maniek Napisano 4 Marca 2010 Share Napisano 4 Marca 2010 Jeśli zastosuje się żywca to czy ów żywiec nie będzie wybierał nam żyłki i nie sygnalizował fałszywego braniaPrzyjrzyj sie fotce ,naprężacz żyłki czyli bombka niweluje ruchy żywca ,bombka może delikatnie sie unosić i nic po za tym ,branie sandacza powoduje ze albo bombka spadnie i żyłka swobodnie bez najmniejszego oporu spada z kołowrotka albo tez szczególnie późną jesienią sa brania ze bombka dojedzie do wędziska i stoi jak dasz duży zwis [luz] to w zasadzie tnie się od razu.Sztuka natomiast jest dociążenie bombki ,nie może być za małe ale tez i za duże ,na rzece kombinowanie to podstawa. łowienie w okolicach brzegowych do 20-30m nie nastręcza problemów .Mistrzostwo świata to łowienie na 80m z żyłki robi sie balon bo nurt na prężą a sygnał brania przychodzi z opóźnieniem a najczęściej jest to pojedyncze pierdyknięcie az wędka cała lata , nie wielu tego próbuje bo tu potrzeba szóstego zmysłu. :wink Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobiniarz Napisano 6 Marca 2010 Autor Share Napisano 6 Marca 2010 Co do swingerów to ja zrobiłem swój z: zacisku śrubowego, kawałka dętki, szprychy rowerowej, obciążenie z nawiniętej taśmy ołowianej i bomba bardzo popularnej firmy wędkarskiej zdjęcie z telefonu niestety nie za wyraźne: i schemat trochę dokładniejszy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 6 Marca 2010 Share Napisano 6 Marca 2010 bobiniarz, pomysłowe i proste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobiniarz Napisano 6 Marca 2010 Autor Share Napisano 6 Marca 2010 I na pewno nie zapłacę za dwa 100zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel332 Napisano 7 Marca 2010 Share Napisano 7 Marca 2010 Jezeli można dodam ,swego czasu używałem takiego oto wynalazku własnej roboty ,powiem tyle ze było to o wiele bardziej czułe od bombek (niestety zgubiłem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AnteoZamboni Napisano 7 Marca 2010 Share Napisano 7 Marca 2010 Pewnego razu na spacerku z psem, widziałem gościa który na wędce gruntowej uzywał jako sygnalizatora bran takiego jakby hmm "kiwoka" który był umieszczony w okolicach 1st przelotki liczac od rękojęsci, sygnalizator był wykonany w pęlni jakby z sylikonu czy tez jakiejś gumy z miejscem na zyłke. Do wędki przyczepiało sie to za pomoca takiego gumowego paska przypominającego ten który jest przy ochraaniaczach na przelotki dodawanych do teleskopowych wędkach. Rozmawiąjąc z właścicielem tego gaddzetu, opowiadał ze posiada kilka takich o różnej sprężystości, dodam że bardzo wyraźnie było na tym widac wszelkie skubniecia postaram sie zedytowac posta i wkleic rysunek jak to mniej wiecej wyglądało Coś takiego czerwona kreska to własnie ten sylikonowo-gumowo-platsikowy sygnalizator Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 13 Marca 2010 Share Napisano 13 Marca 2010 Hello! Oto bardzo prosty sposób na bardzo dobry sygnalizator, uzupełniający działanie sygnalizatora elektronicznego. Jest to bardzo prosty i tani wskaźnik dostępny w każdym sklepie wędkarskim, zakładany na przelotkę. Aby nadawał się nad Odrę nawinąłem na każdy 1 tasiemkę ołowianą i owinąłem "na raz" czarną taśmą izolacyjną, żeby ołów nie brudził rąk. Taśma daje się łatwo przesuwać . Taśmę można skontrować dodatkowo kawałkiem wentylka rowerowego. Sposób tańszy od swingera... u mnie się sprawdza - nie plącze żyłki przy zarzucaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubal Napisano 14 Marca 2010 Share Napisano 14 Marca 2010 Marienty, Tylko przy holowaniu ryby to COŚ cały czas obija się nam o kij. Jeśli już stosować bombki, to takie, które same się wypinają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel332 Napisano 14 Marca 2010 Share Napisano 14 Marca 2010 Marienty, Tylko przy holowaniu ryby to COŚ cały czas obija się nam o kij. Jeśli już stosować bombki, to takie, które same się wypinają. dodam ze jest realna szansa na zaplątanie się żyłki wokół tego,wiem bo straciłem kiedyś rybkę zaraz po rzuceniu odplątywałem i akurat wzieła przyponik zrobił trach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aneta Napisano 28 Maja 2010 Share Napisano 28 Maja 2010 Hello!Oto bardzo prosty sposób na bardzo dobry sygnalizator, uzupełniający działanie sygnalizatora elektronicznego. Jest to bardzo prosty i tani wskaźnik dostępny w każdym sklepie