Skocz do zawartości
tokarex pontony

lokalizacja Karpii


Adas

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Witam , nie sądzę by ktoś potrafił Ci powiedzieć coś mądrego o lokalizacji karpi na podstawie samego zdjęcia satelitarnego, które po za wielkością zbiornika i ukształtowaniem linii brzegowej nie zawiera żadnych "strategicznych" informacji.

Nawet mapa batymetryczna bez dodatkowych wskazówek (w przypadku karpia) też nie przedstawiała by dużo większej wartości.

Podaj więcej danych.

W której części bajora występują wypłacenia, blaty, podwodne łąki , przez środek tej zaporówki idzie stare koryto, jaka jest tam głębokość?,

na którym brzegu jest więcej grążeli trzcin?.

Latem najczęstsze w Twoim regionie są wiatry północno-zachodnie?

Czym latem żywią się najczęściej karpie na tym zbiorniku?, widziałeś miejsca w których się spławiały te ryby?.

Gdzie (na którym brzegu) zazwyczaj latem siedzi "miejscowa Gwardia" z kijami?, (możesz sprawdzić gdzie najwięcej leży pustych butelek i worków po zanętach itp..)

...pisz wszystko co wiesz o tym bajorze i wydaje Ci się istotne.

Nie znasz odpowiedzi na większość tych pytań?, nie szkodzi , podaj nazwę tego zbiornika, a może odezwie się szczerze ktoś kto tam łowi i nie trzeba będzie wymyślać zgrabnej teoryjki na temat szlaków "wycieczkowych" i prawdopodobnych żerowisk karpia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miesiące czerwiec lipiec
Najgorsza pora,ale jak odpowiesz na pytania co kolega Unises zadał możemy spróbować.Podaj linka ,aby mozna zrobić zbliżenie na zbiornik

czemu?

w zbiorniku są duże karpie na pewno. Ja głównie łowiłem w tej prawej odnodze. mało wiem o głównym "korycie" tej zaporówki. jednak wg moich informacji nie było tam jakiś wielkich karpi.

oto opis oraz zdjęcia ze strony http://karpie-okazy.blog.onet.pl

SIENIAWA JEDNO Z NAJLEPSZYSZ ŁOWISK KARPIOWYCH NA SWIECIE.PŁYWAJĄ TU KARPIE NAWET PONAD CZTERDZIESTO KILOGRAMOWE.SUPER TRUDNE ŁOWISKO.DO OKOŁA PRWIE WSZĘDZIE SKAŁY, NAWET PO KILKADZIESIĄT METRÓW WYSOKOŚCI.DNO PEŁNE ZACZEPÓW.ALE KTO SOBIE TUTAJ PORADZI, TEN ZŁOWI KARPIA SWOJEGO ŻYCIA.ECHOSONDA POKAZUJE OGROMNE KARPIE.KTO SIE CZUJE WIELKIM KOZAKIEM KARPIOWYM I MA SUPER TECHNIKĘ, ZAPRASZAMY.

sieniawa1.jpg

sieniawa2.jpg

s3.jpg

s4.jpg

s7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaj linka ,aby mozna zrobić zbliżenie na zbiornik

Prosze bardzo tylko,że niewiele więcej da się z tego wycisnąć

Na południu końcówka zbiornika , chyba jakieś większe wypłycenie.

Na lewym (zachodnim) brzegu mniej więcej w połowie zbiornika tam gdzie wpada/wypada ta odnoga troszkę powyżej, też chyba jakiś blacik, idąć w dół od tego punktu (na południe) tuż przed tym dużym przewężeniem też, chyba jakiś blacik, no i tyle na temat interpretacji psedo batymetrycznej- jakość wizji porównywalna jak u wróżki :mrgreen:

Jest sporo artykułów w internecie na temat tego zbiornika z których oczywiście niewiele wynika.

