trzmielu Napisano 11 Maja 2007 Napisano 11 Maja 2007 ale mi chodzi czy ma ten opór być czy nie przy włączonym biegu? zaznaczam,że hamulec wolnego biegu jest całkowicie poluzowany
tomek1 Napisano 11 Maja 2007 Napisano 11 Maja 2007 Zasadniczo wolna szpula ma zabezpieczać sprzęt przed porwaniem przez rybę. Nie ma wiec potrzeby ustawiania na minimum, ba- nawet nie jest to wskazane jeżeli łowisz np. karpie z przelotowym ciężarkiem/sprężyną, bo ryba "nie ma się jak zapiąć". W tej sytuacji przy braniu jest potrzebny pewien opór by rybie wbił się haczyk, a z drugiej strony hamulec wolnej szpuli musi oddawać żyłkę tak żebyś nie stracił kija. Jest jeszcze sytuacja łowienia z gruntu na martwą rybkę lub żywca. Tu akurat wskazany jest jak najmniejszy opór, więc hamulec wolnej szpuli na minimum. Ja tego nie stosuję (wolę otwarty kabłąk), ale jest tu kilku kolegów, którzy tak łowią A co do meritum twojego problemu To jak lekko kręci się szpula przy hamulcu zluzowanym do minimum zależy od kołowrotka. Nie przejmuj się tym zbytnio (z powodów jak wyżej) chyba, że łowisz na rybkę wtedy im lżej tym lepiej.
maniek Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 ale mi chodzi czy ma ten opór być czy nie przy włączonym biegu?Jeśli pytanie czysto teoretyczne ,to przy włączonym wolnym biegu nie powinno być żadnego oporu,jeśli jest to wina kreciołka ,co innego łowienie z wolnym biegiem,Tomek opisał dokładnie jak to wygląda .może w rzekach z dużym uciągiem ustawia sie jakis opór,ale nawet nie wiem czy jest sens korzystania z wolnego biegu w rzece...A powiedz dlaczego nie ma sęsu,korzystam już tyle lat z wolnego biegu w lowieniu karpi na Odrze że nie wyobrażam sobie innego łowienia ,dodam że brania ryb na rzece są o wiele gwałtowniejsze niż na wodzie stojącej.
jmk81 Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 Maniek. to właśnie sie dowiedziałem że wolny bieg ma sens przy połowach w rzece. Nigdy nie łowiłem w rzece w ten sposób a dzięki Tobie wiem że to jest stosowane. I co byśmy zrobili bez Ciebie i Twojego doświadczenia???
tomek1 Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 Nigdy nie łowiłem w rzece w ten sposób To znaczy, że nigdy tego nie potrzebowałeś
jmk81 Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 Nigdy nie łowiłem w rzece w ten sposóbTo znaczy, że nigdy tego nie potrzebowałeś Widze że kolega Tomek1 słynie z dobrego humoru i mimo młodego wieku ma niezłe doświadczenia. napisze tak... rzeka na której łowie nie jest duża (Kamienna) najczęściej łowie na niej na spławik i DS. Są ładne leszcze, szczupak i sandacz też sie trafi nie wspominając o innych, ale nie odbiegając od tematu nasuwa mi sie jedna myśl, że wolnego biegu raczej nie stosuje sie przy spławiku i DS?? czy się mylę?? ja używam wolnego biegu tylko przy karpiówce.
trzmielu Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 temat ten zaczołem poniewarz kupiłem krencioł z wolnym i po włączeniu wolnego biegu i poluzowaniu hamulca od tegoo biegu czuć lekki opór i to mnie zaskoczyło bo myślałem,że go nie będzie.może to przeszkadzać w łowieniu sandaczyn na martwą rybkę np.albo kołowrotek lipny albo trza będzie otwierać kabłąk
tomek1 Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 nasuwa mi sie jedna myśl, że wolnego biegu raczej nie stosuje sie przy spławiku i DS?? No to przecież mówię, że nie potrzebowałeś ja używam wolnego biegu tylko przy karpiówce. Czyli drogą dedukcji- nie łowisz karpi w rzece mimo młodego wieku Muszę sobie to druknąć i pokazywać dziewczynom młodszym o dekadę może to przeszkadzać w łowieniu sandaczyn na martwą rybkę np.albo kołowrotek lipny albo trza będzie otwierać kabłąk Jak pisałem ja zawsze otwieram. Gdzieś nawet toczyliśmy z Andim długie dysputy w tej sprawie
wedkarzyk Napisano 13 Maja 2007 Napisano 13 Maja 2007 witam!Sam uzywam kreciolki z wolnym biegiem i nie sa to kolowrotki z najwyzszej polki wiec jest odczuwalny opor ale pomaga mi to przy polowie w rzece przy uciagu gdyz woda nie wyciaga zylki ze szpuli
maniek Napisano 14 Maja 2007 Napisano 14 Maja 2007 ale pomaga mi to przy polowie w rzece przy uciagu gdyz woda nie wyciaga zylki ze szpuli A nie przeszkadza to sandaczom ?,u mnie nawet minimalny opór niweczy branie ,co dziwne szczupakom to nie przeszkadza .
