Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

stu6-60, ja jestem tu dopiero od początku roku więc na doświadczenie jeszcze za wcześnie (przynajmniej takie jak bym sobie rzyczył). Ale mogę opierać sie na doświadczeniach tegorocznych i kolegi (znamienitego wędkarza) który jest tu już 3-ci rok. Pełnia zwykle sprzyjała połowom bassów więc raczej nie. Pora roku, hmmm, no cóż. Tomek (mój kolega) twierdzi że o tej porze roku w latach poprzednich bassy już nie brały, ale jak sam przyznaje potem już przestał na nie chodzić. Irlandzkie fora wędkarskie natomiast nic nie mówią o takiej okresowości i chłopaki twierdzą że do października łowią bassy. Jeśli chodzi o rdzawca też o tej porze roku nie najlepiej z nimi było, ale właśnie zaczynał się okres "co rzut to rdzawiec taki pod 2 kilo". Ile w tym prawdy nie wiadomo tak więc nie wiadomo czy ten okres jeszcze się nie zaczął i czy już powinien się zacząć. Co do pogody to chyba wszyscy jesteśmy zgodni że jest zimniej niż w latach poprzednich. Przypuszczam więc że może być to kombinacja pory roku i dość zimnego lata.

Pocieszam się że zawsze najlepsza była jesień (w zeszłym roku ciepła). Więc miejmy nadzieję że opóźnione i zimne lato wróży ponownie ciepłą i długą jesień w trakcie której nałowimy się do oporu ;)

Ach, małe zastrzeżenie że dotyczy to oczywiście spinningu. Bo jeśli chodzi o gruntówkę (surf) to raje biorą całkiem przyzwoicie no i zawsze możesz liczyć na niezawodnego dogfish-a :mrgreen:

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Po prawie miesięcznej przerwie w końcu wybrałem się na ryby. Odcinek Wisły należący do Zbiornika Goczałkowice, w godz. 5.00 do 9.00 - 15 leszczy 30-35 cm, 3 karasie, każdy po 0,5 kg, 2 okonie 25 cm - przyłów na białego robaka(dawno tutaj takich nie widziałem) i 2 śliczne 15-to cm krasnopiórki, nawet nie wiedziałem, że tu takie pływają. Ogólnie wyprawa super udana.

Napisano

Ja dziś wrzuciłem sobie na luz, zamiast o w pół do piątej na miejscu byłem dopiero o siódmej. Złapałem dwa linki, jeden był nawet wymiarowy! :lol: , i coś niedużego mi się spięło. Ogólnie szczytówka przyginała się dość często ale były to tylko pojedyncze puknięcia.

Napisano
Nie miałem internetu.
Witaj w klubie ja też przez parę dni nie miałem neta odłączono nam serwer i teraz z czystym sumieniem mogę stwierdzić że internet to nałóg.
Napisano
i teraz z czystym sumieniem mogę stwierdzić że internet to nałóg.

Żebyś wiedział myślałem, że umre... :D a pogoda taka byla, że ani na ryby ani co kolwiek robić, a spać cały czas nie mogłem ;P

Tragedia nie miałem internetu od soboty 23.00 do wtorku do 15.00 dramat koszmar ło ~~ :D

A teraz coś z serii ,,psiuksy ryb''

Wczorajszego dnia przeszedłem około 2 km w jedną stronę mojej rzeki sprawdzając grunt :D i przemyślając miejscówki gdzie mógłbym sie przyczaic na rybki = ]

Dziś przeszedlem około 1500m w strone ,,Topiołek'' tym razem.

No i w pewnej zatoczce gruntuje bum zaczep jakis podciagam a tu jak ryba patrze na spławik przy ,,gruntomierzu vel Krzyś'' a tu nagle bok szczupłego mi sie pokazal :D i jeb ciezarek wylecial z wody i koło głowy tak z 5 cm mi przeleciał. Zrobiłem ,,kocią mordę'' szczena mi opadla :D i łapie za wędke, przerobilem :D zalozylem obrotowe i z 30 rzutów :D i nic.

Oglądając ciężarek są ewidentne ślady po zębach ;) (ide zaraz opowiem sąsiadowi moją historie) ;P

Dzisiejsza wyprawa nie miała mi przynieść kontaktu z rybą a tu zaskoczenie.

Szczupak na oko z odleglosci 10-15 metrów myśle, że 50 cm spokojnie miał :D:!::!::!::mrgreen::twisted::razz:

Napisano

Hahaha :D to samo mi sąsiad powiedział i sie zwijał ze śmiechu, nie wierzył mi dopóki :D nie pokazalem mu ciężarka :D

A potem mi powiedzial :D zebym jutro o tej samej porze tam poszedl z tym ze musze kotwiczke koniecznie dowiązać do ciężarka i na pewno weźmie :D.