SIENIAWA JEDNO Z NAJLEPSZYSZ ŁOWISK KARPIOWYCH NA SWIECIE.

hmmm...ta..spox, :???: tylko niech lepiej Autor tego manifestu nie pyta o ten zbiornik najlepszych karpiarzy na świecie, bo obawiam się,że nie będą wiedzieć że to w Polsce, a jak już się dowiedzą, nie będą nawet potrafili powiedzieć gdzie leży ten kraj, pełen wspaniałych łowisk.

Ubawił mnie też cytat

PŁYWAJĄ TU KARPIE NAWET PONAD CZTERDZIESTO KILOGRAMOWE.

Jasne, takiego karpika w tym kraju to chyba nie wyciągnięto ani sieciami ani nawet nie znaleziono martwego.

Biorąc pod uwagę ,że nie ma tam takich cieplarnianych warunków jak na rybniku , i karpiki nie żrą intensywnie przez cały rok, to czterdziestak z zimnej normalnej wody musiał by żyć chyba z 25-30 lat, pomijając taki drobny fakt jak procesy geriatryczne itd, choroby, czynniki prowadzące to ogólnego spadku masy.

Krótko mówiąc nie zdąży się biedaczek nażreć do takiej wagi, nawet gdyby miał full żarła, ze względu na temperaturę wody wraz z której spadkiem spada też jego metabolizm , a więc i zapotrzebowanie.

Ps.

Może wypowie się ktoś kompetentny i pomoże Naszemu koledze!.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem artykuł w starej gazecie, pozwolę sobie zacytować kilka fragmentów

Wędkarz Polski nr 2, 1996 r. str.29-30 fragmenty cyklu Łowisko – Sieniawa

aut. Krzysztof Ławnicki

Przy normalnym stanie wody dostęp do zbiornika jest ograniczony. W wielu miejscach utrudniają go niemal pionowe skalne ściany. Najwięcej dogodnych stanowisk jest w zatoce. Do której uchodzi Czernisławka. Dno zbiornika pokrywają grubą warstwą muły naniesione tu przez Wisłok. Przekonałem się o tym 1994 roku, kiedy podczas remontu zapory woda w zbiorniku była obniżona i płytsze zatoki oraz cofka koło Pastewnika zostały osuszone. Ukazało się dno, a na nim pełno zawad – gałęzi, zmruszałych, zalanych wodą krzaków, nie wykarczowanych pni, a miejscami nawet całych drzew.
Sporo jest karpi. Biorą na ziemniaki, kulki proteinowe, ciasto, kukurydzę. W dzień można złowić karpia tylko przypadkiem. Najlepsza pora to noc, między godziną 22-23, i godzina przed świtem. Miejscowi spece łowią metodą włosową…[]. Za niezłą przynętę na karpia uważa się tu topiony serek.
Tadeusz Sabat mieszkaniec Sieniawy, specjalizuje się w karpiach. Doskonale zna zbiornik i wie gdzie w jakim czasie warto się na nie zasadzić. Nęci łowisko kilka dni i dopiero potem wybiera się na wędkowanie…[]. Najbardziej uniwersalne są ziemniaki Pan Tadeusz nie zakłada ich na hak tylko montuje zestawy włosowe.

Na dużego ponad 5 kilowego karpia ziemniak powinien mieć średnicę 1,5 cm. Żeby nie spadł z haka przy zarzucaniu trzeba go z obu stron zablokować ziarenkami kukurydzy.

Latem skuteczne są „latające ziemniaki” pływające nad dnem. Ziemniaka o średnicy półtora centymetra kroi się na plasterki nawleka je na włos, na przemian z krążkami twardego styropianu o takiej samej średnicy. Całość powinna mieć długość około trzech centymetrów.

