skydriver Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 ech a ja niestety nie dołącze :/ szlag mnie trafia no ale wczoraj i dziś mam nocki przymusowo zarwane (wyjazdy) i nie wyrobie fizycznie poprostu :/ obyscie połowili
Gofer Napisano 12 Kwietnia 2008 Autor Napisano 12 Kwietnia 2008 Się działo Bardzo dziękuje wszystkim za świetne spotkanie. Atmosfera była wspaniała mimo, że pogoda udała się w połowie. Ryby dopisały średnio, lecz to w przypadku spotkania było sprawą drugorzędną. Cieszę się, że poznałem wielu wspaniałych ludzi i wędkarzy oraz wiele się dowiedziałem. Padł już wstepny pomysł kolejnego spotkania i jestem przekonany, że frekwencja bedzie równie wysoka a nawet większa. Na pewno pojawią się relacje i zdjęcia. P.s Wielkie sory Andi za rakiete
Krzysztof1 Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 Się działo Ja również wszystkim dziękuje za super spotkanie i atmosfere i oby było takich więcej w przyszłości. P.s Gofer coś ty naszemu Andiemu zrobił?
hexman Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 Dzięki chłopaki za super spotkanie! A w szczególności "panom metalowcom" , panu deskarzowi za umilenie czasu przy grillu, oraz przede wszystkim dziękuje Tomkowi za długopis , cenne uwagi, wskazówki, oraz swoje "ciepłe krzesełko" na stanowisku Tomku karpik pierwsza klasa! Szacuneczek Co do pogody to powiem, że pod wiatą nawet tak bardzo nie było czuć tego deszczu , ale chociaz moglismy spokojnie pogrillować a pozniej spokojnie zabrać się za wędkowanie
Gofer Napisano 12 Kwietnia 2008 Autor Napisano 12 Kwietnia 2008 Się działo Ja również wszystkim dziękuje za super spotkanie i atmosfere i oby było takich więcej w przyszłości. P.s Gofer coś ty naszemu Andiemu zrobił? "rzucałem" Jego karpiówką ... ...Tomek uwiecznił to na filmie wiec prawdopodobnie ujrzysz jak bardzo efektownie.
Gofer Napisano 12 Kwietnia 2008 Autor Napisano 12 Kwietnia 2008 Tomku karpik pierwsza klasa! Szacuneczek Mało powiedziane Wcinałem aż uszy skakały.
madi Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 No Panowie..... wróciliście zadowoleni, coś tam o czymś napomykacie, ale gdzie są jakieś fotki
hexman Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 gdzie są jakieś fotki Obiecujemy poprawę Nie ma Ale Pani Moderator będą, bo Tomek działał bardzo intensywnie "rzucałem" Ciekawe z jakim skutkiem , choc mysle ze po przeprosinach nie można spodziewać się jakiś zadowalających efektów
madi Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 gdzie są jakieś fotki Obiecujemy poprawę No ja myślę Nie ma Ale Pani Moderator będą, bo Tomek działał bardzo intensywnie No tego, że Tomek działał to jestem święcie przekonana I tak na przyszłość proszę mnie tu od "Pań" nie wyzywać No to czekamy na fotorelację Tomka
hexman Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 proszę mnie tu od "Pań" nie wyzywać Dobrze Pa... madi No to czekamy Nie mamy wyjścia
bboobb Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 I ja też tam byłem i gorzką żoładkową z mietą piłem (w małych ilościach) Byłem wprawdzie najkrócej z Wszystkich bo po pracy, a teraz niestety znowu pracuję (awaryjny dyżur) Nie połowiłem, ale spotkanie uważam za jak najbardziej udane Faktem jest, że dzisiejsza pogoda zbytnio nas nie rozpieszczała, na dodatek musieliśmy dzielić się wodą z "deskarzami" (o tym może napiszą Inni) ale czas minął rewelacyjnie. Dzięki Wszystkim obecnym, w końcu mogłem poznać osobiście wspaniałych ludzi, których do tej pory znałem jedynie z forum Godziny dopołudniowe zeszły nam na oczekiwaniu na zwolnienie wody przez "deskarzy" przy grilu i dyskusjach na przeróżne tematy Mieliśmy okazję spróbować karpia z grila autorstwa Tomka, kto tego jeszcze nie próbował niech żałuje, po prostu miód w gębie Kiedy koło południa nasi konkurenci do wody zwinęli swoje manele, przy okazji przestało padać wreszcie rozpoczęło się sobotnie wędkowanie. Tu bronek i Gofer na swoim stanowisku Tu andi64, holek38 i szwagier bronka A to obozowisko andiego tomek1 wyhacza złowionego leszczyka bronek ze zdobyczą (mała ale jest) Tak szybko minął mi czas do godz 15.00 i niestety musiałem się zbierać aby zpowrotem zdążyć na służbę Więcej zdjęć z pewnością zamieści tomek1. Jeszcze raz dzięki Wszystkim za wspaniałe spotkanie i do nastepnego razu
