Skocz do zawartości
Dragon

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
A dzisiaj tralalala, 3 karpie się uwiesiły po ok. 40 cm
Kurcze nie mógł wziąść jeden 1.2m :mrgreen:
przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Kurcze nie mógł wziąść jeden 1.2m

Mógł. :cool:

Ale byliśmy na łowisku specjalnym, bo moja mama zażyczyła sobie 3 karpie na niedzielny obiad, miały być małe.

I z premedytacją łowiliśmy na białego a nie na kulki :lol:

Gość Holik
Napisano

Wczoraj od 21- 12 Wisełka. Biczowałem biczowałem aż tu nagle łup. Ryba przy dnie i chodzi wędka (matchówka- spining sie zepsuł to na zastępstwo) wygięta w pałąk i tak przez ok 7 minut . W końcu słabnie podprowadzam do podbieraka(trzeba sięgnąć za pas zielska ok.3m) Już sie wydawało że jest w podbieraku , brat podnosi ,niema ,a ja głupi lekko zluzowałem żyłke.... :sad: I tyleśmy widzieli najprawdopodobniej suma. Wziął ze sobą gumke zostawił główke. Wziąl na seledynowe kopyto z brokatem . I to by było na tyle .

Napisano

A ja niedawno wróciłem, efekt: 2 karpiki takie ponad 1kg każdy i przetestowany kołowrotek-stwierdzam, że jest idealny na grunt :P Gdybym pojechał wcześniej to pewnie miałbym lepsze efekty, bo jak tylko zrobiło się gorąco ok.9.30 to rybki przestały brać :P

Napisano

Ja dziś od 9 do 14 rekord 51 bąków dwa okonie i linka.Nie większe od 25cm.

Po tych wszystkich niepowodzeniach sie nałowiłem po pachy.

Jeszcze łowisko nie powiem jutro też sie wybieram.

Jak ja lubie łowić rybska ,do zobaczenia nad wodą .

Edmund

Gość bogdan39
Napisano

kolega witja na moim stanowisku pierdykna karpia na 9kilo

Napisano

ja musialem zapierniczac do budy w dzien strajku chyba za duzo tu zarabiaja...

dzisiaj 10 rano w pociag i na ryby za miasto nad strykowskie jezioro, pierwszy raz w zyciu tam, lowienie od 12 do 16 z przerwa na obiad i "picie", slabo bralo sama drobnica z gruntu jakies leszczyki. planujemy z 4 kumplami w piatek od bialego rana nad to jezioro zaatakowac moze na nocke, bo swietnie biora w godzinach 18-20 i rankiem a w nocy wegorz pewniak.5 godzin na sloncu bez zadnych zabiezbieczen nie musze mowic jak wygladam. w sobote zawody znowu nad tym jeziorem za 2/3 tygodnie mistrzostwa rejonu IV i spokoj z zawodami do sierpnia. a i dodam ze duzo miejscowek na lina zauwazylem czysta woda nic tylko lowic pozdrawiam

Napisano

gdyby mało zarabiali to by strajkowali.

P.S.

Mnóstwko uklejek na Strykowskim, drapieżniki maja suto zastawiony stoł, gdybym miał tam bata...

[ Komentarz dodany przez: sinus: 31-05-08, 20:26 ]

prosiłbym o lepsze dobieranie słownictwa :!: (chodzi mi o poprzedni post)

Gość Holik
Napisano

Jutro 2-ga tura zawodów. Tym razem inna taktyka. Jasna zanęta i duuużo konopii :smile:

Napisano
gdyby mało zarabiali to by strajkowali.

Wierz mi, że mało zarabiają. A Ci, którzy nie strajkują, to znaczy, że mają współmałżonków z dobrze płatną pracą albo dodatkowy dochód :P

5 godzin na sloncu bez zadnych zabiezbieczen nie musze mowic jak wygladam

Hihi ja mam taką karnację, że dziś prawie 4h w słońcu i prawie po mnie tego nie widać :P

Napisano

dzisiaj 2 linki, jeden 31cm drugi 28cm..... i jeszcze 2 leszczyki po 23 cm jeden krąpik duzo małych płotek i malutenkich wzdręg....wypad udany icon_biggrin.gif

Napisano

Ja po północy wróciłem z rzecznych połowów. Efekt: 1 mały sumek (ok 25 cm), 1 kleń ok. 30 pare), i jeden odjazd nie do zatrzymania. A było to tak: Przynęta 2 rosówki na kutym haku nr 2, żyłka główna 0,35 mm i feeder do 70 gr. Nagle widzę i słyszę że coś się wywaliło na wysokości zarzuconego zestawu tuż przy przeciwległym brzegu. Po tym widzę jak woda się rozgarnia i płynie to coś w stronę mojego zestawu i po chwili wędka się gnie aż miło. Zacinam, oporu jeszcze wielkiego nie czuję, ale zwijam i w końcu jest mur. Po chwili mur się ruszył i idzie z prądem tak, że nie można było go ani na moment zatrzymać. Widzę jak woda się rozchodzi i zamierza spłynąć za zakręt. Kij trzymałem bardzo nisko, szpulę kołowrotka przytrzymywałem w ręce by odciążyć hamulec i nagle pstyk i po ptokach.

Nie mogę wykluczyć, że to był sum, ale na 90% wiem, iż był to bober - a w moich stronach aż roi się od nich. Skubane przez wycinkę przybrzeżnych drzew i krzaków popsuły wszystkie najlepsze miejscówki, tak więc jakbym go wyciągnął to by dostał kopa w kość ogonową za to co zrobił z dobrymi stanowiskami. :twisted: Muszę dodać, że bratu w poniedziałek to coś złamało pickera.

Napisano
dwa liny...
Sandacz jak zwykle sliczne rybki gratulacje :wink: Ja dzis bylem polowic na splawik i grunt. Plotka brala jak szalona wyciaglem ok 30 okazow w tym kilka powyzej 20 cm. Goraco jak nie wiem, nie daleko brzegu wyskoczyl piekny linek :roll: A na gruncie na 2 ziarna kukurydzy cisza totalna zero bran :sad:
Napisano

mamy już dzień dziecka i sezon na sandacza... zapraszam do przedstawiania relacji z czerwcowych połowów

Napisano

W takim razie mój pierwszy wpis i mam nadzieje, że ostatni z tak slabym rezultatem. Tak wiec od 3:00 do 9:00 zdołaliśmy w trzy osoby złowic jednego malutkiego okonka, który skusił się na białego robaka.

Napisano

Dzisiaj totalne zero :cry: Nie pamiętam tak słabego rozpoczęcia sezonu spinningowego. Wieczorem startuję z rybkami :mrgreen:

Napisano

Dzis rozpoczole sezon spiningowy. Przez pol godziny udalo mi sie zlowic 1 szczupaczka. Lowisko to jezioro Brdowskie.

Napisano

I po 2-giej turze zawodów. Wyszło jak zwykle :/ na 2 tury tylko 220 g :sad: Do tego ciągłe plątanie żyłki na kołowrotku zerwane przypony itp. Ehhh.... kiedy będzie lepiej?....

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.