Skocz do zawartości
tokarex pontony

Drop Shot. z czym to sie je i w jaki sposób?


wedkarzyk

Rekomendowane odpowiedzi

Ta przyneta jest na stałe mocowana na żyłce głównej czy przelotowo??

Przynęta zamocowana jest na stałe. Regulacja polega na przesuwania ciężarka, w ten sposob regulujesz odległość przynęty od dna.

edit: Pamiętać trzeba o tym, by dobrze zawiązać węzleł palomar. Prawidłowo zawiązany węzeł powinien ustawić trzonek haczyka pod kątem 90 stopni do żylki głownej.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 162
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • 3 weeks later...

W ogladanym przeze mnie filmiku o Drop Shocie wspomniano o sposobie mocowania cizarka przelotowego tak aby w prosty sposob moc go podnosic lub opuszczac w stosunku do haka, zmieniajac przy tym glebokosc pracy przynety - i tu moje pytanie: Jak takie cos zmontowac? macie może schemat?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Gość Anonymous

Szanowni Koledzy,

Od ubiegłego roku stosuję z różnym skutkiem metodę tzw drop shot. Ponieważ post poświęcony tej jakże radosnej i wymagającej skupienia metodzie spinningowania został zdominowany przez osoby mające więcej do powiedzenia w dziedzinie obowiązujących przepisów i obowiązujących ustaleń prawnych niż z praktyką wędkarską - założyłem drugi post.

Proszę abyście umieszczali tutaj swoje doświadczenia wynikające ze stosowania tej metody a nie opinie dotyczące jej legalności. Jest wielu wędkarzy którzy w tym sezonie zapewne spróbują nowej techniki a więc może warto się podzielić doświadczeniami??

Z mojej rocznej praktyki wynika że nie da się łowić jednym wędziskiem wszędzie... ponieważ większości "rekraacyjnego" łowienia doświadczam w okolicach Warszawy zauważyłem iż rzeki są ogólnie mniej wymagające jeśli chodzi o zastosowany sprzęt tj. długość wędziska, dobór linki (żyłka/plecionka) czy ciężarka. Zasadą jest (na wiśle) ograniczenie strat w przynętach kleszczących się niemiłosiernie w kamieniskach i odnalezienie dziur gdzie się spodziewamy sandaczy. Wiele pomaga nurt rzeki - tutaj stosuję 12 cm lunkery (typ shad) jak również różnorodne "wynalazki" cormorana - jeśli sandacze są obecne w brzegu brania potrafią wywołać zawał :)

Stawy w Warszawie - testowałem fosę przy forcie Piłsudskiego oraz tzw port praski - wymagają moim zdaniem znacznie dłuższego wędziska (ja bawiłem się odległościówką - 4,6) oraz znacznie subtelniejszej linki - plecionka w moim przekonaniu płoszyła rybcie. W efekcie udało mi się złowić kilkadziesiąt dorodnych okoni a także parę grubszych "kaczorków" których zapomnieli wyłowić miejscowi bywalcy :) Tylko raz zdażyło mi się zaliczyć obcinkę - czyli 95% było zapiętych za pyszczek i bezpiecznie wróciło do wody.

Zachęcam kolegów do wymiany doświadczeń o tej technice - jednocześnie proszę ADMINÓW o usuwanie wiadomości nie mających związku z tematyką postu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jarek001

tylko kase wydalem... efektow brak... nawet brania nie mialem jak szukalem to sandacza... na gume to braly jak glupie a na dropa nic... kij kupilem specjalnie... kasa wydana... bzdura i metoda nie warta kasy... a tam gdzie biora rybki to nie trzeba nic dziwnego stosowac.. wystarczy gumka na glowce czy blystka jak kto woli (nie mowiac nic o zywcu czy o martwej rybce). Ostatecznie mowie stanowcze NIE tej metodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:razz: dobre... gratuluję łowiska na którym łowisz... faktycznie podobno kiedyś cokolwiek się wrzuciło można było wytargać metrówkę :wink: moje łowiska są poddawane nieustannej presji poza tym lubię eksperymenty a drop shot na wiśle jest okropne skuteczny - masz rację jednak w jednym - jeśli się nie wierzy w skuteczność jakiejś przynęty lepiej sobie od razu darować
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę abyście umieszczali tutaj swoje doświadczenia wynikające ze stosowania tej metody a nie opinie dotyczące jej legalności.

Jak można mieć doświadczenia w kłusownictwie :grin: Na razie ta metoda jest nielegalna w Polsce jak kilka innych o których nie chcę mówić. Chyba, że podzielisz się "doświadczeniami" w stosowaniu tej metody poza granicami naszego kraju. :wink: Poprzedni temat był zamknięty z powodów merytorycznych. Na ten rok nie widzę perspektyw we wprowadzeniu tej metody jako legalnej, oczywiście tylko na wodach PZW które podlegają pod RAPR.

