DAWID Napisano 15 Kwietnia 2009 Share Napisano 15 Kwietnia 2009 kolowrotek ma mieszac beton i wyciagac SUV'a jak ugrzeznie, wiec nie wiem o co ci chodzi mozliwe u ciebie ja uzywam kolowrotkow do łapania ryb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 15 Kwietnia 2009 Share Napisano 15 Kwietnia 2009 artech czy byłeś kiedyś zadowolony z jakiegoś kręciołka którego posiadałeś Tak, z Okumy Epix pro, żadna to rewelacja ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Działa do tej pory pomimo traktowania go jak wciągarki czy po prostu za duzo wymagasz Całkiem możliwe.Tylko czy wymaganie od kołowrotka aby przynajmniej dwa sezony pracował bezawaryjnie to przesada?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 15 Kwietnia 2009 Share Napisano 15 Kwietnia 2009 Tylko czy wymaganie od kołowrotka aby przynajmniej dwa sezony pracował bezawaryjnie to przesada?? to zalezy o jakiej klasie kolowrotkow rozmawiamy i jak długich sezonach chodzi mi tu tez o czestotliwosc wyjazdów na ryby, ale mysle masz racje dwa sezony przy kolowrotkach za 300 zł to powinien byc standard , i wydaje mi sie ze Spro da rade! Catana wytrzymuje drugi sezon wiec raczej o red arca sie nie martwie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 15 Kwietnia 2009 Share Napisano 15 Kwietnia 2009 DAWID, wytrzymać a działać bezawaryjnie to jest różnica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 15 Kwietnia 2009 Share Napisano 15 Kwietnia 2009 DAWID, wytrzymać a działać bezawaryjnie to jest różnica tak rozumiem ale w tym nie ma reguły ze np. spro napewno bedzie dzialac dwa sezony bezawaryjnie lub napewno nie, moim zdaniem 50 % zalezy od sprzetu a drugie 50 % to juz jak wedkarz obchodzi sie ze swoim sprzetem..... oczywiscie chodzi mi juz o sprzet sredniej i dobrej klasy bo wiadomo ze kreciolki targowki zepsuja sie i bez winy wedkarza więc trzeba wziąść pod uwage wszyskie okolicznosci przy wyborze kolowrotka nie zrazac sie pojedynczymi opiniami bo jednak kolowrotek to sprzet dosc skomplikowany i duzo zalezy od tego jak sie go używa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 16 Kwietnia 2009 Share Napisano 16 Kwietnia 2009 Fakt, u mnie kołowrotki lekko nie mają, ale nie przesadzajmy że Red Arc 10300 to kołowrotek do lekkiego spina To kawał kołowrotka na który wchodzi 150 m żyłki 0,33 mm, więc łowienie przynętami około 30 g nie powinno na nim zrobić wrażenia, a zrobiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elton Napisano 16 Kwietnia 2009 Share Napisano 16 Kwietnia 2009 Red Arc 10300 mieści 150m 0.28mm Mam taki od tamtego roku i kolega też się skusił na niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sand Napisano 16 Kwietnia 2009 Share Napisano 16 Kwietnia 2009 A tak poza tym to Spro to żadna rewelacja, jakość łożysk w tych kołowrotkach to żenada. Nie wiem, czy nie lepszym rozwiązaniem byłby Ryobi Zauber albo Excia. Zdaje sobie sprawe z faktu ze cena to nie wszystko, ale jesli rzeczywiście Zauber jest lepszy od Spro to dlaczego jest tańszy o 50 zł? W tej klasie cenowej to spora różnica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian21 Napisano 16 Kwietnia 2009 Share Napisano 16 Kwietnia 2009 Sand, TD ktory jest podobna konstrukcja kosztuje porownywalnie, jak i blue arc - maja kolo 8+1 łożysk (oporowe), no a red arc ma hyba jedno lozysko gdzies jescze wcisniete.. reszte moze wytlumaczyc oczojebliwy dizajn no i marketing Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sand Napisano 16 Kwietnia 2009 Share Napisano 16 Kwietnia 2009 A co myslicie o modelu STAMINA? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 16 Kwietnia 2009 Share Napisano 16 Kwietnia 2009 Red Arc 10300 mieści 150m 0.28mm możliwe, nie pamiętam dokładnie więc sprawdziłem pierwszą z brzegu ofertę na allegro, jak widać był tam błąd. Nie zmienia to jednak faktu, że nie jest to mały kręciołek do lekkiego spina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