wędkarskim, zakładany na przelotkę. Aby nadawał się nad Odrę nawinąłem na każdy 1 tasiemkę ołowianą i owinąłem "na raz" czarną taśmą izolacyjną, żeby ołów nie brudził rąk. Taśma daje się łatwo przesuwać . Taśmę można skontrować dodatkowo kawałkiem wentylka rowerowego. Sposób tańszy od swingera... u mnie się sprawdza - nie plącze żyłki przy zarzucaniu Obrazek raz kupiłam i wywaliłam. Prawidłowo założony, tak mi się wydaje, ale przy zacięciu plątał. Co się nerwów przez to ustrojstwo najadłam to moje. Wróciłam do metody wzrokowo-słuchowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Summer Napisano 28 Maja 2010 Share Napisano 28 Maja 2010 Oooo !!! Widzę nowa koleżanka na forum ... Witamy Witamy !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sebek Napisano 8 Czerwca 2010 Share Napisano 8 Czerwca 2010 Hello!Oto bardzo prosty sposób na bardzo dobry sygnalizator, uzupełniający działanie sygnalizatora elektronicznego. Jest to bardzo prosty i tani wskaźnik dostępny w każdym sklepie wędkarskim, zakładany na przelotkę. Aby nadawał się nad Odrę nawinąłem na każdy 1 tasiemkę ołowianą i owinąłem "na raz" czarną taśmą izolacyjną, żeby ołów nie brudził rąk. Taśma daje się łatwo przesuwać . Taśmę można skontrować dodatkowo kawałkiem wentylka rowerowego. Sposób tańszy od swingera... u mnie się sprawdza - nie plącze żyłki przy zarzucaniu Obrazek Te wskaźniki to masakra.... Ja stosuje wyłącznie takie które po zacięciu same sie odpinają i moge polecić ze spokojnym sumieniem-100% staysfakcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aneta Napisano 9 Czerwca 2010 Share Napisano 9 Czerwca 2010 Hello!Oto bardzo prosty sposób na bardzo dobry sygnalizator, uzupełniający działanie sygnalizatora elektronicznego. Jest to bardzo prosty i tani wskaźnik dostępny w każdym sklepie wędkarskim, zakładany na przelotkę. Aby nadawał się nad Odrę nawinąłem na każdy 1 tasiemkę ołowianą i owinąłem "na raz" czarną taśmą izolacyjną, żeby ołów nie brudził rąk. Taśma daje się łatwo przesuwać . Taśmę można skontrować dodatkowo kawałkiem wentylka rowerowego. Sposób tańszy od swingera... u mnie się sprawdza - nie plącze żyłki przy zarzucaniu Obrazek Te wskaźniki to masakra.... Ja stosuje wyłącznie takie które po zacięciu same sie odpinają i moge polecić ze spokojnym sumieniem-100% staysfakcji witaj mógłbyś dać linka, jak on wygląda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 9 Czerwca 2010 Share Napisano 9 Czerwca 2010 mógłbyś dać linka, jak on wygląda? zwykła bombka którą wiążesz jednym końcem sznurka do podpórki, następnie podczepiasz pod żyłka jak zatniesz /podniesiesz kij sznurek się kończy i wypina bombkę z żyłki ..ot cała filozofia Ja ma takie coś http://www.allegro.pl/item1060067891_sygnalizator_samowypinajacy_malowany_sredni_kostal.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro1956 Napisano 9 Czerwca 2010 Share Napisano 9 Czerwca 2010 Ja do lekkich zestawow uzywam tych swingerow http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1073421608 sa napewno lepsze od bombek czy innych wynalazkow w razie jak trzeba to mozna czyms dociazyc,ale chociaz nie ma falszywych sygnalow jak dmuchnie wiatr itp, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 13 Czerwca 2010 Share Napisano 13 Czerwca 2010 Ja do lekkich zestawow uzywam tych swingerow http://www.allegro.pl/sho...item=1073421608 sa napewno lepsze od bombek Nie zawsze, bo do czułych zestawów przelotowych bombki i inne hangery zawsze będą lepsze od swingera. w razie jak trzeba to mozna czyms dociazyc, niektóre hangery też mają możliwość dokładania kolejnych mini odważników.ale chociaz nie ma falszywych sygnalow jak dmuchnie wiatr itp, Są takie bombki które mają centryczny otwór wzdłuż osi, zwane małpkami wieszasz to na żyłce a przez ten otwór nakładasz na pręt pionowo wbity w ziemię,pod kijem, wtedy ma ona tylko jedną oś swobody góra-dół taka konstrukcja jest dalej prawie tak samo czuła jak swobodnie wisząca bombka ale podmuchy wiatru już jej nie straszne.Swinger owszem fajna rzecz na zestawy z ciężarkiem stałym, można żyłkę naprężyć gdy jest fala, lub duża odległość i sporo zielska po drodze, wtedy lepiej liczyć, że ryba będzie dobrze żerować nastąpi samozacięcie a swinger pokaże nam przesuniecie po dnie cieżarka. Lecz gdy brania są chimeryczne pogoda w miarę przyzwoita odległość niewielka lub średnia po drodze