Jak dziś było na rybach ?

[Gość VooDoo]

własnie co z nocki przyjechałem

temperatura -2

pare leszczykow , jeden leszcz i jedna ładna płoc.

[Skrętek]

Efekty dzisiejszego wypadu nad Pilchowice. 2x2x

Mierniutko .

[Gość wobler129]

Tym razem zwiedziłem jezioro:

http://www.wrzuta.pl/film/uWLNZTZQPE/jezioro_zydowskie

I tutaj rzeka - pachnie kleniem, jednak nie da się tam podejść

http://www.wrzuta.pl/film/3iY644G1M5/obra

No i mam foto pączka z drzewa, który wygląda jak żuk

[bialagora90]

Witam...

Dziś czyli 16.03.08 o godzinie 5.00 wyjechałem wraz z kolegami z mojej miejscowości Sanok, do Polanczyka położonego nad Jeziorem Solińskim, oczywiście żeby połowić Rybcie...

Wejscie na łowisko okolo 6 rano a tu niespodzianka... nasza "Miejscówka" zalana, duży stan wody, idziemy w inne miejsce nieopodal. 1 Zarzuty nęcenie i... Nic.. cisza, zero życia, łowilismy w tzw, zatoczkach, gdzie woda jest płytka jak na soline, czyli te 5 metrow przy takim stanie wody.

Po jakimś czasie Kolega podbiega do wędki, Branie, Jest!!, ale co to, okazuje się że na "Białego Robaka" zlowil 45cm Troć Jeziorną, choć pocztkowo bylismy przekonani ze to pstrąg.

Pozniej Nic, zero przez 2 h nawet dygnięcia, nawet zaczepów nie łąpalismy, hehe...

Wkoncu trzeba bylo przeniesc sie w inne miejsce, przejsc na "otwarte wody", choc dalej w zatoce ale to owiele wiekszej i głębszej, myslelismy że na głebszych partiach poszukamy rybek.

Kolejne 2-3 h nic zero brania, pogoda idealna lekki wiaterek od brzegu, woda naswietlona czysta, cisza spokuj, poróbowaliśmy na wszystko, kukurydza, czerwony robal, bialy robal, chleb, na serek topiony... Zero skutku wrocilismy niestety z 1 ryba ktora mój kolega wzioł z łowiska wbrew tego co chcialem z nia zrobic (wypuscic)...

Jednak Dzien udany i bylo przynajmniej Smiesznie, innym razem jak woda bedzie cieplejsza, i woda mniejsza polowimy tam jeszcze nie raz...

Zarpaszam wszystkich w strony Sanoka, szczegolnie na San i na Soline !!

[madi]

Świetne relacje, widzę, że już zaczęło się coś ruszać w sezonie

U mnie pogoda się skaszaniła totalnie: leje, wieje..... i nici z wypadu nad wodę

[trini]

ja się może jutro wybiorę, jak Cops się odezwie co z naszymi planami

[pawelw]

A ja byłem pierwszy raz na kanale w Połancu i calkiem bylo milo, polowilem, niestety podeszly Certy , takie ponad 30cm, wszystko gotowe do tarla, wszystko oczywiscie w wodzie no i trafila sie plotka, krapik i jelece, no i adrenalina skoczyla podczaswalki z czyms duzym, tak sie konczy zalozenie zylki na przypon, za bledy sie placi i na nich sie czlowiek uczy, bylo super milo. Za dwa tygodnie Wisla lub Domaniow A co do Planca to polecam jesli ktos nie zwraca uwagi na otoczenie , dla mnie to jednak wazne i chyba byl to oststni raz wole prawdziwa nature a nie ryk agregatow i pociagow.

Pozdro !

