Skocz do zawartości
Dragon

Woblery klenio-jaź


Tomek1988

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 74
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Jeżeli wobek nie trzyma się nurtu to znaczy że jego twórca pojęcia nie ma o robieniu woblerów ale w takim wypadku nie będzie ich robił na duża skalę. Bo nikt ich nie kupi po raz drugi.

Co do sterów, Gębale (przynajmniej te które kupowałem w latach 90) stery miały dobrze wklejone, problemem było ich rozwarstwianie się po pewnym czasie. Teraz łowię na własne wobki i nie mam takich dylematów. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
Kleniki powoli uciekają głębiej. Wobki, które pokazałeś są chyba powierzchniowe.

Poszukaj czegoś schodzącego do 1m :smile: Lub coś w tym stylu - sprawdź Dorado Alaske - chyba 2,5cm ( jeśli nie pomyliłem nazwy ) :grin:

I tu się z kolegą w 100% zgodzę, ale tez nie sugeruj się tylko tą teza gdyż na powierzchniowe również jeszcze mozesz wyciągnąć kluche.

Kilka dni temu w końcu mogłem iść nad wodę pomachać kilka h. Z 3 tyg nie łowiłem. Temp już opadła i mniej widać kleni zbierajacych z powierzchni. Założyłem niedocenionego wobka, wspomnianego przez kolege wobler129, Dorado alaska . Dlaczego niedoceniony ? Kupiłem go wczesna wiosna i dopiero teraz (połowa września) stał się numerem 1 w moim pudełku :) Polecam również wobki głebiej schodzące SIEK-M.

Te wobki u mnie na łowisku się sprawdziły, ale rzecz jasna, że nie jest tak samo na każdej wodzie. Np u mnie Salmo Tiny w ogóle nie są łowne.

4251d73beff2500dmed.jpg

73c6a893ec609675med.jpg

e71a1f0946b804a3med.jpg

32157604d9a4ecd4med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi dzisiaj przyszły bromby produkcji Pana Lipińskiego i również zamierzam polatać w przyszłym tygodniu trochę za kleniami na Jasielskiej Ropie :D Wczoraj podczas łowienia okoni trafił mi się przyłów w postaci małego klenia (na obrotówkę nr 2) i to nie pierwszy raz gdy nastawiając się na okonie wyciągam z wody klenika :D

PPucek czy te zdjęcia były robione za mostem na Gamrat? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na Ropie bromba sprawdzi Ci się ale tylko w tym najmniejszym rozmiarze. Bardzo dobrze na tej rzece sprawdzają mi się insecty oraz chrabąszcze tegoż producenta- polecam Ci spróbować :wink:

Takie właśnie mam - 25mm :D Do tej pory łowiłem tylko na obrotówki okonie ale apetyt rośnie w miarę jedzenia , staram się łowić kiedy mam tylko czas czyli co drugi dzień , :D Sprzęt dopiero kompletuje , zaczynam od bromb , dzisiaj mi przyszła wędka o mniejszym cw więc przeżucam się na klenie :D

PPucek czy te zdjęcia były robione za mostem na Gamrat? :)

Nie nie, całkiem przeciwne strony, ale czytasz w myślach... tam wybieram się już od dłuższego czasu. W niedziele niezależnie od pogody jade tam ;d

Przy ostatnim wypadzie zwiedziłem trochę ropy na odcinku od "Kaczorów" do mostu i rybki tam są jednak strasznie dużo tam wędkarzy którzy biorą co popadnie , nawet ryby grubo poniżej wymaganego rozmiaru. :/ Co więcej dużo tam miejscowych którzy zwijają się gdy tylko zmierza się w pobliże ich stanowiska i wracają gdy się od nich oddali . . . (kłusownicy?) Jeśli w weekend nie będzie pogody to bardzo możliwe że również tam będę , w przeciwnym razie wybiorę się na San.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo tam wędkarzy którzy biorą co popadnie , nawet ryby grubo poniżej wymaganego rozmiaru. :/ Co więcej dużo tam miejscowych którzy zwijają się gdy tylko zmierza się w pobliże ich stanowiska i wracają gdy się od nich oddali . . . (kłusownicy?)

