Dolnośląska umawialnia na wspólne wędkowanie

[Homegeon]

odra powoli opada wiec nadzieje są

[maniek]

odra powoli opada wiec nadzieje są

Ale płonne ,nie ma szans aby woda tak szybko opadla i się sklarowała ,więc proponuje o przesunięciu terminu spotkania ,co wy na to.

[pio]

więc proponuje o przesunięciu terminu spotkania ,co wy na to.

no jak będzie mus to mus..

[karolik]

No jak by się coś przesunęło to i ja bym się może załapał Na razie to walczę z kleszczami w lasach pod Kępnem... i tak aż do soboty...

[roman gawlas]

Z mojej strony też nie widzę problemu, tym bardziej że po takiej wyżówce może być bardzo dobrze, póki co to rzeczywiście możemy tą randkę z sandaczem przesunąć, chyba że naprawdę do soboty będzie już dobrze, to wtedy zostanie nam spotkanie z marszu

[Gość greg37]

Ja stanowczo protestuję. Tyle czekania na darmo?

[Homegeon]

ja również w niedziele bym sie chętnie wybrał

[pio]

Ja stanowczo protestuję. Tyle czekania na darmo?

ja również w niedziele bym sie chętnie wybrał

no ale iść i siedzieć bez szans na złowienie to tez bez sensu..

[Gość greg37]

Jasne, że bez sensu, więc zdaję się na opinię fachowców. Jak trzeba będzie, to przełożymy.

[Homegeon]

no ja cały czas jestem dobrej myśli, powoli zaczynam kompletować wabiki pod sandacza

[maniek]

Witam ,dziś byłem na ww miejscu ,taka wizja lokalna ,byłem razem z Peterem może poświadczyć.Woda faktycznie podniesiona ok 0.5m ponad normatyw ,w sumie nie jest tak źle ,nurt nieco jeszcze większy niż normalnie ale minimalnie ,woda co prawda zmącona ale nie tak jak myślałem już się klaruje.Dużo pobić bolenia ,choć nie wędkowałem ,widać uklejki grupują się do tarla.A jeśli boleń tłucze po wierzchu to sandacz pewnie z dna .Woda na Ślęży już opada i tak samo na Bystrzycy ,wszystko wskazuje na dobry początek sezonu sandaczowego ,więc krótko i na temat ,są jeszcze chętni na Odrzaniskie sandacze .Ja siadam w sobotę rano w ww miejscu .

PS - sory za zamieszanie jakie zrobiłem.

[Gość greg37]

Już w sobotę rano? Ja przyjadę po południu, być może z kolegą.

[roman gawlas]

Ja będę w niedzielę jak najwcześniej, nie wiem jak Dominik się zbierze jeszcze to ustalimy na pw, czy mam zabrać jakieś tacki kubki i sztućce i grila czy robimy ognisko

[Homegeon]

roman gawlas,

ja w nocy nie śpię tak wiec ze mną nie bezie problemu

maniek,

gdzie tak bije bolek ?, okolice miejsca spotkania ?

[pio]

będę w sobotę.. najwcześniej jak mi sie tylko uda..

grila czy robimy ognisko

może ognicho,

[maniek]

gdzie tak bije bolek ?, okolice miejsca spotkania

Tak na ujściu Bystrzycy i na ujściu "siurka" z oczyszczalni .Ognisko się zrobi ,ale dobrze by było mieć grila bo z opałem krucho .

[roman gawlas]

OK Maniek będzie gril- byle by pogoda dopisała a o rybach nie wspomnę

[Gość greg37]

Pogoda raczej dopisze, bo zapowiadają ok. 30 stopni na sobotę. Gorzej jednak chyba z rybkami w taki zaduch?

[Homegeon]

oby az tyle nie było bo w tych pokrzywach po 2 metry sie ugotujemy

na sandacza to myślę, że nie ma takiego znaczenia, on raczej w dzień i tak siedzi głęboko

Drobnica podejdzie do wierzchu to wraz z nią boleń, w przypadku jak sandacz nie dopisze to chociaż jego spróbujemy skusić :)

[maniek]

oby az tyle nie było bo w tych pokrzywach po 2 metry sie ugotujemy

Co dziwne lub nie ,nie ma takich wysokich jak za pierwszym razem ,a co do duchoty to sandacze lubią taką pogodę.

[Gość greg37]

Chyba mi nie zapisało ... Więc po raz kolejny: na zdjęciu w geoportalu widać, że to prostka, co znaczy, że nurt dość szybki. Skąd ja w takim razie zywca (trupka) wezmę ?

[maniek]

Skąd ja w takim razie zywca (trupka) wezmę

Pod brzegami jest od groma ,a na "siurku" nigdy nie brakuje.

[Gość greg37]

Ok! wszelkie info już mam, więc do 17-tej w sobotę .

[madi]

Ale Wam zazdroszczę spotkania, normalnie, aż mi gul skacze

Ja z tego miejsca jedynie o piękną relację proszę oraz życzę udanego spotkania pod każdym względem

A w niedzielę na Dzień Dziecka po raz pierwszy nie jadę na ryby a do Wrocławskiego ZOO

[Gość greg37]

madi,

to po wizycie w Zoo odwiedź Ogród Japoński po drugiej stronie. Nie zapomnij żyłki, haczyka i skórki chleba. 10-15kg karpie masz w sekundę . Ostatnio widziałem ich bitwę z kaczkami o chleb- to lepsze niż jakieś tam wyjazdy na wyimaginowane sandacze .