Jest tu prosta mapka zbiornika, opis ogólny, wspomniano o innych rybach, kleniach szczupakach, troci sieji... jeśli interesuje Cię cały artykuł daj mi znać na priv

no to czekamy co ma do powiedzenia specjalista maniek

Kolega maniek jest bardzo nieśmiały, ale jak już coś napisze, to wtedy na pewno nie będą potrzebne dodatkowe komentarze i wskazówki. :idea:

Czekamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega maniek jest bardzo nieśmiały, ale jak już coś napisze, to wtedy na pewno nie będą potrzebne dodatkowe komentarze i wskazówki
Przesadzasz ,albo czuje sarkazm,no mniejsza z tym.Pomalutku od początku,
maniek napisał/a:

Adas napisał/a:

miesiące czerwiec lipiec

Najgorsza pora,ale jak odpowiesz na pytania co kolega Unises zadał możemy spróbować.Podaj linka ,aby mozna zrobić zbliżenie na zbiornik

czemu

Czemu ?,ano dlatego ze karp w tym okresie jest bardziej zajęty sprawami reprodukcji i miłości niż dobrego żarcia ,oczywiście dokładnej daty nikt nie jest w stanie podać nawet ja ,a w szczególości ja ,bo wiąże się to z bardzo dużą ilością czyników o których wędkarze często zapominają ,przypomne tylko że tem.wody to nie jest jedyny czynnik decydujący o tarle ,jest tego jeszcze wiele,ale mniejsza ztym.
Cytat:

SIENIAWA JEDNO Z NAJLEPSZYSZ ŁOWISK KARPIOWYCH NA SWIECIE.PŁYWAJĄ TU KARPIE NAWET PONAD CZTERDZIESTO KILOGRAMOWE.SUPER TRUDNE ŁOWISKO.DO OKOŁA PRWIE WSZĘDZIE SKAŁY, NAWET PO KILKADZIESIĄT METRÓW WYSOKOŚCI.DNO PEŁNE ZACZEPÓW.ALE KTO SOBIE TUTAJ PORADZI, TEN ZŁOWI KARPIA SWOJEGO ŻYCIA.ECHOSONDA POKAZUJE OGROMNE KARPIE.KTO SIE CZUJE WIELKIM KOZAKIEM KARPIOWYM I MA SUPER TECHNIKĘ, ZAPRASZAMY.

Każda sroka hali swój ogon :wink: ,najbardziej uśmiałem się tym ,ze na echosądzie widać karpie ,ciekawy jestem jaki to model. :mrgreen: ale takie teksty nie tylko popełniają nowicjusze ,a zdarza się też i "fachowcom".

Na dużego ponad 5 kilowego karpia ziemniak powinien mieć średnicę 1,5 cm.
Jeśli karp 5kg jest uznawany za dużego ,to autor tekstu nie widział na oczy dużych karpi ,no tak mi się wydaje przynajmniej.Tyle jeśli chodzi o wątpliwości :cry: ,teraz przejdzmy do meritum.
Prosze bardzo tylko,że niewiele więcej da się z tego wycisnąć

no faktycznie lipa ,ale np. osobiście oglądałem mape zb.Mietków i można w zbliżeniu było oglądać kolory wody ,czyli mielizny czy płytkie partie wody jaśniejszy kolor ,a głębsze partie wody kolor ciemny ,znają Mietków pokrywało się to z faktem ,czyli stanem autentycznym,dlatego z tond moja prośba.

Może wypowie się ktoś kompetentny i pomoże Naszemu koledze
Jedyną osobą kompetętną byłby wędkarz tam łowiący ,my możemy tylko teoretycznie przypuszczać znają zachowania karpi ,a zachowania są podobne w każdej wodzie ,pisze podobne co nie znaczy takie same ,każdy zbiornik wodny to inne uwarunkowania np płycizny ,połozenie wg stron świata ,ma też wiele wspólnego ,żyzności zbiornika i wiele innych.Narazie tylko tyle ,z braku czasu ,reszta o tropieniu karpi już niedługo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unises napisał/a:
Kolega maniek jest bardzo nieśmiały, ale jak już coś napisze, to wtedy na pewno nie będą potrzebne dodatkowe komentarze i wskazówki

Przesadzasz ,albo czuje sarkazm

Nie, nic z tych rzeczy! chciałem Cię tylko zachęcić, pobudzić do działania :wink:

reszta o tropieniu karpi już niedługo.

No i super, o to chodziło!