Normalna spraw, również tam spotkałem się z taką sytuacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bromba Miłoszu bedzie bardzo dobrym smużakiem dla Ciebie jako dla początkujacego spiningisty- jest dość ciężka więc nie bedziesz miał problemu z rzutami :wink:

Po nieudanej wyprawie kleniowej muszę zaciągnąć Twojej rady :D Otóż problem polega na prowadzeniu przynęty , pewnie to przez mój brak umiejętności. Z tego co czytałem w tematach odnośnie kleni łowisz głównie na smużaki. U mnie wyglądało to tak , że gdy zarzuciłem brombę trochę dalej to traciłem z nią całkowicie kontakt. Po pierwsze nie widziałem jej, ( :D ) po drugie nie potrafiłem nią smużyć przez przykrywające przynętę fale - dodam że prąd wcale nie był bardzo szybki , wydawało mi się że to miejsce przypomina miejsca gdzie oglądałem filmy ludzi łowiących klenie - miedzy innymi Twoje. Rzeka płytka , bardzo czysta wyłożona długimi kamieniami tworzącymi przeróżne kryjówki , z wieloma dołkami.

13054008.jpg

39772759.jpg

Czy więc używając wspominanej bromby powinienem znaleźć spokojniejszą wodę ? . Nie mam pojęcia jak się zabrać za tą miejscówkę którą pokazałem na zdjęciach , czy w takich terenach może powinienem używać bardziej tradycyjnych woblerków i np ściągać pod prąd lub trzymać w szybszym nurcie i jeśli tak to czy do takich warunków używa się pływających czy tonących. I czy np w miejscu (całkowite przeciwieństwo tego co pokazałem na fotkach) gdzie jest głębiej (1-1,5m) a prądu praktycznie nie ma bromba może być skuteczna? Bo praktycznie nie mam pojęcia jak dopasować wobka do miejsca szukając kleni. Uf sporo pytań ale może poradzicie jak je podejść :D

Nastrój poprawił mi waleczny (chyba najbardziej do tej pory) okoń którego złapałem przy pierwszych rzutach na obrotówkę , jednak nawet go nie mierzyłem ponieważ zaciął się dość nietypowo , odhaczanie trwało dłużej niż zwykle dlatego fotka była ekspresowa po czym wrócił do wody :D

68142759.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Expertem co do bromby nie jestem, właściwie nawet jej nie mam jeszcze w pudełku :oops::oops: .

Myślę ze na twoje pytania odpowie winko ale ja podsunę ci coś co znalazłem na stronce A. Lipińskiego co do przynęt i warunków do jakich są dyktowane.

W związku z tym, że dostaję sporo zapytań świadczących o takiej potrzebie,

dla uporządkowania - odrobina systematyki odnośnie robalopodobnych przynęt:

Bromby30mm i 33mm:

Robale na dużą rzekę, służą do obławiania okolic szczytów główek oraz płytkich miejsc i przelewów. Najskuteczniejsze przy niskim stanie wody. Często atakowane przez bolenie

Na małej rzeczce plusk wywołany wpadnięciem dużych Bromb do wody często jest zbyt głośny, jednak wytrawny wędkarz potrafi zrobić z nich użytek także i tam.

Bromba25mm:

Tak jak powyższe, jednak na małych rzeczkach potrafi zaskoczyć lądując "na głowie" klenia czekającego w cieniu nawisów drzew. Większe niemal na pewno go spłoszą.

Chrabąszcz26mm, Insect23mm i Insect26mm:

Typowy robaczek do swobodnego spławiania na dużej i małej rzece. Nie potrząsamy nim, nie "prowokujemy" klenia drganiem woblera.

Swobodnie spływający jest atakowany zarówno zaraz po wpadnięciu do wody jak i później.

Ostatnia faza łowienia to prowadzenie przy burcie do siebie - wtedy wobler pracuje ok. 40cm pod powierzchnią wody i może zdarzyć się wszystko

łącznie z absurdalnymi przyłowami jak brzana, szczupak czy boleń.

