Skocz do zawartości
tokarex pontony

Białe robaki-hodowla


#_GoNzO_#

Rekomendowane odpowiedzi

Może ktos wie jak założyc własną hodowlę białych robaczków???Mi kiedyś przez przypadek się same wyhodowały.Cześc robaków zostało mi z wyprawy a więc do nastepnej wyprawy były by nie dobre więć wyrzuciłem je do smietnika.Wychodząć na drugi dzień patrzę że pojemnik jest w białe plamki,podeszłem i okazało się ze sa to małe robaczki :P Musiał wyjśc po ścianie pojemnika bo akurat kropił deszcz.Były żywe i jeszcze małe.Więc moje pytanie brzmi jak hodowac białe robaczki w wiosnę i na lato?Wziąść kawałek mięsa i włozyc go do beczki czy jakiegos pojemnika i zamknąc pokrywa ale żeby był dostęp powietrza?Wtedy zrobia się tam muchy które zniosą jaja a z nich wykluja sie larwy i przekształca sie w robaczki.Bedzie przy tym duży odór ale można tak zrobic gdzies pod lasem czy coś w tym stylu? >: Pozniej robaczki przemyc i włożyc do pojemniczka z otrębami i gotowe.Zaoszzędzi się duzo pinieędzy bo jednak u mnie opakowanie bialych robakow 1,80 pudełko na raz a na ryby chodze często więc prawie 2 zł codziennie w kieszeni jest.

Co Wy na to?jakies inne propozycje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

czesc :razz:

wiesz ja pamietam sytacje sprzed dobrych kilkunastu lat jak jeszcze chodzilem do podstawówki. otóż znajomy rodziców porozkladal miesko na komunie na strychy po tzn zabijaniu swinki :oops: wiesz jak to na wsi....... dostaly sie do niego muszki i wyleglo sie po czasie mnostwo robactwa w tym miesku :razz: co ciekawe nic a nic nie bylo czuc zapachu tyllko np po przelamaniu szyneczki ukazywaly sie sliczne tlusciuchne robaczki..... mzoe taki sposob na hodowle heheh.... a tak popza tym.,.....mysle ze jakbys polozyl miesko w jakims miejscu na dworze tez by sie zalegly ale w powietrzu nie zyja tylko te muchy, poza tym jest wiele innych zyjatek latajacych i pelzajacych wiec mysle ze hodowla typowo amatorska by sie zepsula................. chyba zeby zastosowac jakies miejsca urzadzenia itp wylacznie dla takch robaczkow.... ale to juz temat dla znawcow:) w koncu firmy wedkarskie jakos te robaczki hoduja...... i pewnie daloby sie to po wiadomym zmienjszeniu przeniesc na grunt domowy.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kiedyś widziałem coś w rodzaju paśnika, takiego jak w lesie. Był on zamocowany do dna, ale znajdował się na powierzchni wody. Było to na jeziorku , które koleś dzierżawił i łapał tam ryby siatkami. Patent prosty bo tylko dowoził łódką jakieś nie koniecznie świeże mięso ( może kupował jak gdzieś na wsi padła sztuka) i czekał na efekty. Muchy robiły swoje i robaków było pod dostatkiem. Chyba nawet za dużo bo kiedy wychodziły się wiercić spadały do wody. Zresztą i tak by spadły jak tylko by się mięsko skończyło. nie musiał nic więcej robić, a rybki rosły. Podejrzewam, że uda Ci się założyć własną hodowlę białych. Życzę powodzenia :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja je chodowałem tak:

Beczka metalowa do niej mięso dowolne mogą być również ryby. Zostawiasz przylatują muchy a po krótkim czasie masz pełno białych robaczków.

Następnie mięso z robakami przekładałem na metalowe sito nad mięso na sicie żarówka tzw. kwoka robaki uciekają na dół pod sitem pojemnik z trocinami i robaki gotowe do zapakowania w pudełka i do sklepu. :mrgreen:

Jedyny minus tej zabawy to zapach- mało przyjemny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprodukowanie większej liczby robaków.

