Skocz do zawartości
Dragon

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Wczoraj zasiadka w nęconym od 1,5 tyg. miejscu. Nie było rewelacji, ale trochę sobie połowiłem :wink: Leszki zaczęły przychodzić na stołówkę z makaronu, ale brania na różne przynęty były chimeryczne. Pomogło dopiero założenie soi na mikro haczyku. Nęcę dalej i zobaczymy czy podejdą te największe. Poniżej krótki filmik z kilkoma scenami z wczorajszego dnia. :wink:

http://pl.youtube.com/watch?v=fosgYfWFTFc

Widzę że w pewnym momencie nie mogłeś nadążyć :wink: gratulacje
przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
A co szanowny Kolega pisał kilka dni temu w innym temacie? Że mały hak to mała ryba, a duży to duża?

Bo z reguły tak jest :mrgreen: Ale wędkarstwo ma to do siebie, że czasem trzeba złamać reguły żeby osiągnąć cel :twisted:

Widzę że w pewnym momencie nie mogłeś nadążyć

:lol:

Napisano

Odra tama w Krapkowicach.Zasiadka na leszczyka.

Efektem był złowiony Okaz 60 cm o wadze 3,35 kg.Z tego co mi wiadomo to srebrny medal mi się należy.

Muszę tylko rybkę zgłosić.

Aha i rozwiałem moje obawy na temat tego,że nie ma tam ryby!!!

Pozdrawiam!!!!

Napisano
haczyk dopasowuje się do przynety a nie do ryby

I to prawda :mrgreen: To moje hasło dotyczyło łowienia okoni na rosówkę. Oczywiście chodziło o łowienie na duże przynęty, które pociągają za sobą użycie dużego haka :wink:

Ale i od tej reguły są odstępstwa. W opisanej wyżej sytuacji- haczyk nie miał się nijak do ziarenka soi, bo ledwo go było widać przy tym ziarnie a dopiero taka kombinacja pozwoliła zacinać ryby, które wcześniej tylko muskały przynętę.

Gość greg37
Napisano
mały hak to mała ryba, a duży to duża

haczyk dopasowuje się do przynety a nie do ryby :cool:

W jednym masz rację: haczyk dopasowuje się do przynęty, którą akurat masz na łowisku. Myśl jednak dalej i wyobraź sobie suma biorącego jedną pinkę na haczyku 14. Niemozliwe? No właśnie. Na suma haczyk 1 będzie maleństwem, więc jednak najpierw dobieramy hak pod kątem ryby, a potem do haka przynętę. Jeśli się mylę, to mnie popraw.

Napisano
wyobraź sobie suma biorącego jedną pinkę na haczyku 14. Niemozliwe? No właśnie. Na suma haczyk 1 będzie maleństwem, więc jednak najpierw dobieramy hak pod kątem ryby, a potem do haka przynętę. Jeśli się mylę

najpierw do ryby dobieramy przynety a potem haczyk do przynęty i do ryby

bo do jednej pinki haczyk sumowy nie pasuje :wink:

Napisano

greg37, nie do końca tak ;)

Suma nie złowisz na 1 pinkę, bo go ona nie zainteresuje, tak?

Suma złowisz na wątrobę i do wątroby musisz dostosować haczyk, bo haczyk od pinki się nie nadaje.

Na suma haczyk 1 będzie maleństwem

No nie koniecznie.

Hak nr 1 to spora rzecz, przyrównując go do pinkowej 18tki. :cool:

Gość greg37
Napisano

No dobra, dobra! Macie rację. Kolejność więc wygląda tak: ryba, przynęta, haczyk.

Np. sum, wątroba, 04 lub płoć, 2 białe, 10-12?

Napisano
nie do końca tak

Suma nie złowisz na 1 pinkę, bo go ona nie zainteresuje, tak?

Suma złowisz na wątrobę i do wątroby musisz dostosować haczyk, bo haczyk od pinki się nie nadaje.