Insect26mm smużący:

Najlepiej jest stwierdzić, że łączy w sobie wszystkie powyższe przynęty. Spławiamy go swobodnie z nurtem, przytrzymujemy pod nawisami (wtedy smuży),

możemy smużyć w malutkich bardzo czystych rzekach - wystarczy mini warkoczyk, jeden kamień, czy próg - łowimy tam z powierzchni.

Mam nadzieję ze to coś ci pomoże, jeśli nie to może komuś na przyszłość się przyda taka systematyka :wink:

Jedyne co przychodzi mi do głowy to być może za mały rozmiar bromby. Większe, mające większą wyporność może stawiły by czoła większym falom i nurtowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za chęć pomocy jednak widziałem już ten opis :) Co do większego rozmiaru bromby to na niewielkie rzeki dedykowana jest właśnie ta najmniejsza i przyznam że różnica między 25mm robaczkiem a tym 30mm (pomimo tego że to tylko 0,5 cm) wizualnie wydaje się dość spora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dość sporo jest różnicy, a o wyporności już nie wspomnę bo jest ogromna.

Może właśnie ta wspomniana wyporność się przyda. O rzekach można mówić ze mała czy duża, ale mała może być rozumiana jako wąska i płytka ze słabym nurtem i tam najmniejsza Bromba zda egzamin, może być też rzeczka mała, czyli wąska ale z silnym nurtem, gdzie już najmniejsza nie poradzi sobie.

Takie jest moje zdanie tylko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się co to za rzeka :wink: Bromba doskonale sprawdza mi się na wolniejszych odcinkach tej rzeki. W wartkim nurcie dość ciężko na nią łowić. Bez większych problemów znajdziesz spokojną połań na której ten wobek pokaże na co go stać! Wobkiem śmigasz najlepiej w dół rzeki i podnosisz wędzisko do góry. Przynęta bedzie wtedy pięknie smużyć. Możesz delikatnie wedzisko obnizyc na tyle aby bromba zeszła tylko jakieś 2 cm pod powierzchnię co na bardziej mi sie sprawdza! Tempo zwijania będzie zależeć od uciągu wody, czasem może zdarzyc się że w ogóle nie będziesz musiał kręcić korbką!? Wystarczy ze przyneta będzie delikatnie smużyc pod powierzchnią. Jak chodzi o większe modele bromby to jest dokładnie tak jak zaleca to ich producent, mianowicie przeznaczone są na większe rzeki o czym sam sie wielokrotnie przekonałem. Na odcinku który przedstawiłeś na zdjęciach z całą pewnoscią o niebo lepiej sprawdzi Ci się chrabąszcz HUNTERa, wiem bo często nim wedkuję w takich nurtach i klenie trafiaja się nawet na płyciznach. W takich miejscach polecam Ci również spróbować na wobki z MAYBUGa, mam na myśli głównie te biegacze ogrodowe. Poczatkiem grudnia wracam do kraju i obiecuję Ci że zawitam u Ciebie a wtedy przekonasz się ze klenie potrafia byc aktywne przez cały rok :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Nowe miejsce kleniowe znalezione . Przynęty skompletowane. Ryby namierzone. Wyprawa nad wodę i ...

... i skończyło się na lekcji pokory :D Może komuś wyda się to śmieszne ale do tej pory łowiłem tylko okonie i pstrągi a przy tych rybach złapanie klenia wydaje mi się ekstremalnie trudne Zanim nie wybrałem się nad wodę typowo za kleniem miałem ten gatunek za pospolitą , łatwą do złowienia rybę :D Próbowałem i woblerków i obrotówek. Wynik 3 ryby z czego tylko 1 docholowałem do brzegu i był on na granicy wymiaru. Teraz widzę że wszystko co czytałem o płochliwości tych pięknych ryb było prawdą :) Brania też są moim zdaniem dużo mniej czytelne niż okonia który dosłownie "pochłania" przynętę. To samo z holem. Klenia który mi się wypiął ciągnąłem dośc długo zanim zorientowałem się że w ogóle mam coś na kiju

