Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ochotka niezawodna na zawodach


Jarosław

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Przygotowanie wstępne ochotki (joka)

Jak wiemy jokers bywa różny. Czasem świeży a czasem gorszy. Ja jeden i drugi staram się sprawdzić i nieco zregenerować (bistrować) aby oddzielić martwe larwy od żywych, ponieważ „umieralność jest zaraźliwa”. Ochotkę można poznać „na oko”. Zazwyczaj ta ochotka o intensywnej czerwonej(rubinowej) barwie jest świeżutka. Natomiast im barwa bardziej zbliża się od bordowego do czarnego tym ochotka jest starsza i częściowo padnięta. Jest jeszcze jedna sprawa -ta jaśniejsza też jest lepiej wypłukana. Mam do tego płukania specjalne „oprzyrządowanie”. Składa się na to kocioł zanętowy 30 l (im większy tym lepszy)z cylindrycznym wkładem płóciennym, dobrze przepuszczającym wodę ale na tyle gęstym aby nie przepuścił żywych larw. Do tego sito nierdzewne o oczkach 2 mm i o średnicy takiej aby weszło do wiadra z wkładem płóciennym ale aby góra sita była równo z brzegiem wiadra. Teraz czynności. Wkładam wkład płócienny do wiadra, następnie sito, wlewam zimną (!) wodę z filtra osmotycznego (bez chloru aby larwom nie zrobić eutanazji) lub ze stawu a w ostateczności deszczówki. Wody musi być prawie pod wierzch wiadra. Jak mam to przygotowane wkładam joka na sito. Może być jednorazowo ok. 0,5 l ( „gazetkę”). Trzeba nieraz lekko zamieszać palcem ponieważ ochotka nawet żywa może nie utonąć ponieważ napięcie powierzchniowe wody jej na to nie pozwala. Teraz okres oczekiwania na całkowite przejście przez sito do wiadra larw jest uzależniony od ich kondycji.(nawet 0,5 h). Jeśli na sicie zostaną same martwe larwy, sito opróżniam, wyjmuje wkład płócienny z wiadra aby larwy obciekły i po kilku minutach wysypuję zdrowe larwy na cztero warstwową gazetę. Jeszcze lepiej gdyby był czysty papier, chociaż jedna warstwa wtedy nie było by w larwach zapachu farby drukarskiej. Zwiniętą na cztery gazetę wkładam do lodówki (2-5 st C). Aby mieć zadawalające efekty podczas zawodów warto poświęcić trochę czasu. Taki zabieg należy robić codziennie do samych zawodów. Podobnie postępujemy z ochotką haczykową przy większej ilości na bardzo prestiżowych zawodach tylko trzeba zastosować rzadsze sito, ok. 3-4 mm.

Przechowywanie ochotki (joka)

Po wykonaniu wszystkich tych zabiegów ochotkę (joka) przetrzymuję w gazecie lub jeszcze lepiej w płótnie ale dlatego, iż nie czekają mnie żadne niespodzianki. Gazeta przemaka i czasami jok wędruje na trawę. Przeważnie przetrzymuje w lodówce bo mam taką do robaków. W ramkach wiklinowych i płótnie jest dobrze napowietrzony, w dobrej kondycji. Nie raz przechowywałem ochotke w zimnej piwnicy ((najlepiej w ziemiance)na posadzce betonowej ale tylko na wiosnę bo wtedy temperatura nie przekracz 10st. C. Piwnica ma ta zaletę, że ochotka lepiej oddycha bo i wilgotność większa niż w lodówce, gdzie ochotka się „poci” i szybciej traci swoja żywotność.

Gdzieś, kiedyś usłyszałem że lepiej jest ochotkę haczykową przechowywać w różnych drewnianych pudełkach, ponoć w takich plastikowych szybciej traci swoją żywotność. Czy będzie dłużej żyła w pudełku drewnianym niż plastikowym czy tylko mi się tak wydaje .

Opakowań drewnianych nigdy nie stosowałem ale to moim zdaniem niezły pomysł bo ochotka wtedy będzie oddychać.

