Supersobi Napisano 3 Lipca 2008 Napisano 3 Lipca 2008 Just for fun... Jak wam się podoba fotka "potwora"?
Homegeon Napisano 3 Lipca 2008 Napisano 3 Lipca 2008 20cm?30cm? ale na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie dużego
Supersobi Napisano 3 Lipca 2008 Napisano 3 Lipca 2008 20cm?30cm? eee no bez przesady można tylko wymiarowe rybki wrzucać na forum wg regulaminu..
tomek1 Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 No nie wiem, a Tomek1? Tylko kurczę mało fotek wstawia, a takie karasie łowił w maju, że uch A jego wiosenne okonie? A zeszłoroczne osiągnięcia? Bo od czerwca interesują go inne ryby A tych się nie łowi tylko na nie poluje Karasie, jak karasie przecież nie będę wstawiał 100 zdjęć karasi podobnej wielkości. do tego tytułu widzę też innych pretendentów Nie bardzo wiem o jakim tytule mowa, ale proszę mnie nie brać pod uwagę w żadnych wyścigach
Gofer Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 Wróciłem z kolejnej karpiowej nocki, zmokłem jak 150 i poogładałem sobie male kaczki
DooLiN Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 U mnie wczoraj padly 2 okonie i jedna spieta wieksza ryba (30-35cm) chyba lin a skusil sie na woblerka 3cm
Robert_R Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 Dziś planowana nocna a tu od rana pochmurno i pewnie wieczorem zacznie padać jak znam życie, cały tydzień ładna pogoda a na weekend porażka.
kokon Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 Witam wszystkich;) rybka może nie z dzisiajszego połowu ale w zeszłotygodniowego wypadu nad jezioro Mjorn;) 45 cm;)) tylko chudzina;)
kokon Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 Pod koniec tygodnia namierzyliśmy blat gdzie przesiadywały takie smoczki;)) [ Komentarz dodany przez: sinus: 05-07-08, 19:03 ] zdjęcie usunąłem ponieważ było niezgodne z regulaminem wstawiania zdjęć
DooLiN Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 kokon, gratuluje Ci tego pieknego garbusa a na jaką przynęte go złowiłeś?A i jaką techniką z opadu?
kokon Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 Hehe, z tymi okoniami to tak było.. nastawiłem się głównie na sandacze więc miałem gro gum 7 cm - nie sądziełm, ze spotkamy takie fajne smoczki;) Ten akurat został złowiony na obciętego seledynowego predatora - w zasadzie na sam ogon;)) i oczywiście z opadu. Sąsiedzi z innych łódek mieli dobre wyniki na boczny trok - ale wleczony po dnie. Okonki dobrze też brały z opadu na małe gumy assasina (nie wiem czy dobrze napisałem nazwę) w kolorach bardzo ciemny fiolet z brokatem, czarne i brazowe. Co ciekawe ryba była na blacie na głębokości 8-11 m. Wyjaz miał być głównie sandaczowy a sandacza złowiłem w ostatnim dniu wyjazdu;)) Jedynego;))
kokon Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 Dodam jeszcze dwa zdjęcia. 1. takich 40-tek można było naprawdę sporo połowić. Niestety był bardzo zmienna pogoda, skakała i temperatura i ciśnienie. Na przemian słońce i deszcz. Aż dziw, że połowiliśmy tyle ile połowiliśmy. 2. Fajny prawda?) 92 cm złowiony przez kumpla z łodzi. Nie nastawialiśmy się na szczupaki, łowiąc okonie czasami wieszał się szczupak, oczywiście było sporo obcinek zgyż nie łowiliśmy z przyponami. Ten okaz (uwaga) został złowiony na kijek Jig Master Robinsona o cw. do 15 gram, długośc 2,25 cm, plecionka 0,11 - oczywiście ben przyponu;)) To jest zabawa z taką ryba na takim sprzęcie;)))
trini Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 Karasie, jak karasie przecież nie będę wstawiał 100 zdjęć karasi podobnej wielkości. a szkoda, bo według mnie jest na co patrzeć Kokon piękne ryby i przepiękne zdjęcia Szkoda tylko, że okonie brzuszkami do góry, no ale wiem, że głupole ciężko odhaczyć jak głęboko połkną przynętę, stąd pewnie to, że padły - ale fachowe przechowywanie w wodzie jest in plus
Robal Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 Wczoraj w godzinach 11-14 łowienie w jeziorze Strykowo k. Poznania wyniki leszczyk 30cm i płoć ok. 20cm. Wcześnie rano i pod wieczór byłoby lepiej. kokon, gratuluje
artech Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 Powoli ruszają się bolenie na moim miejscu, niestety na te 60+ trzeba jeszcze poczekać. Dzisiaj 3 szt. 56, 53 i 50 cm. Wszystkie rybki złowione w 20 minut, ani wcześniej ani później brań już nie było. Co prawda trafiłem na duży skok ciśnienia i dosyć silny wiatr ale nie zmienia to faktu że jest dużo gorzej niż w zeszłym sezonie
lawdzoj82 Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 Ja wczoraj 55 cm Bolenia na 3 cm kopytko białe z czarnym grzbietem To już 3 wymiarowy bolus w ciągu 2 tygodni U mnie tez sie ruszyły
DAWID Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 gratulacje Artech i lawdzoj82, artech czy mi się dobrze wydaje że na Thrilla wzięły??