Może się zdarzyć, że jakiś okręg się wyłamie i zatwierdzi tą metodę jak np Okręg Słupsk wprowadził możliwość łowienia ryb szlachetnych na glizdę :!: aby zwiększyć w ten sposób ilość (obecnych kłusoli) mięsiarzy w swoim okręgu :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Proszę o nie zaśmiecanie wątku, postami które nie mają żadnego odniesienia do tematu. Póki co Kolego NIGDZIE nie jest napisane że metoda DROP SHOT jest zakazana. Nawet wasza gazetka WW zamieszcza skromny aczkolwiek niezwykle interesujący artykuł na temat tej metody. Polecam lekturę i kończę dyskusję nie dotyczącą tematu.

Proszę nie odpowiadać i nie zabierać więcej głosu jeśli się nie ma nic do dodania. Łowię tą metodą, bywam kontrolowany przez PSR i jakoś NIKT nigdy mi nie zwrócił uwagi dotyczącej wątpliwości formalnych... Nie zabieraj więcej głosu jeśli nie masz nic do dodania na temat metody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jarek001

tak zgadzam sie ze "moze" dropp shot jest skuteczny ale ja mam dowody ze jest odwrotnie... wraz z kolega na sandaczach bylismy kilka razy na jeziorku.... ja chcialem sie popisac nowa metoda... a tu dupa... ani brania a kolega 3 sandalki takie po 1.5kg... moze to nie dowod na forum... ale mnie i moje srodowisko wedkarzy przekonal...

Pamietamy taka blyskte wahadlowa Larsena (wygieta w ksztalt woblera)?? ja pamietam... do dzis mam do zelastwo w pudelkach z rupieciami niby skuteczna jak zadna inna przyneta... ja nic na nie nie zlowilem... a nie lowie w jeziorkach gdzie ryb jest na lekarstwo... oczywiscie nie eldorado ale mozna polowic...

Woblerki slider podobno skuteczne... tak czasami cos sie zlowi ale nie mozna powiedziec ze jest nr. 1 na listach swiatowych. :wink: bo i sa bardziej skuteczne przynety

Dlatego drop shot-a oceniam jako gwiazdke sezonu za kilka lat nikt nie bedzie pamietal o tym ze bylo cos takiego jak drop shot.

Moze przesadzam... moze nie potrafie lowic na ta metode... ale jezeli ktos ma ograniczony budzet to lepiej kupic lepsze glowki jigowe nowe gumy jak inwestowac w ta metode. Szalu to ta metoda to nie zrobi. Ja sie spalilem juz kilka razy na nowosciach na rynku...

a co rybki wam nie biora czy co ze szukacie takich dziwnych metod?? :lol:

Prosze nie traktowac zbyt powaznie mojego postu. Kazdy z nas ma prawo miec swoje opinie i sie nie denerwojcie bo wam cholesterol skoczy... Pozdrowionka polamania kija w tym roku!! i taaaaaaaakiej ryby!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jarek001

a druga sprawa cena!!! koledzy cena!! haczyki 10zl za opakowanie i ceny gum!! astronomiczne 8zl i wiecej za 2 gumy?? ja popelnilem ten blad... ktory jeszcze powiekszylem dzieki kijowi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
a druga sprawa cena!!! koledzy cena!! haczyki 10zl za opakowanie i ceny gum!! astronomiczne 8zl i wiecej za 2 gumy?? ja popelnilem ten blad... ktory jeszcze powiekszylem dzieki kijowi...

kolejny post nie związany z tematem - motywy ekonomiczne choć bardzo ważne - nie mają chyba większego znaczenia, podobnie DOWÓD bo ktoś tam wyjął 3 sandaczyki a ja nie... to chyba właśnie najpiękniejsze w wędkarstwie bo po ryby się chodzi do marketu a nad wodę po to by powędkować a nie koniecznie się nałowić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jarek001

Czlowieku nie rob z tej metody jakiegos cudu i nie pisz bzdur o super wynikach bo po tej metodzie sie nie mozna spodziewac by tak bylo.

A czynnik ekonomiczny jest bardzo wazny. Nie kazdy ma portfel pelen kasy by wydawac na ta metode kupe kasy. Ludzie sie naczytaja wydadza kase na glupoty i tyle a ryb jak nie ma tak nie bedzie. Wiec nie pisze ze ekonomia nie ma znaczenia!

Opinie negatywnie opisujace zmaganie sie z drop shotem to nie tylko moja fanaberia ale tez wielu moich znajomych, takze z calym szacunkiem ale jedna jaskolka wiosny nie czyni.

Pozdrawiam. Jeszcze raz podkreslam ze to jest MOJA opinia i prosze nie traktowac jej jako nurt ktory chce zaprezentowac by obalic mit zwiazany z drop shotem. Moze i komus biora na to ryby (i dobrze :cool: ) u mnie dalej jest tylko na sandacza guma wobler czy wahadlo (od tego roku zaczolem ksztalcic sie w kierunku kogutow :mrgreen: ). Jeszcze raz pozdrawiam.... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
....u mnie dalej jest tylko na sandacza guma wobler czy wahadlo (od tego roku zaczolem ksztalcic sie w kierunku kogutow :mrgreen: ).

to sezon sandaczowy już otwarty :?::?::twisted:

Wybacz Człowieku ale skoro ekonomia jest tak ważna to rozumiem że zakup przynęt i sprzętu musi być obarczony wskaźnikiem amortyzacyjnym :?: tj. ilością wyholowanych (i skonsumowanych :?: ) rybek???

