aby nawet szarpakowcy dobrali sie do tej miejscówki ponieważ aby tam połowic potrzebna jest tyczka aby przytrzymac zestaw przed zwalonym drzewem, tylko w tym miejscu nastepowało branie.

Gdzie Patyki tam Wyniki

Czwartek robimy kolejny wypad.

Pozdrawiam

[dawidek]

Jesli tlumow zadnych rybiego miesa spod tamy tam nie sciagniesz, ktorzy dzien i noc beda okupowali wszystkie miejscowki Wypatruj ludzi z tyczkami

[ttommekk20]

dawidek, Pisałbyś sensownie a nie głupoty pleciesz. A zrobiłeś wogóle coś w kierunku twoich "szarpaków". Przejdź sie rzeką kilka razy po parę kilometrów to będziesz miał większe wyobrażenie o rybostanie w wodzie a tylko w sieciach i na hakach "szarpaków".

A tak wogóle piszesz do Patrycja, żeby nie opisywała miejscówek, gdzie jej opis jest ogólny. Rób dalej tak, nie opisuj nic, Po co wogóle forum.

[dawidek]

Tak sie sklada ze rybostan znam dobrze a co do interwenniowania to mam nadzieje ze jestes szlachetnym wedkarzem i w razie spotkania nie bedziesz sie musial o tym przekonywac na wlasnej skorze Co do opisu miejscowki to gdzie tu widzisz opis ogolny??? Podane sa tu takie szczegoly ze ktos kto zna choc troszke warte wie juz w ktorym miejscu lowi Patrycja.

[robcio]

Jak wygląda sytuacja za tamą? Bierze białoryb? Był ktoś z kolegów lub koleżanek w weekend w tamtych rejonach? Planuję wybrać się tam w środku tygodnia, wędkarzy będzie pewnie trochę mniej...

[kebes75]

Warta przed Jeziorskiem we wsi Włyń...wczoraj jakieś 4h spinningu dwóch wędkarzy zero kontaktu z rybą.

Jeden ze spotkanych wędkarzy chwalił sobie klika dni wczesniej połów poniżej mostu na lewym brzegu(spinn)...chwalił 7 szt krótkich szczupaków .

Nastepnie 4 h w Sieradzu i podobna kiepska sytuacja pomijając 13cm sandaczyka na woblera 7cm.

[Figos]

Panowie i Panie jak to jest? Warta w miejscowości Włyn należy do sieradza czy konina?

I od kiedy można łowic za mostem (w włyniu)w strone jeziorska?

Wybieram sie z kumplem w weekend i chciał bym sie dowiedziec czy mozna juz wejsc w ten teren obietym rezerwatem czy jeszcze nie?

[obar7531]

witam wszystkich.byłem dziś na Warcie za tamą.złowiłem 8 płoci od 20 do 25 cm. przy brzegach masa okonków jak palec.stan wody duży. wędkarzy też trochę było, ale nie za duzo.pozdrawiam wszystkich

[Patrycja]

witam wszystkich.byłem dziś na Warcie za tamą.złowiłem 8 płoci od 20 do 25 cm. przy brzegach masa okonków jak palec.stan wody duży. wędkarzy też trochę było, ale nie za duzo.pozdrawiam wszystkich

Jak wysoka ta woda? zalewa głowki? Wedkarzy duzo ?

Jutro sie wybieram ale nie wiem jakie zestawy zabierac...

[wojtek26]

Widzę,że jest spora grupa łowiących w tamtych okolicach,mam małą prośbę możecie opisać jak wygląda tamto miejsce teraz?? bo jak byłem tam jakiś czas temu to była masakra masa ludzi,chamstwo i kłusownictwo, jaki drapieżnik tam występuję i jaka jest max. głębokość w tych okolicach,z góry dziękuję i pozdrowionka

[kafel]

Warta przed Jeziorskiem we wsi Włyń...wczoraj jakieś 4h spinningu dwóch wędkarzy zero kontaktu z rybą.

Jeden ze spotkanych wędkarzy chwalił sobie klika dni wczesniej połów poniżej mostu na lewym brzegu(spinn)...chwalił 7 szt krótkich szczupaków .

Nastepnie 4 h w Sieradzu i podobna kiepska sytuacja pomijając 13cm sandaczyka na woblera 7cm.

Byłem w tym miejscu w zeszły weekend (sobota i niedziela).

W sobotę nawet nie tak źle. Kolega złowił dwa szczupaczki 47 i 52 cm, ja jednego 49 cm. Rybki wróciły do wody żeby spotkać się z nimi znów w niedzielę...

