Robal Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 Wlasnie wrocilem z 5 godzinnej zasiadki na leszcze na jez. Strzeszynskim (caly czas na sloncu). 5 godzin na jedna mala plotke... ale warto bylo. Jutro wczesnie rano powtorka z rozrywki, mam nadzieje z udzialem wiekszych ryb P.S. Rybka oczywiscie wrocila do wody w takim stanie, w jakim byla przed moim przyjsciem
Krzyś xD Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 P.S. Rybka oczywiscie wrocila do wody w takim stanie, w jakim byla przed moim przyjsciem Chyba z dziurką w pyszczku
Robal Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 Chyba z dziurką w pyszczku Mikroskopijną, zwłaszcza, że haczyk numer 8. Pozdroffionka
cysiu Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 No nr. 8 tu już nie taki znowu mikroskopijny , co innego 18 ale wracając do tematu to ostatnio byłem na nocce i połowiłem brzan. Największa 56cm, ok. 2kg kilka mniejszych, i 2 małe sumki po ok. 40 cm. Brania zaczęły się dopiero po 23 ze względu na upały. Pozdrawiam
Lary Napisano 20 Lipca 2007 Napisano 20 Lipca 2007 Cała nocka na grunt efekty mizerne djeden leszczyk.
Gość omen93 Napisano 20 Lipca 2007 Napisano 20 Lipca 2007 A ja wczoraj byłem na jeziorze kłodawa pochodzic ze spinem ,twisterki 3 -4 cm,motor oil zielone z brokatem ,biale, pomarańczowe ,11 okoni 9 w przedziale 15-22 cm ,2 największe 29 i32 cm.Połów udany.Oczywiście sama trzoda nad woda od pijaczków poczawszy naszczęscie policja wodna ich skasowała.
Robal Napisano 20 Lipca 2007 Napisano 20 Lipca 2007 Dzisiaj znowu bylem tam, gdzie wczoraj. Powtorka z rozrywki - 1 plotka. Najciekawsze bylo to, ze policja plywala po jeziorze i mnie nie sprawdzala ( procz mnie nie dostrzeglem zadnego wedkarza).
Gość omen93 Napisano 20 Lipca 2007 Napisano 20 Lipca 2007 Najciekawsze bylo to, ze policja plywala po jeziorze i mnie nie sprawdzala ( procz mnie nie dostrzeglem zadnego wedkarza). No to mamy powtórke z serialu bo ja wczoraj mialem taką sama sytuacje policja w radiowozie i na łodce i co sprawdzali młodzież jakby tych gości tak nazwać(czytaj trzoda).
_barti_ Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 Wczoraj byłem, na spławik pełno płoci a na sprężyne jeden leszczyk, wielkości dłoni. Cały czas drobnica skubie na sprężyne i niewiadomo kiedy zacinać :/ Podchodzi sygnalizator do góry i opuszcza się :/ Haczyk mam 14, może wiekszy zastosować... Bo chce dorwać te duże leszcze. Pozdrawiam ps. z 2 lata temu to jak na grunt było branie, to rąbnął sygnalizator do góry i sie tneło i duże leszcze a teraz...
szczur3k Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 Moze lap bez sygnalizatora. :/ Jak dla mnie to strata kasy. Zylka na palcu i tniesz wszystko ladnie, a nie jakis sygnalizator. ;/ Ja dzis jednego klenika na wisnie zlapalem, ale powedrowal spowrotem do rzeki.
lord adam39 Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 ja jade na mazury 28 lipca jade więc pewnie coś złowie
Gość omen93 Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 Ja jade 4 sierpnia do babki a przy okazji na skawe nizinną ,tam moge liczyc na brzany i klenie oczywiście na spining.
Gość wobler129 Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 omen93 to piękna rzeczka jeśli są tam i brzanki i klenie. A duża jest?! Pewnie ma silny prąd?!
