Szybkie pytania:
Czy owi wędkarze zapłacili składki?
Jeśli tak to czy zakupiono narybek szczupaka w odpowiedniej ilości?
Jeśli nie zapłacili to gdzie była PSR?
Przecież możemy nawet tonami miesięcznie odławiać rybę, byle była prowadzona racjonalna gospodarka rybacka czyli odpowiednia ilość ryby wprowadzona ponownie do wód.
Jeśli 200 czy 300 PLN to mało na zabezpieczenie odpowiednich ilości zarybień to niech składka jest 1500 albo 2000 PLN.
Ważne jest to aby ryba była i o to powinien dbać właściciel wody a nie my.
Niech to będzie hobby , gdzie mogę mieć na haku rybę raz na dwa tygodnie a nie łowienie w studni i piep**** o tym, że mięsiarze , że przełowione.
Do tego jak mantra KONTROLA, KONTROLA, KONTROLA.
Dziś sieć jest tańsza od wędek więc jeśli się prowadzi biznes, stowarzyszenie, whatever, to trzeba dbać o swój lub wspólny, szeroko pojęty interes.
Każde hobby kosztuje, ale aby mieć przyjemność nie wystarczy machać kijem w pustej wodzie. Jak nie zmieni się stosunek PZW do ochrony i zarybień to ilość "wyznawców" będzie systematycznie spadać.
PS. to samo dotyczy innych właścicieli min. GPW