Nie jeden raz łapał dzień po dniu tego samego szczupaka na tą samą przynęte w tym samym miejscu...

Jednym słowem u mnie na Kamiennej szczupaki są tresowane ;D

Krzyś ;)

Napisano

Dzisiaj ok. 18.30 wybrałem się nad Warte troche pospiningowac i posiedziec przy feederze :grin: Efekt na spin szczupaczek 57cm,a na feedera cieniutko ale łowiłem niedługo i po zachodzie słońca :wink: Ogółnie nareszcie wymiarowa i zachwycająca rybka :wink: Zdjecie troche słabe bo robione tel.

post-2247-14544971373124_thumb.jpg

Napisano

Okolo 20-tej poszedlen na kanalek przetestowac nowo kupiona plocionke. Nawinalem ja na Daiwe Jupiter-Z(wreszcie sie "bidula " doczekala :smile: ). Montaz "drgacza", mix Sensasa( explosive feeder + magic) i magotty( b+cz) do miski. w pospiechu nie zabralem podporki wiec wedzisko na trawie(profanacja :???: ). Branka zaraz po zarzuceniu tyle ze dwa razy "puscil" przypon z zylki 0.10. Zmiana na przypon z linki i praktycznie "samolowka" :!: . Plotki, okonki,"mieszance"-wlasciwie kazde branko zakonczone ryba. Sam nie wiem, troche dziwnie tak lowic :shock: , po pewnym czasie jest bez emocji jaka towarzyszy braniu ryby :neutral: . Koncze o 21.30 bo "szkodniki wolaja abym zobaczyl jakie to "Wzgorza maja oczy"( II) :twisted: .Pozdro-Radek.

Napisano

A potem mi powiedzial :D zebym jutro o tej samej porze tam poszedl z tym ze musze kotwiczke koniecznie dowiązać do ciężarka i na pewno weźmie :D.

Uzywanie takich przynęt jako przynęt spinningowych jest kłusownictwem, także nie uważam żeby Twoj znajomy byl wedkarzem godnym nasladowania i nie radzilbym sluchac takich porad. Proponuje raczej zastawic sie tam z obrotówką, woblerkami i gumkami lub żywcem i poprobowac przechytrzyc go legalnie.

Zeby nie byc goloslownym przytocze regulamin amatorskiego polowu ryb:

4. ZASADY WĘDKOWANIA

§ 3

1. Wędka

(...)

2. Przynęty

(...)

d) Przynęty naturalne roślinne to rośliny, ich części oraz przetwory z nich /np. ciasta i pasty/. Do przynęt tych umownie zalicza się też sery.

e) Przynęty sztuczne to grupa przynęt wykonanych z różnych materiałów naturalnych lub sztucznych. Przynęty te mogą być uzbrojone najwyżej w trzy haczyki o rozstawie ostrzy nie większym niż szerokość przynęty sztucznej /z tolerancją do 2 mm/.

f) Sztuczne muchy to grupa przynęt sztucznych wykonywanych na haczyku z jednym lub dwoma ostrzami, w dowolnej kombinacji co najmniej dwóch materiałów.

Zapis ten jest skierowany przeciwko szarpakowcom i mimo ze chcialbys skusic szczupaka zeby uderzyl w przynętę i nie chcialbys go "szarpać" korzystalbys z przynęty nieuznawanej przez regulamin. No chyba że Twoj ciezarek mialby srednice wieksza lub rowna srednicy kotwiczki.

Uwazam tez ze latwiej Ci bedzie zlowic tego zwierza na przynęty klasyczne :P Taka pomylka pewnie nie powinna mu sie zdarzyc ponownie.

pzdr.

Gość wobler129
Napisano

Dziś przy wypadzie na leszcza miałęm na wędce 2 minutki potwora :shock: Wycięliśmy dziś nowe miejsca i przycięliśmy stare. Koło 21:00 miałem branie. Zacinam i... zaczep... za chwilkę w prawo... potem na środek :shock: Sumisko zassało białe robaczki. Przyponik 0,12 i jazda zamiast na hamulcu to na wolnym biegu :lol: Hak oczywiście poszedł z rybką. Ale po pierwszym odjeździe wiedziałem już że to konkretna ryba, bo nie było typowych drgań szczytówki w czasie holu tylko jednolite pociągnięcia wędki :???: Zobaczyłem łeb i wąsy i koniec :mrgreen: Na 1,5 minuty płynął w moją stronę - w stronę kładki na 0,6m wodę. Odbił w lewo juz prawie w kapelony a ja zapomniałem i 0,12 przyponie i lekko podciągnąłem... chciałem go z tamtąd wykurzyć ale nie wyszło :cry:

Napisano

witam :wink:

Wczoraj po kąpaniu nudziło mi się i pojechałem na wisłok na plażę ( jest tam duża plaża a dalej rynna na ponad 1m - i tak dobrze bo u nas wszędzie płyciutko ) ...pojechałem ubrany normalnie bez zadnych przygotowań. Gdy się wybierałem wziąłem tylko wędkę z drgającą szczytówką, mój kochany kołowroteczek okuma, a na nim żyłęczkę Robinsona (0,20) ... kupione robaki się skończyły więc spytałem mamę czy ma chociaż troche kukurydzy ale powiedziała żę nie i ze ma tylko ser żółty ( w plastrach ) ...nie chciało mi się jechać do sklepu po kukurydzę więc wziąłem ser. Po 2 minutach jazdy rowerem byłem już na Wisłoku, pewnien że nic nie złapie (na ser łapię super rzadko) ...wziąłem sobie nóż i zrobiłem wysokie widełki, następnie rozłożyłem wędeczkę i założyłem ser :wink:

Potem rzuciłem prawie na drógi brzeg rzeki (a i miałem założoną oliwkę chyba 8g) i zacząłem czekać (raczej pewnien że nic nie weźmie) ...w czasie czekania coś sobie strugałem nożykiem gdy nagle szczytówka zadrżała - branie wyglądało na jakąś uklejkę czy coś takiego. Nastęnie założyłem jeszcze raz ser bo cos go zjadło i rzuciłem ponownie ...czekałem ok. 3-4 minut gdy nagle coś zaczęło szarpać ..potem przestało i nagle wędka aż prawie spadła z widełek i zaciąłem - SIEDZI! ...myślałęm ze to brzana bo walczyło pięknie, ale po chwili okazało się że to ładny kleń...walczył pięknie i go wyciągłem (i wtedy sobie pomyślałem - dobrze ze nie pojechałem po kukurydzę :mrgreen: ) klenik był ładnie zapięty i miał około 45cm i był bardzo spasiony, wrócił czywiście do wody, (niestety nie zrobiłem zdjęcia bo teraz na ryby nie biorę komórki bo raz mi wpadła do wody i coś się popsuło) ....pocieszony rzucałem dalej i miałem chyba z 10 brań ale zaciąłem potem tylko jednego (ok.40cm) ...wydaje mi się że była to wina haczyka bo nie był odpowiednio dobrany i ciążko było zaciąć ...Łapałem od 19** do godziny 20** bo już się chłodno robiło - dzisiaj też idę i się lepiej przygotuję to możę powtórze wczorajsze 2 kleniki :wink: a wieczorkiem oglądałem szkołę przetrwania na Discovery :mrgreen:

..dzisiaj też idę :cool:

Napisano

A ja kolejny raz na łowisku WISŁA MAŁA .Znalazłem wymarzone miejsce na suma . :grin: Nic nie bierze tylko sum.Byłem na noc i jedna wędka na żywca i nic druga DS sprofanowałem bo założyłem wolfram i duży hak sandaczowy i na to dwie rasówki.Zarzut i za dwie godziny pierwszy ląduje w podbieraku 43cm.Ponowne założenie rasówek ,zarzut i za dwie godzinki zaś sum 47cm.Potem nad ranem dwa mocne szarpnięcia ale nie zacięte.Byłem w szoku ,że na DS można złapać suma.

Napisano

Byłem dzisiaj rano ze spinem na starorzeczu 1,5h;efekt to 5 szczupaczkow :shock: od 36 do 39cm na biale kopyto relaxa z czarnym grzbietem :wink: Moze kiedys zaczna brac te wieksze :???::mrgreen:

Napisano

A potem mi powiedzial :D zebym jutro o tej samej porze tam poszedl z tym ze musze kotwiczke koniecznie dowiązać do ciężarka i na pewno weźmie :D.

Uzywanie takich przynęt jako przynęt spinningowych jest kłusownictwem, także nie uważam żeby Twoj znajomy byl wedkarzem godnym nasladowania i nie radzilbym sluchac takich porad. Proponuje raczej zastawic sie tam z obrotówką, woblerkami i gumkami lub żywcem i poprobowac przechytrzyc go legalnie.

Zeby nie byc goloslownym przytocze regulamin amatorskiego polowu ryb:

4. ZASADY WĘDKOWANIA

§ 3

1. Wędka

(...)

