GrzesMAN Napisano 9 Maja 2010 Share Napisano 9 Maja 2010 Ja złowiłem kiedyś ładny różowy sweterek w serduszka z myszką Mickey. Cały, ładny z długim rękawem, paroma blachami, był zagrzebany w mule. Pewnego razu złowiłem średniego sandacza z gruntu na żywca i zaplątał się w czyjś zerwany zestaw i na końcu tego zestawu wisiał taki sam sandał w początkowym stadium rozkładu. Złowiłem też różankę na lekka blachę podpowierzchniową, co najdziwniejsze była zapięta za pysk, a była z 1,5 cm krótsza od blachy takiej z 4 cm. Wróciła do wody natychmiast ale moje zdziwienie było duże. Skarpetę, ścięrkę, but i z mln worków foliowych. I ostatnio 1 Maja. Zahaczyłem żyłkę, wyciągnąłem ją ręką i była na niej zaplątana kostka toaletowa z tym białym plastikiem. 30 cm poniżej tej naturalnie występującej w naszych wodach ozdoby wisiał równie pożądany byczek ( żywy ). Tym pięknym akcentem rozpocząłem spinningowy sezon 2010 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GrzesMAN Napisano 15 Maja 2010 Share Napisano 15 Maja 2010 Nie moglem juz edytowac ... A przypomnialo mi sie wlasnie co ostatnio "zlapalem" na spinning - doslownie - dolnikiem Zlapalem pokal Żywca pewnie ktos tam lapal na Żywca i zostal pokal Przypomnialo mi sie bo wlasnie z niego popijam a Żywiec plywa w srodku. Byl ladny to umylem i uzywam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technops Napisano 21 Maja 2010 Share Napisano 21 Maja 2010 Ujście Nysy Kłodzkiej do jeziora Nyskiego - złowiłem uwaga - zatopiony kajak jeszcze pewnie z powodzi 97 zdarzały się ubrania jakiś parasol i inne śmieci jakich wiele. Z ryb najdziwnieszą jaką złapałem to flądra (Dziwnów) myślałem, że to jakiś liść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
panjarek Napisano 23 Maja 2010 Share Napisano 23 Maja 2010 a witam to moze ja sie pochwale 22.maja tego roku miejsce pilce woda wpada do stawu ja ciskam na gumke zaczyna padac jeden zut w inne miejsce siedzi klen 48cm fota w innym dziale dalej leje jestem twardy 2 zut siedzi ostra sztuka zylka 0.16 napieta do granic mozliwosci kolowrotek pracuje ryba jakas dziwna niewyrywa sie ciagle muruje do dna ale ciezko i idzie w moja strone raz na lewo ucieka delikatnie raz na prawo no kurcze co to moze byc ciagne dalej i dalej i juz mysle jest prawie moja idzie tak bardzo ciezko ze szok az nagle wynuza sie zyzworolka zlapana za gorna sznurowke a rolki ladnie sunely po dnie alez bylo moje zdziwnienie i rozczarowanie xD ppozatym kilka butelek workow foliowych patykow galezi a nawet klebek zzynek z obrobki i skrawania metalu z tokarki xD pozdr ekologow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oI0 Napisano 23 Maja 2010 Share Napisano 23 Maja 2010 a witam to moze ja sie pochwale 22.maja tego roku miejsce pilce woda wpada do stawu ja ciskam na gumke zaczyna padac jeden zut w inne miejsce siedzi klen 48cm fota w innym dziale dalej leje jestem twardy 2 zut siedzi ostra sztuka zylka 0.16 napieta do granic mozliwosci kolowrotek pracuje ryba jakas dziwna niewyrywa sie ciagle muruje do dna ale ciezko i idzie w moja strone raz na lewo ucieka delikatnie raz na prawo no kurcze co to moze byc ciagne dalej i dalej i juz mysle jest prawie moja idzie tak bardzo ciezko ze szok az nagle wynuza sie zyzworolka zlapana za gorna sznurowke a rolki ladnie sunely po dnie alez bylo moje zdziwnienie i rozczarowanie xDppozatym kilka butelek workow foliowych patykow galezi a nawet klebek zzynek z obrobki i skrawania metalu z tokarki xD pozdr ekologow Offtop : Ja rozumiem, że można pisać bez polskich znaków , ale tego to już się nie da czytać "zyzworolka" :D :D :D Wracając to tematu, to dziś wyciągnąłem oparcie od krzesła :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