tomek1 Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 Ja wróciłem dopiero teraz, bo chciałem sprawdzić co się będzie działo o zmierzchu i po zmroku. Niestety nic się nie dzialo A w szczególności "panom metalowcom" Matalowa dyskoteka trwała kilka godzin aż na koniec nie mogłem odpalić auta Odjechałem tylko dzięki temu że Holek38 miał kable do odpalania. Wielkie dzięki Krzychu Relację postaram się jeszcze dzisiaj sklecić. Jedno jest pewne- jak dla mnie najliczniejsze chyba osobowo spotkanie w historii Haczyka było bardo udane
hexman Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 Matalowa dyskoteka trwała kilka godzin aż na koniec nie mogłem odpalić auta Coś czułem, że tak to się skonczy , ale zabawa musi być Relację postaram się jeszcze dzisiaj sklecić. Czekamy z niecierpliwością
tomek1 Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 No to relacyjka. Na miejscu jestem ok. 8. Okazuje się jednak, że wieje silny wiatr, który bardzo utrudnia łowienie i zwabia nad wodę kite'owców, czyli gości z deską i latawcem Koledzy łowiący od piątku, w duchu porozumienia między zapaleńcami zwinęli kije i obserwowali pływających. Zjeżdżali się kolejni Haczykowcy i deskowcy. Niestety koledzy z latawcami początkowo byli dość bojowo do nas nastawieni (mimo że ustąpiliśmy pola i zajęliśmy się dyskusjami). Po krótkiej wymianie zdań, udało się załagodzić i opanować sytuację. My zajęliśmy się grillowaniem a oni pływaniem. Później nawet z niektórymi nawiązaliśmy całkiem zażyłe kontakty (szczególnie Andi ) Pogoda faktycznie nie dopisywała, bo wkrótce się rozpadało. Na szczęście niedaleko od wody znajdowała się wiata pod którą się schroniliśmy. Bronkowi na moment włączyła się klaustrofobia Andi referuje- reszta słucha A tu ze swoim najlepszym kolegą Kto był wie o co chodzi Spoko gość zagrzał się przy grillu, zjadł kiełbachę i rybę, była kupa śmiechu przy tym Od lewej BBoobb, Shogun_zag, Andi64 A tu zdjęcie rodzinne Od lewej na górze: Hexman, Holek38, kolega Hexmana, za nim najwyższy- Bronek, Gofer, Bboobb, Shogun_zag, na dole od lewej: Kazik (tata Hexmana), Andi64 (na zolu ), Szwagier i Voivod. Nie ma mnie, który robię zdjęcie ale jestem tu Nie było jeszcze Krzystofa1 i Kagivy, którzy jeszcze wtedy kimali, ale są tu- Krzysztof1 pierwszy z lewej Kagiva drugi z lewej (i mówi Gofer- "cieszę się, że wstaliście- tak pół na pół ) Nadszedł czas na jedzenie Około 13 kajtowcy zaczęli się zwijać Tu sympatyk i czytelnik Haczyka (mam nadzieję, że się jednak zalogujesz ). Dzięki za miłą rozmowę Deszcz też przestał padać, więc można było zabrać sie za łowienie I za pstrykanie zdjęć Najmłodsi uczestnicy spotkania w akcji Ale ryby niezbyt duże Zapraszam Hexmana na moje stanowisko. Tu też nie ma rewelacji, ale od czasu do czasu trafia się leszczyk http://pl.youtube.com/watch?v=gnkOAuVihAw Pogoda i ryby dopisały średnio Ludzi i atmosfera jak dla mnie super Jak dobrze liczę - na pierwszym śląskim zlocie Haczyka spotkało się 14 osób Spotkałem kilku "starych znajomych" i poznałem nowych Niecierpliwie będę czekał na kolejne spotkania Film z rakietą jutro, bo wymaga lekkiej obróbki
roman gawlas Napisano 13 Kwietnia 2008 Napisano 13 Kwietnia 2008 Moje gratulacje z tak udanego spotkania, super pokazałeś tomku1 wasze spotkanie, troszeczkę zazdroszczę Wam frekwencji która jest nie do pobicia Niecierpliwie będę czekał na kolejne spotkania O tak takie spotkania są jak narkotyk który ciągnie jak magnes jescze raz gratulacje dla wszystkich uczestników spotkania.
bboobb Napisano 13 Kwietnia 2008 Napisano 13 Kwietnia 2008 tomek1, pomyliłeś się z powołaniem, Powinieneś być reporterem Nic dodac, nic ująć. Cieszę się,że mogłem tam być osobiście.