x_X Napisano 17 Kwietnia 2009 Share Napisano 17 Kwietnia 2009 widze , ze jakiemus moderatorowie sienudzi ;] Na forum jest mnustwo tematow dotyczacych spro i zauber , ale nie moge sie zdecydowac ...Niestety spro mnie nie przekonuje do zakupy swojego kolowrotka... Z tego co wiedzialem na allegro nie ma za duzo artykulow z firmy tica , niby libra jest szczytowym modelem tylko stary ... Jeszcze nie mialem okazji zobaczyc model libry z 08 albo 09 ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marewel Napisano 17 Kwietnia 2009 Share Napisano 17 Kwietnia 2009 Spro jest przereklamowany. Tica mi nie lezy,team daiwa rządzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 17 Kwietnia 2009 Share Napisano 17 Kwietnia 2009 Spro jest przereklamowany.Tica mi nie lezy,team daiwa rządzi. Tak, ten post wiele wniósł nam do tematu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elton Napisano 17 Kwietnia 2009 Share Napisano 17 Kwietnia 2009 Szczególnie że TD do 300pln to chyba z kolejnej ręki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marewel Napisano 17 Kwietnia 2009 Share Napisano 17 Kwietnia 2009 Wedle wyjasnienia red arc i ryobi zauber to dwa identyczne kolowrotki,różniące sie kolorem i korbka w ktorej red arc ma łożysko(raczej nie ma tu mowy ze jeden ma lepsze łożyska a drugi gorsze). Team dragon Fd9xx to całkiem inna konstrukcja bez mechanizmu spowalniającego posuw szpuli. Wszystkie te kolowrotki to konstrukcje na lata,chociaż w zauberze zaczelo mi cos stukać,(odkrecila sie jakas śrubka) korbke musialem wymienic bo dostala luzow.Jest jednak jedno ale-praca przekladni pozostawia wiele do życzenia,tutaj cormoran magnesia czy chronos 11pif wypada o niebo lepiej,a miedzy moimi 2 team daiwami jest już przepaść. Szczególnie że TD do 300pln to chyba z kolejnej ręki... W tamtym roku za TD advantage z za oceanu płaciłem jakieś 280zl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elton Napisano 17 Kwietnia 2009 Share Napisano 17 Kwietnia 2009 Marewel za oceanem to i owszem szczególnie, że rok temu dolar stał nisko wręcz leżał i kwiczał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 17 Kwietnia 2009 Share Napisano 17 Kwietnia 2009 marewel, i o to chodziło Jest jednak jedno ale-praca przekladni pozostawia wiele do życzenia,tutaj cormoran magnesia czy chronos 11pif wypada o niebo lepiej, Nie jestem przekonany czy wina bardziej opornej pracy, w moim kołowrotku, leży po stronie przekładni czy raczej łożyska oporowego ale po lekkim zalaniu w pstrągowej rzeczce mam wrażenie jkby mi ktoś piasku do środka nasypał, żadne czyszczenie i smarowanie nie pomaga. A jeżeli chodzi o "lekkość" pracy kołowrotka to przy moim Red Arcu lepiej wypada Catana. Niestety masowa produkcja "made in CHRL" powoduje, że możemy trafić raz na dobry a drugi raz na spaprany egzemplarz. Kiedyś słyszałem teorię, że najlepiej kupować pierwsze modele z nowo wprowadzanego kołowrotka produkowanego w CHRL, ponieważ później maszyny się zużywają i części kołowrotków produkowane są z mniejszą precyzją. Może coś w tym jest, na pierwsze egzemplarze Spro, Ryobi czy Tica nikt nie narzekał a wręcz przeciwnie. Często się słyszy, ze ten czy ten kołowrotek to już nie to co kiedyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