Niestety w niedziele już nie chciały współpracować. Jedynie jeden klonek około 20 cm, na 3 calowe kopyto relax na 15 gramowej główce

Ogólnie w niedzielę masa ludzi w porównaniu z sobotą. Na starorzeczu za mostem patrząc od strony Jeziorska grasował jakiś drapieżnik ale przeróżne próby sprowokowania go do współpracy zawodziły.

Jeśli chodzi o okręg odpowiedzialny za ten akwen to wydaje mi się że jest to okręg sieradzki (OBWÓD RYBACKI RZEKI WARTY NR 3)

http://www.pzw.org.pl/47/cms/2808/wykaz_wod_pzw_okregu_sieradz

Byłem tam pierwszy raz w ubiegły weekend więc za bardzo nie znam wody. Może jesteście w stanie polecić jakieś miejscówki w okolicy mostu obok miejscowości WARTA?

[Patrycja]

Widzę,że jest spora grupa łowiących w tamtych okolicach,mam małą prośbę możecie opisać jak wygląda tamto miejsce teraz?? bo jak byłem tam jakiś czas temu to była masakra masa ludzi,chamstwo i kłusownictwo, jaki drapieżnik tam występuję i jaka jest max. głębokość w tych okolicach,z góry dziękuję i pozdrowionka

Powiem ci tyle, jak ryba bierze to tam jest masakra ...

Ludzie zajmuja miejsca na telefon dla kolegow..

Jak im sie nie spodobasz to potrafia cie obrazac itd ...

Klusoli w brud !.

To rzeka wiec nie da sie tak powiedziec ale sa dolki nawet do 6-7 m a nawet plycizny po 0,5m

Rzeka zmienia sie co roku.

Mozna zlowic tam kazda rybe, nawet w okresie slabego zerowania, trzeba sie zajac tylko łowieniem, a nie szukaniem dziury w całym ...

Sa wedkarzy ktorzy twierdzili ze ryba nie brała, przeczytaj sobie moje posty na poprzedniej stronie, ryby sa tylko trzeba miec jakies pojecie o wedkarstwie.

[Figos]

czekajcie czekajcie bo teraz nie wiem co jest piec .kto o jakich miejsówkach pisze?kafel, pewnie o miejscowości wlyń,a Patrycja, koło tamy?

Byłem tam pierwszy raz w ubiegły weekend więc za bardzo nie znam wody. Może jesteście w stanie polecić jakieś miejscówki w okolicy mostu obok miejscowości WARTA?

Jak stoisz na moscie przodem do jeziorska to po lewej stronie z jakies 400m jest połaczenie rzeki z starorzeczem ,można tam złowic szczupaka ,ale teraz niewolno tam chyba wchodzic bo od mostu az do połowy jeziorska jest obręb ochronny ktory ma jakis okres,ale nie wiem do kiedy Dobrym miejscem jest tez miejsce gdzie jest duuuza wyspa,lowiąc od strony Łodzi ,tam gdzie jest wolny nurt na całej długości tego rozwidlenia,sa tam dwa dobre miejsca ,ale sam musisz je wyczuc.Szału nie ma najwiekszego szczuplego jakiego tam złowiłem miał z 55cm dlugości.Nie złowilem tam nigdy okonia .

Jesli chodzi o łowienie za tama to inna sprwa trafiaja sie szczupaczki tez cos koło 55cm, okoni jest mnustwo ,ja łowiac tam okonie nastawiamsie na boczny trok wiec duzych nie targam ale lepsze to niz nic.Zazwyczaj uczepi sie jakis a czasami to azmi nudzi sie ich kłuc.Jak łowie male jak palec to zakladamwieksza gumke i brania sa zadsze ale okonie wieksze takie 22 czasami 25cm ,nie duzo alezawsze cos. Bolekw tym roku tylko chlapal,a sandacz to nie wiem jak wyglada zapomnialem.Ostatni kontakt z tą rybą mialem z 3 lata temu.Ja jak cos jestem chetny na wypad w weekend na warte:D

[kafel]

Figos dzięki za info.. Chodziło mi o wartę przed mostem w okolicach miejscowości Włyń. Co do zapuszczania się za most w stronę Jeziorska, nie próbowałem jeszcze ale widziałem że sporo osób tam się udaje. Muszę sprawdzić jak z tym zakazem wejścia do rezerwatu i czy są jakieś konkretne okresy podane.

