Miras Napisano 31 Lipca 2009 Napisano 31 Lipca 2009 Dla mnie osobiście nie ma "jedynego poprawnego", Oczywiście każdy robi tak jak uważa. Dla mnie jest tylko jeden poprawny sposób. Zadaniem rurki antysplątaniowej jest usztywnienie odcinka żyłki i skierowanie przyponu możliwie jak najdalej od koszyczka. Rurka lepiej spełnia tę rolę gdy jest założona dłuższym końcem w stronę haczyka. To tyle jeśli chodzi o rzeczowe argumenty.
boruta Napisano 24 Października 2009 Napisano 24 Października 2009 Rurka antyspalinowa jest zbędna wystarczy dobry węzeł i problem ze splątaniem zestawów mamy z głowy. Bierzemy żyłkę główną nawlekamy na nią koszyk, następnie robimy dość sporą pętlę około 20 cm(koszyk powinien wisieć na końcu pętli), następnie koszyczek przesuwamy do węzła i wiążemy następną pętlę na dole długości około 5 cm. Do małej pętelki doczepiamy dowolnym węzłem przepon i gotowe. Otrzymujemy węzeł z dwoma pętlami, na większej przesuwa się koszyczek a do mniejszej przywiązany jest przypon.. Tak zestaw pląta się bardzo rzadko lub wcale, nawet przy długim przeponie. Często zdarza mi się że przez 6-7 godzin łowienia i oddaniu 50 rzutów ani razu zestaw mi się nie plącze. Jeśli coś jest niejasne proszę pytać postaram się zamieścić zdjęcie.
Elton Napisano 24 Października 2009 Napisano 24 Października 2009 spełnia tę rolę gdy jest założona dłuższym końcem w stronę haczyka. To karpiarze się nie znają i swoje półmetrowe dają za ciężarek Skoro całą masę(ciężarek czy koszyczek) damy za dłuższą rurkę to i tak się to odwróci w powietrzu na żyłkę
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.