Wielu wędkarzom przyda się taka wiedza, bo zwłaszcza łowcy z mniejszym doświadczeniem, mają często pewne wskazówki tuż przed oczami ale ich nie widzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lokalizacja karpi w zależności od pory roku, to wyjątkowe zadanie ,trzeba wiele czynników uwzględnić ,biologia ryb, przyzwyczajenia ,pamiętać musimy tez o tym ze to ryby stadne ,wiele lat myślałem ze karpie żyją w stadach w różnych przedziałach wiekowych i te małe i te duże ,ale z czasem ten pogląd się zmienił ,im karp starszy to jego stado mniejsze, wiele lat pod patrywań i wyciągania wniosków .

Zacznijmy od zimy, trudno dziś ustalić kiedy dla karpi się zaczyna cykl spoczynku ,a ma dwa cykle w ciągu roku cykl spoczynku i cykl aktywności ,możemy to np. zaobserwować na spodniej stronie łuski ,tzw słoje przyrostu .Ale nie o tym chciałem pisać ,zima to okres trudny dla ryb ,ale jakoś sobie radzą ,w każdym akwenie czy to rzeka czy jezioro lub staw istnieje tzw zimowisko ryb lub ostoja ,są to najczęściej głębokie partie wody ,z dość grubą partią mułu .Karpie co prawda zerują zimą ,ale nie są to zbyt intensywne zmagania i zbyt nie oddalają się od zimowisk, podczas zeru liczy się dla karpi bilans strat nad zyskiem. wszystko zależy od żyzności wody i zasobów pokarmu jeśli karpie dobrze żerowały jesienią ,to większą część zimy będą odpoczywać ,a zapas tłuszczu starczy na długo .Co prawda kilkakrotnie zdarzyło mi się złowić karpia z pod lodu ale raczej traktuje to jako wybryk natury lub odstępstwo od reguły. Zimy bywają różne ,dziś matka natura ma rozregulowane wszystkie "pokrętełka",ale pamiętam jeszcze 20-30 lat wstecz jak przyszła zima to była to prawdziwa zima ,a po zimie przychodziła wiosna ale taka prawdziwa, wystarczyło że woda podniosła się o 2-3 stopnie i już życie w wodzie powracało ,karpie wiosną lub nawet wczesną wiosną , zaczynają odzyskiwać wigor ,żer trwa dość intensywnie ,bo tylko im teraz jedno z podstawowych funkcji życiowych w głowach reprodukcja ,to cel główny ,więc potrafią żerować intensywnie im dłuższa zima to żerowanie intensywniejsze ,ale że karpie to ryby ciepłolubne to raczej szukają stanowisk o cieplejszej wodzie ,dlatego w akwenie szukam stanowisk z płyciznami po południowej stronie ,tam "żarcie" rozmnaża się szybciej i w większych ilościach ,ale karpie potrafią pamiętać gdzie jesienią miały swoje żerowiska ,tak miałem parę razy jesienią, sypałem sporo "futru" w jedną miejscówkę ,połowić to połowiłem ,ale nie szczególnie zbyt długo ,szybko minął pażdziernik i nie było wyjścia czekałem na wiosnę ,jakie moje zdziwienie jak okazało się że nawet nie wymagało sypania na wiosnę ,karpie juz tam stały i czekały na moje zaczarowane "kartofelki" ,A były to szczególne kartofelki ,takich nie dostanie się od po prostu w sklepie ,ale to mam już opisane gdzie indziej .

Co dzieje się z karpiami na przełomie wiosny i lata ,gdy i woda ma temperaturę odpowiednią i dzień najdłuższy w roku ,to i wypromieniowanie słoneczne jest ogromne ,karp ma już tak w swojej genetyce że wie kiedy należy przystąpić do tarła ,jesienne żerowanie pozwoliło na zbudowanie ikry ,wiosenne uzupełniło braki w budulcu ikry ale nasz nieszczęsny karp przystępując już do samego aktu tarła nie wie że jego zmagania z samą reprodukcją pójdą w niwecz ,on nie jest świadomy tego że człowiek przez dziesiątki lat udoskonalał tak mocno gatunek karpia dla własnych potrzeb że dzisiejsza pani karp nie doczeka się potomstwa bez pomocy człowieka i jego wiedzy .To ze karpie przystępują do tarła to zasługa ich pra-pra-pra dziadków .A tarło karpi bywa widowiskowe parę razy udało mi się trafić w moment zalotów karpi ,a jak to są duże sztuki to jest naprawdę widowiskowe .W większości akwenów jakie znam ,ryby trą się na przełomie czerwiec-lipiec i zasiadki w tym okresie są bezskuteczne ,bardzo mało razy zdarzało się aby brania ryb były zaraz tuż przed tarłem a po tarle nigdy mi się nie zdarzyło złapać karpia i nigdy nie słyszałem o takim przypadku .

