pawel18 Napisano 16 Czerwca 2009 Share Napisano 16 Czerwca 2009 łowiłem tak na komercyjnym łowisku, jako przyneta - skórka z kawałkiem miękiszu z chleba. jeśli widać, że karpie żerują na powierzchni to warto spróbować, mi się akurat sprawdziło Wypas pyta konkretnie o łowienie na proteinę z pod powierzchni, bo wiadomo że na inne przynęty takie jak skórka z kawałkiem miękiszu można. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wypas01 Napisano 17 Czerwca 2009 Share Napisano 17 Czerwca 2009 pokombinuje z tym i jak mi się uda osiągnąć cel to napisze co i jak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michas Napisano 17 Czerwca 2009 Share Napisano 17 Czerwca 2009 Wypas pyta konkretnie o łowienie na proteinę z pod powierzchni, bo wiadomo że na inne przynęty takie jak skórka z kawałkiem miękiszu można. w takim razie mu odpowiedz a nie zaśmiecasz temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R23 Napisano 7 Kwietnia 2011 Share Napisano 7 Kwietnia 2011 Witam serdecznie wszystkich. Wędkuję od nie dawna a moim ulubionym sposobem jest karpiówka. Zazwyczaj łowie na bardzo tanim sprzęcie za 100zł kołowrotek plus kij 3.60m teleskopowy. teraz mam zamiar kupić zestawik pod karpiówkę. Kij, kołowrotek, żyłka lub plecionka (nie wiem co lepsze) i ogólnie to co do tej metody jest potrzebne. Ja na tym się nie znam. Więc proszę was o porady co kupić. Kwota jest niska bo tylko 200zł i zdaję sobie sprawę z tego że nie będzie to super zestaw ale na początek przygody mam nadzieję że mi wystarczy. Mile widziane aukcje np z allegro abym mógł widzieć jak co wygląda itp. Czekam na wasze porady i wyrozumiałość ponieważ naprawdę jestem amatorem. Nie nastawiam się na ogromne karpie tylko myślę że w granicach do paru kilo. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arek0402 Napisano 7 Kwietnia 2011 Share Napisano 7 Kwietnia 2011 tylko 200zł i zdaję sobie sprawę z tego że nie będzie to super zestaw ale na początek przygody mam nadzieję że mi wystarczy. No jak na karpiowy zestaw to 200zł jest zdecydowanie za mało, plecionka odpada bo pochłonęła by prawie połowę tego co masz na cały zestaw. Jeżeli chodzi o kij to pozostaje ci jakiś Jaxon lub Konger, najlepiej nasadowy a młynek to nie mam pojęcia jaki, na taki typu big pit to z pewnością za mało. Z tańszych żyłek to Dragon Camou Carp będzie ok (17-20zł za 300m) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 8 Kwietnia 2011 Share Napisano 8 Kwietnia 2011 R23, wędka Konger Carbomaxx Carp 360/100 http://allegro.pl/konger-wedka-carbomaxx-carp-360-100-haki-gratis-i1533657793.html kołowrotek Robinson Freerunner http://www.wedkarskisprzet.pl/product_info.php?products_id=2033 Ewentualnie robinson Maxim. Do tego żyłka, bo na plecionkę braknie kasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pisaq Napisano 25 Kwietnia 2011 Share Napisano 25 Kwietnia 2011 99% mojego wędkowania to spinning, ale zdarza mi się posiedzieć przy karpiówce. Używam 3 składowego wędziska 3lbs o długości 3,60m i kołowrotka Robinson FreeRunner 606, na który nawinąłem 500m żyłki Sufix Xcelon 0,30mm. Do tego ciężarek 40-60g zamontowany na stałe na rurce silikonowej, czasami mała kiełbaska PVA i zestaw leci aż miło. Konkretne miśki łowię rzadko, bo nie mam czasu na długie zasiadki, ale kijek pracuje ładnie. Do tego jakiś Videotronic z 3 pokrętłami i jest fajnie. Cena zestawu to jakieś 135(kijek)+95(młynek)+30(linka)=260zł, czyli niedużo. Wiadomo, reszta też kosztuje - haki, plecionki przyponowe, gotowe rigi, krętliki, rurki, klipsy, ciężarki, koszyczki the method, materiały PVA itp, na to trzeba przeznaczyć tak do 100zł. A do tego kulki, pellet, granulat, ziarna... Także nawet w wersji ekonomicznej karpiowanie tanie nie jest. Osobiście uważam, że