wedkarzyk Napisano 14 Maja 2007 Napisano 14 Maja 2007 ale pomaga mi to przy polowie w rzece przy uciagu gdyz woda nie wyciaga zylki ze szpuli A nie przeszkadza to sandaczom ?,u mnie nawet minimalny opór niweczy branie ,co dziwne szczupakom to nie przeszkadza . Powiem szczerze,ze uzywam biegu przy polowie sandacza na martwa rybke alenigdy nie mialem przyjemnosci zawalczyc z ta rybka mozliwe,ze to wlasnie ten hamulec jest tego przyczyna
tomek1 Napisano 14 Maja 2007 Napisano 14 Maja 2007 Powiem szczerze,ze uzywam biegu przy polowie sandacza na martwa rybke alenigdy nie mialem przyjemnosci zawalczyc z ta rybka A ile miałeś brań
wedkarzyk Napisano 14 Maja 2007 Napisano 14 Maja 2007 Powiem szczerze,ze uzywam biegu przy polowie sandacza na martwa rybke alenigdy nie mialem przyjemnosci zawalczyc z ta rybka A ile miałeś brań Szczerze :Nie wiem :!:Albo przespalem albo nie potrafie lapac tej ryby :!:Moze faktycznie ten hamulec jest tego przyczyna
Docent Napisano 14 Maja 2007 Napisano 14 Maja 2007 Nigdy nie łowiłem w rzece w ten sposóbTo znaczy, że nigdy tego nie potrzebowałeś Widze że kolega Tomek1 słynie z dobrego humoru i mimo młodego wieku ma niezłe doświadczenia. napisze tak... rzeka na której łowie nie jest duża (Kamienna) najczęściej łowie na niej na spławik i DS. Temat czytam z malym opoznieiem i do tego odejde od tematu ... ale chce być życzliwy ( nie zyczliy inaczej ) ale jesli to jest ta sama Kamienna co przepływa przez wąchock i jeszcze Ty mieszkasz gdzies w okolicy to informuje ze w ramach hydrologii na IV-tym roku robilem operat hydrologiczny dla tej rzeki ... 100 stron danych z wielolecia ( przepływy, stany, charakterystyki) i jesli jestes zainteresowany to moge podeslac takie cuś na maila po kontakcie przez PW ... moze bedziesz wiedzial jak wykorzystac takie dane wedkujac a jak nie Ty to moze Maniek ( nasz haczykowy GURU) tudzież inna zaznajomiona z tematem osoba
tomek1 Napisano 15 Maja 2007 Napisano 15 Maja 2007 Nie wiem :!:Albo przespalem albo nie potrafie lapac tej ryby :!:Moze faktycznie ten hamulec jest tego przyczyna Może tak być. Napisz jak łowiłeś (w odpowiednim temacie ) to może wspólnymi siłami coś zaradzimy
maniek Napisano 15 Maja 2007 Napisano 15 Maja 2007 ale jesli to jest ta sama Kamienna co przepływa przez wąchockDocent a to nie kawal jakis z tym Wąchockiem
Docent Napisano 15 Maja 2007 Napisano 15 Maja 2007 ale jesli to jest ta sama Kamienna co przepływa przez wąchockDocent a to nie kawal jakis z tym Wąchockiem Jak babcie kocham to nie dowcip ... Studiuje inzynierie sanitarna ... i w programie studiow mamy dwa semestry hydrologii, dwa metoorologi ... ogolnie malo kto z mojej grupy wie po co i dlaczego ... bo kolecy z budownictwa wodnego to wiedza po co im hydrologia ... no ale nie w tym rzecz. Mam pełną analize danetch z 20 lat a prawdopodobienstwo wystapienie przeplwow max i min na podstawie danych z 25 lat. Wiem wiem ... wąchock smierdzi zartem no ale mam dla wodowskazu wąchock .... tutaj linek ze to nie JOKE http://www.skarzysko.org/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=79&page=4 Wiec moja oferta jest dalej aktualna ... operat ma 25 mega ...
