#_GoNzO_# Napisano 14 Grudnia 2008 Napisano 14 Grudnia 2008 Może ktos wie jak założyc własną hodowlę białych robaczków???Mi kiedyś przez przypadek się same wyhodowały.Cześc robaków zostało mi z wyprawy a więc do nastepnej wyprawy były by nie dobre więć wyrzuciłem je do smietnika.Wychodząć na drugi dzień patrzę że pojemnik jest w białe plamki,podeszłem i okazało się ze sa to małe robaczki Musiał wyjśc po ścianie pojemnika bo akurat kropił deszcz.Były żywe i jeszcze małe.Więc moje pytanie brzmi jak hodowac białe robaczki w wiosnę i na lato?Wziąść kawałek mięsa i włozyc go do beczki czy jakiegos pojemnika i zamknąc pokrywa ale żeby był dostęp powietrza?Wtedy zrobia się tam muchy które zniosą jaja a z nich wykluja sie larwy i przekształca sie w robaczki.Bedzie przy tym duży odór ale można tak zrobic gdzies pod lasem czy coś w tym stylu? >: Pozniej robaczki przemyc i włożyc do pojemniczka z otrębami i gotowe.Zaoszzędzi się duzo pinieędzy bo jednak u mnie opakowanie bialych robakow 1,80 pudełko na raz a na ryby chodze często więc prawie 2 zł codziennie w kieszeni jest. Co Wy na to?jakies inne propozycje?
mironow Napisano 15 Grudnia 2008 Napisano 15 Grudnia 2008 czesc wiesz ja pamietam sytacje sprzed dobrych kilkunastu lat jak jeszcze chodzilem do podstawówki. otóż znajomy rodziców porozkladal miesko na komunie na strychy po tzn zabijaniu swinki wiesz jak to na wsi....... dostaly sie do niego muszki i wyleglo sie po czasie mnostwo robactwa w tym miesku co ciekawe nic a nic nie bylo czuc zapachu tyllko np po przelamaniu szyneczki ukazywaly sie sliczne tlusciuchne robaczki..... mzoe taki sposob na hodowle heheh.... a tak popza tym.,.....mysle ze jakbys polozyl miesko w jakims miejscu na dworze tez by sie zalegly ale w powietrzu nie zyja tylko te muchy, poza tym jest wiele innych zyjatek latajacych i pelzajacych wiec mysle ze hodowla typowo amatorska by sie zepsula................. chyba zeby zastosowac jakies miejsca urzadzenia itp wylacznie dla takch robaczkow.... ale to juz temat dla znawcow:) w koncu firmy wedkarskie jakos te robaczki hoduja...... i pewnie daloby sie to po wiadomym zmienjszeniu przeniesc na grunt domowy.......
szczypior Napisano 15 Grudnia 2008 Napisano 15 Grudnia 2008 A ja kiedyś widziałem coś w rodzaju paśnika, takiego jak w lesie. Był on zamocowany do dna, ale znajdował się na powierzchni wody. Było to na jeziorku , które koleś dzierżawił i łapał tam ryby siatkami. Patent prosty bo tylko dowoził łódką jakieś nie koniecznie świeże mięso ( może kupował jak gdzieś na wsi padła sztuka) i czekał na efekty. Muchy robiły swoje i robaków było pod dostatkiem. Chyba nawet za dużo bo kiedy wychodziły się wiercić spadały do wody. Zresztą i tak by spadły jak tylko by się mięsko skończyło. nie musiał nic więcej robić, a rybki rosły. Podejrzewam, że uda Ci się założyć własną hodowlę białych. Życzę powodzenia
Amator Napisano 15 Grudnia 2008 Napisano 15 Grudnia 2008 Ja je chodowałem tak: Beczka metalowa do niej mięso dowolne mogą być również ryby. Zostawiasz przylatują muchy a po krótkim czasie masz pełno białych robaczków. Następnie mięso z robakami przekładałem na metalowe sito nad mięso na sicie żarówka tzw. kwoka robaki uciekają na dół pod sitem pojemnik z trocinami i robaki gotowe do zapakowania w pudełka i do sklepu. Jedyny minus tej zabawy to zapach- mało przyjemny.