Za tamą jeszcze nie łowiłem ale to tylko kwestia czasu

Odnośnie wypadu to ten weekend niestety odpada bo nawarstwiło się sporo obowiązków domowo/rodzinnych ale w przyszły z przyjemnością

Pozdrawiam

[Gość tatamarcelka]

Widzę,że jest spora grupa łowiących w tamtych okolicach,mam małą prośbę możecie opisać jak wygląda tamto miejsce teraz?? bo jak byłem tam jakiś czas temu to była masakra masa ludzi,chamstwo i kłusownictwo, jaki drapieżnik tam występuję i jaka jest max. głębokość w tych okolicach,z góry dziękuję i pozdrowionka

Powiem ci tyle, jak ryba bierze to tam jest masakra ...

Ludzie zajmuja miejsca na telefon dla kolegow..

Jak im sie nie spodobasz to potrafia cie obrazac itd ...

Klusoli w brud !.

To rzeka wiec nie da sie tak powiedziec ale sa dolki nawet do 6-7 m a nawet plycizny po 0,5m

Rzeka zmienia sie co roku.

Mozna zlowic tam kazda rybe, nawet w okresie slabego zerowania, trzeba sie zajac tylko łowieniem, a nie szukaniem dziury w całym ...

Sa wedkarzy ktorzy twierdzili ze ryba nie brała, przeczytaj sobie moje posty na poprzedniej stronie, ryby sa tylko trzeba miec jakies pojecie o wedkarstwie.

Witam, tak sobie czytam te twoje posty Patrycjo i szczerze mówiąc śmiać mi się trochę chce. Wydaje mi się, że chcesz uchodzić tu za profesora wędkarstwa, tymczasem twój połów, którym się tak chwalisz jest mało imponujący, sama w nim drobnica i szkoda byłoby mi czasu na takie łowienie. Niemniej skoro gustujesz w takim łowieniu to ok, pewnie osiągnęłaś w nim pewien kunszt. Wyniki te świadczą jednak o żenującym rybostanie naszej Warty. Powiedzmy sobie szczerze w tej siatce nie ma żadnej brzany, żadnego lecha, jazia, klenia, certy, świnki. Przy takim łowieniu drobnica byłaby przyłowem, a jak weszłaby duża ryba to nie byłoby drobnicy. Twój połów jest idealnym dowodem na to, że Warta jest bezrybna. Pomijając incydenty na odcinku Warty 50- 80 km - od Załęczańskeigo po Uniejów - nie łowi się już ryb. Mieszkamy w żenującym obszarze polski, wody rybnej nie mamy już w najmniejszym procencie, tu już wędkarstwa nie ma. Ludzie wyciągnijcie wnioski chociażby z tego forum, nie ma żadnych optymistycznych wizji łowienia przeczytawszy je od deski do deski. Pytacie jak za zaporą, we włyniu, za mostem, przed mostem, tu tam i jeszcze indziej...I wszędzie zawód, kwaśna mina. Zobaczcie co robimy, łasimy się o ok 50cm szczupaki, które są tu już sensacją. To żenada. Tu już ryb nie ma i nie będzie i to nie tylko kwestia zarybień. Rzeka nie przypomina tej sprzed nawet 20-tu lat, jeszcze wcześniej była królową naszego regionu i sławna na całą polskę. Nie trzeba było nigdzie jeździć, wychodząc z domu w Sieradzu po 15 minutach piechotą miałem kilkadziesiąt wspaniałych łowisk na odcinku 2 km. dziś nie ma tego na 50km. Po wybudowaniu Jeziorska, chronicznemu siatowaniu w imieniu "racjonalnej gospodarki" i regulacji - została zabita, tu już ryby nie wrócą. Dlatego nie ma sensu tracić wędkarskiej pasji na tej ograbionej i zdegradowanej wodzie. Wiem to pesymistyczne i dołujące, ale nie możemy się dłużej okłamywać, sitka płotek to nie powód do dumy. Kto z was w ostatnim 10-leciu obejmował brzanę grubszą od nogi, kogo z was raziły w oczy krwiste płetwy świnki, kto ostatnio widział klenia z głową wielkości niemowlaka i bal się złapać szczupa za skrzela w obawie przed okaleczeniem ręki...? Echh Warta była piękna ja to pamiętam, dzisiaj nie mogę uwierzyć co z niej pozostało

[Kozii]

Odważne stwierdzenie

[filus]

Faktem, że ostatnich kilka wypadów za tamę to totalna klapa. Drapieżniki w ogóle nie chciały współpracować.