lawdzoj82 Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 czy mi się dobrze wydaje że na Thrilla wzięły?? Niestety trilla nie mogłem użyć w tym miejscu gdzie go złowiłem bo bym go urwał od razu bo same zaczepy
artech Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 DAWID, nie pierwszy na hand made z nad Odry a dwa następne na wobler od Romana Gawlasa. Muszę przyznać że bolenie nie za wielkie ale dały mi do myślenia nad stosowanymi przeze mnie kółkami łącznikowymi pierwszy bolek po prostu je zmasakrował aż cud że go wyholowałem
sandacz Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 U mnie ryba stoi. Bylem w srode i w piatek z rana na Mostkach, raz z lodki raz z brzegu, miejscowy necone. W srode to ogolna kaszanka, tylko p. Wojtek trafil jednego karpika, a tak to sama drobnica. Dzis tez nie zapowaidalo sie dobrze znowu drobnica szalala, na dwa ziarna kukurydzy wieszaly sie krapie dlugosci palca . Ale okolo godziny 6 chyba przyplynelo jakies stado leszczy, bo w ciagu pol godziny mialem 7 ladnych bran. Wykorzystalem tylko 4, rybkami okazaly sie wieksze leszcze. Mam nadzieje ze to dobry zwiastun, bo w tym roku jest gorzej niz zle. W tamtym roku z rana ladnie bral lin, wzdrega, wiekszy leszcz a i krap i karas sie zdarzyl a w tym gruba lipa Fotka jeziora
keri Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 45 cm;)) tylko chudzina;) ładny widać że obcokrajowy, Polskie są grubsze artech, widzę ze za bolkami ganiasz, życzę tych grubszych.
artech Napisano 4 Lipca 2008 Napisano 4 Lipca 2008 widzę ze za bolkami ganiasz, Ganiasz to za dużo powiedziane, pierwszy dwugodzinny wypadzik w tym tygodniu i na więcej nie mam co liczyć, przynajmniej do przyszłego weekendu
Michcio Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 eno Panie Panowie mamy lipiec a nikt z Was się sumem nie chwali ? to może ja zacznę dzisiejszy poranek był dla mnie pełen niespodzianek, po pierwsze pierwszy raz od kilku tygodni spadł deszcz. Po drugie mój brat w sobote ma ślub, więc trzeba było pomóc w organizacji, po trzecie... to Wasm zaraz opiszę. Wczesnym popołudniem kolega mi pisze czy ide na ryby z nim, ja mu odpowiedizałem że mi się nie chce, nie mam czasu i ogólnie nie. Po chwili namawiania zgodziłem się, przekonał mnie argumentem:" dzisiaj wedle kalendarza mają być dobre brania". ZAzwyczaj nie wierze w te "brednie" ale coś mnie tknęło. Spakowaliśmy się i pojechaliśmy na Wisłe do Pychowic ( w Krakowie). Tam wiało ( i to dosłownie) nudą, na brzegu widać było duże łuski to stwierdziliśmy - może i nam się uda coś wyciągnąć. Po 2 h łowienia z gruntu - mój kolega i ja - spławiczek pojechaliśmy chwilkę porzucac na tor kajakowy. Kolega umówił się z dziewczyną na sapcer a ja bez wahania , w największą wichurę poszedłem ze spinningiem. Po chwili biczowania wody, gdzie nic się nie działo poszedłem troszeczkę wyżej. Tam rzucałem gumą i nic, rzucałem blachą dalej nic... aż wkońcu pomyślałem a założę wobler - dalej nic, założe większy wobler - JEST !!! Czuję olbrzyyymi opór i odjazd w sam środek rzeki, wędkarz obok mówi:" nie dawaj mu luzu, kiedy możesz pompój" tak też robiłem, łowiłem delikatnym sprzętem który dopiero kupiłem ( pisałem o nim w temacie " co nowego kupiliście") tzn kijek Daiwa Powermesh 270cm 5-25g, kręciołek Shimano Catana 2500 FA i żyłka 0,25 mm Kamatsu Techron, przynętą oczywiście Rapala Shad Rap 8 cm. W trakcie walki już myślałem że ją stracę przeciwnika, bo wywinął mi 130 metrów żyłki i już widziałem szpulę. Wnet stanął i zacząłem pompowac jak mi doradzano, szybko odzyskałem zapas żyłki noi wyciągnięcie rybki było kwestią czasu, była już nieźle smęczona. Hol trwał dobre 25- 30 minut i oto co ujżałem! podniosłem bydle i poszedłem zrobić pamiątkowe zdjęcia. a tu ja i moje "maleństwo" aaaa zapomniałbym! Sumik miał 138 cm i 23,46 kg rekord życiowy, prawda że ładny ?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.