Gość omen93 Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 A znasz dobrze skawe jak tak to prosiłbym o informacje,ja w sumie wedkowałem tam w tamtym roku 27 lipca-4 sierpnia ,bylem 4 razy i miałem na wędce 3 brzany biora najlepiej pomiedzy nowym mostem a mostem kolejowym -skawa nizinna się od tamtąd zaczyna ,a ze mój ojciec się tam wychował w zatorze zna rzeke bardzo dobrze noi coż miałem te 3 brzany ale byłem wogóle do tak walecznych ryb nieprzygotowany chodzilem sobie i hwytalem okonie w przedziale 15-25 cm ,klenie 20-30 cm,spioł mi się jeden około 45 widziałem go bo sie spiol 3 metry odemnie . Wracając do tematu z 3 brzan -1 na brzegu 49 cm,2 musialy byc znacznie większe bo walczyły bardzo porządnie a że przygotowany nie byłem to dupa ,miałem kaca 2 tygodnie wędkarskiego brały na głebokości 2-2,5 m jakby ci wytłumaczyc 20 metrów w lewo od nowego mostu przy prawym brzegu ,naprawde tam są wielkie brzany. W tym roku czyli za 2 tygodnie biore salmo hornet ,przygotowuje woblerki według artykułu wędkarski świat lipiec 2006 chyba coś koło 20 strony żyłka 0,20 ,jedyny tego minus ze w tym miejscu gdy jest ładna pogoda są wczasowicze z malymi dziecmi ale idąc w gore rzeki w dołkach półtorametrowych tez stoją brzany nie wiem czy tak duże ale są,tak mówi mój ojciec.W typowo nizinnej skawie może liczyc na (tam gdzie wpada do wisly)kleń,okoń,świnka,jaź,brzana,sum,sandacz,szczupak.Noi drobnica typu kiełb,płoć. I wracając do twego posta jest to spora rzeka ma silny prad jak każda rzeka podgórska, nizinna skawa już nie az tak duży.I nie są tam brzanki jak i wiele innych dużych ryb np.świnki 49-52 cm,takie chwytaja ,klenie 40 cm,poczytaj artykuły na www.rybieoko.pl ,gościu chwycil kiedys brzane na tak na oko 75-80 cm. 4 lata temu.Naprawde polęcam goraco ta rzeke,bo ja w sumie miałem przypadkowo 3 ryby -brzany -jak dla mnie to jest najbardziej waleczna ryba z polskich wód.
Gość omen93 Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 Zdam relacje 17-18 sierpnia zalicze skawe może i nawet codziennie po trochu ,kanał 1-2 razy,tam są piekne leszcze,karasie,japońce,karpie.Wogóle to w koncu dolina karpia jest w tym kanale pełno tkz karpi ucieknierów po ostaniej tam powodzi.
Gość Holik Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 No a ja dziś na zasłużony wypoczynek. Mam nadzieje żę połapię nad morzem. A jak dobrze pójdzie to nawet biędzie obszerna relacja :) To pozdrawiam wszystkich formuowiczów i russzam :)
stu6-60 Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 Dzis krociutki wypadzik nad "kanalek". Jest taki odcinek nad ktorym klub wedkarski z M. ma szczegolna piecze. Sa tablice z info oraz zamykana bramka( klucz dostajesz w sklepie) a na drugim brzegu stala szykana. Ma to ten plus ze ze wzgledu na "utrudnienia" spotkac mozna jedynie wedkarzy. Niestety dzis woda byla czysta i klarowna a tego tutejsze ryby nie lubia . Efekt- pare plotek i okonkow. I tu ciekawostka poniewaz "gryzly " bardzo slabo zmienilem metode. rozlozylem spinerka , zmontowalem zestaw z bocznym trokiem. Zmienialem wielkosc(od 1.5cm do 3cm) i kolory gumek( od bieli do czerni) a efekt? ZERO! Co ciekawe nigdy dotad a lowie na tym odcinku trzeci sezon, nie zlowilem okonia na przynete inna niz bialy robak( glownie barwiony na czerwono). Czy mial 10 czy tez 30cm nigdy nie "puknal" w inna przynete. A moze koledzy, macie jakas sugestie!? Chetnie sprawdze kazda (rozsadna) propozycje. P.S. Na tym samym kanalku zlowienie szczupaka na spinning nie stanowi zadnego problemu. Wobler, guma, wirowka- zebaty akceptuje wszystko! Pozdro-Radek.
Gość wobler129 Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 omen93 źle wyszło że piękna rzeka. Chodziło mi o to, że jak tam pływają takie ryby to na pewno jest to piękna rzeka Nie łowiłem tam Ale na filmach widziałem podobne rzeki. Może kupujesz gazetę WMH i widziałeś film "Trzy rzeki" ?
Tomaszek Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 Ja dzisiaj sprawdzałem czy na pobliskiej plaży w Fenit Island da się złowić bassa. Pora trochę kiepska bo nawet na bankowych miejscach Dingle często wraca się bez zdobyczy. Widać to już ta pora roku kiedy o bassa ciężej. No tak czy inaczej przeszedłem dobre dwa kilometry plaży w typowym rytmie - dwa rzuty - dwa kroki. Poza toną zielska złowiłem oczywiście niezawodnego kraba Tak więc plaża utrzymała status dobrego miejsca surfcastingowego ale jak na razie zdecydowanie nie-spinningowego. stu6-60, powiem że czytając Twoje posty, chętnie wybrał bym się na ten kanałek. W najbliższy długi weekend jest zlot irlandzkiej ekipy jerkbait.pl w Athlone. Chyba jak na razie za mało haczykowców w IRL żeby zrobić zlot, ale zawsze bliżej będę miał do Monasterevin z Athlone niż z Kerry Czy można tam uderzyć tak z marszu? (szybka opłata i frrru) Ponieważ i tak planowałem jeszcze we wtorek wziąć dzień wolny może bym zawitał w Twoje strony na krótki rekonesans? Myślisz że to dobry pomysł?