Dlaczego ryby zaraz po tarle nie biorą ,ma to związek z samym aktem tarła ,przeważnie ryby są mocno wycięczone fizycznie a po za tym stres jest ogromny dla ryb, zresztą nie tylko chodzi tu o karpia bo i leszcz i płoć znika na wiele tygodni po tarle .Jedynie drapieżnik ,wkrótce po odbytym tarle zaczyna żerować ,ale tu karęcja też nieraz nie jest krótsza niż dwa tygodnie. Karpie po tarle ,będą odpoczywać minimum 2-4 tygodni ,w tym okresie lepiej się zając połowami drapieżnika lub śledzić i obserwować jakie ryby się zjawiają na tarle i w jakiej ilości ,pomoże to potem ustalić wielkości pogłowia ryb łowisku co za tym i wielkości nęcenia zarówno objętościowo jak i jakościowo, postępuje tak zarówno z karpiami i leszczami i tak już od wielu lat czynie ,ale do karpi wracam już w sierpniu ,aby o sobie im przypomnieć, nie kiedy sierpień bywa „cienki” ale zdarzały się lata że karp już nie wiadomo z kont zerował wyśmienicie na początku sierpnia ,lato dla karpi to szczyt obfitości w meni ,dlatego i ja muszę być przygotowany na maxa z nęceniem ,raczej staram się wybierać miejscówki „ciche” aczkolwiek i w tych nietypowych na pewno się pojawiają ,no może nie za dnia ale na pewno nocą ,i tu dobrze jest znać godziny żerowania karpia ,oczywiście najlepszym wyjściem jest spędzić kilka dni na łowisku , wtedy możemy ustalić np.dobre pory żeru ,sam osobiście nie stosuje długoterminowych zasiadek na karpia ,bo przeważnie wiem o której się zjawia ,wystarczy być parę naście minut wcześniej i się przygotować.

Dobrze jest podnęcić tuż przed przybyciem stadka karpi ,ale nie za wiele ,wielkości „nęciwa” to już indywidualne podejście ,niekiedy wystarcza dobra garści kulek ,a nie kiedy i kilogram mało ,jak to wyczuć jak rozpoznać ,niestety nie da tego się określić schematycznie tyle i tyle na stadko karpi ,raczej wychodzi to z praktyki ,najlepiej zacząć od mniejszych ilości i systematycznie zwiększać jeśli karpie za szybko znikają z łowiska , to znak że nie mają czego tam szukać, jeśli są a nie biorą to znak że przesadziliśmy z dawkowaniem nęcenia ,oczywiście mówię tu o nęceniu wspomagającym a nie o nęceniu głównym.

Jesień to pora szczególna dla karpi ,przecież nie dawno odbyły tarło ,a tu już muszą produkować ikrę na następny rok ,więc zaczyna się jesienne szaleństwo „obżarstwa”, co decyduje że karpie wiedzą kiedy zaczyna się ta pora ? a wiedzą na pewno ,otóż spadek temperatury wody jest tu głównym czynnikiem ,tzw bodzcem do działania ,ale nie jest to takie proste jak by się wydawało bo tu decyduje pewien pułap dla każdego gatunku inny i np. spadek tem. wody z 20 stopni na 18 wcale nie oznacza jakieś zaczącej poprawy żerowania ,bo tak naprawdę jakieś zamieszanie zaczyna się dopiero po spadku po niżej 16 stopni ,ale nie będę drążył tego tematu tu bo jest to co najmniej trochę skomplikowane .Jesień ma się ku konicowi i zaczyna się pora zimowa ,mimo naszych wątpliwości karpie potrafią żerować nawet do grudnia ,trudno tu określić datę ,jesienią decyduje w głównej mierze tem. wody i powietrza ,nie kiedy nocne przymrozki wyganiają rzesze wędkarzy z nad wody a wystarczy parę godzin ciepłego słoneczka w południe i karpie natychmiast to wykorzystują mimo że jest listopad lub nawet grudzień.

