Krzycho Wędkarz Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 Witam! Czy wam też zdarzyło się, że przed deszczem brania ustawały? Mnie się to zdarzyło kilka razy, a nie znalazłem nigdzie potwierdzenia. Tak np, łowię płotki. Pierwsza, druga, trzecia. Jedna za drugą. Nagle brania ustają i po kilku minutacz - deszcz.
śledzik1977 Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 Ostatnio w deszcz połowiłem okoni. Było parnie i upalnie. Nagły deszczyk na ciepłą wodę i lekki wiatr jaki się przy tym zerwał spwodował niezłe żerowanie pasiaków. Co drugi rzut branie w miejscu gdzie wcześniej, przed deszczem trzeba było dłubać i kombinować z paprochami.
maniek Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 Jak padają deszcze to biorą leszcze Jak bym slyszał mojego starego kumpla,on to wciąż powtarzał ale mu się nie sprawdzalo,co zaś ryb się tyczy to każda zmiana pogody ,jest spowodowana zmianą ciśnienia atm. więc jak zaczyna padać deszcz biala ryba przestaje brać a zaczyna dobrze brać drapieżnik i ostatnio mi się sprawdza .
element52 Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 Jak padają deszcze to biorą leszcze Jak bym slyszał mojego starego kumpla,on to wciąż powtarzał ale mu się nie sprawdzalo,co zaś ryb się tyczy to każda zmiana pogody ,jest spowodowana zmianą ciśnienia atm. więc jak zaczyna padać deszcz biala ryba przestaje brać a zaczyna dobrze brać drapieżnik i ostatnio mi się sprawdza . Maniek... Czyli z tego co piszesz to jak zaczyna padac deszcz to lepiej biorą ryby drapieżne (szczupak, sandacz, okoń itd.)
keri Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 Moje odczucie "doświadczenie" mówi ze nie deszcz czy słonce czy inne pogody nie mają istotnego wpływu na zerowanie ryb /białorybu jak i drapieżnika/ każda pogoda jest dobra pod warunkiem ze jest stabilna. Każda zmiana pogody a co najważniejsze ciśnienia a co najgorsze to wahania ciśnienia wpływa niekorzystnie na zerowanie.
element52 Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 Tym razem do Keri ... Wiem ze to moze głupie pytanie, ale jak moge rozpoznac zmiane cisnienia Moze w pogodzie takie cos mówią
keri Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 Wiem ze to moze głupie pytanie, ale jak moge rozpoznac zmiane cisnienia Wcale nie głupie pytanie Miałem ten sam problem z określeniem ciśnienia w danej chwili bo to co podają media jest nie koniecznie adekwatne do tego co oczekujemy. Z początku zaglądałem na strony internetowe z pogodą ale wreszcie "dorosłem" do domowej stacji pogodowej, takie elektroniczne cacko co nam pokazuje to wszystko co w pogodzie piszczy. korzystaj z tej strony http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/pogoda/prognozy/prog_mat.html zaznacz na mapie miejsce jakie Cie interesuje i będziesz już coś tam wiedział
element52 Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 A co to jest to elektroniczne cacko Czy mozna takie cos kupic
keri Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 co to jest to elektroniczne cacko Ja mam cos takiego http://www.balter.pl/sklep,786,,,03,--pasazpktpl--,pl-pln,295543,0.html
element52 Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 No a jak nadają to cisnienie w pogodzie, to czy jest takie cisnienie kiedy ryby dobrze zeruja. Szczegolnie drapiezne
keri Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 No niestety nie ma tak ze jak podadzą ze jest np. 1011hpa to bieze okoń a jak 998hpa to brzana. Tak nie ma Ciśnienie stabilne ma być czyli takie samo bez większych wahan przez dłuższy czas. Ale to są tylko moje spostrzeżenia, może u innych kolegów jest zupełnie inaczej
element52 Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 No to jak sprawdzałes na tym swoim cacku jakie jest cisnienie jak szedłes na ryb, to przy jakim mniej wiecej cisnieniu były dobre branie - drapiezników
keri Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 element52, w tym cacku nie widac czy bedą brały Obserwacja ciśnienia atmosferycznego jest tylko 5% sukcesu. Nie zdarzyło mi sie jeszcze żeby przez ciśnienie lub np kierunek wiatru abym zrezygnował z wcześniej zaplanowanego wypadu na ryby. Pogoda i to wszystko wokoło to tylko pierdółki na ryby trzeba jeździć i jeździć. Jak często będziemy nad woda to łatwiej będzie coś upolować.
chomik Napisano 9 Lipca 2007 Napisano 9 Lipca 2007 Zgadzam się keri a oto efekt (sorrki za jakość zdjęcia ale trochę lało ) Jednakże wędkowanie w takich warunkach to nic przyjemnego-słabsze brania i ich widocznosć.