Gość omen93 Napisano 22 Lipca 2007 Napisano 22 Lipca 2007 omen93 źle wyszło że piękna rzeka. Chodziło mi o to, że jak tam pływają takie ryby to na pewno jest to piękna rzeka Nie łowiłem tam Ale na filmach widziałem podobne rzeki. Może kupujesz gazetę WMH i widziałeś film "Trzy rzeki" ? Ano ogladałem film 3 rzeki ,czytałem artykuł,tam łowili brzany na dorado invaderki 4 cm s.
Gofer Napisano 22 Lipca 2007 Napisano 22 Lipca 2007 Po pracy zasiadłem na pare godzin na sandacza (22-2) , nic prócz pięknej , ciepłej nocy.
kisux Napisano 22 Lipca 2007 Napisano 22 Lipca 2007 Wypad na nocke z piątku na sobotę - między godziną 18.00 miało być do 2.00, a było do 4.00 - w sumie padło dwa sumki takie do 50 cm i z 20-30 szt. leszczaków w rozmiarach od 20 do 40 cm - większe niestety nie chciały współpracowac między 1.00 a drugą przeszła burza jakiej dawno nie widziałem - nawet w aucie niektórzy mieli cykora
stu6-60 Napisano 22 Lipca 2007 Napisano 22 Lipca 2007 Czy można tam uderzyć tak z marszu? Szkoda ze to nie czas jesienno-zimowy bo namowil bym Cie na Barrow. znam pare miejscowek gdzie pytanie brzmi "jaki", lub "ile" -a nie "czy". Ale teraz rzeka jest zarosnieta! Natomiast na kanalku " zebaty"- gora do 2kg , choc pod Athy zlowono w minionym roku ponad "osemke" . Co do bialorybu to sporo i czasem w niezlym wyborze. O "pasiakach" pisalem, nie potrafie ich lowic na spinning ( w kanale,na rzece nie ma problemu). Lowienie jest za "free" na wszystkich kanalkach w mojej okolicy. Jesli pisales o Wtorku po "bank holiday-u" to w ten dzien odlatuja moje "szkodniki". Ale poniewaz startuja o 6-tej rano to okolo 8-mej jestem juz "wolnym czlowiekiem" . Pozostaje tylko przekonac zone . Sadze ze dam rade, jesli nie polowie to napewno pokaze najlepsze(moim zdaniem) miejsca. Pozdro-Radek.
tomek1 Napisano 22 Lipca 2007 Napisano 22 Lipca 2007 Ja zaliczyłem wyjątkowo pechowe zawody nocne Miałem pierwsze dwa porządne sumowe brania na wątrobę w tym roku. Pierwsze-szybka jazda, zacinam pudło Zwijam a tu przypon zawinięty na ciężarku Jechał z ciężarkiem 80 gr i pewnie puścił chwilę przed zacięciem Drugie branie o świcie. Jeszcze szybsza jazda, zacinam i prawie bez oporu żyłka urwana powyżej ciężarka Koniec postrzępiony (małże ). Pierwszy raz miałem tak jak w tym kawale- jakby to tak nie uspokajało.... I bardzo dynamicznie odłożyłem wędkę na poda. Można się podłamać. Pierwsze brania na cały miesiąc łażenia za sumem i sprzęt zawodzi Mało tego około 1 w nocy przy podbieraniu teściowi karpia podjechały mi nogi na pochyłym śliskim betonie i znalazłem się dwoma nogami w wodzie Ach szkoda się denerwować Na około 70 startujących złowiono trzy sumy było sporo karpi. Zwycięzca miał suma 112 cm i do kompletu karpia łącznie 11 kg (dwie ryby na wagę). Jutro się muszę odstresować....
maniek Napisano 22 Lipca 2007 Napisano 22 Lipca 2007 burza jakiej dawno nie widziałem - nawet w aucie niektórzy mieli cykoraA niektórzy w namiocie ale ta w niedziele rano była lepsza bo wyładowania szły w ziemie i o wiele mocniejsza.Ach szkoda się denerwowaćTomek tak to już jest z tym sumem ,jak ci się wydaje ze masz wszystko przygotowane ,to cię sumy zaskocza inaczej.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.