Skocz do zawartości
Dragon

Muliste dno


Jarosław

Rekomendowane odpowiedzi

Muliste dno

Muł jest nieodzowną częścią prawie wszystkich zbiorników, szczególnie płytkich i bez dopływowych lub z niewielkim przepływem przeważnie nie centrycznie. Mamy do wyboru albo znaleźć miejsce z mniejszą ilością mułu albo dostosować się do sytuacji i próbować łowić tam gdzie jest go więcej. Jak to stwierdzić? Przede wszystkim obserwacja. Tam gdzie jest cieńsza warstwa tam pojawiające bąbelki są drobniejsze i jest ich mniej a tam gdzie te „sznureczki powietrza” są dłuższe i jest ich więcej tam mułu jest grubsza warstwa. Jak już się „rozsiądziemy” to musimy sprawdzić faktyczną grubość mułu aby dostosować do tego miejsca zanętę a także zestaw a właściwie przypon i przynętę. Doskonałym badaniem dna jest gruntomierz na białej bawełnianej dość grubej nici. Zapadający się w muł ciężarek pokarze na nici czarny ślad odzwierciedlający grubość mułu a wyciągany z oporem pionowo ciężarek jego spoistość. Warto też po takim zabiegu powąchać taki zestaw i jak poczujemy siarkowodór lepiej zmienić miejsce, bo ryby też unikają takich miejsc. Miejsca z cienką i średnią grubością mułu są nieraz bardzo dobre, ponieważ w takiej warstwie przebywają różnego rodzaju żyjątka a szczególnie ochotkowate.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • 3 weeks later...
  • 1 year later...

Witajcie. :lol:

I tu wyłania się mały problemik.Staw bo to nie jeziorko. Woda czarna wręcz mulista, głębokość do 1 m. a czasem 0,6 m. warstwa mułu około 15 - 20 cm.I tam mam mieć zawody w maju. Ryba bardzo drobna płotka od 4 - 10 cm. I co tu podać i w jaki sposób aby utrzymać całe trzy godziny te rybki przy sobie. Wszystkie kule zanętowe jakie by nie były pochłonie muł. Jak podawać joka, kule zanętowe, żeby się nie zapadło to wszystko pod muł. Trochę nie wiem jaką zrobić zanętę. Gdyby ktoś (Jarosław) doradził było by super. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec powiem, jak ja bym to rozegral.

po pierwsze o spoistych, twardych kulach mozesz zapomniec - wpadna w mul na bank. kule musza Ci sie rozpasc w momencie uderzenia o wode i opadac w postaci chmurki zanetowej, a przy tak niewielkiej glebokosci nie powinna sie za bardzo ta chmurka rozjechac.

jesli wiec chcialbys taka zanete zrobic, to albo musisz ja zrobic za sucha, albo przemoczyc, zeby sei zbyt dobrze nie kleila. zapomnij tez o ziemi wiazacej. najlepiej byloby podac jokersa w glinie rozpraszajacej lub belchatowskiej, ktore sama w sobie jest dosc lekka i w mule za bardzo nei siada.

zaneta na taka plotke... hmmm... SS gardonos fine mouture (drobno mielony) a jeszcze lepiej zwykly czarny i sam go zmiel ;) do niego ss etang tez drobny, glinka rozpraszajaca czarna, troche pinki, jakis smrodek (wanilia, kolendra - dzis ten drugi mi sie sprawdzil). do tego mozesz dac czarnego tracixa zeby smuge pociagnac ;)

ogolnie zaneta musi byc ciemna a nawet czarna... dosc czesto strzelalbym malymi porcjami pinki i prazonych konopii i co jakis czas dorzucil malutka kulke joka. lowienie jak dla mnie to delikatny opad.

podsumowujac:

zaneta czarna, nie klejaca sie, smuzaca. jokers w lekkiej glince, zeby tez szla smuga. lowienie z opadu (przy takich rybkach 1 pineczka na haku 20 lub 22, przypon 0,07 - 0,08, zeby miec zapas jakby co... )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja się nie za bardzo zgodzę z przedmówcą, odnośnie tej ziemi..nie uważam, by była potrzeba wrzucenia zanęty tak, by powstała chmurka zanętowa. Ja bym zrobił tak, że mieszam bełchatówkę z rozpraszającą do jokersa, robię kule o różnej spoistości, część doklejam bentonitem. Nie boję się, ze utoną, obie te ziemie są lekkie, poza tym pracują, więc daja sobie radę w takich warunkach. Co do zanęty to wyłączyłbym kolendrę, jest ostra, małe rybki nie zawsze ją przyjmują. Zastąpiłbym to roachem Marcela, czy wanilią naturalną ss..z konopią baardzo ostrożnie wobec tak małych rybek, nie polecam też epiciene (kaloryczność), i tyle, jak dla mnie:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fryda69, wzdręga na zawodach też się liczy ;-) Więc w tym wypadku chmura jak najbardziej wskazana, ja bym zrobił dwa rodzaje zanęty, jedna przemoczona a druga silnie pracująca tak żeby kule mocno pracowały przy dnie (wrzucić na początku zawodów), a potem tylko dorzucać przemoczonej z pinką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak by zrobić tak.

Już to gdzieś czytałem Najpierw wrzucić kule z zanęty czystej mocno pracującej, potem kule z zanęty zmieszanej z gliną 50/50 , a na końcu samą glinę z jokersem.

Kule z zanętą czystą wpadną w muł. Kule zanęty i gliny na nie , a na koniec kule z jokersem na to wszystko.

Zanęta czysta zacznie pracować i będzie porywała jokersa z kul które są na nich. Dodatkowo te kule z gliną również będą porywały jokersa z kul które są nad nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście:d ja nie jestem zwolennikiem chmury, bo według mnie rodzi to problemy z gruntem (ryby różnie sie ustawiają), poza tym często wabi to wzdręgę, która bywa przekleństwem niestety...

Dość dobra znajomość tematu, W skali 1-5 na 4,5 :wink: jest szansa wreszcie w dziale na moda :wink::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.