galuch Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Wczoraj zasiadka w nęconym od 1,5 tyg. miejscu. Nie było rewelacji, ale trochę sobie połowiłem Leszki zaczęły przychodzić na stołówkę z makaronu, ale brania na różne przynęty były chimeryczne. Pomogło dopiero założenie soi na mikro haczyku. Nęcę dalej i zobaczymy czy podejdą te największe. Poniżej krótki filmik z kilkoma scenami z wczorajszego dnia. http://pl.youtube.com/watch?v=fosgYfWFTFc Widzę że w pewnym momencie nie mogłeś nadążyć gratulacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 A co szanowny Kolega pisał kilka dni temu w innym temacie? Że mały hak to mała ryba, a duży to duża? Bo z reguły tak jest Ale wędkarstwo ma to do siebie, że czasem trzeba złamać reguły żeby osiągnąć cel Widzę że w pewnym momencie nie mogłeś nadążyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hadzi Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Odra tama w Krapkowicach.Zasiadka na leszczyka. Efektem był złowiony Okaz 60 cm o wadze 3,35 kg.Z tego co mi wiadomo to srebrny medal mi się należy. Muszę tylko rybkę zgłosić. Aha i rozwiałem moje obawy na temat tego,że nie ma tam ryby!!! Pozdrawiam!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radzia16 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 mały hak to mała ryba, a duży to duża haczyk dopasowuje się do przynety a nie do ryby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 haczyk dopasowuje się do przynety a nie do ryby I to prawda To moje hasło dotyczyło łowienia okoni na rosówkę. Oczywiście chodziło o łowienie na duże przynęty, które pociągają za sobą użycie dużego haka Ale i od tej reguły są odstępstwa. W opisanej wyżej sytuacji- haczyk nie miał się nijak do ziarenka soi, bo ledwo go było widać przy tym ziarnie a dopiero taka kombinacja pozwoliła zacinać ryby, które wcześniej tylko muskały przynętę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość greg37 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 mały hak to mała ryba, a duży to duża haczyk dopasowuje się do przynety a nie do ryby W jednym masz rację: haczyk dopasowuje się do przynęty, którą akurat masz na łowisku. Myśl jednak dalej i wyobraź sobie suma biorącego jedną pinkę na haczyku 14. Niemozliwe? No właśnie. Na suma haczyk 1 będzie maleństwem, więc jednak najpierw dobieramy hak pod kątem ryby, a potem do haka przynętę. Jeśli się mylę, to mnie popraw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radzia16 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 wyobraź sobie suma biorącego jedną pinkę na haczyku 14. Niemozliwe? No właśnie. Na suma haczyk 1 będzie maleństwem, więc jednak najpierw dobieramy hak pod kątem ryby, a potem do haka przynętę. Jeśli się mylę najpierw do ryby dobieramy przynety a potem haczyk do przynęty i do ryby bo do jednej pinki haczyk sumowy nie pasuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 greg37, nie do końca tak Suma nie złowisz na 1 pinkę, bo go ona nie zainteresuje, tak? Suma złowisz na wątrobę i do wątroby musisz dostosować haczyk, bo haczyk od pinki się nie nadaje. Na suma haczyk 1 będzie maleństwem No nie koniecznie. Hak nr 1 to spora rzecz, przyrównując go do pinkowej 18tki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość greg37 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 No dobra, dobra! Macie rację. Kolejność więc wygląda tak: ryba, przynęta, haczyk. Np. sum, wątroba, 04 lub płoć, 2 białe, 10-12? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radzia16 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 nie do końca tak Suma nie złowisz na 1 pinkę, bo go ona nie zainteresuje, tak? Suma złowisz na wątrobę i do wątroby musisz dostosować haczyk, bo haczyk od pinki się nie nadaje. DOKŁADNIE TAK POZDRAWIAM!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patbaj Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 WYPRAWA WĘDKARSKA pt. "KOSZMAR" dnia 10.05.08 wybrałem się na dwudniową pogoń za boleniami. spakowanie ekwipunku zajęło mi mnóstwo czasu i miejsca . Nad wodą (starorzecze Odry) zameldowałem się ok. godz. 7.30 - miejsce było bardzo urokliwe . Więc w pełnym rynsztunku ruszyłem na łowy . Bolenie bardzo rzadko atakowały z powierzchni, dookoła panowały cisza i spokój, które przerwał wędkarz maszerujący za moimi plecami, trzymał coś rybopodobnego w przezroczystej foliowej reklamówce - "eee dziś nie biorą, bolka nie złowiłem, ale mam szczupaka takiego pod 50" mruknął i poszedł z rybą w reklamówce. Po około dwugodzinnym biczowaniu wody zrobiłem sobie przerwę, w tym czasie zdecydowałem się przezbroić wędke i zapolować na szczupaki. Po pauzie ruszyłem do boju, po kilkunastu rzutach lekkie przytrzymanie i jakis maluch nie zacięty na żółtego rippera, zmiana miejscówki i przynęty na obrotówkę nr 4 i do boju, po kilku rzutach ok. 3-4 metry ode mnie wielkie cielsko (na oko ok. 80 cm) podpływa pod moją blachę, która wibruje sobie w najlepsze, szczupak połyka przynętę, robi szybki zwrot w kierunku głębiny i nagle świst rzyłki przeszywa powietrze - szczupak robiąc zwrot przeciął żyłkę powyżej piętnastocentymetrowego wolframu (już nigdy nie założe takiego przykurcza) moja życiówka popłynęla sobie w głębinę. Ja lekko podłamany wróciłem kawał drogi do auta, w którym zostawiłem przypony. Zawiązałem taki ok 50 cm i dalej w drogę, do wieczora ani szczupak ani boleń nie chcieli skusić się na moje cudeńka, a gdzieś w odległości 60m od brzegu miałem zaczep i urwałem żyłke tak że zostało mi jej mniej niż połowa, zmuszony bylem więc zmienić szpulę na zapasową- do okoniówki z 0,18 - ile prznęt zostawiłem w wodzie - masakra co jakiś twardy zaczep to zerwanie . Zapadła decyzja o zmianie łowiska na Odrę powyżej starorzecza, a że pora już była późna zacząłem rozbijać obozowisko. Wieczorem piekący ból rąk przypomniał mi o wcześniej świecącym mocnym słońcu - ręce wyglądały jak rozżarzone węgielki, noc mialem z głowy - prawie nie spałem. 