Dlaczego opisuje takie zachowanie karpi na przełomie całego roku a nie opisuje miejsc gdzie teoretycznie powinien się znajdować w danym miesiącu lub roku ,ano dlatego aby woglę pokusić się na jakiekolwiek typowanie w jakim miejscu karp się obecnie znajduje ,trzeba chociaż w skrócie zarysować temat. A typowanie miejsca w nie znanej wodzie jest bardzo ryzykowne ,choć nie niemożliwe. Skuteczne karpiowanie ,gdzie się chce mieć wyniki jest bardzo trudnym zajęciem ,nie mówię tu o połowach na „komercjakach” rzecz jasna choć nic nie mam przeciwko takim łowiskom.

Co tak naprawdę decyduje o wyborze miejscówki karpiowej na „dzikiej wodzie”, jest wiele wymagani do spełnienia ,ja kieruje się paroma ,łowisko nie może być zbytnio odkryte ,lubię aby rośliny ,krzaki lub zarośla mnie trochę zasłaniały ,mam wiele przykładów gdzie pochopnie polepszyłem miejscówkę poprzez usunięcie zbyt dużej ilości np.trzciny i brania natychmiast zanikały ,co wcale też nie oznacza że kluczem do sukcesu jest dobre zamaskowanie .Tak naprawdę to decyduje łowisko ,a szczególnie co tam jest na dnie ,czyli żarcie naturalne ,jeśli jest go pod dostatkiem to możemy liczyć że karp zainteresuje się i naszą zanętą i przynętą ,jeśli na dnie mamy totalną pustynie jest więcej niż pewne że karp tam nie będzie zaglądał, dlatego mówi się że ryby przebywają tylko w jednej części zbiornika ,lub na rzece ryba jest nie równomiernie rozłożona .

Trochę się rozpisałem a tematem jest pomoc userowi w lokalizacji karpi ,zbiornika o którym wspomniał wogle nie znam i o nim nie słyszałem ,ale postaram się w następnym poście opisać gdzie teoretycznie ja bym szukał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tekst mnie po prostu "zmiażdżył" po prostu rewelacja na pewno wielu pomoże. czekam również z niecierpliwością na kolejny post nt. gdzie mogą gromadzić się karpie.

dzięki Maniek :wink:

BTW czego temat był zamknięty przez jakiś czas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst REWELACYJNY tylko pytanie czy nie było by lepiej jak by był w innym temacie? Zwłaszcza że:

postaram się w następnym poście opisać gdzie teoretycznie ja bym szukał
i będzie to bardziej związane z zadanym pytaniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość carpzone
Obrazek

gdzie powinny teoretycznie znajdować się karpie w tym zbiorniku zaporowym?