Potrzebne są dwie plastikowe miski - większa i mniejsza, trociny obojętnie z jakiego drzewa, martwa ryba lub inne świeże mięso i plastikowa lub metalowa siatka a najlepiej stara półka z lodówki

Do większej miski wsypujemy trociny. W tej fazie nie ważne z jakich drzew są trociny. Warstwa powinna mieć 2-5 cm. grubości. Wstawiamy mniejszą miskę nad większą, do której wkładamy świeże mięso Całość dajemy w ciemne ustronne miejsce na ok. 1-2godz, wtedy jaj jest mniej ale są duże bo składają jaja muchy niebieskie. Z zielonych much robaki są małe. Największe robaki są z muchy trupicielki wielkiej szarej.

Do padliny zlatują się muchy, które składają jaja na mięsie. Mają one postać zgrupowanych pałeczek. Najpierw pojawiają się we wszelkich zakamarkach. Po kilku dniach z jaj wylęgają się larwy, które rozpoczynają żerowanie na mięsie. Osiągnąwszy gotowość do przepoczwarzenia po ok. 4-7 dniach robaki wychodzą z miski z mięsem do miski poniżej i zagrzebują się w trocinach. Wówczas można je po odsianiu odzyskiwać. Po wyczyszczeniu (przetarciu w trocinach) nadają się do przechowywania w temp 1-3st C i użycia.

Cały cykl produkcyjny (od złożenia jaj do uzyskania larw) trwa ok. tygodnia w ciepłej porze roku w zależności od pogody, a przede wszystkim temperatury powietrza. Po tym czasie resztki mięsa i kości wyrzucamy, miski myjemy i produkcję możesz zaczynać od nowa. Gotowe, przesiane robaki możemy w tej fazie rozwoju dać do trocin z drzew liściastych, otrębów lub maki kukurydzianej. Ewentualnie można dodać atraktora lub ziół ogólnie stosowanych w wędkarstwie.

Można użyć dowolnego mięsa. Ryba jednak najlepiej się nadaje ze względu intensywny aromat i ściąga muchy nawet z dalszej okolicy. Ja używałem odpadów z ubojni kur a szczególnie świeżych łebków.

Nie tylko barwa jest ważna, ale jędrność larw i ich naturalny kolor. Prawidłowo wyhodowane robaki mają kolor kremowy lub lekko różowawe, a nie sino-białe. Larwy nie mogą mieć silnego, nieprzyjemnego zapachu amoniaku, który odstrasza ryby, a powinien zostać w trocinach lub innym środku jaki stosujemy do przetarcia robaków.

Powtarzam, że jeśli chcemy mieć larwy dobrej jakości i hodowla nie była uciążliwa, należy dawać zawsze świeże odpady i lepiej dokładać świeże porcje niż dać za dużo i ma się zasmrodzić.

Hodowałem w ten sposób ok 50 l tygodniowo robaków do hurtowni. Teraz jednak są wyspecjalizowane hodowle gdzie 200 l dziennie jest normą i robaki są nasycane kolorem i środkami opuźniającymi przepoczwarzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Minął tydzień od założenia mojej hodowli a robaków nie ma :sad: Czyżby muchy jeszcze się nie obudziły po zimie? Do starego przeterminowanego kurczaka zleciały się jakieś niby muszki - dłuższe od normalnych i cieńsze. Macie jakieś sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z muchami nie mam problemu ( tzn. mam ale dla wędkarstwa pozytywnie :mrgreen: bo już od teraz zaczynam je regularnie niszczyć--> stajnia i konie )

Zastanawia mnie proces produkcji robaków, przeprowadzany np. od lutego do maja.

Czy można go przeprowadzic w kontrolowany sposób, a muchy pobierać z np. zostawionej paczki mad?

Mój pomysł to zostawieniu np. 10-15 mad i pinek w dużym, szczelnym akwarium. Po przepoczwarzeniu :roll: ? dodać mięska. Gdy muchy złożą jaja wypuścić je na wolność a mięsko z miskami, trocinami etc. przenieść w ustronne miejsce.

Pytania sa następujące:

- czy takie muchy z wedkarskiego są w stanie wydać żywe potomstwo?

- czy miesu z larwami wystarczy temp np. 15 stopni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hubal, bardzo sprytne rozwiazanie ;).

Robale z wedkarskiego nie roznia sie niczym od tych wystepujacych w naturze.

Moim zdaniem Twoj pomysl sprawdzi sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.