łowiąc karpie 3-4razu do roku nie ma sensu inwestować w coś droższego, ale przyznaję bez bicia, że moje zestawy nie przeżyłyby regularnych kontaktów z dwucyfrowymi ciprinusami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jony Napisano 25 Lutego 2012 Share Napisano 25 Lutego 2012 Czy Waszym zdaniem przy łowieniu gruntowym - wody stojące, na włos, koszyczek zanętowy powinien być z własnym obciążeniem np. 20 gram, czy wystarczy obciążenie samą zanętą. Łowienie, jaki i zarzucanie zestawu z brzegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zdrapek Napisano 25 Lutego 2012 Share Napisano 25 Lutego 2012 Czy Waszym zdaniem przy łowieniu gruntowym - wody stojące, na włos, koszyczek zanętowy powinien być z własnym obciążeniem np. 20 gram, czy wystarczy obciążenie samą zanętą. Łowienie, jaki i zarzucanie zestawu z brzegu. Łowienie na włos teoretycznie ma za zadanie spowodowanie zacięcie pierwotne karpia, a do tego potrzeba odpowiedniej masy ciężarka. Zanęta z koszyczka (jeśli jest odpowiednio przygotowana) powinna się uwalniać, czyli z biegiem czasu zmniejszać masę zestawu. Niektórzy łowią "na sztywno" co też powoduje samozacięcie w tym przypadku sama masa ciężarka nie ma takiego znaczenia, tutaj liczy dobry hak i ogromne znaczenie odgrywa rozciągliwość linki i odległość. Sam testowałem taki patent ale na rzekach przy dość mocno dodkręconym wolnym biegiem, ale na tyle słabo żeby spory przeciwnik nie zabrał mi mojego kijka. Przy takim myku przydatna jest: Taka gumowa końcówka do buzz bara czy podpórki, która "trzyma wędkę" : http://allegro.pl/gumowa-koncowka-podporki-gwint-uniwersalny-i2162605965.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jony Napisano 26 Lutego 2012 Share Napisano 26 Lutego 2012 Czy Waszym zdaniem przy łowieniu gruntowym - wody stojące, na włos, koszyczek zanętowy powinien być z własnym obciążeniem np. 20 gram, czy wystarczy obciążenie samą zanętą. Łowienie, jaki i zarzucanie zestawu z brzegu. Łowienie na włos teoretycznie ma za zadanie spowodowanie zacięcie pierwotne karpia, a do tego potrzeba odpowiedniej masy ciężarka. Zanęta z koszyczka (jeśli jest odpowiednio przygotowana) powinna się uwalniać, czyli z biegiem czasu zmniejszać masę zestawu. Niektórzy łowią "na sztywno" co też powoduje samozacięcie w tym przypadku sama masa ciężarka nie ma takiego znaczenia, tutaj liczy dobry hak i ogromne znaczenie odgrywa rozciągliwość linki i odległość. Sam testowałem taki patent ale na rzekach przy dość mocno dodkręconym wolnym biegiem, ale na tyle słabo żeby spory przeciwnik nie zabrał mi mojego kijka. Przy takim myku przydatna jest: Taka gumowa końcówka do buzz bara czy podpórki, która "trzyma wędkę" : http://allegro.pl/gumowa-koncowka-podporki-gwint-uniwersalny-i2162605965.html Do tej pory stosowałem sprężynę z rurką bez obciążenia (jedynie zanęta) i trafiały mi się karpie do 10 kg. Nie wiem natomiast ile miałem dodatkowych karpi na haku, które się nie zacięły ponieważ nie było odpowiedniego obciążenia. Nie chciałbym natomiast stosować zbyt wiele ołowiu w koszyku stąd moje pytanie o dociążenie zestawu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arek-Karp Napisano 26 Lutego 2012 Share Napisano 26 Lutego 2012 Czy Waszym zdaniem przy łowieniu gruntowym - wody stojące, na włos, koszyczek zanętowy powinien być z własnym obciążeniem np. 20 gram, czy wystarczy obciążenie samą zanętą. Łowienie, jaki i zarzucanie zestawu z brzegu. Spróbuj zamiast rurki zastosowac leadcore - rurka może nabierac wody i unosic się nad dnem. Zamiast koszyka zwykłego specjalną sprężynę do "metody" - ma ona ten plus ze sa modele z obciążeniem tylko z jednej strony, czyli oblepiasz ta "sprężynę" zanętą, pamiętając jednocześnie gdzie jest w niej zamocowane