DOKŁADNIE TAK :cool:

POZDRAWIAM!! :o

Napisano

WYPRAWA WĘDKARSKA pt. "KOSZMAR"

dnia 10.05.08 wybrałem się na dwudniową pogoń za boleniami.

spakowanie ekwipunku zajęło mi mnóstwo czasu i miejsca

49a9ee83fd651d29m.jpg.

Nad wodą (starorzecze Odry) zameldowałem się ok. godz. 7.30 - miejsce było bardzo urokliwe

be000022a02010fcm.jpg

851b2c1788de1bb8m.jpg.

Więc w pełnym rynsztunku ruszyłem na łowy

9816ec9ee8f8a3dcm.jpg.

Bolenie bardzo rzadko atakowały z powierzchni, dookoła panowały cisza i spokój, które przerwał wędkarz maszerujący za moimi plecami, trzymał coś rybopodobnego w przezroczystej foliowej reklamówce - "eee dziś nie biorą, bolka nie złowiłem, ale mam szczupaka takiego pod 50" mruknął i poszedł z rybą w reklamówce.

Po około dwugodzinnym biczowaniu wody zrobiłem sobie przerwę, w tym czasie zdecydowałem się przezbroić wędke i zapolować na szczupaki.

Po pauzie ruszyłem do boju, po kilkunastu rzutach lekkie przytrzymanie i jakis maluch nie zacięty na żółtego rippera, zmiana miejscówki i przynęty na obrotówkę nr 4 i do boju, po kilku rzutach ok. 3-4 metry ode mnie wielkie cielsko (na oko ok. 80 cm) podpływa pod moją blachę, która wibruje sobie w najlepsze, szczupak połyka przynętę, robi szybki zwrot w kierunku głębiny i nagle świst rzyłki przeszywa powietrze - szczupak robiąc zwrot przeciął żyłkę powyżej piętnastocentymetrowego wolframu (już nigdy nie założe takiego przykurcza) moja życiówka popłynęla sobie w głębinę. Ja lekko podłamany wróciłem kawał drogi do auta, w którym zostawiłem przypony. Zawiązałem taki ok 50 cm i dalej w drogę, do wieczora ani szczupak ani boleń nie chcieli skusić się na moje cudeńka, a gdzieś w odległości 60m od brzegu miałem zaczep i urwałem żyłke tak że zostało mi jej mniej niż połowa, zmuszony bylem więc zmienić szpulę na zapasową- do okoniówki z 0,18 - ile prznęt zostawiłem w wodzie - masakra co jakiś twardy zaczep to zerwanie .

Zapadła decyzja o zmianie łowiska na Odrę powyżej starorzecza, a że pora już była późna zacząłem rozbijać obozowisko.

Wieczorem piekący ból rąk przypomniał mi o wcześniej świecącym mocnym słońcu - ręce wyglądały jak rozżarzone węgielki, noc mialem z głowy - prawie nie spałem.

11.05 wygramoliłem się z namiotu o godz. 4.30 dookoła mleczna mgła

0b7e00ef73789b91m.jpg

zacząłem powoli montować sprzęt, a przebijające słońce oświetlało teren dookoła

539b56e6eb5ba474m.jpg,

822f9bebd64943cfm.jpg.

zauważyłem że to co było pod wodą wieczorem teraz jest dużo ponad nią, w ciągu nocy stan spadł o ok 2 metry

0ea9b44eb7ef6159m.jpg

aa52f6765bdc265bm.jpg

(chłopaki na Wałach popili czy co?) no i było po łowieniu, porzucałem parenaście minut i do domu, a podczas opłukiwania rąk do wody wpadła mi moja komórka - na szczęście po wysuszeniu działa bez zarzutu - oj dobiorę się do was następnym razem - przeklęte bolenie i szczupaki!!!