[kelul]

tatamarcelka ma absolutną rację.Pisałem już o tym kiedyś tylko nie wiem czy w tym konkretnie wątku.Nie zgodzę się tylko co do połowu Patrycji... rybki może faktycznie nie imponują rozmiarami jednak zabawa ( o ile ktoś takie łowienie lubi) pewnie jakaś była.Jednak znam łowiska (niestety nie woj. łódzkie) gdzie takie rybki to normalka i utrapienie i mogą nadać się co najwyżej na sumowego żywca, ale wracając do tematu Warty od Sieradza po słynne ''nerki'' i dalej też, no to faktycznie Jeziorsko i spece od ''ulepszania'' natury zrujnowali te tereny.Doskonale wiem jak było tam kiedyś ponieważ mam w tych rejonach znajomych.Na okolicznych dołkach łowiono kilogramami liny, szczupaki kilka kg stały w byle polnym cieku głębszym niż metr, był sandacz, sum, leszcze ( nie akwariowe), piękne płocie itd..., ryb starczało dla wszystkich.Właśnie do czasu gdy ktoś nie wpadł na pomysł co tu osuszyć co tu polepszyć itd...

Teraz te wody traktuje jako ładnie położone i co najważniejsze blisko miejsce gdzie można sobie przyjechać po lub nawet przed pracą na szybko połowić.Taka podmiejska rzeczka gdzie pasą się krówki i czasem widać sarenki...

[dawidek]

Z jeziorskiem to fakt ze tama zastopowala ciagi tarlowe ryb w gore rzeki ale kolejny fakt to chamy i miesiarze ktorzy lowia za tama i w okresie kiedy ryby grupuja sie na zime i przygotowuja do tarla sa masakrowane przez takich pseldo wedkarzy fachowcow Brzany jak noga sa lub byly bo 2lata temu rabali je w lutym za tama az huczalo na szarpaka lub bardziej wedkarska metode bolonke z kotwiczka na koncu zestawu, leszcze jak miednice to samo grudzien sniezyca biora jak szalone nad rzeka tlumy nie wazne ze holowane za brzuch czy pletwe nawet lepiej bo 3kg sztuka daje wiecej emocji w czasie holu a zeby straz sie nie doczepila to kotwiczki male a na kazdym grocie pialy robak to samo z jaziem,plocia,kleniem od pazdziernika do marca rzez niewiniatek ile tylko sie zmiesci do siatki i skrzynki w bagazniku i oni nazywaja sie specami od grubej ryby o sandaczu i szczupaku juz nie wspomne bo tym to zeden nie przepusci a osobniki 30cm to najlepszy i poszukiwany skladnik na kotlety rybne Tak wiec mysle ze wiekszy problem lezy po stronie metalnosci i podejscia do lowienia wiekszosci polakow a nie tamy bo z tym natura zawsze w jakis sposob sobie poradzi. Pozdrawiam PRAWDZIWYCH wedkarzy

[Figos]

Prawda to co mowicie ,jenak który z Was zadzowni po straż albo policje jak widzi klusoli.Ja jak jestem nad woda i widze szarpakowców odrazu dzwonie.Policja przyjedzie nikogo nie zlapie ale tak to przez jakis czas jest spokój ,jak by od kazdego wedkarza dostawali tel by bardziej sie skupili na tym miejscu .Chodzi mi o tame.Wystarczy ze pojade nad wode i od razu ktos powie "a straznicy byli rano, dzisiaj to juz nie przyjada'Wiec łowia oporowo.Ludzie dzwonicie i trujecie policji dupe to sie wezma ,a nie tylko pod nosem sie gada"jeb... szarpakowcy ,jeb.. kłusole" i tyle.To niestety nie wystarczy.Kiedys łowiac w Włyniu spotkalem dwoch braci, mieszkajacych w Warcie.Gadaliśmy chwile .Powiedzieli ze najwiekszego szczupaka jakiego zlowili to 65cm ,to rece opadaja.Miejscowi lowia takie male ryby.To ja smigam z Łodzi 60km i mecze sie nad tą woda zeby uciułac 50cm skluska.Patologia

[dawidek]

Dzwonic to sobie mozna i ze 100razy a czy przyjada to juz wielka niewiadoma

[Figos]

Dzwonic to sobie mozna i ze 100razy a czy przyjada to juz wielka niewiadoma

Za każdym razem jak dzwoniłem to około 20 min byli;p

[obar7531]

Witam wszystkick.Byłem wczoraj na Warcie za tamą, ale niestety nic nie złowiłem.Wędkarzy mało, ale też nie widziałem żeby coś złowili.Pozdrawiam

[dawidek]

Przy tak niskiej wodzie to raczej wyniki beda marne bo ryba przez progi nie wejdzie w gore rzeki