Cześć. Tak z mapy to za wiele nie da się powiedzieć. Moim zdaniem karpie na tak dużym zbiorniku będą miały swoje ulubione miejsca w każdej części jeziora. Trzeba tylko te miejsca jeszcze odnaleźć. W większości zbiorników lokalizacja karpi odbywa się na podobnej zasadzie. Pod uwagę powinieneś brać występowanie naturalnego pokarmu, schronienie (twarde zaczepy, odległość od brzegu, roślinność), temperaturę wody, głębokość łowiska, kierunek wiatru, rodzaj dna itp. Ogólnie przyjmijmy, że wybrałeś sobie pewną część jeziora, w której będziesz chciał znaleźć karpie. Podstawa to odpowiednie sondowanie, czyli znalezienie ciekawego miejsca do zanęcenia i położenia zestawów. W tak dużym zbiornik musisz wziąsć też pod uwagę, że najlepiej sprawdzi się nęcenie długoterminowe, z duża ilością zanęty, często kilkudziesięcioma kilogramami ziaren, kilkoma kilo kulek i innych pierdół. Jest to dosyć kosztowne i pracochłonne, ale jeśli chcesz mieć dobre wyniki na takiej wodzie, to niestety wkład musi też być znaczny. Znam to ze swojego doświadczenia. Nęcenie małymi ilościami na takiej wodzie mija się z celem, chyba ze ktoś ma dużo czasu i lubi oczekiwać na łód szczęścia. W moim przypadku robię tak- pierwszy jest wybór miejsca. Tutaj najlepiej, aby miejsce znajdowało się w pobliży jakichś zaczepów, zawad itp. których karpie bardzo lubią się trzymać, odnajdując tam naturalny pokarm i schronienie. Oprócz tego dobrze, aby dno w takim miejscu było dosyć twarde- da Ci to możliwośc dobrej prezentacji zanęty i przynęty. Dalej jest odległość- w przypadku dużych zaporówek dobrze jest nęcić dosyć daleko. Duże karpie lubią trzymać się z daleka, od zasięgu sprężynowców i innych wędkarzy. Osobiście na mojej wodzie wywoziłem do 200m, tylko ze względu na brak odpowiednich miejsc na dalszej odległości, ale mam kumpli, którzy na jednej z zaporówek wożą zestawy na ponad 300m, na usytuowane na takiej odległości zalane twarde drogi gruntowe. Jeśli uda Ci się odnaleźć jakieś ciekawe miejsce, to kolejnym etapem jest nęcenie. W moim przypadku odbywa się, co drugi dzień. Na początku do wody wsypuję kilkadziesiąt kilo ziaren, może to być zarówno- pszenica, kukurydza, rzepak, konopie itp. ilość uzależniona jest głównie od zasobności Twojego portfela. Ale na początek powinno starczyć 50kg, lub więcej zaparzonego ziarna, plus kilka kilogramów kulek, ewentualnie pellet. Taką dawkę uderzeniowa wrzucam na pierwsze dwa nęcenia, robiąc w wodzie dość duży zamęt. Oczywiście nęcę dosyć szeroko- dywanowo. Na kolejne nęcenia ograniczam się tylko do kulek, które dają większą selektywność i nie ściągają w łowisko masy leszczy i innych drobiazgów. Osobiście stosuje kulki 24mm, ale można także i większe. Oczywiście podczas nęcenia dobrze jest sprawdzić czy karpie zainteresowały się naszą zanęta i czy jest, chociaż częściowo wyjadana. Siadam przeważnie po tygodniu nęcenia, lub dłużej. Przeważnie było tak, że im dłużej nęciłem, tym lepsze były wyniki na pierwszej zasiadce. Z czasem brania malały i dobrze jest wówczas robić kilkudnowe przerwy w zasiadkach, tak aby karpie znów nabrały zaufania do łowiska. Oczywiście są to tylko informacje ogólne, a oprócz tego jest jeszcze wiele szczegółów, które mogą mieć wpływ na nasz wynik. Ciężko jest tutaj ująć wszystko w kilku zdaniach, temat jest raczej na spory artykuł ;). Ale jeśli masz jakieś pytania odnośnie tego, co napisałem, to postaram się na nie odpowiedzieć. Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Podaj linka ,aby mozna zrobić zbliżenie na zbiornik

Prosze bardzo tylko,że niewiele więcej da się z tego wycisnąć

Na południu końcówka zbiornika , chyba jakieś większe wypłycenie.

Na lewym (zachodnim) brzegu mniej więcej w połowie zbiornika tam gdzie wpada/wypada ta odnoga troszkę powyżej, też chyba jakiś blacik, idąć w dół od tego punktu (na południe) tuż przed tym dużym przewężeniem też, chyba jakiś blacik, no i tyle na temat interpretacji psedo batymetrycznej- jakość wizji porównywalna jak u wróżki :mrgreen:

Jest sporo artykułów w internecie na temat tego zbiornika z których oczywiście niewiele wynika.