warszawa_24 Napisano 23 Maja 2010 Share Napisano 23 Maja 2010 Ja myślałem, że to jakiś płaz, dopiero google podpowiedziało, że to może być łyżworolka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BIDA Napisano 25 Maja 2010 Share Napisano 25 Maja 2010 Wzeszłym roku w lipcu łowiłem karasie w stawiku położonym w lesie w pewnym momencie po braniu i holu bardzo się zdziwiłem gdy na haczyku zobaczyłem żółwia wielkości spodka niestety nie znam się na żółwiach i nie wiem czy był to żółw błotny czy ktoś go wypuścił z terrarium,odpiąłem go delikatnie i wrócił do wody,ciekawi mnie tylko czy przeżył zimę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Konrad I Napisano 25 Maja 2010 Share Napisano 25 Maja 2010 Złowiłem ostatnio na zawodach okonka, któremu wypychaczem z pyska wyciągnąłem poza moim haczykiem jeszcze jeden identyczny z w miarę świeżą pinką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawido Napisano 26 Maja 2010 Share Napisano 26 Maja 2010 Wzeszłym roku w lipcu łowiłem karasie w stawiku położonym w lesie w pewnym momencie po braniu i holu bardzo się zdziwiłem gdy na haczyku zobaczyłem żółwia wielkości spodka niestety nie znam się na żółwiach i nie wiem czy był to żółw błotny czy ktoś go wypuścił z terrarium,odpiąłem go delikatnie i wrócił do wody,ciekawi mnie tylko czy przeżył zimę Kiedyś żarliwie zajmowałem się żółwiami czerwonolicymi (wodnymi), w książce poświeconej tym gadom pisali, że mogą zimować w oczku wodnym, byleby ich lód nie sięgnął. Inna ciekawostka to taka, że latem dość często wynosiłem je w terrarium do ogrodu, zrządzeniem losu jeden z nich (miałem cztery sztuki) dał nogę, znalazł się po roku, żywy, choć wymizerniały, dodam, że nie miał dostępu do żadnego akwenu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BIDA Napisano 26 Maja 2010 Share Napisano 26 Maja 2010 Kiedyś żarliwie zajmowałem się żółwiami czerwonolicymi (wodnymi), w książce poświeconej tym gadom pisali, że mogą zimować w oczku wodnym, byleby ich lód nie sięgnął. Inna ciekawostka to taka, że latem dość często wynosiłem je w terrarium do ogrodu, zrządzeniem losu jeden z nich (miałem cztery sztuki) dał nogę, znalazł się po roku, żywy, choć wymizerniały, dodam, że nie miał dostępu do żadnego akwenu. To chyba był właśnie ten żółw (miał czerwone policzka) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piti Napisano 5 Lipca 2010 Share Napisano 5 Lipca 2010 Heh - no ja tez pare przygod mialem: 1) Wegorz - taki okolo 80 cm na woblera salmo 2) Szczupak 65 cm jako przylow przy lowieniu krasnopior na kukurydze 3) Paradol plazowy na Zalewie Koronowskim 4) Torebka damska skorzana (niestety pusta :]) na stawach w Radzyniu p. Slawa 5) Za Łazami (okolice Koszalina przy jez. Jamno) jest leśne oczko, odcięte od świata. Złowiłem tam na spining flondre (chyba ja ktos tam wpuscil...) 6) zdarzylo mi sie rowniez zlowic raka szlachetnego (piekny 18 cm okaz), ktory wrocil oczywiscie do wody :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysio69 Napisano 5 Lipca 2010 Share Napisano 5 Lipca 2010 To i ja sie pochwale łowisko przelew z wystającymi większymi kamykami,rzeka wisła,łowisko brzan i kleni. na jednym z kamyków stoi mewa,czy rybitwa,w każdym bądź razie taki biały ptak.podchodze i rzucan na napływ woblerka,ptak obrócił głowe w tym kierunku,zaczynam prowadzić woblera i wtedy nastąpił atak ptaka w woblera!!! i odlot, myslałem ze to silny ale to takie chucherko było ze walka nie była emocjonująca... w koncu nie chcąc ściągać tego wrzeszczącego ptactwa do brzegu,dałem mu luzu,polatał chwile i się odczepił...o szczupakach na kukurydze oraz krąpiach i leszczach na woblery,oraz karasiach na małe twisterki nie będę wspominał bo to chyba często się zdarza. a i kaczkę jeszcze kiedyś na kukurydze na federa złowiłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
virus Napisano 5 Lipca 2010 Share Napisano 5 Lipca 2010 Moje wyniki przy waszych są słabe. Ja miałem tylko piżmaka na blachę walczył jak sum , po jego wypłynięciu do powierzchni byłem tak delikatnie zaskoczony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Avallone Napisano 7 Lipca 2010 Share Napisano 7 Lipca 2010 No pomijając całą masę podpasek, prezerwatyw i innych śmieci które to traktuje już jako normalny przyłów to mój najdziwniejszy połów to bóbr 20 minut z nim na brzegu walczyłem zanim udało się go odczepić z haka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość grzechuce Napisano 7 Lipca 2010 Share Napisano 7 Lipca 2010 nie tak dawno zlowilem fragment rowerku dzieciecego zebatka + polamany