[Turbos]

Dzisiejszego dnia wybrałem się nad jezioro, niestety bez efektu - feder nawet nie drgnął. Zastałem kilka osób, niestety wszyscy z nich w pogoni za szczupakiem i napewno nie mieli w planach ich wypuszczać... całe szczęście i im nic nie brało

[Gofer]

Rano Biała Przemsza, kumpel dwa potokowce 34 i 35 cm, pięknie pulchne pływają dalej. Popołudniu Huberus również na zero. Mam jakoś ostatnio wrażenie jakby to dla mnie rok 2013 był

[adamiasty]

Czas, który dzisiaj spędziłem na łowisku mogę ocenić jako udany (14.00 - 18.00) 4 ładne płocie i 2 leszczyki. Łowię prawie zawsze na tym samym jeziorku, które w końcu zaczyna się budzić z zimowego snu... Postaram się w niezbyt odległej przyszłości zapodać w odpowiednim miejscu kilka fotek mojej miejscówki.

[skydriver]

dzis wypad na rude w rybniku, niestety ryby nie wspolpracowaly, leszcz zaginął gdzies w toni:( jedyne co sie chycilo to okonek z 20 cm i ajzgarz, kolega 4 leszczatka do 20 cm

p.s. - Gofer - na ktorym odcinku Białej Przemszy łowiles (jaka miejscowosc) i jak obecnie wyglada rzeka?, bo na pocz. lutego byla strasznie brudna od miejsca połączenia z Białą, a powyzej byla zaś krystaliczna i totalnie bezrybna:/

[Neon]

Ja dzisiaj troszkę powędkowałem taką prowizoryczną drgającą szczytówką (ultra lekki spinning 2-5g z wklejaną szczytówką, a zestaw to śruciny 2x1g jako obciążenie + śrucina 0,2g przy przyponie i haczyk z robakami) i wyciągnąłem pierwsze w mojej krótkiej karierze Liny w ilości sztuk dwóch :>

Pierwszy linek troszkę mniejszy :

Drugi troszkę większy (pięknie wyginał wędzisko ) :

Rybki troszkę brudne bo strasznie śliskie i trudno je było utrzymać Ogólnie lin ryba z tego co zauważyłem silna i waleczna :okok:

Pozdrawiam

[Benten]

Wyskoczyłem wczoraj na 3 godzinki nad Pisię za Jaktorowem. Totalna pustka. wybróbowałem wszystkie możliwe przynęty - paprochy, kopyta, blachy, wirówki, woblery. Wogóle to niezły numer wykonałem. Po zimowym zastoju pierwszy rzut całkowicie nowym sprzętem i blacha ląduje na drzewie na drugim brzegu, myślę sobie no to nieżle się zaczęło. Rybek nie było, ale i tak uważam, że bylo fajnie już nie mogłem wytrzymać bez jakiejś rzeczki.

[bboobb]

Właśnie wróciłem z kolejnego wypadu za okoniami na Wisłę i powiem szczerze, że połowiłem jak nigdy ale nie tych ryb, na które się nastawiałem . Ale pokolei: o 8.00 zameldowałem się nad rzeką z okoniówką, żyłeczka 0,16 na niej 3 cm ripperek koloru motoroil z niebieskim grzbietem na 2 gr główce i rozpocząłem paproszenie. Nad wodą oprócz mnie żywego ducha. Po kilkunastu minutach na ripperka pokusił się taki jegomość . Uznałem - nie jest źle, o kiju już nie wrócę. Po następnych kilkunastu minutach zaciąłem coś większego, już myślałem, że w końcu trafiłem wymarzonego, konkretnego okonia, a tu po krótkim holu ukazał się taki pistolet . Po delikatnym odhaczeniu wrócił w dobrej kondycji do wody Kiedy po krótkim czasie wyciągnąłem następnego pistoleta , który oczywiście w dobrej kondycji czeka na następny raz , uznałem, że należy zmienić przynętę, aby nie niepokoić sandaczy. Założyłem więc 3 cm twisterek w kolorze herbaty z pieprzem na 2 gr głowce. Po kilkudziesięciu rzutach poczułem mocne kopnięcie, zaciąłem i po emocjonującym holu, z wielkim zdziwieniem, wyciągnąłem na brzeg takiego 70-cio centymetrowego jegomościa . Po sesji fotograficznej i lekkim ochłonięciu z wrażenia (moim i jego ) spokojnie odpływa .