Gofer Napisano 13 Kwietnia 2008 Autor Napisano 13 Kwietnia 2008 To jeszcze pare fotek ode mnie... Łąka przywitała nas piękną pogoda, taflą na wodzie i wspaniałym widokiem na Beskid Bielski i Żywiecki Rozpokowanie trwalo dobrą godzinę. Zestawy do wody ...a my do Andiowego stolika Integracja wystartowała pełną gembą, tymczasem Krzysiek łowił okazy ... Około północy cześć osób wróciła do wędkek, część w namiotach szukała sił na kolejny dzień. na cztery pinki Rano pogoda koszmarna, kiedy jednak wiatr ustał i wszyscy deskowicze zjechali do domu zestawy znów poleciały do wody. Bronek Tomek I nastał czas pożegnań i odjazdów. Na spotkaniu, mimo, że tylko dwudniowym narodziły się niezwykle mocne więzi
hexman Napisano 13 Kwietnia 2008 Napisano 13 Kwietnia 2008 Zestawy do wody ...a my do Andiowego stolika Zapomniałeś dodać, że stolikowi nie było pisane dotrwać w całości do końca zlotu... ba nawet pierwszej nocy na cztery pinki Chciałem ujrzeć tego słynnego potwora bądź co bądź chyba największą rybę zlotu
tomek1 Napisano 13 Kwietnia 2008 Napisano 13 Kwietnia 2008 narodziły się niezwykle mocne więzi Aparaty na cztery pinki Największa ryba zlotu
Skrętek Napisano 13 Kwietnia 2008 Napisano 13 Kwietnia 2008 Gratuluję fajnego spotkania. Ostatnie zdjęcie - kapitalne.
madi Napisano 13 Kwietnia 2008 Napisano 13 Kwietnia 2008 zazdroszczę Wam frekwencji która jest nie do pobicia Eee tam damy radę Serdecznie wszystkim gratuluję udanego spotkania, po fotkach widzę, że świetnie się bawiliście, a gdzie fotki z biblioteki Świetne relacje, oby takich wiecej
andi64 Napisano 14 Kwietnia 2008 Napisano 14 Kwietnia 2008 Witajcie wszyscy którzy się bawili i nie bawili na łąckim spotkanie wypaliło na piątkę, szkoda tylko że w sobotę aura nam za bardzo nie dopisała, ja odjeżdżałem w niedzielę pogoda super i żadnego kajtowca teraz kilka fotek z integracji na pierwszy ogień Gofer z leszczykiem a to już nasz Hołek, myślę że Gregorek to ogląda szwagier Bronka, dzięki niemu mieliśmy stałe zaopatrzenie w płyny i nasza wspólna biesiada
bronek Napisano 14 Kwietnia 2008 Napisano 14 Kwietnia 2008 Witam wszystkich spotkanie rewelacja - poznałem kupe fajnych ludzi było tak wesoło ze nawet kiepska pogoda nie bardzo przeszkadzała. szwagier pod wrazeniem tego ze można sie super bawić z ludźmi których dopiero co się poznało nastepnym razem musimy troche połowić ps. straty w sprzecie muszą być Andi załatwił stolik , Gofer wystrzelił rakietę a ja złamałem wędkę (Jaxon juz drugi raz w tym samym miejscu ). zdjęć nie wklejam bo nie mam - zapomnialem że mam w plecaku aparat no ale tyle sie działo zdjęcia chłopaków dobrze oddają atmosfere jaka była (na zdjęciu z Andim robię mu tzw papieża jeszcze raz wielkie dzieki za mozliwosc poznania za...tych ludzi
tomek1 Napisano 14 Kwietnia 2008 Napisano 14 Kwietnia 2008 Gofer wystrzelił rakietę Po obejrzeniu filmu już wiem dlaczego rakieta "wystartowała"
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.