#_GoNzO_# Napisano 18 Grudnia 2008 Autor Napisano 18 Grudnia 2008 Wypowiadać się!czekam na odpowiedzi ; ]
Jarosław Napisano 19 Grudnia 2008 Napisano 19 Grudnia 2008 Wyprodukowanie większej liczby robaków. Potrzebne są dwie plastikowe miski - większa i mniejsza, trociny obojętnie z jakiego drzewa, martwa ryba lub inne świeże mięso i plastikowa lub metalowa siatka a najlepiej stara półka z lodówki Do większej miski wsypujemy trociny. W tej fazie nie ważne z jakich drzew są trociny. Warstwa powinna mieć 2-5 cm. grubości. Wstawiamy mniejszą miskę nad większą, do której wkładamy świeże mięso Całość dajemy w ciemne ustronne miejsce na ok. 1-2godz, wtedy jaj jest mniej ale są duże bo składają jaja muchy niebieskie. Z zielonych much robaki są małe. Największe robaki są z muchy trupicielki wielkiej szarej. Do padliny zlatują się muchy, które składają jaja na mięsie. Mają one postać zgrupowanych pałeczek. Najpierw pojawiają się we wszelkich zakamarkach. Po kilku dniach z jaj wylęgają się larwy, które rozpoczynają żerowanie na mięsie. Osiągnąwszy gotowość do przepoczwarzenia po ok. 4-7 dniach robaki wychodzą z miski z mięsem do miski poniżej i zagrzebują się w trocinach. Wówczas można je po odsianiu odzyskiwać. Po wyczyszczeniu (przetarciu w trocinach) nadają się do przechowywania w temp 1-3st C i użycia. Cały cykl produkcyjny (od złożenia jaj do uzyskania larw) trwa ok. tygodnia w ciepłej porze roku w zależności od pogody, a przede wszystkim temperatury powietrza. Po tym czasie resztki mięsa i kości wyrzucamy, miski myjemy i produkcję możesz zaczynać od nowa. Gotowe, przesiane robaki możemy w tej fazie rozwoju dać do trocin z drzew liściastych, otrębów lub maki kukurydzianej. Ewentualnie można dodać atraktora lub ziół ogólnie stosowanych w wędkarstwie. Można użyć dowolnego mięsa. Ryba jednak najlepiej się nadaje ze względu intensywny aromat i ściąga muchy nawet z dalszej okolicy. Ja używałem odpadów z ubojni kur a szczególnie świeżych łebków. Nie tylko barwa jest ważna, ale jędrność larw i ich naturalny kolor. Prawidłowo wyhodowane robaki mają kolor kremowy lub lekko różowawe, a nie sino-białe. Larwy nie mogą mieć silnego, nieprzyjemnego zapachu amoniaku, który odstrasza ryby, a powinien zostać w trocinach lub innym środku jaki stosujemy do przetarcia robaków. Powtarzam, że jeśli chcemy mieć larwy dobrej jakości i hodowla nie była uciążliwa, należy dawać zawsze świeże odpady i lepiej dokładać świeże porcje niż dać za dużo i ma się zasmrodzić. Hodowałem w ten sposób ok 50 l tygodniowo robaków do hurtowni. Teraz jednak są wyspecjalizowane hodowle gdzie 200 l dziennie jest normą i robaki są nasycane kolorem i środkami opuźniającymi przepoczwarzenie.
#_GoNzO_# Napisano 20 Grudnia 2008 Autor Napisano 20 Grudnia 2008 Dzieki za pomoc Jak by mi sie udało wyhodowywac 50 l robaków tygodniowo był bym bardzo happy Wystaczylo by mi ze 5 l w maksie dla mnie i dla kogos z kim bym łowil Dzięki bardzo
Janek300 Napisano 14 Kwietnia 2009 Napisano 14 Kwietnia 2009 Minął tydzień od założenia mojej hodowli a robaków nie ma Czyżby muchy jeszcze się nie obudziły po zimie? Do starego przeterminowanego kurczaka zleciały się jakieś niby muszki - dłuższe od normalnych i cieńsze. Macie jakieś sugestie?
b0bek Napisano 15 Kwietnia 2009 Napisano 15 Kwietnia 2009 U mnie też się muchy uspokoiły jakby. Myślę, że trzeba poczekać jeszcze z dwa tygodnie i będą. A te niby myszki to ci dobrych larw nie złożą
hubal Napisano 17 Kwietnia 2009 Napisano 17 Kwietnia 2009 Z muchami nie mam problemu ( tzn. mam ale dla wędkarstwa pozytywnie bo już od teraz zaczynam je regularnie niszczyć--> stajnia i konie ) Zastanawia mnie proces produkcji robaków, przeprowadzany np. od lutego do maja. Czy można go przeprowadzic w kontrolowany sposób, a muchy pobierać z np. zostawionej paczki mad? Mój pomysł to zostawieniu np. 10-15 mad i pinek w dużym, szczelnym akwarium. Po przepoczwarzeniu ? dodać mięska. Gdy muchy złożą jaja wypuścić je na wolność a mięsko z miskami, trocinami etc. przenieść w ustronne miejsce. Pytania sa następujące: - czy takie muchy z wedkarskiego są w stanie wydać żywe potomstwo? - czy miesu z larwami wystarczy temp np. 15 stopni
Gość Vasyl Napisano 17 Kwietnia 2009 Napisano 17 Kwietnia 2009 hubal, bardzo sprytne rozwiazanie . Robale z wedkarskiego nie roznia sie niczym od tych wystepujacych w naturze. Moim zdaniem Twoj pomysl sprawdzi sie.
moesso Napisano 27 Kwietnia 2009 Napisano 27 Kwietnia 2009 odswiezam temat ;] czy trociny sa konieczne? maja funkcje tylko czyszczącą robaki zeby nie byly oślizgłe? czy wiąże sie tez z nimi cos innego?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.