Skocz do zawartości
tokarex pontony

Hitra Hestnes Norwegia


wiesławek

Rekomendowane odpowiedzi

Po długim oczekiwaniu wreszcie nadszedł 13 lipiec pakujemy z żoną sprzęt wędkarski(kilka kilogramów pilkerów)do naszej skody i ruszamy do Malborka po resztę członków wyprawy tzn

po szwagierkęLusię i jej syna Łukasza,u nich nocujemy i przepakowujemy się do Golfa kombi .14 lipca(sobota) meldujemy się o 9 rano na promie gdzie miałem się spotkać z Kerim jednak się rozmineliśmy.Rejs minął szybko i o godzinie 20 byliśmy w Karsklonie i przed nami 1400 kilometrów. Więc ruszamy w drogę którą pokonaliśmy bez żadnych przeszkód drogę umilały nam piękne widoki

b9ad2aedc6dcc021med.jpg

3a6c93c998882de3med.jpg

cce5f3cd025026bcmed.jpg.

Po przejechaniu tunelu pod fiordem o długości ponad 6 kilometrów meldujemy się w niedziele około 19 na miejscu jednak domek mamy wynajęty od poniedziałku i zastanawiamy się gdzie spędzimy tą noc ale po chwili pojawia się właścicielka i otwiera nam nasz domek i mówi że niema żadnego problemu dopłacamy 50 koron za tą noc i się wprowadzamy dziewczyny się rozpakowują a ja z mężem właścicielki idę na przystań gdzie zapoznaje się z obsługą silnika i dostaje mały niezbędnik w razie awarii silnika( race świetlne zapasowe świece) wskazuje mi również pomieszczenie z paliwem dla naszej łodzi gdzie trzymamy sprzęt wędkarski oraz ubrania,dodatkowo otrzymuje mapę łowiska94bc5fa1a7553d4amed.jpg.Około 23 przy jasnym niebie idziemy spać aby rano ruszyć na ryby.W poniedziałek po śniadaniu i wypełnieniu karty gdzie się wypływa i o której planujemy powrót do domu(względy bezpieczeństwa)około o godziny 9 ruszamy na rozpoznanie łowiska jesteśmy zachwyceni widokami jednak popełniamy błąd po nastawiliśmy się na łowienie makreli łowimy kilka ładnych sztuk i wracamy około 15 na obiad i już tego dnia więcej nie wypływamy, jak my byliśmy z żoną na rybach to Lusia z Łukaszem udali się na pieszą wycieczkę po fiordach.Wieczorem przyszła właścicielka z prognozą pogody na następny dzień i okazało się że nie można wypłynąć na otwartą wodę zostaje tylko nam fiord.cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • 2 weeks later...

Wstajemy rano z nadzieją że prognoza pogody się nie sprawdzi jednak szybko okazuje się że w Norwegi prognozy się sprawdzają,jemy śniadanie i wypływamy w głąb fiordu.Przez cały czas wieje silny wiatr i szybko dryfuje nasza łódź i muszę często używać silnika żeby się nie wpakować na skały dodam że nie mieliśmy dryf kotwy tak jak na innych łodziach.Przeszukujemy różne głębokości i zmieniamy cały czas pilkery jednak ryby nie chcą brać obserwuje inne łodzie czy oni łowią jednak u nich to samo co u nas to mnie to uspokaja

bo już myślałem że coś robimy źle i nie podajemy się łowimy dalej reszta łódek odpływa tylko my zostajemy i gdy wpływamy na 30 metrową górkę zaczęły się brania jednak ryby się spinają jednak robimy nawrót i Agnieszka ma ryby i po ciężkim holu ryba jest przy łodzieef4c6a74fe8b188med.jpgb4cc4f9a1c34478fmed.jpg

łowimy jeszcze kilka ryb i wracamy do domu na obiad wracając zwróciliśmy uwagę na ten domekc9c74df314d50f1fmed.jpg.Po obejrzeniu zdjęć które zrobił Łukasz postanawiamy że nie popłyniemy na ryby tylko pójdziemy na spacer oto fotki ze spaceru270ab8b27d652e78med.jpg39f45a3a4bd1f539med.jpg

Środa wita nas bardzo wietrznie i nie możemy wypłynąć na ryby więc postanawiamy że wszyscy pojedziemy do miasta Filan na zakupy dodam że jest ono oddalone 16 kilometrów od naszej posesji. Po powrocie jemy obiadek dziewczyny postanawiają że zostaną w domu bo są zmęczone więc ja z Łukaszem wyruszamy na ryby pogoda sie trochę poprawiła.Łowimy w fiordzie ale biorą same maluchyc5d5f03cf043de7dmed.jpga4cf2582022e4ed9med.jpg

wszystkie ryby wracają do wody a my wracamy do domu.

