tomek1 Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 Michcio, piękny Gratulacje! Ja na innym niż zwykle łowisku zero. Koło północy już zacząłem się zwijać a tu dzwoni kumpel, że w miejscu gdzie zwykle łowię spiął wielkiego suma. Wpadam po drodze na dwie i pół godzinki i od razu podbieram mu osiemdziesiątkę. Niestety więcej brań nie było. Pogoda super Poruszało wodą, cały czas leje. Jest szansa.
Lesio Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 Kilka leszczy po 1kg i jedna 2kg 'łopatka', karaś 0,6kg, trochę wzdręg.
DAWID Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 brawo wypasiony sum gratulacje, 23 kg to już niezła waga, a do tego złapany na spinning to jest wyczyn........ możesz dokładnie opisać w temacie SUm wszystko o sumie na co wziął (wiem że na woblera) ale podał byś model czy głeboko schodzący czy jaki, czy wziął w głownym nurcie czy w jakimś zakolu, o której godzinie i jak prowadziłeś wobler ............
wojtek chudak Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 michcio ładny sum. JA dzisiaj od 4 do 8 godziny biczowałem wode algą. Wynik 4 szczupaki. Największy 76cm ot on: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e8b50afa16233f0.html
stu6-60 Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 Gr wszystkim, ktorzy polowili. Zwlaszcza dla Michcio-a za "wasatego . Pozdro-Radek.
hexman Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 gratuluję wąsatego oraz szczupłego! Pokazaliście chłopaki klase
Gość Holik Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 Kurcze Michcio. Ja jakoś tam na spina nie moge nic trzasnąć :/ Ale teraz wakacje to może zalicze wypadzik jakiś w tygodniu . Nawet wiem które to miejsce z dokładnością do 5m Wielkie graty!!
artech Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 Michcio, śliczny sumek, gratulacje. Wszystkim którzy połowili również gratulacje
DooLiN Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 Gratuluje pięknego wąsacza i innych super rybek.Ja dziś zaliczyłem zasiadke na lina na Zalewie w Lesznowoli ale tylko kilka ploteczek jedno mocne branie na feederka i jedno branko na splawik to byl napewno linek bo splawik tak dlugo tańczyl ale zacinam i pusto.
Damianxtx Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 Dziś a właściwie wczoraj nocka nad Wisłą w Sandomierzu. Ryba brała średnio nie licząc brań "sumów" które to w nocy brały jak szalone tyle że takie 20-40cm.Ogólnie to ładnie brała certa od czasu do czasu leszcz nie przekraczający 40cm. jedynym zaskoczeniem było dla mnie złapanie japońca Wypad ogólnie udany
Damianxtx Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 Nie był za wielki około 20 cm skusił sie o ile się nie mylę na białe ale na Wiśle się niespodziewałem go złowić
hexman Napisano 5 Lipca 2008 Napisano 5 Lipca 2008 na Wiśle się niespodziewałem go złowić A wiesz jak liny skubią na Wiśle?
Damianxtx Napisano 6 Lipca 2008 Napisano 6 Lipca 2008 A wiesz jak liny skubią na Wiśle? Właśnie ryb typu karaś lin czy karp jakoś się nigdy nie spodziewam łowiąc na Wiśle. Może i dlatego że rzadko łowie i jeszcze mało o niej wiem Wiem że nie łowi się tych ryb za często, chyba że zna się miejsca, których to ja nie znam i uważam że złowienie przeze mnie tego japońca było przypadkiem
DooLiN Napisano 6 Lipca 2008 Napisano 6 Lipca 2008 Ja złowiłem już kilka razy karasia w Wisle w okolicach gdzie wpada do Wisły Pilica i były to sztuki takie nawet po 30 pare cm.I tam zdarzało się nawet często że brały.
DooLiN Napisano 6 Lipca 2008 Napisano 6 Lipca 2008 Lesio, mógłyś opisac swoję zestawy.sprzet i przynęty na które łowisz węgorze?Bo ja złowiłem pare razy węgorza ale miały one morze z 50-60cm.
artech Napisano 6 Lipca 2008 Napisano 6 Lipca 2008 Witam, jednak udało mi się wyskoczyć jeszcze na rybki w tym tygodniu 1,5 godziny na mojej miejscówce przyniosło mi dwie rybcie. Mogę śmiało powiedzieć, że sezon na poważne bolenie uważam za otwarty Pierwszy w tym sezonie przyzwoity boleń. Piękny grubasek, 71 cm: Na drugiego trzeba było trochę poczekać i trochę zmienić miejsce, mniejszy ale też cieszy, 56 cm:
Michcio Napisano 6 Lipca 2008 Napisano 6 Lipca 2008 Artech śłiczne bolki, a i LEsio tradycyjnie pokazała klase węgorzem czasem mi się wydaje ze to cały czas ten sam w siatce ląduje hehehe
Lesio Napisano 6 Lipca 2008 Napisano 6 Lipca 2008 DooLin - zestawy węgorzowe opisałem we właściwych tematach dot. tego gatunku, poszukaj na forum. Preferuję ciężką denkę, ale ostatnio utrata kilku dużych ryb (z powodu przetarcia żyłki) w nowej miejscówce - płytkim blacie pełnym kamieni i racicznic, zmusiła mnie do zastosowania zestawu spławikowego. Brań jest wyraźnie mniej z powodu osiągania bliższych odległości, ale nie tracę zestawów z rybami.