SIENIAWA JEDNO Z NAJLEPSZYSZ ŁOWISK KARPIOWYCH NA SWIECIE.

hmmm...ta..spox, :???: tylko niech lepiej Autor tego manifestu nie pyta o ten zbiornik najlepszych karpiarzy na świecie, bo obawiam się,że nie będą wiedzieć że to w Polsce, a jak już się dowiedzą, nie będą nawet potrafili powiedzieć gdzie leży ten kraj, pełen wspaniałych łowisk.

Ubawił mnie też cytat

PŁYWAJĄ TU KARPIE NAWET PONAD CZTERDZIESTO KILOGRAMOWE.

Jasne, takiego karpika w tym kraju to chyba nie wyciągnięto ani sieciami ani nawet nie znaleziono martwego.

Biorąc pod uwagę ,że nie ma tam takich cieplarnianych warunków jak na rybniku , i karpiki nie żrą intensywnie przez cały rok, to czterdziestak z zimnej normalnej wody musiał by żyć chyba z 25-30 lat, pomijając taki drobny fakt jak procesy geriatryczne itd, choroby, czynniki prowadzące to ogólnego spadku masy.

Krótko mówiąc nie zdąży się biedaczek nażreć do takiej wagi, nawet gdyby miał full żarła, ze względu na temperaturę wody wraz z której spadkiem spada też jego metabolizm , a więc i zapotrzebowanie.

Ps.

Może wypowie się ktoś kompetentny i pomoże Naszemu koledze!.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Szanowny kolego powiadam ci iż przestałbyś żartować sobie na temat karpi sieniawskich czy jak kto woli z Beska gdyby dane ci było zobaczyć to co widziałem ja pewnego sierpniowego dnia przechadzając się z małżonką po koronie zapory w roku 2001 a mianowicie stado karpia w liczebności sztuk około 30 a każdy z nich rozmiarów monstrualnych. Nie będę kombinował ile który mógł ważyć ale zapewniam cię iż te, które widuję często z zapory w Solinie to co najwyżej mogły by uchodzić za ich młodsze rodzeństwo. Na potwierdzenie moich słów powiem już na koniec iż przez przypadek poznałem w tamtym roku za pośrednictwem internetu byłego rekordzistę świata Węgra Laciego(rekord karp 38 kilo z hakiem) i o dziwo w luźnej rozmowie prowadzonej za pośrednictwem mojej córki oczywiście po angielsku spytał mnie skąd pochodzę i gdzie mieszkam a usłyszawszy iż na podkarpaciu a dokładniej w okolicach Krosna zapytał mnie czy znam takie łowisko jak Besko albowiem słyszał od swojego przyjaciela Polaka o tym iż niewykluczone jest złowienie tam rekordowego okazu. Wielkie było jego zdziwienie gdy dowiedział się iż nie mam nerwów do wielogodzinnych czy wielodniowych zasiadek i preferuję przepływankę . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego powiadam ci iż przestałbyś żartować sobie na temat karpi sieniawskich

Twierdze, że mam większe szanse na wyłowienie z mojej muszli klozetowej Nessie na mormyszke, niż miejsowi spece "Beniaminka" ponad 40 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego powiadam ci iż przestałbyś żartować sobie na temat karpi sieniawskich

Twierdze, że mam większe szanse na wyłowienie z mojej muszli klozetowej Nessie na mormyszke, niż miejsowi spece "Beniaminka" ponad 40 kg.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Mogę ci tylko współczuć ale nie mogę ci pomóc . Pomódl się żarliwie do Najwyższego on wysłucha próśb twoich i obdarzy cię umiejętnością rozumienia tego co mówią i piszą inni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Wybieram sie na nowy zbiornik znam jegon uklad dna ale nic poza tym. Chcę jechac tam poszukac Karpia. Podzielcie sie doświadczeniami gdzie szukacie Karpi o tej porze roku w cieple dni. Są to miejsca głebokie czy raczej plytkie? Może jakies inne detale?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.