Czwartek wita nas piękną pogodą więc tym razem płyniemy z Agnieszką w okolice wyspy Torsoya ryby są na rożnych głębokościach i przez cały czas mamy brania i wyciągam ryby po kilku rybach Agnieszka jest już tak zmęczona że musi odpocząć364313e5036f8c5cmed.jpg dodam że łowimy bardzo głęboko nawet do 90 metrów wyjecie ryby z takiej głębokości to niezły wysiłek zabieramy kilka rybek do domu i wracamy na obiad.Po obiedzie tym razem wypływamy całą czwórką w te same łowisko co przed obiadem 476bc266b92238df.jpgpierwszą rybę czerniaka łowi Lusia6444235574e273f0med.jpg a Łukasz dopasowuje pilkera na którego biorą tylko langib1c4300548af0f9dmed.jpg ryby biorą cały czas zabieramy kilka sztuk i wracamy do domu.

Piątek też jest piękna pogoda i postanawiamy popłynąć na dalsze łowiska jednak nie możemy złowić nic większego wracamy na łowiska czwartkowe i tutaj ryby biorą ale te większe nam sie spinają podczas holu w samo południe na głębokości mam potężne uderzenie zacięcie i ryba siedzi czuje że jest to coś większego i jak się później okazało był to dorsz1d41e6d4c5c888f1med.jpgwaga pokazała 7 kilo była to największa ryba złowiona przez nas podczas tej wyprawy.Zadowoleni z połowu wracamy na obiad.cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obiedzie ruszyliśmy też w czwórkę na rybki,tym razem ryby brały kapryśnie jednak złowiliśmy kilka sztuk czerniaków

c6aae73f8e7185demed.jpg

które oczywiście wróciły do wody.

Sobota też przywitała nas dobrą pogodą i na rybki popłynęliśmy tylko we dwoje a Łukasz z Lusią udali się na sesje zdjęciową.łowisko te same co wczoraj okolice Torsoya brania mieliśmy tylko na głębokości powyżej 50 metrów

1adfac06dcc9b15bmed.jpg

tylko makrele brały wyżej

d7d0049d0e02114emed.jpg

udałomi się złowić na głębokości 90metrów karmazynka

838760a079bd00a7med.jpg

zadowoleni że połów udany wróciliśmy na obiadek i tego dnia już na rybki nie wypływaliśmy zrobiliśmy sobie wieczorem grilla,można było siedzieć przez całą noc cały czas było widno

5b2b3b32f116cfefmed.jpg.

W niedzielę tez popłynęliśmy

tylko we dwoje w te same łowisko rybki brały przez cały czas

b94de012ba097bf2med.jpgf5ff0bef7e7748c4med.jpg

ostatnią ryba przez nas złowiona to mała langa która wróciła do wody i tym akcentem zakończyliśmy wędkowanie na Hitrze.

Podsumowanie mieszkaliśmy w takim domku

8a397ed61b61155bmed.jpg gdzie mieliśmy do dyspozycji 2 sypialnie, łazienkę dużą kuchnie połączoną z jadalnia i kącikiem wypoczynkowym

539ba9427abb16demed.jpg

gdzie odpoczywaliśmy po rybach i spacerach po fiordach,dodatkowo mogliśmy korzystać z zamrażarki na ryby my jednak ryb nie mroziliśmy jak niemieccy wędkarze(nazywaliśmy ich centrale rybne) ponieważ wszystko zabierali i filetowali i mrozili a mieli tego pełną dużą zamrażarkę.Największą rybę jaką widziałem złowioną podczas naszego pobytu to była langa 11 kilo złowił ją wędkarz z Niemiec na głębokości 200 metrów.Do patroszenia ryb bylo

wydzielone miejsce ze słodką wodą

4f40f8d703e392c1med.jpgto jest fragment tego stołu.Pływaliśmy taką łodzią

cac793ca0bc10e7amed.jpg.

Odnośnie sprzętu to Agnieszka łowiła na wędkę Kongera Baltika 240 ciężar wyrzutu do 200 gram i kołowrotek spinningowy morski firmy Shina Mariner 9500dx ja łowiłem na wędkę Team Dragon Baltic 240 cw do 200 gram i kołowrotek multiplikator firmy Lawrence jest to starsza maszyna,odnośnie przynęt to łowiliśmy na pilkery w gramaturze od 100 do 300 gram

4765cb1c8bd9240dmed.jpg

te pilkery to tylko

część ale te łowiły ryby a te okazały się kilerami

555099e7c4508721med.jpg te zewnętrzne to Agnieszki.Przez cały okres pobytu zużyliśmy 63 litry paliwa i to chyba wszystko teraz tylko pozostały wspomnienia i tęsknota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
  • 4 weeks later...

www.nowasol.no

Jest to stronka z domkami letniskowymi m.in. Norwegii. Sa tam tradycyjne fiske hytte (domki wedkarskie) bardzo dobrze wyposazone, czesto z lodzia 14-17 stop, z motorem od 4 do 15 KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.