DAWID Napisano 6 Lipca 2008 Napisano 6 Lipca 2008 ehh nacka na suma bez suma, w sumie to maluchy były ale to się nie liczy no ale na pocieszenie dwie piekne rybki: bolek wziął na Siudaka w wiślanym warkoczu około 9 rano .......... i brzana wzięła około 3 rano w głównym nurcie....... oczywiście rybki wróciły do wody PS: Artech piękny gruby bolek gratuluje, mój tata się meczy z takim zresztą juz o tym pisałem w tamtym tygodniu zerwał plecione, teraz wygiął kotwiczke , no ale na następny tydzień będzie sprzęt piersza klasa więc myśle że będzie już ok.....
dawm84 Napisano 6 Lipca 2008 Napisano 6 Lipca 2008 Przed chwilą wróciłem z nad Odry i mimo że nie złowiłem żadnej ryby to bardzo dużo się działo. Ale wszystko po kolei. Celem dzisiejszej wyprawy miały być bolenie i klenie. Z bolenia było źle a nawet bardzo. Pokazywało się bardzo rzadko i żadnego nie udało mi się przechytrzyć mimo że zaobserwowałem 4 wyjścia do wobków ale żadne z nich nie zakończyło się pobiciem. Bolki nie były duże - miały ok 50 cm. Po tym zajściu postanowiłem spróbować połowić klenie tym bardziej że zaczęły żerować na szczycie główki na której akurat się znajdowałem. Przezbroiłem zestaw i zaczął się horror. Na 5 potężnych brań zaciąłem dwa klenie z których żadnego nie wyholowałem w tym jeden był całkiem spory. Oceniam go na co najmniej 45 cm. Po zerwaniu tego największego brania ustały całkowicie a ja przeniosłem się na kolejne główki jednak oznak życia na niech nie stwierdziłem. Wracając do samochodu postanowiłem jeszcze na chwile zajrzeć do kleni. Po trzecim rzucie nastąpił atak a właściwie zatrzymanie przynęty. Po zacięciu wiedziałem już że to nie kleń bo ryba zamiast uciekać stała cały czas na przelewie w miejscu gdzie nastąpiło branie. Przesuwała się po ok metr w lewo i praw i taka zabawa trwała jakies 2-3 minuty. Potem ryba ruszyła w dół rzeki wiec za nią poszedłem bo żyłka 18 i na max przykręcony hamulec nie robiły na niej wrażenia. Przeszedłem z nią tak dwie główki i na trzeciej ryba odbiła pod przeciwległy brzeg. Dokręciłem hamulec i poczułem luz po czym wyciągnąłem woblerka. ryby nie widziałem i nie wiem co to mogło być. Kleń o Boleń odpada. Pozstaje sum albo brzana. Może po tym opisie walki ktoś będzie w wstanie wskazać, która z tych dwóch ryb jest bardziej prawdopodobna. Z tego co się dowiadywałem u bardziej doświadczonych kolegów to sum wydaje się bardzo prawdopodobny. Wiec mimo że nie złowiłem dzisija nic to miałem bardzo emocjonujący dzień
Gość Holik Napisano 6 Lipca 2008 Napisano 6 Lipca 2008 Ja dzis zawody o puchar jednego ze sklepów w Skawinie- wygrane. Chodź i tak cały czas nie jestem zadowolony z wyników - 635 g. Co ważne opracowalem dobrą baze zanętową która ostatnio mi sie sprawdza. Wymaga jeszcze dopracowania ale podstawy mam. Niema to jak dojść do czegoś samemu
stocha Napisano 6 Lipca 2008 Napisano 6 Lipca 2008 Wczoraj nocka nad starorzeczem,było nawet ciekawie bo co najważniejsze były rybki Od 19.00 - 06.30 złapałem 5 linów i 1 zerwałem,rozmiary to odpowiednio 23cm;2x 27cm;31cm no i ten który najbardziej mnie ucieszył 44cm(fotka poniżej,słaba jakość ponieważ robiona tel. i do tego w nocy).Ciekawe jest to że widać jak liny żędu 50cm i więcej żerują a brać niechcą,stuk-puk i koniec.Najczęściej są brania sztuk do ok. 30cm,ale dla mnie 40cm wzwyż to już coś Niebawem kolejna nocka,mam nadzieję że jeszcze owocniejsza Dwoje wędkarzy w okolicy nawet puknięcia
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.