Także na weekend uderzam w to samo miejsce bogatszy o doświadczenie z ostatniej porażki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milosz, nie myśl że jak wiesz że te klenie są to będziesz je łapał.Klenie to stadne ryby, ich przewagą jest to że jest ich dużo i to w jednym miejscu gdzie widać jak pływają. Nie wiem czy zauważyłeś ale gdy te klenie widzisz to największy jest właśnie na przedzie :mrgreen: . Kwesia złapania tego dużego to kilka pierwszych rzutów , potem można to uznać za zabawe z przedszkolem. Do momentu kiedy zostaniesz wypatrzony biorą same małe lub nawet one nie biorą bo je płoszysz. Ważne jest by oddawać dalekie rzuty , najlepsze do tego są obrotówki o których pisałeś tylko pewnie jeszcze nie znalazłeś sposobu żeby je dobrze prowadzić.Woblery kleniowe też są dobre tylko trzeba je wypuszczać "z kołowrotka" gdy łapiesz na niwezbyt dużej rzece.W Jaśle masz trzy rzeki w których kleni jest od groma , w ropie łapałem za małolata na wiśnie ryby powyżej 50cm nie mając o wędkarstwie pojęcia. Rekordem moim był kleń złapany właśnie na Ropie na "żółty" teleskop z bazaru i kołowrotek stabil z zyłką 0.35. Ale łapałem ciut powyżej Jasła , powiedzmy 25minut jazdy rowerem :mrgreen:. Pozatym w Ropie żyje jedna mała rybka która jest niesamowitym przysmakiem tamtejszych kleni , woblery podobne dałyby napewno niesamowite wyniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się pagori jaki to przysmak masz na myśli!? W moim przypadku było tak że pierwsze klenie próbowałem łowić właśnie na takie imitacje. Wynik był taki że przyłowów było od groma a klenie trafiały mi się raczej sporadycznie :neutral: później zacząłem łowić na woblery imitujące chrabąszcze oraz owady i to był szczał w 10tkę!!!! Klenie łowię systematycznie a przyłowy należą do rzadkości. Szkoda tylko że tych kleni o których wspominasz zostało na dzień dzisiejszy jak na lekarstwo :cry: . Miłoszu, jest takie powiedzenie ze ,,kleń ma oko w każdej łusce" i coś w tym prawdy jest! Zwłaszcza teraz gdy woda w rzece jest niemal krystaliczna. Tak jak Ci już wcześniej obiecałem, w grudniu pokarzę Ci jak dobrać się im do ,,łusek" :mrgreen: Za młodu również wyciągałem ogromne sztuki na wisienkę. Gdy przerzuciłem się na spina to od razu nabrałem szacunku do klenia który wcześniej był dla mnie najłatwiejszą rybą do złowienia. ja miałem nie jedną lekcję pokory w tym temacie. Lecz na dzień dzisiejszy kleń jest rybą która zapewniła mi juz cztery razy z rzędu zwycięstwo w organizowanych zawodach spiningowych na tej właśnie rzece. Odrobina wprawy i będziesz systematycznie łowił klenie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek1988 ale omija Cie frajda złowienia ryby na coś co sam od początku do końca zrobiłeś uwierz ,że to nie jest takie trudne poczytaj forum tu jest wszystko o robieniu wobków.....

A możesz mi podać temacik, bo jakoś nie mogę znaleźć, a sam chętnie bym spróbował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Cześć koledzy!

Szukam woblerów, które:

- dobrze pracują przy powolnym ściąganiu z prądem(mocniejsza praca - zamiatanie lub lusterkowanie)

- głębokość pracy 0-30cm

- pływające dł. 2-3-4cm

- typowo na klenia

Nie za dużo wymagam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Witam,ja mam pytanie na jakie woblery łowicie najczęściej chodzi mi o to czy pływające czy tonące?głównie chodzi mi o smużaki,zamierzam na ten sezon uzbroić się pod klenia jazia stąd moje pytanie,dużo filmów oglądam szczególnie kolegi Winko lecz rzadko o tym mowa.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.