11.05 wygramoliłem się z namiotu o godz. 4.30 dookoła mleczna mgła zacząłem powoli montować sprzęt, a przebijające słońce oświetlało teren dookoła , . zauważyłem że to co było pod wodą wieczorem teraz jest dużo ponad nią, w ciągu nocy stan spadł o ok 2 metry (chłopaki na Wałach popili czy co?) no i było po łowieniu, porzucałem parenaście minut i do domu, a podczas opłukiwania rąk do wody wpadła mi moja komórka - na szczęście po wysuszeniu działa bez zarzutu - oj dobiorę się do was następnym razem - przeklęte bolenie i szczupaki!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radzia16 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Pilker ładny karp,GRATULUJĘ , napisz tylko na co go zlowiłeś ,czym nęciłeś i jaki zestaw stosowałeś. ja zamierzam łowic karpie na kulki za 2 tygodnie mam do ciebie pytanie czy można razem mieszać kulki o zapachu ryba i truskawka i pellet rybny i truskawka w jednej siatce pva.jeśli nie to powiedz jaka kombinacja była by dobra na wiosnę w lato sprawdzaja się kulki o zapachu : truskawka,wanilja,miod,tutti-frutti. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość greg37 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Patbaj, z tymi 2 m opadu wody to chyba lekko przesadziłeś . A co do Twojego niedoszłego rekordu, to powiem tylko, że jak nie wczoraj, to jutro. To tak ku pokrzepieniu serca! Zdrowie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patbaj Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 z tymi 2 m opadu wody to chyba lekko przesadziłeś no fakt mozę ok 1.99m popatrz na brzeg na zdjęciu - widać konary które były zatopione oraz ziemie która była pod wodą, aż do roślin zielonych - no może 2 m etrów nie było ale ponad 1m na pewno. jak nie wczoraj, to jutro nie odpuszę mu na pewno następny atak ok 20-25 maja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 napisz tylko na co go zlowiłeś ,czym nęciłeś i jaki zestaw stosowałeś. ja zamierzam łowic karpie na kulki za 2 tygodnie mam do ciebie pytanie czymożna razem mieszać kulki o zapachu ryba i truskawka i pellet rybny i truskawka w jednej siatce pva.jeśli nie to powiedz jaka kombinacja była by dobra na wiosnę w lato sprawdzaja się kulki o zapachu : truskawka,wanilja,miod,tutti-frutti. nie w tym temacie zadajesz pytania kolego radzia16, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Wypad na rybki udany: Karasie, płoteczki no i karpiki też się trafiły takie ok 3-4kg. Pogoda dopisuje rybki też. nie w tym temacie zadajesz pytania kolego radzia16, sinus, nie za bardzo przejąłeś się swoją rolą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 WYPRAWA WĘDKARSKA pt. "KOSZMAR" Ale relacja fajna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawm84 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Własnie wrócile z Odry. Efekt taki sobie... 6 boleni w tym 1 niewymiarek, 4 w granicach 45-50cm i jedna 60 zapięta za płetwę grzbietową... Ten ostatni zrobił mi niezłego psikusa bo po pierwszym odjeździe pod główkę obok tej na której łowiłem myślałem że holuje co najmniej "trójkę" a tu sie okazało ze to tylko "półtorówka" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość greg37 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Żeby mnie mody nie wywaliły za offtopy, podsumuję ten weekend: -piątek: ujście Jezierzycy do Odry zwane u nas Budkami- sto milionów rzutów różnymi przynętami i zero brań, choć rybki się ładnie tłukły. -sobota: miejsce jak wyżej, wędkarzy więcej niż rzutów, efekt jak wyżej. Czekam na zaproszenie na jakąś konkretną wodę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seba02121 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Dzisiaj 4.00 zameldowałem się na Kotlinach.Nawet brania Jutro dla odreagowania zagoszczę chyba na jakiejś hodowlance Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sigur Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Podumowanie weekendu. W piątek łowiłem w Zbiorniku Łąka na DS-a od wczesnego rana do południa. Złówiłem kilka malutkich leszczyków. Mizernie ale o wiele lepiej niż łowienie na Łąckim tydzień wczesniej, kiedy nie miałem brania przez parę godzin . W sobotę i dzisiaj wędkowałem na żorskich stawach. Kupa karasi, karpi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sandacz Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Dzis od 15 do 17 jez. brdowskie. Generalnie studnia ale cos sie skusilo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Ja dzis na splawik i na zero Za to odwiedzil mnie na lowisku Welfron i pogadalismy Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość greg37 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Dzis od 15 do 17 jez. brdowskie. Generalnie studnia ale cos sie skusilo.Obrazek Ładne mi coś! Trzy białe bym za pół Twojej siatki oddał Gratulacje!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witek150 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Generalnie studnia ale cos sie skusilo Heh masz poczucie humoru Generalnie ja uznal bym to za dobry polow pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.