2. Przynęty

(...)

d) Przynęty naturalne roślinne to rośliny, ich części oraz przetwory z nich /np. ciasta i pasty/. Do przynęt tych umownie zalicza się też sery.

e) Przynęty sztuczne to grupa przynęt wykonanych z różnych materiałów naturalnych lub sztucznych. Przynęty te mogą być uzbrojone najwyżej w trzy haczyki o rozstawie ostrzy nie większym niż szerokość przynęty sztucznej /z tolerancją do 2 mm/.

f) Sztuczne muchy to grupa przynęt sztucznych wykonywanych na haczyku z jednym lub dwoma ostrzami, w dowolnej kombinacji co najmniej dwóch materiałów.

Zapis ten jest skierowany przeciwko szarpakowcom i mimo ze chcialbys skusic szczupaka zeby uderzyl w przynętę i nie chcialbys go "szarpać" korzystalbys z przynęty nieuznawanej przez regulamin. No chyba że Twoj ciezarek mialby srednice wieksza lub rowna srednicy kotwiczki.

Uwazam tez ze latwiej Ci bedzie zlowic tego zwierza na przynęty klasyczne :P Taka pomylka pewnie nie powinna mu sie zdarzyc ponownie.

pzdr.

A tam :D to było napisane w ramach żartu nawet nie pomyslalem zeby dolaczac kotwiczke do mojego ciezarka 40 gr :D i jest naprawde duzy :D i nawet kotwiczki mam mniejsze od niego ;D ale po co sie meczyc :D jak ten szczupak nic od wczoraj nie złapał to moze i weźmie ale wątpie :D bo miejscówke miał godną pozazdroszczenia hehehe :D

Za godzinke jade :D użyje mojej genialnej obrotówki i sie zobaczy ;P

Kurde cały dzień byłem z ojcem w pracy z 5 km od Wisły jak ja bym tam chciał mieszkac :D codziennie bym siedział nad nią ahhhhh... ;D

Pozdro Krzyś ;)

Napisano

dzisiejszy wypad na rybki totalna klapa jeden mały karaś i płotka na spławik :???: na grunt kompletne zero :???: kolejny wypad chyba we wtorek z nastawieniem na karpika :mrgreen:

Napisano

myślałem że powtórzą wczorajsze kleniki na ser, ale byłem z kolegą 3 godziny a wyniki to 2 dosyć duże płotki i to wszystko :neutral: ..ale pewnie tak było bo łapałem od godziny 14** do 17**

efekt to 5 szczupaczkow :shock: od 36 do 39cm na biale kopyto relaxa z czarnym grzbietem

u mnie to kopyto jest też zabójcze na szczupaki ..raz jednego dni złapałem na nie 3 szczupy i wszystkie wymiarki

Napisano

Witam.Poszedłem dziś pospiningować na rzeczkę i udało mi się złapać kilkanaście okoni-największy 29cm i jednego jazia-ok.30cm.Ogólnie fajnie bo trochę przeszedłem a brały na odcinku rzeki który wynosił może 20m.pod samym brzegiem po drugiej str.na piaskowym wypłyceniu i to całkiem ładne i waleczne :mrgreen:

738c41ad3bbaf53fm.jpg

Napisano

No więc tak moja obrotówka znowu połowiła :D (co ja dziś nie zrobilem zeby ja wydrzec z zaczepu łoj :D )

Najpier w planowanym miejscu marzylem, że weźmie mi szczupak 50 cm :D wzioł ale nie mial 40 cm ;P za 20-stym rzutem moze...

No ale po tym gagatku nie poddalem sie i dalej przeczesywalem moją genialną wiróweczką rzeke Kamienną...

No i wkonu maksymalny rzut na 2-gą stronę rzeki pod jakies tam gałęzie i bum opor przycinka ale jakos zylka sie polozowala moze hamulec za bardzo odkręcony..... i tylko wyrwalo szczupaczka do góry + dodatkowy ślad na wirówce po zębach :D no nic ;D zmienie przynęte i jutro tam machne kilka razy :D tym razem wydaje mi sie ze 50-tka byla :D ale sie okarze pewnie jutro ze znowu nie przekracza 40 cm :D Eh :D ale lajf ;p

A oto fota dzisiejszego drobiazgu. :D

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1a3dcbbe7cbc0b18.html

ps.

Kurde ide w ilość a nie jakość :/

Ciekawi mnie ile szczupak rośnie w ciągu swoich 5 pierwszych lat ;)

Jakby ktoś mi mógł na pm/gg pyknac linka albo wiadomosc bym byl wdzieczny ;)

Jutro rano jak sie obudze :D to ide tym razem na ds'a polapie ;p

Cześ ;p

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.