Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Paproch


keri

Rekomendowane odpowiedzi

Paproch jak dla mnie zawsze był to twisterek i to małych rozmiarów lub nawet tylko jego cześć, jak ktos mi mowił ze łowi na paprochy oczyma wyobraźni widziałem twisterka aż tu dziś kolega daTeo00, zburzył całą moją wiedzę w tym temacie.

A paprochem, może być zarówno twister, jak i obrotóweczka, cykada, czy nawet wobler..

Łowienie okoni na paprochy, to łowienie okoni na paprochy..

A boczny trok, to boczny tok.. nie mylmy pojęć ;p;p

cytaty z tematu http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=4648

Jeśli ww kolega ma racje to już wiem dlaczego czasami jak dostawałem cynk od kolegów że okoń "gryzie" na paprocha u mnie nie "gryzł" :cry: a może to trzeba było założyć cykadę czy woblera :roll: albo obrotówkę :?:

Proszę znawców tematu o rozwikłanie tej zagadki ; co to jest paproch :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Gość wobler129

Kiedyś dzwonił do mnie pewien Pan i chciał się wymienić wobkami. Mówił, że chce moje żuki wymienić za paprochy - ja po części odmówiłem, ale on powiedział, że i tak wyśle e-mail z fotką. Przychodzę z wędkowania i sprawdzam e-mail... 20mm żuczki :shock: I napisałem e-mail, że dał mi foto żuczków, a On mówił, że tak u niego mówi się również na małe wobki... Na marginesie powiem, ze doszło do wymiany :mrgreen:

Moim zdaniem to są 2 szkoły mowy. Większość nazywa "paprochami" miniaturowe twisterki, ale nazywa się tak również inne mini przynęty :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm mnie z kolei od dawna uczyli że paproch to twisterek, ripperek, obrotówka, woblerek ale też i mały raczek czy cykada. Jedynym kryterium tu jest rozmiar i to właśnie z tąd wzięła sie ta nazwa.

Paproch = małe barachło zwykle na ubiorze :P

No to tyle mojej filozofii ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do niedawna też nazwę paproszka przypisywałem tylko gumkom o wielkości do 3cm, a te najmniejsze miały nazwę plemniki, ale jeżdżąc po kraju coraz więcej ludzi (zawodników) tę nazwę rozszerza do wszystkich malutkich przynęt, moim zdaniem jest to logiczne i uzasadnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wychodzi na to ze jestem w tyle :cool:

Wasza argumentacja jest zrozumiała i chyba mogę przyjąć ze wszystko co jest mini jest paprochem. :grin:

Zróbmy może jednak mały test;

każdy z nas bywa w sklepie wędkarskim pewnie często, zadajmy pytanie sprzedawcy aby podał/pokazał gdzie lezą paprochy no i na co wskażą ludzie zajmujący sie wędkarstwem zawodowo?

Co wy na to?

Moze znajdziemy rozwiązanie regionalne? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129
Moze znajdziemy rozwiązanie regionalne? :lol:

Może :mrgreen:

U mnie w miasteczku nie ma paprochów :lol: Jak wędkarski jest taki - w którym stoją pralki, TV, DVD, rowery itd. :lol: Najbliższy ciekawy jest w Międzyrzeczu (34km) i Zbąszyniu (25km). :wink: Ale i tak tam nie ma wszystkiego sprzętu. Więc się raczej nie spytam :mrgreen: Bo będę tam... na wiosnę :lol: Keri mam nadzieję, że mi wybaczysz :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wychodzi na to ze jestem w tyle :cool:

Ja też :mrgreen:

Z resztą, u mnie paprochy to wyłącznie małe gumy.

Nazewnictwo wynika z kultury różnych regionów, nie jest to jednak dziwne.