Na zawodach różnie, przeważnie trzymam ochotkę w wodzie. Ja mam pudełka stonfo. W jedno wlewam wodę i wkładam drugie z sitkiem na dnie tak aby nad sitkiem było ok 1 cm wody. Łatwo się wtedy wybiera larwy. Nawet w upały ochotka nieźle się trzyma przez całe zawody.

Moim zdaniem do przechowywania ochotki na łowisku najlepsza jest wilgotna rzęsa wodna . Inny ze sposobów to torf o neutralnym pH . Podczas upału tylko część ochotki mam w pojemniku osłoniętym parasolem i dodatkowo przykryta jest białą wilgotną lnianą szmatką dlatego bo woda w szmatce działa jak pot gdy paruje chłodzi.

Hakową dobrze jest trzymać w torfie zawiniętego w wilgotną szmatkę i co kilka godzin go przewinąć

Nie zawsze jest tak że śmierdzący zdechły jok odstrasza ryby niektórym rybom to wręcz pasuje jest lepsze od dobrego pachnącego świeżością nie raz spotkałem się z takim zachowaniem ryb jednak na zimne dni np zima wczesna wiosna czy późna jesień najlepszy jest drobny jok a latem gdy woda jest ciepła a u ryb wzmaga się apetyt wtedy dajemy dużego polskiego joka. Jeśli wybieramy się na wędkowanie rekreacyjne lub zawody na niskim szczeblu, gdzie regulamin nie jest zbyt restrykcyjny możemy sobie przygotować zanętę ochotkową w domu. Robimy w ten sposób. Wysypujemy joka na miskę i wsypujemy rozpraszacz w stosunku 2:1. Ja stosuje często swoją przemieloną czerwoną glinę o neutralnym pH. Ruchami okrężnymi mieszam joka z rozpraszaczem. Jak zobaczę, ze larwy są już całkowicie oddzielone od siebie. przekładam warstwami rozproszonego joka z ziemią bełchatowską. Robię taki tort. Teraz proporcje. Joka 0,5 l, rozpraszacz 0 ,3 l ziemi lub na rzekę gliny bełchatowskiej 4 kg. Ważne jest by odpowiednio przygotować ziemię przed dodaniem jokersa. Musi ona być na tyle wilgotna żeby można z niej było wykonać trwałe kule. Dowilżanie po dodaniu jokersa nie jest wskazane gdyż na pewno ziemi nie nawilży się równomiernie i kule się rozpadną.

Razem z miską wkładam do lodówki i jok w tej postaci może wytrzymać nawet do 7 dni. Na wierzch miski wkładam kila warstw gazet i nalewam tyle wody ile wsiąknie w gazety. To najlepszy sposób aby nawilżyć ziemię-glinę a jednocześnie aby w lodówce ziemia nie straciła wiele wody. Nie można jednak tego robić na zawodach wyższej rangi ponieważ sędziowie sprawdzają ilość czystej ochotki przed zawodami(1 litr)

Przygotowanie zanęty z ochotką i nęcenie

Ochotkę można podawać na kilka sposobów, w zależności od rodzaju łowiska i ryb w nim przebywających. Najprościej dodać niewielką ilość do zanęty. Trzeba to jednak mieszać tuż przed nęceniem ponieważ ochotka bardzo szybko ginie w zanęcie szczególnie płociowej (słonej). W ten sposób można nęcić wstępnie a także donęcać podczas zawodów. Można też nęcić ziemią ( w jeziorach )lub glina ( w rzekach)wymieszaną z ochotką. Proporcje najczęściej są 1;4 lub 1:5 Przy trudnym, łowisku mulistym sprawdza się "dywanowanie" ochotką, lub jokiem. Bardzo duże znaczenie ma sposób podania zanęty.. Duże larwy lubią leszcze, ale również małe okonie, ukleje, plotki i najgorsze niemiarowe wzdręgi. Lepiej jest podać mniej i precyzyjnie, niż dużo i byle jak. Jest kilka sposobów na dobór nośnika do ochotki, ale pewne zasady są stałe. Oto kilka najważniejszych użycia ochotki:

- nawet mała ilość larw w zanęcie utrzyma dłużej ryby w łowisku.

- donęcanie ziemią z ochotką eliminuje drobne ryby na płytkich łowiskach.

- ziemi z ochotką zużywa się mniej niż zanęty spożywczej.

