Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Bartek_902, wklej fotki bolków.

Chyba ze baterie padły w aparacie :wink:

Jak brały? przy powierzchni czy głębiej?

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Gość wobler129
Napisano

wiesławek gratuluję. Szczupaki ok, ale gdzie okonie ? :lol:

Napisano

no maniek ogromne gratulacje i znów pokazałeś, że jesteś naprawdę doświadczonym wędkarzem, pozazdrościć. Ja byłem ostatnio i złowiłem 20 leszczyków takich z 20cm.

Napisano

A u mnie dzisiaj wielkie polowanie na zebacze z zywcem ale... to jeszcze nie dzis, ten pierwszy czeka na swoja kolej :mrgreen: brania nie zobaczyłem ale było jak zawsze swietnie :razz: zebate czekaja na mnie chyba jak spina zakupie a to juz niedługo :mrgreen:

Napisano

Właśnie wróciłem.. Miałem jednak ją zrobioną na grunt (koszyczek) i znowu godzina siedzenia bez brania nawet :/ Już mnie te całe ryby zniechęcają :/ Robie chyba zestaw na spining i z kolegą pójde na ryby który podobno łowi ich tak dużo (okoni)

pozdrawiam

Napisano

A ja miałem jechac nad odre na nocke i klapa deszcz wszystko popsuł a miało byc tak fajnie i miałbyc sandacz :neutral: aahh ta pogoda niech ja ... trafi :evil:

Napisano

jaross u mnie tak samo kompletna klapa :sad: Miała byc wspaniała wyprawa na nocke i nici :neutral: deszcz wiatr i zimno.

Napisano

Wczoraj wieczorek. Sandałki nie współpracowały z nikim. Jeden leszczyk1,2 kg na brzegu.

Ryba życia mojego brata zerwana. Stawiam na karpika 8-9 kg lub takiego samego amurka. Pół godziny jednak niedało nic bo przypon 0,12 z deka zacieńki. Ogólnie to całkowita klapa :evil:

Gość wobler129
Napisano

Holik pogratuluj bratu 30 min na haku mieć 9kg. karpia na 0,12 żyłce to już jest wyczyn :shock:

Napisano

u mnie szaleństwo jazi wczoraj 55cm, 50cm, 46cm i mały Pikuś 32 cm do tego linek 32 i parę płoci. tym linem to się zdziwiłem, że u nas w rzece występuje. Może był jeden :grin: w sumie nadal sobie pływa :wink::wink:

Napisano

Brat dziękuje :wink: ja też tak myśle z uwagi na to że wędkje dopiero od miesiąca :wink:

Napisano

U mnie dzisiaj jakies fatum dzieciaków-pewnie po dniu dziecka :lol::lol:

4 szczupaczki z czego najdłuzszy 36cm :lol:

Wszystkie na spore woblery wiec zmieniłem zestaw na wobki 5-6cm to sie zaczeły okonie, srednia wzrostu ok 15cm.

Jestem zły i zawiedziony :???::lol:

Napisano

Na wieczorną sesję dotarłem dopiero po 21, czyli conajmniej o godzinę za późno. Deszcz i wiatr był obiecujący. Niestety zanotowaliśmy z ojcem po jednym braniu, niezakończonym sukcesem. Snuliśmy domysły dlaczego- mały węgorz a może koledzy tego stworka :?: Obiecał tacie przyprowadzić swojego pradziadka w lipcu :wink::lol:

b410f91a1e0c55c4m.jpg

Napisano

Witam

Bylem w piatek w podtorunskich czerniewicach i szukalem jakis glebszych miejsc

Znalazlem nawet cos mnie interesujacego wiec bede nencil

Wlasciwie to juz kukurydza czeka i pierwszy wypad w to miejsce gdzies za godzinke

Oprocz tego na brzegu widzialem martwa troc (moze losos) wielkosci okolo 80 cm

Taka rybke miec kiedys na haku :cool:

Pozdr

Napisano

a ja siedze w domu, bo chory jestem, a ryby biorą podobno.... planuje nocke z czwartku na piątek, moze uwiesi sie jakiś karpik... :D

Napisano
Tomek_N, a na spina lapałes :?: i zaden kiler sie nie trafił :mrgreen::cool::wink:

Na spina na spina. Ryby mnie cos omijaly. Koledzy (bylo spotkanie forumowiczow) zlowili 3 okonki, sandacza i szczupaka... :lol:

Gość VooDoo
Napisano

Byłem na nocce z piatku na sobota , to ja nic , a obok mnie jeden pociagnąl węgorza 90 cm.

Napisano
Byłem na nocce z piatku na sobota

Tak jak ja, jedna płoć i karpik 35cm. Wiatr głowy urywał i jeszcze ten deszcz wrrr...

Napisano

Witam

Ja spedzilem cala sobote i pol niedzieli nas Jeziorem Solniskim, w pewnych uroczych zatoczkach. No poprostu wymarzone miejsce, piekne widoki, namiociki i ciekawe towarzystwo. Wszytko bylo dopiete na ostatni guzik ale... brakowalo 2 rzeczy

1. Dobrej pogody, bo lalo i lalo ze cale 2 dni mokry bylem, ale to sie dalo przebolec, zdeterminowany bylem i lowilem do upadlego.

2. Ryb, niestety spedzilem nad jeziorem lowiac jakies 17-20 godzin na wszytko co mialem i na wszysstkie mozliwe sposoby i jedyne co zlowilem to 2 jazgacze okonka i ploc wszytko wymiary Mikro, noo i jeszcze 2 zaczepy ktore pozbawily mnie 2 olubionych przynet...

Nie mam zdjec bo aparat wziol tato, jak bede nastepny raz to zrobie zdjecie temu urokliwemu miejscu, w ktorym sa spore ryby ale nie zawsze mozna je przechytrzyc.

Jedyne co mnie troszke dobija to ze nadal nie moge zlowic ryby na spining. Moze juz nie dlugo na sanie. Powodzenia.

Pozdrawiam Bialagora

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.