U mnie jada się ziemniaki, a gdzie indziej: pyry :wink:

Dobrze wiedzieć, że:

coraz więcej ludzi (zawodników) tę nazwę rozszerza do wszystkich malutkich przynęt, moim zdaniem jest to logiczne i uzasadnione.
Tak więc keri, jesteśmy już do przodu :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory za paprochy uważałem miniaturowe przynęty gumowe. Test, o którym pisze keri przeprowadziłem niechcący parę tygodni temu, kiedy byłem w Fishing Marcie w Bielsku. Na prośbę o wskazanie mi gdzie mogę znaleźć paprochy, sprzedawca wskazał mi regał z miniaturowymi twisterkami i ripperkami. To samo miało miejsce w małym lokalnym sklepie, na prośbę o pokazanie paproszków, sprzedawca przyniósł 2 pudła z małymi przynętami gumowymi.

Co do miniaturowych woblerków to spotkałem się z określeniem mikrusy.

Ale sądząc po wypowiedziach w tym temacie pojęcie paproch jest szersze, trzeba będzie dikładniej precyzować o jaką przynętę chodzi. :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie- na pewno jeszcze dużo wody w rzekach popłynie zanim ta nazwa na stałe zagości w nazewnictwie wędkarskim odnosząc się do szerokiej gamy małych przynęt, większość

sklepów jak i wędkarzy, paproszka będzie kojarzyć z małymi gumami i tak i tak będzie wiadomo o co chodzi :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tych wypowiedziach jednego jestem pewien; od tej pory okonie będę łowił tylko na paprochy tzn woblerki, obrotówki, gumki itd :wink:

Zrobię tez wywiad wśród zawodników z innych regionów jak to jest z tym paprochami.

No i ten Siek jeszcze namieszał. :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aczkolwiek jak zobaczyłam ofertę się lekko :shock: :shock: :wink:
Na szczęście Sieki są nie łowne :lol::lol::lol: pewnie temu chwytają sie dziwnych nazw. Taki zabieg marketingowy "w sklepie pytasz o paprochy a tu dają ci wobka Siek" a nuż ktoś sie skusi :lol::lol::lol::wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aczkolwiek jak zobaczyłam ofertę się lekko :shock: :shock: :wink:
Na szczęście Sieki są nie łowne :lol::lol::lol: pewnie temu chwytają sie dziwnych nazw. Taki zabieg marketingowy "w sklepie pytasz o paprochy a tu dają ci wobka Siek" a nuż ktoś sie skusi :lol::lol::lol::wink:

No to już wiem: dlaczego nie Sieki-M :lol:

Tak poważnie pierwsze słyszę o tej firmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnmie że są bardzo łowne
Bez urazy ale złowione dwa maluchy na wobler Siek-M niczego nie udowadnia :wink::lol:

Moje doświadczenie z wobkami tej firmy są takie ze są źle poustawiane, pracują wykładając sie na boki.

To takie moje spostrzeżenie ale my to o paprochach mieliśmy rozmawiać :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również od dawna traktuje paprochy jako wszystko co jest małe

tj. błystki 00, 0, 1 ( obrotówki)

woblerki do 3 cm

gumki do 3 cm

na paprochy wlasnie zlowilem najwiecej ryb i to niekoniecznie najmniejszych :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak właśnie propo łowności paprochów. Co na nie złowiliście ? ;]

Mi na kilka ripperków (głównie koloru perłowego + jego wariancje, ale też tygrys) złapało pare małych okoni a na małą obrotówke wskoczył mały szczupak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to powiem Aster, że ja głównie łowię na woblerki i blaszki. Mam swój ulubiony model tj. Kenart model :winner, w kolorystyce jak na obrazku, oba w środkuwinner.jpg

W tym roku na nie kilka kleni powyzej 25 cm, 3 jazie o ktorych wspominalem, masa okoni, i kilak szczupaczków.

na blaszki "0" oraz "1" long wyciągnąłem tez kilka pięknych okoni i 2-3 szczupaczki, oraz jednego "kropka" :razz:

na gumki natomiast planuje połowić w tym roku,a to dlatego ze udało mi się kupic tanio, dużo dobrych gumek. takie od 2,5 cm do 4cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.