obciążenie, po oblepieniu haczyk z przynętą wciskasz w tą zanętę na sprężynie dokładnie po drugiej stronie (czyli obciążenie masz na dole a hak "mocujesz na górze). Jakie plusy - brak splatań, przynęta zawsze będzie na górze - czyli po wpadnięciu do wody i uwolnieniu się zanęty hak z przynętą będzie zawsze dobrze eksponowany i rybka w pierwszej kolejności do niego wpadnie. Polecam do tego bardzo krótkie przypony ok 7-10cm. Dobrze się to sprawdza przy łowieniu na kulki pływające lub bałwanki - przynęta ładnie unosi się tuż nad zanętą. Aaaaaa ledacore - po to by końcowy odcinek zestawu ładnie leżał na dnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jony Napisano 27 Lutego 2012 Share Napisano 27 Lutego 2012 Wizualnie tak sobie wyobraziłem zestaw do metody: Haczyk z włosem i przyponem ok. 10 cm. długości wykonanym ze zwyczajnej plecionki. Przypon łączę z żyłką główną przy pomocy krętlika. Na żyłkę główną zakładam koralik gumowy i koszyk do metody a wcześniej gumowy stoper. Haczyk z przynętą wciskam w zanętę od właściwej strony, rzucam i łapię ładnego karpia. Jeżeli źle rozplanowałem sobie zestaw do metody proszę o poprawienie mnie. Jednak z uwagi na fakt, iż zaplanowałem sobie nęcenie i łapanie grochem lub kulkami na razie nie rozważam możliwości stosowania przynęt pływających. Mam w związku z tym pytanie czy stosowanie przynęt tonących wpłynie na zmniejszenie brań w tej metodzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arek-Karp Napisano 27 Lutego 2012 Share Napisano 27 Lutego 2012 Wizualnie tak sobie wyobraziłem zestaw do metody: Haczyk z włosem i przyponem ok. 10 cm. długości wykonanym ze zwyczajnej plecionki. Przypon łączę z żyłką główną przy pomocy krętlika. Na żyłkę główną zakładam koralik gumowy i koszyk do metody a wcześniej gumowy stoper. Haczyk z przynętą wciskam w zanętę od właściwej strony, rzucam i łapię ładnego karpia. Jeżeli źle rozplanowałem sobie zestaw do metody proszę o poprawienie mnie.Jednak z uwagi na fakt, iż zaplanowałem sobie nęcenie i łapanie grochem lub kulkami na razie nie rozważam możliwości stosowania przynęt pływających. Mam w związku z tym pytanie czy stosowanie przynęt tonących wpłynie na zmniejszenie brań w tej metodzie? To po kolei Koralik gumowy między koszykiem a krętlikiem - możesz na sztywno włożyc krętlik w otwór koszyka bez koralika otrzymasz w ten sposób zestaw prawie samozacinający, lub tak jak piszesz z koralikiem - wtedy masz niby więcej finezji i lekki luz dla ryby:))))Oczywiście w obydwu przypadkach możesz zastosowac leadcore żeby zestaw leżał ładnie i pewnie na dnie. Piszesz ze będziesz łowił na kulki i groch - to kulki tez są pływające - chyba ze ja coś źle zrozumiałem . Istota przynęty pływającej polega na tym ze ładnie unosi się nad zanętą z koszyka - a co za tym idzie rybka natyka się na nią w pierwszej kolejności - z reguły Oczywiście ze przynęty "nie pływające" będą też znakomite. Spróbuj zastosowac plecionkę w otulinie - i 1 - 1,5 cm od haczyka zdjąc otuline - efekt będzie taki ze przypon będzie ładnie leżał na dnie a odcinek bez otuliny razem z hakiem będzie ładnie neutralnie prezentował przynętę - ale to już wedle uznania, ja akurat lubię eksperymenty i to akurat się sprawdziło. A i tak w tym wszystkim jest najważniejsza dobra przynęta iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii karpie pozdrawiam Arek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jony Napisano 27 Lutego 2012 Share Napisano 27 Lutego 2012 Masz rację, kulki pływające są ogólnie dostępne, ale jak np. nauczyć groch pływać? Chciałbym jeszcze doprecyzować jedną kwestię. Z tego co zrozumiałem za koszyczkiem na żyłce głównej zakłada się stoper. który ma zadanie ograniczenie wysnuwania żyłki gdy ryba odpływa z przynętą i jej