x_X Napisano 19 Kwietnia 2009 Share Napisano 19 Kwietnia 2009 Powiem szczerze , ze wiekszosc opini o jaxon jak kazdy wie sa negatywne . Jezeli mial bym powiedziec o Profix jig 2.70 zle slowo to bym sklamal to samo jak selection 2000 , mimo te modele juz nie sa w produkcji , ale uwazam , ze ta firma ma nadal kilka modeli , ktore sa dobre (m.in xt-pro i perseus jak z nowymi modelami to nie wypowiadam sie) Mamy prosty przyklad okumy gdzie firma miala ciekawe modele , ktore sie dobrze sprzedawaly (oczywiscie mowimy w normalnych sklepach w rozsadnych cenach) mimo tego juz nie sa na tasmie. Uwazam , ze spro jak to ktos juz napisal jest troszke przereklamowany mimo tego ta firma mnie nie przekonuje. Jednak kupie chyba ryobi zauber bo nie widze innego wyjscia. Pewnie ktos z was jest posiadaczem shimano stradic tego produkuwanego w japoni jest on wart swoich $$ ?? Warto dolozyc i kupic cos porzadnego Prosze o jeszcze inne modele nawet troche drosze , ale zeby byly one na dlugi czas i sie spisywaly ( co mozna powiedziec o daiwa exceler plus , albo bez +-a) Pozdrawiam i czekam na odp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
x_X Napisano 19 Kwietnia 2009 Share Napisano 19 Kwietnia 2009 Znalazlem cos ciekawego i chcialbym sie dowiedziec co o tym sadzicie jak to sie zpisuje i czy jest wart trzech stowek ... Co sadzicie o tej firmie ? I o tych kolowrotkach [ Komentarz dodany przez: artech: 19-04-09, 21:43 ] Poczytaj, proszę regulamin umieszczania linków na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sand Napisano 21 Kwietnia 2009 Share Napisano 21 Kwietnia 2009 Miałem dzisiaj okazję pobawić się w sklepie kołowrotkiem Ryobi Zauber 4000. Niestety jego praca pozostawia sobie duzo do życzenia no chyba że z czasem sie dociera i kreci płynniej. Tak czy inaczej szkoda bo był w bardzo przystepnej cenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michu1234 Napisano 21 Kwietnia 2009 Share Napisano 21 Kwietnia 2009 Pewnie ktos z was jest posiadaczem shimano stradic tego produkuwanego w japoni jest on wart swoich $$ ?? Warto dolozyc i kupic cos porzadnego Prosze o jeszcze inne modele nawet troche drosze , ale zeby byly one na dlugi czas i sie spisywaly ( co mozna powiedziec o daiwa exceler plus , albo bez +-a) Warto dołożyć i kupić stradica made in japan nie dlatego że w Chinach robi się dziadostwo, bo wbrew pozorom Chiny produkują to za co im dany koncern płaci, jak koncern chce mieć parę oczek na sztuce to z czegoś trzeba zrezygnować, jak mawia stare przysłowie: szkłem się doopy nie utrze. Stąd pewnie te "lepsze pierwsze serie". Szanujące się firmy jak np. daiwa 90% produktów robią w Chinach, większość z nich jest b. dobra bo wiedzą że nie można na wszystkim oszczędzać. Jeżeli jednak chcesz dobry kołowrotek to kup sobie shimano made in japan i zapomnisz o problemie kołowrotka na wiele lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sand Napisano 21 Kwietnia 2009 Share Napisano 21 Kwietnia 2009 Jeżeli jednak chcesz dobry kołowrotek to kup sobie shimano made in japan i zapomnisz o problemie kołowrotka na wiele lat. Coś w tym jest. Mam dziesięcioletniego Sustaina którym nawet łowiełem w oceanie a i tak dużo lepiej pracuje od nowego Zaubra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elton Napisano 21 Kwietnia 2009 Share Napisano 21 Kwietnia 2009 Sand owszem ale musimy wziąć pod uwagę, że 10 lat to już stara dość produkcja i możliwe, że przed cięciem kosztów.Ostatnio spotkałem starszego wędkarza który orze już 12 rok Shimano Aero(ten czarny z podwójną korbką) przy połowie boleni i nawet nie był rozkrecony.Natomiast kupił nowszą Daiwe i po sezonie złom.Stare kołowrotki dobrej klasy były długowieczne czego nie można powiedzieć o dzisiejszych.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 21 Kwietnia 2009 Share Napisano 21 Kwietnia 2009 Stare kołowrotki dobrej klasy były długowieczne I dlatego DAM prawie przestał istnieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.