Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Może trochę spóźniona relacja no ale cóż … brak czasu daje się we znaki.

Miejscówkę (duża górka około 100m od brzegu na… 11 m głębokości) znalazłem i zanęciłem pierwszy raz w niedzielę 31 sierpnia. Kolejne dni wyglądały dość ciekawie gdyż zaraz po 17 (koniec pracy) śmigałem na staw na rowerze (20km w jedną stronę), nęciłem , wracałem do domu i gotowałem kukurydzę i konopie do około 22.30. Tak minęły mi kolejne 3 dni-totalny zapierdziel.

Wędkowanie zacząłem w piątek z samego rana. Najpierw do wody poszły ziarna i kulki, a później można już było na spokojnie wywieść zestawy.

77cebc15979f2580m.jpg

Na haczyku 2 ziarna kukurydzy podniesione kawałkiem pop-upa truskawkowego, na drugim kulka truskawkowa 20mm.

f53d99e6b1d3a512m.jpg

Po około 4 godzinach bez brania zacząłem się trochę nudzić.

ee1d0d5d32789333m.jpg

Chodzenie po brzegu, oglądanie kiełbi na płyciźnie i robienie zdjęć zostało szybko przerwane przez jęk sygnalizatora. Po krótkim holu na brzegu ląduje pierwsza rybka.

Kolejne 3 godziny to 2 wyciągnięte amurki w granicach 55cm i jeden spięty podobnej wielkości.

3d414b8f863b02edm.jpg 77acf9157c08f3efm.jpg

Pod wieczór i przez całą noc ani jednego brania. W sobotni poranek obudził mnie oczywiście sygnalizator. Sprint do wędki w skarpetkach i bez okularów został nagrodzony leszczem koło 50cm. Następnie kolejne nęconko i wywózka.

9578c5436e0d4801m.jpg 5687f070d20aeb18m.jpg 1166261c65821f41m.jpg

Od godziny jedenastej zaczęło się dziać coś niedobrego. Dwie ryby spięte (w tym coś większego lub zapiętego za bok), później jeden amurek i kolejny spięty;/

fb3c1cee926567aam.jpg 4a7458d62d69a196m.jpg

Brania były bardzo częste (tylko na kulkę bananową!). W pewnym momencie (zaraz po wywiezieniu zestawu) chciałem podnęcić ledwo odbiłem od brzegu, a tu branie. Skorzystał z mojego pływania pontonem mój znajomy (o wędkowaniu wie bardzo niewiele). Nie zaciął, podniósł wędkę do góry i zaczął się „siłować”. Wyskoczyłem szybko z pontonu i starałem się mu podpowiadać na bieżąco co ma robić.

2a2968abf946119dm.jpg b308f5441473d244m.jpg

Wyglądało to niezbyt dobrze ale po kilku odjazdach przy brzegu, ląduje w podbieraku (jak się później okazało) największy „okaz” wyprawy czyli amurek kolo 70cm. Nie ma to jak szczęście początkującego :P

de424bb8516f1ba4m.jpg 57cda36c61ee6c17m.jpg f360ddfa54edbbfcm.jpg c09602eebb1c2015m.jpg

Do wieczora złapałem amurka i leszcza 49cm-wszystko na banana.

f0b9d5888e46e221m.jpg 4cbb551ce8f4375em.jpg e48e30d39cfb7f52m.jpg 71915c9e845cee02m.jpg 64d65d255eb0f752m.jpg

W nocy jak zwykle całkowity spokój dopiero o godzinie 4.30 pobudka i znowu 55 ląduje w podbieraku. O świcie leszcz 49cm. Później brania całkowicie zanikły.

Wypadzik bardzo udany w sumie złowiliśmy 4 amurki 50-60cm, jedną 70-tkę, i 3 leszcze około 49cm. Jedyne co mnie niepokoi to 5 ryb spiętych (2 amurki na 100% i 3 na 80%). Cały czas sprawdzałem haki i były ostre jak nówki. Jeżeli ktoś mógłby mi daj jakąś radę na PW to byłbym wdzięczny.

Pozdrawiam Wszystkich

2606e2234ed4f94cm.jpg

Ps. Przepraszam za kiepski opis.

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Fajna relacja. Zazdroszczę ryb i widoków bo mam wrażenie że te fotki były robione gdzieś na jakieś wysepce w ciepłych krajach - w szczególności kolor wody mnie zmylił :shock:

zaraz po 17 (koniec pracy) śmigałem na staw na rowerze (20km w jedną stronę), nęciłem , wracałem do domu i gotowałem kukurydzę i konopie do około 22.30.

A za to szacunek. Mi by się nie chciało :lol:

Napisano
Fajna relacja. Zazdroszczę ryb i widoków bo mam wrażenie że te fotki były robione gdzieś na jakieś wysepce w ciepłych krajach - w szczególności kolor wody mnie zmylił :shock:
Widoczność przy bezwietrznej, słonecznej pogodzie dochodzi do 3-4m :wink: I klasa czystości wody :wink:
Napisano
A za to szacunek. Mi by się nie chciało :lol:

Właśnie - gratuluje samozaparcia :wink:
Dziękuję. Na szczęście sama zabawa nad wodą zrekompensowała wszystko i już nie pamiętam swoich zakwasów w nogach od pedałowania :twisted:
Napisano

galuch gratuluje fajnej wyprawy :smile: Ja godzinka na Wiśle od 18 do 19 efekt 1 okonik i mały szczupaczek 30cm+ ale za to 2 całkiem fajnych szczupłych spiąłem :sad: wszystko na obrotówke nr 1 typu long. Jutro pokombinuje z wiekszymi przynetami np obrotowkami nr 3 :wink:

Napisano

ja 0 dziś 2 podbicia okoni ale nie zacięte oraz jedno zacięte ale wszedł prawdopodobnie okoń taki z 25 cm albo szczupły w zaczep ( wypioł się :( a zaczepik był malutki ) ze wskazaniem na okonia, było widać ze coś się dzieje w wodzie ale nic nie przywaliło w przynętę a próbowałem wszystkich od 3 cm do 7 cm woblerów/gum/blaszki 1,4

jeszcze długo się będę uczył spinningu ;) a stworzenia nad rzeką kamienną mnie wykończą... ;F jak ja nie lubię takich robali podobnych do kleszczy tylko z 3 razy większe są ale tak nieprzyjemne, ze mi sie odechciewa wszystkiego błeeeeee

Gość jarek 307h
Napisano

witam ja dzisiaj na powidzu byłem może z godzinke nie całą od 17,30 do 18,30 i panowie weszłem do wody we woderach rozstawiłem podpory i żarzucam zestaw gruntowy koszyczek 20 gram z dnem zanęta proofesa stantard na koszyk i rzucam i proszę państwa siła wyrzsza poszłem siusiu i już kończe i patrzę a zestawu nie ma kurde zerwałem się jak z bata strzelił i nie ma ale patrze wędka koło pomostu rączka od kołowrotka wplątała się w łódz zacumowaną i kurde chwytam opór jak cholera mówie co to jest pobrało ze 40 etrów żyłki i ciągne a ja patrze a tu kurde karp 5,5 kilo fotki nie mam bo telefonu nie mam ale wrażenia niesamowite karp wzioł na 3 ziarnka kuku ludzie wam mówie kurde ale radocha mój rekordzik

Napisano
galuch, piękna relacja :razz:
Dziękuję jeszcze raz. Mi się do końca nie podoba. Niestety jestem w trakcie szukania pracy i nie znajduje nawet czasu żeby na forum zaglądnąć a co dopiero coś napisać. :wink: Życzę wszystkim połamania kijów w najbliższym czasie :wink:

Pozdrawiam

Napisano

Właśnie wróciłem ze żwirowni Rokitki. Kilku znajomych wędkarzy marudzących od pierwszego słowa na brak brań mimo wszystko mnie nie przekonało do złożenia wędek :razz: .. Znalazłem miejscóweczkę, rozłożyłem sprzęt, zanęta z soją i kasterem.. Dwa feederki z koszyczkami zanętowymi 10gr. na bocznym troku, haczyki nr 12. Na początek kilka rzutów w celu w miarę miejscowego zanęcenia. Godzina 16:00 zaczynam łowienie.. Godzina ciszy i przychodzi facet który próbuje mnie wygonić z miejsca "Bo nęcił kukurydzą, pelletem i sypką", niebardzo mnie to przekonuje, niefart.. Dopiero po 18:00 zaczynają się pierwsze nieśmiałe brania na kukurydzę.. Kilka krąpików i cisza, zakładam barwionego białego będącego 2 dni w dosypce z kolendry.. Zaczyna brać drobny leszczyk, przed 20:00 branie, tj. delikatne pociągnięcie szczytówki dosłownie o centymetr ze względu na brak ponowienia brania z zamiarem wyciągnięcia zestawu delikatnie przycinam i czuję opór, szybki hol i waleczny ciemno ubarwiony linek trafia do ręki, mierzę 46 cm, później kilka mało interesujących podleszczaków po 30cm każdy i przed 23:00 decyduje się na zakończenie wypadu.. Sąsiadujący ze mną wędkarz na kanapkę rosówka-biały przywalił sandacza 67cm około 21:00.. I to tyle z dzisiejszej krótkiej wizyty nad wodą.. Gratuluję rybek wszystkim którzy połowili..

Napisano

gratulacje rybek ;)

jarek307h ty zdałeś z języka polskiego do następnej klasy? Rozumiem, że można być dyslektykiem, ale dyslektyk chociaż pisze zdania o poprawnej składni i gramatyce :shock:

Napisano

Dzisiaj po prawie 2 tygodniach przerwy popołudnie i wieczór nad wodą. Zimno, wiatr i zero brań poza kilkoma krąpiami. Pod sam wieczór 2 brania pod rząd i dwie płocie 35 i 33 cm. Za to rapy szalały na całego :razz:

Napisano

Dzisiaj 3 godziny w poszukiwaniu szczupłego, niestety rezultat marny kilka okoni na obrotówkę 3 i bolus 25cm też na 3 :shock: Jutro rano znowu spróbuje może akurat się uda :wink:

Napisano

Dwa dni mocnego ochłodzenia i drapieżniki wyraźnie się ruszyły.

Złowiłem dziewięciu kaczyńskich (6szt. ponad wymiar, w tym jeden trochę lepszy) i 15 garbusów, parę ryb się spięło.

Kilka rybek na zdjęciach.

IMG_0976.jpg

IMG_0963.jpg

IMG_0966.jpg

IMG_0974.jpg

Napisano

poszedłem na okonie, złowiłem 3 szczupaki :( , na dodatek małe. Około 30 cm każdy. To były moje 1 Szczupaki oraz pierwsze ryby od 6 miesięcy na spinning.

Napisano

Jak zaplanowałem tak zrobiłem dziś 1 wyprawa spinningowa i oczywiscie na 0 :mrgreen:

5 h biczowania wody i absolutnie nic. Nie jest najgorzej bo nie byłem w tym osamotniony. Zimno jak diabli, wiało jak licho i nic. Cóż ...do nastepnego razu :lol:

Napisano
oczywiscie na 0

To tak samo jak i u mnie 4h nad Wisłą uganiałem się za szczupakiem ale niestety nic tylko jeden okoń 26cm którego nawet nie licze :neutral:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.