samozacięcie. Mam w związku z tym pytanie: jaka odległość powinna być pomiędzy koszyczkiem a stoperem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arek-Karp Napisano 28 Lutego 2012 Share Napisano 28 Lutego 2012 Masz rację, kulki pływające są ogólnie dostępne, ale jak np. nauczyć groch pływać? Chciałbym jeszcze doprecyzować jedną kwestię. Z tego co zrozumiałem za koszyczkiem na żyłce głównej zakłada się stoper. który ma zadanie ograniczenie wysnuwania żyłki gdy ryba odpływa z przynętą i jej samozacięcie. Mam w związku z tym pytanie: jaka odległość powinna być pomiędzy koszyczkiem a stoperem? Jak nauczyc pływac groch??? he nic prostszego w sklepach z karpiowymi manelami można nabyc takie fajnie, różnokolorowe pianki, które właśnie służą do podnoszenia przynęty. Nabijasz na włos najpierw groch a następnie taką piankę (kształt i wielkośc dostosowujesz oczywiście do wagi grochu) i jak to mówi Ferduś - GITARA Stoper - po co za koszykiem????? Tak jak pisałem - samozacinący zestaw to krętlik wkładasz w koszyk - ładnie wejdzie. Jak chcesz dac rybce luzu to stosujesz stoper przed krętlikiem - i wtedy ma luz. Nie widzę sensu stosowania stopera za koszykiem, czyli patrząc na zestaw od strony wędki. Jak np. zastosujesz leadcore to możesz go połaczyc z żyłką główna za pomocą krętliki - właśnie ten krętlik w tym wypadku będzie służył jako ogranicznik dla koszyka. Leadcor będzie miał powiedzmy 60-70cm - to taki będzie "luz". Stosowanie stopera za koszykiem na żyłce mija się z celem bo i tak co chwile będzie się przesuwał Czyli krótko - zestaw samozacinający masz wtedy jak krętlik - ten od przypony - wkładasz w otwór w koszyku do metody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jony Napisano 29 Lutego 2012 Share Napisano 29 Lutego 2012 Czy stosując leadcor na odcinku żyłka - krętlik - leadcor (koszyczek) - krętlik - przypon należy stosować krętliki z kółkiem czy mogą być bez kółek? i czy wiążąc taki zestaw stosuje się jakieś specjalne wiązania czy leadcor do krętlika wiążemy w sposób tradycyjny? Czy na przypon końcowy lepiej stosować sztywne plecionki, a jeżeli tak to czy dobrze wiąże się taką plecionką włos metodą bez węzła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arek-Karp Napisano 29 Lutego 2012 Share Napisano 29 Lutego 2012 Czy stosując leadcor na odcinku żyłka - krętlik - leadcor (koszyczek) - krętlik - przypon należy stosować krętliki z kółkiem czy mogą być bez kółek? i czy wiążąc taki zestaw stosuje się jakieś specjalne wiązania czy leadcor do krętlika wiążemy w sposób tradycyjny? Krętlik z kółkiem możesz zastosowac w przyponie - plecionkę wiążesz do kółka - po to by przynęta teoretycznie lepiej pracowała - tworzy się taka jakby "wajcha":) - głównie przy przynętach pływających - ale to już wedle uznania. Jak kupisz gotowe odcinki leadcora z krętlikami i agrafkami to masz sprawę prostą i jasną - ale to drożej wychodzi niż leadcore na szpulce. Tu masz link do filmiku jak uzbrajac leadcore: Z żyłką główną możesz łączyc oczko na leadcore (jak je zrobic zobaczysz na filmie): - za pomocą krętlika - za pomocą pętelek - tak jaką łączysz przypon z żyłką główną w zestawach spławikowych - za pomocą węzła jaki wiążesz do krętlika. Teoretycznie najmniej uszkadza leadcore założenie krętlika - jak na filmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jony Napisano 29 Lutego 2012 Share Napisano 29 Lutego 2012 Sorki ale w tzw. międzyczasie edytowałem mój post . Gdybyś mógł mi jeszcze podpowiedzieć odnośnie stosowania plecionki na przypon i włos to będę wdzięczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arek-Karp Napisano 29 Lutego 2012 Share Napisano 29 Lutego 2012 Sorki ale w tzw. międzyczasie edytowałem mój post . Gdybyś mógł mi jeszcze