Skocz do zawartości
Dragon

Co najdziwniejszego zlowiłeś?


dudi

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 438
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ja po za drobnym sprzętem wędkarskim to nic. Ale raz znajomy zaczepił blachy od malucha potem ja wyciągnoł ale jakimiś linkami. Dosc niedawno 2 tygodnie temu niecałe zaplątał mi sie na wędke wydra nie wiedziałem co robic ale jakoś sie odplątała. Potem jak wracała to juz szerokim łukiem mnie omijała :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie zastanawiam na jakie zylki wy lapiecie

Wyciagnac wodery pelne wody lub czesci do samochodu tudziez inne zelastwa to trzeba miec chyba zylke 0,5 lub plecionke o duzej wytrzymalosci :lol:

Ja nic szczegolnego nie wyciagnalem :cool:

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na Wisle 4 zestawy ~~ z godzine odplątywania po ciemku...

Szok

Ostatnio też zerwany koszyczek wraz z rurką ;P około 4 tygodni temu ;D

ZzZzZzZaskrońca :/ odciołem linke przy pysku ale to był szok..... wędka sobie leży po złapaniu ryby z czerowym robakiem na końcu ;D ja sie biore do zmieniania robaka a tu patrze :D rosówka sie zrobiła z niego podciagam bliżej i kszyk ~~ i serce w gardle ;P a to było z 4 lata temu ;p

Jak sobie przypomne to dopisze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w te wakacje wybrałem się z kumplem na nocnego sandacza. Tego dnia kumpel złapał tylko jednego malutkiego, za to ja miałem na kiju....bobra. Niestety futrzak musiał odpłynąć z twisterem i kawałem żyłki bo nijak nie szło go doholować do brzegu...zresztą ja bym się chyba nie odważył rozplątywać mu żyłki.

A tak wogóle to na Wiśle w okolicach Torunia nałogowo łowie małże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do małż: jeżeli takową złapiecie to macie szczęście :lol:

Bo ja mialem jakies 2 tygodnie temu branie ( oj porządne) ale niestety moja żyłka 0,22 nie wytrzymała...( na grunt oczywiscie :roll: )

Ale jakież było moje zaskoczenie siedze sobie na krzesełku 2 metry od wedki i widze ze zaczyna sie ruszać, to ja ruszylem do niej ... coś szarpneło, mnie omal nie utopilo (omalo nie wpadlem do wody) :lol::lol: i tyle widzialem tego "potwora", a to wszystko na mięso( czy jak kto woli tego gluta) z małży :oops:

( trzeba wypróbowywać nowe przynety... :oops: )

Jeżeli ktoś również mial przypadek z "super łowną" przynętą niech się pochwali wyczynem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Łowiłem ryby kiedyś na jeziorku obok Poznania na spławik. Woda kryształ grunt 2 metry nagle następuje branie gwałtowne spławik poszedł pod wodę i odpływał. Ja nie zastanawiając się długo zaciąłem poczułem spory opór no to wołam syna z podbierakiem. Syn przyleciał. Podholowałem to cos do brzegu patrzymy razem z synem w wodę a tu wyłania się młoda kaczka krzyżówka. Po chwili przy małej przyleciała mama i o mało nas nie zadzióbała. Syn jak to zobaczył to upadł ze śmiechu i śmiał się przez 1h po całym zdarzeniu. Oczywiście odciąłem żyłkę bo co tu zrobić mam nadzieje ze kaczka przeżyła i pozbyła się sama haczyka . :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Ja w tym roku w Dunajcu złowiłem fotr z barana a następnego dnia ortalionową kurtkę owiniętą w taśmę taką jak ma policja do "odgradzania" terenu tylko ze w kolorze niebieskim...z baranem powalczyłem, znajomy to w woderach 10 metrow od brzegu na niego juz czekal :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pewnej letniej nocki z nastawieniu na sumka łowiąc na trupka mam odjazd. Kij 200 gr wyrzutu, plecionka 0,20 i morski kołowrotek i zacięcie z mojej strony. Efektem był stary opity kołek faszyny wymyty z jakiegoś brzegu. Kołek miał ok 3,5 m i ważył żeby nie przesadzić ze 20 albo lepiej kilo. Zapięty był blisko środka więc w prądzie rzecznym dawał niezły efekt, że aż czułem lekkie wciąganie do wody. Podwinąłem nogawki i nawet wszedłem po kolana do wody. Pamiętam jak to w takich sytuacjach nogi się trzęsą. Szkoda że to nie był sum, ale adrenalinka była jak jasna no nie wiem co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Kormorana. W czerwcu wybrałem się na pobliskie jezioro z zamiarem złapania karpia. Na łowisku byłem około 4 rano. Zanęta poszła do wody i po około pół godziny widzę jak bąbka szybkim susem podskakuje do wędziska. Zacinam i od razu odjazd w jezioro. Po 15 sekundach wypływa na powierzchnie wystraszony kormoran i zaczyna sie szamotać. Po około 20 minutach walki na brzegu ukazał sie wspaniały okaz kormorana. Pa delikatnym przecięciu plecionki przyponowej ( gdyż ptak głęboko połknął przynętę) odleciał w siną dal. Dodam że połakomił sie na 3 ziarna kukurydzy namoczonej w dipie waniliowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aro86, ten kormoran w ogóle Tobie podziękował? :lol: Podejrzewam, że w nagrodę wyżarł więcej ryb, niż Ty złowiłeś w całym roku. No cóż, trudna sprawa co zrobić z takim kłusownikiem. Zabić? to trzeba mieć sumienie, wypuścić? tylko patrzeć jak pustoszy zbiornik. Nie wiadomo co gorsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabić?
Wszyscy , którym mówiłem o tym połowie , mówili mi : 'w łeb i w krzaki

no panowie chociażby i człowiek chciał, to nie wolno....

kormoran podlega ścisłej ochronie :!: o ile się to ostatnio nie zmieniło..... podobnie jak perkoz (zarówno dwuczuby, jak i rdzawy) najbradziej wkur***cy "przyjaciel wędkarskich zasiadek.

więc jedyne co wolno z tymi ptakami zrobić to na nie pokrzyczeć... :lol::roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaczki krzyżówki nie są pod ochroną, lecz bez uprawnień myśliwego czy wolno je zabić? Tak więc jak ktoś by chciał zabić kaczkę czy kormorana to dla laika to samo. Tu bardziej by rozchodziło się o to, na ile kto ma nerwy zabić na pozór nie groźnego ptaka.

A tak sinus z innej beczki. U nas było niedawno tyle jastrzębi (też pod ochroną), że oprócz nich i lisów na polu żadnej innej zwierzyny nie dostrzegłeś. Dzięki paru odstrzałom na te ptaki, teraz są zające, bażanty i inna zwierzyna polna.

Przepis przypisem, ale nie człowiek dla przepisu tylko przepis dla człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepis przypisem, ale nie człowiek dla przepisu tylko przepis dla człowieka
:roll::roll::???:

cóż, skoro tak twierdzisz....

a co do

zabić kaczkę czy kormorana to dla laika to samo

tu sie zgodze pod warunkiem że jesteś pijany jak szpadel, jest ciemna bezgwiaździsta noc, a dodatkowo jesteś inwalidą wzroku (co najmniej 30 dioptri).....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.