Docent Napisano 15 Maja 2007 Napisano 15 Maja 2007 Maniek ...no i poszlo do zainteresowanego ... moze i Ty masz ochote przejrzec takie "códo" ?? jesli tak to daj znac ... ciekaw jestem na ile takie operat moze sie przydac wedkarzowi ... bo przydatnosc dla budowlanca to wiem jaka jest PS udalo mi sie to pomnijeszyc do niecalego mega ... teraz mam w PDF
jmk81 Napisano 16 Maja 2007 Napisano 16 Maja 2007 Maniek ...no i poszlo do zainteresowanego ... Potwierdzam Co prawda odbiegamy od tematu Panowie... Jeśli chodzi o wolny bieg szpuli to po zapoznaniu się z informacjami od Was, spróbuję "zapolować" na sandacza które o dziwo są u mnie w rzece.
ex--treme Napisano 26 Maja 2007 Napisano 26 Maja 2007 Siemka Mam w planach zakup kołowrotka i wędziska karpiowego, na pierwszy rzut wylukałem kołowrotek Spro Super Long Cast, co prawda nie ma on wolnego biegu, ale wygląda nieźle i jest w przystępnej cenie i daleko można rzucić... . I tu powstaje mój dylemat czy zdecydować się na ten czy szukać czegoś z "wolnym"... Powiem szczerze, że na jakieś wielgachne karpie się nie nastawiam, więc raczej mi wędki nie porwią A na sandacza, czy szczupaka to jak dla mnie otwarty kabłąk rządzi! Radzcie coś?
jmk81 Napisano 26 Maja 2007 Napisano 26 Maja 2007 na jakieś wielgachne karpie się nie nastawiam, więc raczej mi wędki nie porwią Mnie karp 30cm prawie wciągnął wędkę, wylądowała na ziemi z podpórek... Proponuje byś do karpiówki kupił kołowrotek z wolnym biegiem, ewentualnie nie będziesz z niego korzystał.
maniek Napisano 27 Maja 2007 Napisano 27 Maja 2007 Radzcie coś?OK. Jeśli masz zamiar kupić kręcioła z niskiej póły to bez wolnego biegu ,jeśli ma być z wolnym biegiem to raczej półka wyżej.Ale wielu karpiarzy używa kręciołki bez wolnego biegu.
ex--treme Napisano 27 Maja 2007 Napisano 27 Maja 2007 Radzcie coś?OK. Jeśli masz zamiar kupić kręcioła z niskiej póły to bez wolnego biegu ,jeśli ma być z wolnym biegiem to raczej półka wyżej.Ale wielu karpiarzy używa kręciołki bez wolnego biegu. ....w sumie ten Spro to nie taka nieska półka, powiedzmy taka akurat;)
-PuS- Napisano 31 Maja 2007 Napisano 31 Maja 2007 Ja też tak łapię sandacze na stawie. Praktycznie co wieczór kilka brań. Już się nie mogę doczekać czerwca. Ale to nieważne. Na sandacza można mieć poluzowaną żyłkę, lub uwaga kołowrotek z bardzo lekkim hamulcem praktycznie niewyczuwalnym. Ale trzeba sprawdzić to przy zakupie w sklepie. Dokręcić najpierw hamulec główny z przodu na dość duży opór, a potem odkręcić na max tylny. I wtedy jak sprawdzisz tak kilkanaście kołowrotków to znajdziesz napewno jeden lub dwa z niewyczuwalnym wolnym biegiem. Mi się trafił ostatnio kołowrotek SPRO. Podajeplecionkę bez jakiegokolwiek oporu. Jak wieszam lekki dzwoneczek na sygnalizatorze ze styropianu to potrafi wyciągać plecionkę z kołowrotka. Druga sprawa bardzo ważna. Na stawie lub jeziorze wędka musi być ustawiona idelnie poziomo i jak najbliżej wody na stabilnych podpórkach. I oczywiście równolegle do wrzuconej przynęty. Chodzi o to aby w momencie pierwszego ataku ryby nie podskakiwała na podpórkach i nie pulsowała szczytówką. Zestaw ma być wyciągany idealnie płynnie przez rybę. Żadnych drgań i oporów. Rada przy zakładaniu trupka. To jest bardzo ważne. Po zabiciu rybki około 7-10 cm skrobiemy ją i obcinamy głowę ale nie całą. Flaki muszą zostać. Chodzi o to że bez łuski i głowy rybka staje się troszkę lżejsza i pęcheż pławny ciągnie ją do góry. Ja stosuję wolfram 35 cm i miej więcej tyle ona pływa NAD DNEM. Biorą szczupaki, węgorze, i najczęściej sandacze. Aby sprawdzić łowisko najlepiej wybrać się z kolegą i łapać na 4 wędki. Jak przez wieczór 7do 11 nie będzie ani jednego brania to znaczy, że tam nie ma ryb I następnym razem można skoczyć gdzie indziej. Aż się trafi na sandaczowe dołki. Wtedy łapiesz regularnie codziennie nawet jak inni marudzą, że nic nie bierze. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.