palstik + tylna os jezioro w srodku lasu ok 20m od brzegu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gandieres Napisano 13 Września 2010 Share Napisano 13 Września 2010 Dobra więc i ja się pochwale łowiłem różne dziwne rzeczy ale jakiś miesiąc temu to co złowiłem mnie rozbawiło Patrzcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość grzechuce Napisano 14 Września 2010 Share Napisano 14 Września 2010 gandieres, wygladasz jak szaman voodoo ostatnio na parnicy kolo z czesciami od roweru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koczownik Napisano 14 Września 2010 Share Napisano 14 Września 2010 heh ja mam szczęście do szczupaków na białe dwa lata temu jeden wyciągnięty, w tym roku jeden wyciągnięty i jeden spięty również na białe szkoda że łowie tam tylko po kilka dni w wakacje, kiedyś też ładnego linka na blaszkę wahadłową podczepiłem worki foliowe chyba każdy łapie to też i ja ma kilka na koncie a i trafiło mi się wiadro blaszane 10l dodam że wyciągnięte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eM_Si Napisano 14 Września 2010 Share Napisano 14 Września 2010 Hmm... Węgorza 55 cm na kukurydze, okonka 29 cm przy zwijaniu zestawu z białymi robalami (fajnie walczył na pikerze), kraba na mały kawałek makreli, parę foliówek, a raz jak spinningowałem sobie na zalewie to hurtowo małże wyciągałem - a jak pukały w szczytówkę, odjeżdżały na lewo i prawo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Zawaś Napisano 14 Września 2010 Share Napisano 14 Września 2010 gandieres, Ja bym się na początku masakrycznie wystraszył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oleq_30 Napisano 14 Września 2010 Share Napisano 14 Września 2010 najwięcej emocji dostarczył mi hol siedzenia od motoroweru marki ogar dwuosobowego , i hol szczupaka takiego z 55 cm złapanego za bok na twistera , ostatnio tez udało mi sie zaciąć butelkę plastykową 1,5 litra z napojem na blachę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Summer Napisano 15 Września 2010 Share Napisano 15 Września 2010 Ja ostatnio " złowiłem " ... OKULARY DO CZYTANIA !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gandieres Napisano 15 Września 2010 Share Napisano 15 Września 2010 gandieres, Ja bym się na początku masakrycznie wystraszył Szczerze to podczas zwijania się zastanawiałem co to jest kiedy już wyszło z wody to znów się zastanawiałem czy aby te włosy nie są prawdziwe koczownik ja w zeszłym roku złowiłem szczupłego na bata na jedno ziarnko pszenicy miał 65 cm to był hol + ładne brania okoni na kukurydze z gruntu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oI0 Napisano 18 Września 2010 Share Napisano 18 Września 2010 Nie ja złapałem ale chyba warto tutaj przytoczyć tą historię. Opowiedział mi ją handlowiec z Mikado. Jakiś czas temu odwiedzili ich klienci z Litwy gadka szmatka zamówienia itd , później luźniejsze tematy no i w końcu zeszli na temat ryb a konkretniej sumów, jak się u nich łapie jakie są itd. Podobno dobrą przynętą u nich są wróble ! (sic!) . Biorą wiatrówkę upolują kilka zakładają na haki i do rzeki (nazwy nie powiem - nie pamiętam). Oczywiście popili jak to wędkarze w szerszym gronie, wieczór ciemno. Zarzucają zestawy i czekają na branie racząc się trunkami. Po pewnym czasie na jednym z kiji donośne dzwonienie - więc szybko podbiega właściciel kija zacina no i zaczyna się walka - ryba w lewo w prawo na wodę i do brzegu , po około pół godziny już ma go pod swoim brzegiem - kilkanaście metrów od swojego miejsca - a tu nagle niespodzianka ryba zamiast trzymać się brzegu nagle wyskakuje na brzeg i uciekła w krzaki o_O zszokowani wędkarze lecą za domniemanym "sumem" - włażą w krzaki i zdębieli - na haku jest pies ..... Po prostu po ciemku i pijaku koleś zarzucając zestaw nie zauważył, że przerzucił zestaw na drugi brzeg :D , wygłodniały pies znalazł padlinę na brzegu i ją zjadł. Podobno psu się nic nie stało ucierpiały tylko na tym wróble i duma wędkarska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 18 Września 2010 Share Napisano 18 Września 2010 haha dobre dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.