podpowiedzieć odnośnie stosowania plecionki na przypon i włos to będę wdzięczny. Tu jest pole do popisu - w zależności od .............. zasobności portfela. Najtańsze - jaxon - ma chyba 2 kolory - i wytrzymałośc od 20 - 35lbs A potem to już Tnadem Baits - np. Gemini x2 lub x3 w otulinie - całkiem dobre. Ja ostatnio testowałem z firmy KKARP - w otulinie i bez i tez całkiem fajne i w dobrej cenie. A wyższa półka tzn droższa to już Jackal,Fox'yitd i itp. Plecionki w otulinie "mówią" ze na dno z zawadami, muszlami itp. ja stosuje je nawet na dnie czystym ponieważ fajnie lezy na dnie a odcinek bez otuliny czyli koło haka dobrze pracuje. I co ważne mniejsze ryzyko spłatania podczas zarzucania. Zastosuj na początek 20 lbs - to jakieś 9kg wytrzymałości - maksymalnie 25lbs. grubsza nie potrzebna. Oczywiście są miękkie i sztywniejsze plecionki, szybko tonące i wolno tonące - ale to juz zależy od warunków połowu. Wybór należy do Ciebie - ja proponuję miej jedną w otulinie i jedną bez. Kolor w sumie bez znaczenia ale "ładnie" wygląda np. CAMOU GREEN. A reszta sie okaże na wodą i przy pierwszych kapiach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jony Napisano 12 Marca 2012 Share Napisano 12 Marca 2012 Dzisiaj dokonałem zakupu koszyków firmy TB. Po obejrzeniu koszyków nasunęły mi się pytania: 1. na zdjęciach widziałem zestaw w którym przypon zamontowany był od strony "smuklejszej" koszyka, natomiast w moim koszyku otwór na krętlik jest od tej strony "grubszej". Czy wersja na zdjęciu była również poprawna? 2. na koniec rurki przechodzącej przez koszyk założona jest taka dosyć twarda "gumowa nasadka" z otworkiem na końcu. Czy przy tradycyjnej metodzie powinna być założona czy należy ją zdjąć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arek-Karp Napisano 12 Marca 2012 Share Napisano 12 Marca 2012 Dzisiaj dokonałem zakupu koszyków firmy TB. Po obejrzeniu koszyków nasunęły mi się pytania:1. na zdjęciach widziałem zestaw w którym przypon zamontowany był od strony "smuklejszej" koszyka, natomiast w moim koszyku otwór na krętlik jest od tej strony "grubszej". Czy wersja na zdjęciu była również poprawna? 2. na koniec rurki przechodzącej przez koszyk założona jest taka dosyć twarda "gumowa nasadka" z otworkiem na końcu. Czy przy tradycyjnej metodzie powinna być założona czy należy ją zdjąć? ad1. przypon montuje się z reguły od strony "grubszej" ponieważ w otwór z tejże strony wkładasz krętlik - tak jest w 99% montowanie na odwrót raczej mija sie z celem. ad2. gumowa nasadka służy do "mocniejszego" zamontowania koszyka. Tzn. jak włożysz krętlik w otwór w koszyku - ten od grubszej strony jak piszesz - następnie "z tyłu" koszyka nasuniesz tą gumową nasadkę uzyskasz w pewnym stopniu zestaw samozacinający. Możesz oczywiście przed krętlikiem dac gumowy stoper i zrezygnowac z nasadki gumowej ale w tym wypadku uzyskujesz zwykły zestaw "koszykowy - przelotowy" - czyli równie dobrze w takim układzie możesz zamiast koszyka do metody zastosowac zwykłą sprężynę (z ołowiem lub bez). Tak by to wyglądało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jony Napisano 12 Marca 2012 Share Napisano 12 Marca 2012 Dzięki za "uświadomienie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arek-Karp Napisano 12 Marca 2012 Share Napisano 12 Marca 2012 proszę bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jony Napisano 14 Marca 2012 Share Napisano 14 Marca 2012 Reszta będzie zależała od karpi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arek-Karp Napisano 15 Marca 2012 Share Napisano 15 Marca 2012 nie..nie..od Ciebie również Musisz byc jak Bruce Lee w Wjściu Smoka - czujny iiiiiiiiiiiii obserwowac.......obserwacja to 60% sukcesu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.