Inaczej postrzegam moje hobby... jestem daleki od reklamy jakiejś metody ale skoro takowa istnieje to uważam że WARTO JĄ POZNAĆ I MIEĆ WŁASNE ZDANIE (tu się zgadzam z Tobą w 100 %)

życzę wielu holi poprawnie zapiętych sandaczy tej wiosny :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja jednak niczym się nie rożni od poprzedniego tematu ,wiec decyzja nie może być inna :???:Jeśli dalszy watek będzie bardziej merytoryczny ,nie widzę problemu wydzielić posty.Choć samą metodę uważam za bardzo problematyczną to wcale nie znaczy ze nie mamy tu o niej nie pisać .

Wiec wracamy do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Coś zamilkliście na temat tej metody...

Dzisiaj wyskoczyłem po raz pierwszy z tym zestawikiem trochę porzucałem trochę pościągałem, poruszałem w miejscu i na razie bez efektów.

Co do kosztów to nie przesadzajmy wszystko jest dość drogie i jak ktoś chce uprawiać wędkarstwo sportowo to jednak z takimi wydatkami się liczy a koszt ciężarków, przyponu haczyków i paru gumek to nie aż tak wielki wydatek. Nikt nikomu nie każe od razu nową wędkę kupować. Gumki jak gumki można przecież stosować zwykłe nie muszą być wymyślne a i te na allegro aż tak drogie nie są.

Bardziej interesuje mnie czy ktoś już ma jakieś metody opracowane bo mi jak na razie dziwnie się to prowadzi. Samo ruszanie w miejscu jakoś ze spinningiem ma mało do czynienia więc staram się ruszać i też prowadzić to po dnie. Co prawda zbliżamy się tu do bocznego troku ale jak zwał to tak zwał byle było skuteczne.

Więc czy jest jeszcze ktoś starający się coś w ten sposób łapać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Gość castingzander

Jeśli chodzi o ciężarki to nie potrzeba tutaj wcale jakiś firmowych ciężarków, produkowanych specjalnie pod DS. Mogą to być także ciężarki gruntowe itd.

Co do wielkości przynęt nie ma się czego bać - tutaj panują inne zasady niż w spinningu. Gumy 15cm są atakowane przez 20cm szczupaczki i zasysane przez 20cm okonie. Dużo zależy od sposobu uzbrojenia przynęty. W klasycznym zbrojeniu przynęty gumowej główką Jigową ryba ma pewnego rodzaju przeszkodę - hak główki Jigowej, ciężar główki. Często brania są krókie, niezdecydowane. W przypadku zbrojenia typu nose ring - tzn. za sam koniec pyska przynęty - gumy są ładnie zasysane, ryba czuje w pysku naturalny pokarm tzn. walory naszej przynęty w zestawie DS - miękkość gumy, mała waga - [shadow=green]NATURALNOŚĆ[/shadow] - ( nie ołów i wielki hak ). Wtedy mamy wiecej czasu na reakcję.

Jest kilka innych rig'ów równie skutecznych i podobnych do DS. Klasyczny boczny trok to również jeden z rig'ów.

Przy odrobinie wprawy DS staje się skuteczną metodą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

będąc na wczasach na j Gople, troszkę przetestowałem tą metodę. metoda dobra jak każda inna. Po pierwszym dniu łapania byłem zachwycony. Ojciec łapiąc tradycyjnie na troczek,nie mógł zaciąć okonków brania miał delikatne,trudne do zacięcia. Ja natomiast metodą drop shota, miałem brania gwałtowne,każde zamieniałem na okazałe oknie ok30 cm. Kolejny dzień mnie wyprostował ,górą tym razem był ojciec łowiąc tradycyjnie(troczek i drugi kijek na obrotóweczkę).I tak przez całe wczasy. Jedyny plus to ,że okonki jeżeli już brały,to brania były bardzo wyraźne odczuwalne na kiju i widoczne na szczytówce i żyłce. najlepsze brania miałem,prowadząc przenęte delikatnymi podnoszeniami przynęty od dna. Brania następowały zazwyczaj, gdy przynęta(a raczej ciężarek) stykała się z dnem lub w momencie podrywania przynęty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

Trzeba odświerzyć ten team hehe, zaraz rok minie, wiec jak wam sie udal drop shot?? Nakupowalem tego wszytskiego ale czas nie pozwolil na testowanie, powiem ze 2 razy lapalem i zawsze z efektami zwlaszcza w postaci okoni, kilka szczupakow, ale najwiekszy 50 cm hehe i oczywiscie nic nie odgryzione...zahaczone jak na filmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.