maniek Napisano 9 Lipca 2007 Napisano 9 Lipca 2007 No i temat zrobił się nam o pogodzie Moje odczucie "doświadczenie" mówi ze nie deszcz czy słonce czy inne pogody nie mają istotnego wpływu na zerowanie ryb /białorybu jak i drapieżnika/A tu z kolegą się nie zgodze ,ma wpływ i to dości istotny ,w zasadzie wszystkie stworzenia na ziemi odczuwają wpływ ciśnienia i złej pogodzie.Czy człowiek nie czuje się zle przy niskim cisnieniu i w upale ,tak samo ryby odczuwaja czy to zmiany ciśnienia czy upał np. taki leszcz przy tem.wody 22-24 przestaje żerowac lub zeruje krótko ,zależy też gdzie taki leszcz się znajduje czy to rzeka ,czy głębokie jezioro czy płytki staw ,ale wystarczy zmiana pogody czyli oziębienie czyli deszcz ,a co zatym idzie niskie ciśnienie i silny wiatr i po paru dniach leszcz zaczyna żerować jak oszalaly ,bo one [leszcze] wiedzą że to może nie potrwać długo,więc nafutrować się trzeba na zapas.Taki scenariusz najczęściej mi się zdarzał latem przy silnym upale.każda pogoda jest dobra pod warunkiem ze jest stabilna.Keri to jest ideał ,dla wędkarza ,więc nie zdarza się często.A napewno nie w tym roku .Oczywiście masz racje ,że nie powinno się patrzeć w pogode tą dobrą jak w wyrocznie ,bo i przy złej pogodzie[dla nas]można mieć świetne wyniki.Dlatego wciąż powtarzam że najlepsze wyniki ma ten wędkarz co jest na rybach codziennie.Czyli z tego co piszesz to jak zaczyna padac deszcz to lepiej biorą ryby drapieżne (szczupak, sandacz, okoń itdTak mi ostatnio się sprawdza.W wekendy co padalo ryba drapiezna brała dości dobrze ,a ryba spokojnego żeru nie ,wszystko to dotyczylo oczywiscie spiekoty jaką mieliśmy ,teraz zaczyna się zmieniać i nie dziwota woda w Odrze oziębila się o 6-7 stopni.Czyli po 15-20 lipca zacznie żerowanie leszcz sprawdze i dam odpowiedz czy się myliłem czy nie ,dodam że za kazdym razem jak jestem nad wodą to sprawdzam czy leszcz zeruje.Takie jest moje zdanie choć nie wyczerpałem jeszcze wielu argumętów w sprawie pogody ,to zaledwie namiastka ,ciekawe czy mi się oberwie .Ps najtrudniej odgadnąć mi jest upodobania pogodowe sandaczy Odrzaniskich ,ale z czasem i do tego doide ,godzine już znam.
element52 Napisano 9 Lipca 2007 Napisano 9 Lipca 2007 Nie oberwie Ci sie Napisałes duzo mądrych zeczy które przydadzą sie zarówno mi jak i innym forumowiczą Jeżeli jeszcze cos bedziesz wiedział ... napisz
jmk81 Napisano 9 Lipca 2007 Napisano 9 Lipca 2007 Jeżeli jeszcze cos bedziesz wiedział ... napisz Maniek to by mógł książkę napisać bo posiada taką ogromną wiedzę że nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić, mnie osobiście jego posty bardzo pomogły. A wracając do tematu. Ja mam świetne efekty po deszczu, szczególnie jak jeszcze woda się trochę podniesie u mnie w rzece. Przed deszczem to jest tragedia...
element52 Napisano 9 Lipca 2007 Napisano 9 Lipca 2007 A jakie mogą byc brania po ogromnej burzy na zalewie
jmk81 Napisano 9 Lipca 2007 Napisano 9 Lipca 2007 A jakie mogą byc brania po ogromnej burzy na zalewie Nie ma zasady, co kraj to obyczaj. Woda nie wszędzie jest tak samo mokra wiec nie ma też zasady że wszędzie ryby będą się tak samo zachowywały. Ja mogę z doświadczeń napisać że mnie w takich przypadkach dobrze bierze ryba, a na pewno nie jedna osoba może Ci napisać że ma kiepskie efekty po burzy...
keri Napisano 9 Lipca 2007 Napisano 9 Lipca 2007 A tu z kolegą się nie zgodzeI bardzo mnie to cieszy gdzie dwa zdania na jeden temat tam wiele wiedzy sie wnosi.Moje odczucia są skierowane głownie ku drapieżnikom bo ta grupa ryb ostatnio mnie mocno interesuje. Musze pójść za doświadczeniem Mańka i zacząć śledzić temperaturę wody bo to może być jakiś kluczyk do sukcesu. Acha dziękuje koledze za zdanie: Keri to jest ideał , Ryby na forum nie złowimy, trzeba byc nad wodą. To jest złoty srodek
rex0 Napisano 9 Lipca 2007 Napisano 9 Lipca 2007 A jakie mogą byc brania po ogromnej burzy na zalewie miałem raz na wiśle branie suima pospolitego to byłotak była mała burza ipózniej coś wzieło mi na grundt mało wędki nie wciągło więc zacinam i to skutecznie holuje go niebyłduży ale miałe żyłkr 30 wieć nie korzystałem z podbieraka no igo wypusciłem ale potym byładróga burza i te branię było pomiedzy nimi
element52 Napisano 9 Lipca 2007 Napisano 9 Lipca 2007 No ale powiedzmy dzisiaj rano jest taka bardzo ogromna burza i az do jutra tez do rana. No i ja chce isc rano na ryby (juz po tej burzy). P.S łowie na zalewie
chomik Napisano 9 Lipca 2007 Napisano 9 Lipca 2007 Idż to sie dowiesz Podpowiem ci ze wszystko się może zdarzyć
maniek Napisano 9 Lipca 2007 Napisano 9 Lipca 2007 No i ja chce isc rano na ryby (juz po tej burzy)Zawsze warto ,chocby przekonać się czy biorą.Ale jak się wybierzesz jutro ,to wybierz strone gdzie fale biły w brzeg ,czyli nawietrzną ,woda bardziej natleniona i więcej pozywienia. Oczywiscie jak da rade.Ryby na forum nie złowimy, trzeba byc nad wodą.Keri święta racja,już wydobrzałes.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.