nie ma wiele zielska lepiej stosować zestaw przelotowy i własnie bomkę, hanger, małpkę itd.. a gdy już jest naprawdę żle i brania są bardzo delikatne np. wczesna wiosna najlepiej od razu wziaść na ryby Qivera albo cieższego DS z czułą szczytówką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro1956 Napisano 13 Czerwca 2010 Share Napisano 13 Czerwca 2010 Unises, jak wspominalem uzywam dwoch rodzai swingerow,karpiowych-jak wybieram sie na zasiadke i takich co pokazalem.Oczywiscie kidys tez stosowalem bombki lecz okazaly sie zawodne i to nie raz stracilem rybe,a te swingery ktore wlasnie celowo pokazalem sa ok.bo oczywiscie jest masa roznych swingerow w ofertach i kilka z nich juz mialem i wyladowaly w koszu te akurat dopasowaly mi w rzutach do 50m i nawet branie ploteczki 10cm pokazuja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 14 Czerwca 2010 Share Napisano 14 Czerwca 2010 te akurat dopasowaly mi w rzutach do 50m i nawet branie ploteczki 10cm pokazuja no własnie do tego zmierzałem - nie ma jedynego sygnalizatora dobrego do wszystkiego, a i płotka nie jest jakimś tam super wyznacznikiem bo często potrafi przywalić tak, że kij zatrzeszczy w podpórkach, wg mnie np. duży lin - malkontent jest o wiele lepszym testerem czułości sygnalizatora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro1956 Napisano 14 Czerwca 2010 Share Napisano 14 Czerwca 2010 wg mnie np. duży lin - malkontent hehe nigdy mi sie nie zdarzylo na naszych wodach zlapac lina z gruntu,jak juz to na splawik :wink:A co do plotki 10cm to bez powodu nie pisalem,chodzi mi wlasnie o delikatne branie,a pro po czy wogole stosowales te swingery?jak nie to naprawde warto,moze sie przekonasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 15 Czerwca 2010 Share Napisano 15 Czerwca 2010 hehe nigdy mi sie nie zdarzylo na naszych wodach zlapac lina z gruntu,jak juz to na splawik a zastanawiałeś się dłużej nad przyczyną takiego stanu rzeczy ? chodzi mi wlasnie o delikatne branie,a pro po czy wogole stosowales te swingery?jak nie to naprawde warto,moze sie przekonasz mam swingery [ale nie takie jak Twoje] zwykle stosowałem je gdy łowiłem na zestaw samo zacinający, nocka itp. ale ostatnie 3 sezony łowie na pół przelotowy z opóźnionym samo zacięciem wtedy jak jest spokojnie na małym zwisie mam bombki styropianki kostala , albo jak jest lekka fala daje nieco cieższe hangery (no name) i podciągam prawie pod kij. Z Swingerami jestem przeproszony jedynie gdy mam fale jak na bałtyku, ale u mnie o to cieżko bo bajora są osłonięte lasem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrealm77 Napisano 13 Lipca 2011 Share Napisano 13 Lipca 2011 Podepnę się pod ten temat, gdyż z tym mam problem. Nie mam feedera ani innej gruntówki - mam normalną wędkę i chciałem zacząć przygodę z połowem gruntowym jednak napotkałem problem. Widząc kiedyś osobę łowiącą na technikę zauważyłem jak położony jest sygnalizator brań itp. Mianowicie - dziś ustawiłem wędkę jak tu: Żyłka i wędka były równoległe do siebie, no po wrzuceniu zestawu ( zestaw ze sprężyną ) poczekałem chwile i napiąłem żyłkę a następnie założyłem sygnalizator brań i tu się zaczął problem.. mój sygnalizator wyglądał jak na rysunku: . Ten pierwszy rysunek widziałem u wędkarza kiedyś i bez problemu były widoczne brania, a u mnie niestety po naprężeniu itp. sygnalizator układa się w położeniu widocznym na rysunku - a co za tym idzie trudniej o zauważenie brań, jaki błąd popełniam? Proszę o odpowiedź, pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro1956 Napisano 13 Lipca 2011 Share Napisano 13 Lipca 2011 Obroc sygnalizator i bedzie ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Smile Napisano 13 Lipca 2011 Share Napisano 13 Lipca 2011 nie obróć sygnalizator tylko ta węższą strona zaczepia się za przelotkę, a nie obydwie strony wiesza na żyłce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro1956 Napisano 13 Lipca 2011 Share Napisano 13 Lipca 2011 Gorny rysunek jest ok tyle ze nie przeprowadza sie zylki przez sygnalizator tylko przez przelotke,oczywiscie kolowrotek jest po lewej stronie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrealm77 Napisano 13 Lipca 2011 Share Napisano 13 Lipca 2011 Dzięki za odpowiedzi, to tylko dla potwierdzenia, wydaje mi sie ze dobrze zrozumiałem: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.