Odpowiednie sklejenie ziemi, gliny lub kleju pozwoli skutecznie utrzymać ryby na stanowisku. Istnieje kilka rodzajów ziemi od lekkiej ziemi jeziorowej, aż do ciężkiej, tłustej gliny rzecznej. Wędkarze dodają też różnego rodzaju klejów., którymi można kleić ochotkę bez ziemi. Stosuje się też preparaty(dipy i atraktory) do aromatyzowania samej ziemi. Pisałem o tym w temacie „fiku miku z ziemią” Najlepszy jednak w zanęcie jest zapach świeżych, pachnących landrynkami larw. Stosuje się też odpowiednio preparowaną w cyklotronie odparowaną ochotkę pozbawioną wody ale nie pozbawioną wszystkich innych składników. Zadaniem ziemi/gliny jest zubożenie mieszanki zanętowej (chłodne okresy)oraz podanie joka tak, by uwalniał się z kul przez cały czas łowienia i ochrona go przed wchłonięciem przez zanętę. Ponadto dobrze będzie jeśli zanęta utworzy w wodzie słup, który wabi niewielkie drobne ryby. Taki efekt uzyskamy dzięki glince rozpraszającej, która zacznie smużyć już podczas opadania kul na dno. Wczesną wiosną najczęściej stosuję proporcje: 0,5 cz. zanęty + 2 cz. ziemi z kretowiska lub ziemi bełchatowskiej + 1 cz. glinki rozpraszającej jasnej w której rozprowadzam ok. 0,25 l joka (łowienie rekreacyjne, trening). Na zawody można zastosować też taki manewr: 0,5 l joka w 5-7 kg ziemi bez zanęty. 2/3 tego wrzucam na wstępne nęcenie tworząc ochotkowy dywan dla ryb, a na to podaję 1-3 niewielkie kulki zanęty z ziemią zabarwioną na czerwono i 2-4 kulki zanęty spożywczej.

przynęty na klenia   Dragon
Napisano

Jak zwykle fachowo :razz:

2-4 kulki zanęty spożywczej.

Czyli mam rozumieć, że jak nęcisz ochotką to prawie nie rzucasz kul "zwykłej zanęty"?

Napisano

Przeczytaj dokładnie :grin: to wstępne nęcenie około 10kg! reszta donęcanie nieraz co 3-4 ryby :wink: I tak bieda rzucić tyle w ciągu pięciu minut.

  • 1 year later...
Napisano

Nigdy nie próbowałem podawać joka. Więc z tąd rodzi sie moja prośba. Czy mógłby pan napisać ilość potrzebnej ochotki na 3-4 godziny łowienia (mam na myśli tu dokładne porcje). Chętnie wykorzystam wskazówki na zawodach, gdyż jak narazie nastawiam sie na samą ukleje (a wyniki są naprawde dobre czego efektem są wysokie miejsca). A chciałbym spróbować rozpocząć swoja przygodę z Jokersem. Będę bardzo wdzieczny za pomoc.

Napisano

A ja mam takiepytanie niekiedy nie mam dostepu do joka jak gosciu nie daje rady przywieść na zawody czy moge go zastąpić w ochotke mrozonom jako pokarm dla rybek czy lepiej sie z tym niebawić?i jachać na samej zanęcie

Napisano
ilość potrzebnej ochotki na 3-4 godziny łowienia

Przeważnie wystarczy 0,5 kg "gazetka" do tego 2-4kg ziemi lub gliny według przepisu.

czy moge go zastąpić w ochotke mrozonom

Nie jest to to samo ale można. W niektórych przypadkach jest nawet lepiej bo nie ucieka ani nie wypływa na powierzchnię.

Napisano
czy moge go zastąpić w ochotke mrozonom

Co prawda nie łowię wyczynowo ale czasem dodaję mrożoną ochotkę do zanęty. Na 0,5 kg firmowej zanęty daję jedno opakowanie (coś takiego ) ochotki. Ochotkę dostaniesz chyba w każdym sklepie akwarystycznym. Opakowanie kosztuje ok 3-4 zł.

Moim zdaniem warto ją stosować, zwłaszcza wiosną. Pewnie żywa jest lepsza ale ta również uatrakcyjnia zanętę i skłania ryby do żerowania.

  • 2 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.