Kiedy po kilkunastu minutach następny szczupak odciął mi przynętę, uznałem, że należy skończyć na dziś wędkowanie aby nie niepokoić tych, którzy teraz powinni odpoczywać, mnożyć się i rosnąć.

W sumie wypad bardzo udany i obfitujący w niespodzianki.

Przy okazji konkretny test przeszła nowa okoniówka Cormorana, jestem nią mile zaskoczony. Jeszcze kilka wypraw i postaram się opisać jej zalety i wady.

[Gofer]

p.s. - Gofer - na ktorym odcinku Białej Przemszy łowiles (jaka miejscowosc) i jak obecnie wyglada rzeka?, bo na pocz. lutego byla strasznie brudna od miejsca połączenia z Białą, a powyzej byla zaś krystaliczna i totalnie bezrybna:/

Stan wód Białej Przemszy, pomijając odcinki poniżej zródeł i pustynne, na całej długości nigdy nie był idealny, nigdy nie był nawet bardzo dobry. Łowilem w Sosnowcu na Maczkach, jeden pstrąg uderzył powyżej jazu, drugi poniżej jazu.

Obecny stan wody, nie ma co ukrywac jest bardzo średni, żeby nie powiedzieć zly. Jest to spowodowane czyszczeniem kanału "Bolesław" - cały ten syf spływa do Przemszy. Oprócz tego trafiają się jeszcze takie obrazki

Sciek komunalny z okolicznych działek, smierdzi aż człowieka zatyka. Smutne to.

[Gofer]

no bboobb szacuneczek, robisz mi smaka na tę wodę już jakiś czas. Dziś to już dałeś bardzo wiele do myślenia. czyt. planowania, tak myśle może 1 maj

[Lary]

Sciek komunalny z okolicznych działek, smierdzi aż człowieka zatyka. Smutne to.

Może warto to gdzieś zgłosić

[Gofer]

Sciek komunalny z okolicznych działek, smierdzi aż człowieka zatyka. Smutne to.

Może warto to gdzieś zgłosić

Walczy z tym i z wszystkimi innym problemami Stowarzyszenie Przyjaciół Białej Przemszy,w kórym moze nie tyle się udzielaim, co pilnie sledze ich poczynania. Krótko mówiąc: Polska to dziwny kraj, bardzo dziwny.

[tomek1]

bboobb, no pięknie

robisz mi smaka na tę wodę już jakiś czas.

Bboobb łowi na odcinku należącym do jeziora goczałkowickiego, więc na kartę PZW nie połowisz

[Gofer]

bboobb, no pięknie

robisz mi smaka na tę wodę już jakiś czas.

Bboobb łowi na odcinku należącym do jeziora goczałkowickiego, więc na kartę PZW nie połowisz

Jeśli się wybiore skorzystam z jednodniowego pozwolenia.

[tomek1]

Jeśli się wybiore skorzystam z jednodniowego pozwolenia

Nie słyszałem o takim Chyba, że wypożyczysz w kole PZW, bo czasem mają karty bezimienne

[Gofer]

W takim razie zwracam honor, bylem pewny, że coś takiego istanieje.

Dzięki za informacje.

[bboobb]

Chyba, że wypożyczysz w kole PZW, bo czasem mają karty bezimienne

Dokładnie tak, nie wiem czy "dniówki" czy "tygodniówki" ale coś takiego dało się wykupić w PZW. Dowiem się dokładnie to poinformuję na forum

[bboobb]

Gofer, informacja na gorąco tygodniówki na Jezioro Goczałkowickie do nabycia w Rybaczówce w Łące w cenie 20 zł, pozwolenie na cały rok - 110 zł.

[tomek1]

tygodniówki na Jezioro Goczałkowickie do nabycia w Rybaczówce w Łące w cenie 20 zł

A w PZW jeden dzień 30 zł dla niezrzeszonych