Napisano

Pilker ładny karp,GRATULUJĘ

, napisz tylko na co go zlowiłeś ,czym nęciłeś i jaki zestaw stosowałeś. ja zamierzam łowic karpie na kulki za 2 tygodnie :grin: mam do ciebie pytanie czy

można razem mieszać kulki o zapachu ryba i truskawka i pellet rybny i truskawka w jednej siatce pva.jeśli nie to powiedz jaka kombinacja była by dobra na wiosnę :???:

w lato sprawdzaja się kulki o zapachu : truskawka,wanilja,miod,tutti-frutti.

Gość greg37
Napisano

Patbaj,

z tymi 2 m opadu wody to chyba lekko przesadziłeś :wink:. A co do Twojego niedoszłego rekordu, to powiem tylko, że jak nie wczoraj, to jutro. To tak ku pokrzepieniu serca! Zdrowie! :mrgreen:

Napisano
z tymi 2 m opadu wody to chyba lekko przesadziłeś

no fakt mozę ok 1.99m :mrgreen:

popatrz na brzeg na zdjęciu - widać konary które były zatopione oraz ziemie która była pod wodą, aż do roślin zielonych - no może 2 m etrów nie było ale ponad 1m na pewno.

jak nie wczoraj, to jutro

nie odpuszę mu na pewno następny atak ok 20-25 maja

Napisano
napisz tylko na co go zlowiłeś ,czym nęciłeś i jaki zestaw stosowałeś. ja zamierzam łowic karpie na kulki za 2 tygodnie :grin: mam do ciebie pytanie czy

można razem mieszać kulki o zapachu ryba i truskawka i pellet rybny i truskawka w jednej siatce pva.jeśli nie to powiedz jaka kombinacja była by dobra na wiosnę :???:

w lato sprawdzaja się kulki o zapachu : truskawka,wanilja,miod,tutti-frutti.

nie w tym temacie zadajesz pytania kolego radzia16, :evil:

Napisano

Wypad na rybki udany: Karasie, płoteczki no i karpiki też się trafiły takie ok 3-4kg.

Pogoda dopisuje rybki też. :wink:

nie w tym temacie zadajesz pytania kolego radzia16, :evil:

sinus, nie za bardzo przejąłeś się swoją rolą :?::idea:

Napisano

Własnie wrócile z Odry. Efekt taki sobie... 6 boleni w tym 1 niewymiarek, 4 w granicach 45-50cm i jedna 60 zapięta za płetwę grzbietową... Ten ostatni zrobił mi niezłego psikusa bo po pierwszym odjeździe pod główkę obok tej na której łowiłem myślałem że holuje co najmniej "trójkę" a tu sie okazało ze to tylko "półtorówka" :???:

Gość greg37
Napisano

Żeby mnie mody nie wywaliły za offtopy, podsumuję ten weekend:

-piątek: ujście Jezierzycy do Odry zwane u nas Budkami- sto milionów rzutów różnymi przynętami i zero brań, choć rybki się ładnie tłukły.

-sobota: miejsce jak wyżej, wędkarzy więcej niż rzutów, efekt jak wyżej.

Czekam na zaproszenie na jakąś konkretną wodę.

Napisano

Podumowanie weekendu.

W piątek łowiłem w Zbiorniku Łąka na DS-a od wczesnego rana do południa. Złówiłem kilka malutkich leszczyków. Mizernie ale o wiele lepiej niż łowienie na Łąckim tydzień wczesniej, kiedy nie miałem brania przez parę godzin :). W sobotę i dzisiaj wędkowałem na żorskich stawach. Kupa karasi, karpi.

Napisano

Ja dzis na splawik i na zero

Za to odwiedzil mnie na lowisku Welfron i pogadalismy

Pozdr

Gość greg37
Napisano
Dzis od 15 do 17 jez. brdowskie. Generalnie studnia ale cos sie skusilo.

Obrazek

Ładne mi coś! Trzy białe bym za pół Twojej siatki oddał :lol: Gratulacje!!!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.