Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jedziemy "na nocke' !!!


stu6-60

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 64
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
A jak to wygląda w całej Polsce?

zależy to od gospodarza wody, przed łowieniem w nocy warto sprawdzić czy można,a jeśli tak to od kiedy. Bywa że na nocki można jeździć np. 2m-ce w roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 4 weeks later...

Witam wszystkich,jestem początkującym wędkarzem,przedstawiłem się w temacie przedstaw się.Ostatnio byłem na rybach nocą od 7 do 12 w nocy i muszę powiedzieć ,że bardzo mi się spodobało wędkowanie nocą . Nic tylko cisza i świetlik unoszący się tajemniczo nad wodą..można się rozmarzyć,no i efekt tez był nawet ,nawet Karaś 25 cm,ładny okaz,łowie na haczyk 8 ,nie zakładam małych haczyków bo zwykle drobnica bierze,raz złowiłem na myły haczyk okonia ok 25 cm,ale to tylko raz ,wolę założyć większy i cierpliwie czekać na większą sztukę,choć to też nie jest powiedziane ostatnio na haczyk 8 i na czerwonego 3, złapały mi po koleji 2 okonie wielkości palca,byłem trochę wkurzony bo jedem połkonoł tak głęboko ,że gdy wreszcie się uporałem z wyciągnięciem haczyka już pływał brzuchem do góry :oops: Mam pytanie odnośnie światła nocą ,czy np. gdy założę światło ,takie widziałem do kupienia na czoło,czy jak ryba zobaczy światło nie przestraszy się????bardzo mnie to zastanawia..przepraszam

i proszę o przeniesienie tematu jeśli jest w nieodpowiednim miejscu..Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej 77, Nie pękaj , wystarczy ,że nie robisz trzody na brzegu.Staraj się jak najmniej kierować promień światła na wodę :mrgreen: Wędkując nocą nie używasz latarki cały czas ,tylko wtedy gdy potrzebujesz coś widzieć.Za sygnalizatory brań służą Ci świetliki(sam napisałeś).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Ja dziś jadę na pierwszą w swojej karierze wędkarskiej nocna zasiadkę na karpia. Teoretycznie wiem bardzo dużo, ale nie wiem jak w praktyce, bo tylko raz łowiłem 2 godziny po zmierzchu.

Jak wrócę to na pewno zdam relację. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma nic piękniejszego niż nocne wędkwoanie.........cisza, spokój, widok splawika ze swietlikiem, splawianie sie ryb.... :razz: ja osobiscie jezdze nad wode sam z prostej przyczyny. zawsze przed wyjazdem, podczas pakowania, ktorys z sasiadow, bardzo lubiacych wode i rybki a nie posiadajach karty chce sie nad wode zabrac z wiadomych celach - bynajmniej nie bezalkoholowych :mrgreen: a wiadomo - nie powie sie sory nie moge cie zabrac jak jade pustym autem wiec raz za jakis czas sie zabierze obserwatora i towarzysza podrozy, choc najczesciej trzeba "uciekac" jadac na ryby. od razu mowie - to nie jakas biba nad woda tylko poprostu niedobrane towarzystwo ktoremu poprostu z racji sasiedztwa nie mozna czasami odmowic. niewiem czy koledzy maja podobnie ze znajomymi - nie wedkarzami. a potem nie musze mowic co dalej. "no daj raz rzucic daj - i efekt wiadomo wedka w krzakach :twisted: Wiec ja sie wymykam sam - siedzialem juz w meijscach calkowicie nie widzac innych wedkarzy, w miejscach bardziej tlocznych ale nigdy nie bralem ze soba żadnych narzedzi obronnych :wink: a co do ekwipunku wiadomo jak juz koledzy wspomnieli: ubranko odpowiednie, cos do picia - ale podstawowym moim sprzetem jest parasol plus akumulator :oops: Akumulator zeby ktoś nie pomyslal nie do wedkowania :mrgreen: rozkladam parasol, pod nim malutki skladany stoliczek, a we wnetrzu parasola silna lampka zasilana wlasnie z takiego akumulatora z maluszka. daje ostre swiatlo bardzo ladnie zaklada sie przynete, odchacza rybki, a swiatlo jest skierowane do dolu i nie przeszkadza innym lowiacym. :smile: dodatkowo jakby zaczelo padac mozna sie ladnie schronic. Co do efektow wedkarskich - najlepsze wlasnie sa nocki, nad brzegami robi sie cisza, spokoj, z czasem bliziej brzegu zaczynaja podchodzić wieksze sztuki ktore nie zawsze sa dostepne za dnia. A wiec jesli tylko ma sie mozliwosc , czas - tylko nocne wedkowanie:) :razz: A juz za niedlugo pora jesienna, przyjemne temperatury w dzień, inne otoczenie, mniej tloczno nad woda, i wedkawanie w jesiennej sceneri za dnia.....ale to już inna bajka....... :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
Jak wrócę to na pewno zdam relację

Zapomniałem o tym temacie :roll:

Relacja jest: http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=8007&postdays=0&postorder=asc&start=60

Ale teraz odczucia po nocnym wędkowaniu. Łowiło się bardzo przyjemnie, gwiazdki świeciły, świerszcze cykały, a w mroku widoczne były niemal tylko widoczne świetliki w swingerach. Jedyny problem jaki miałem to zarzucanie zestawów. Nie chciałem poplątać żyłek, więc zarzucałem wędki daleko od siebie. I to mogło mieć wpływ na brak brań. Zanęta była rozrzucona na dużym obszarze. Jak sobie radzicie w takich sytuacjach :?: Najlepiej chyba byłoby postawić markera, ale to dodatkowa żyłka i większe byłoby poplątanie zestawów i żyłki od markera.

Zobaczymy jak to będzie w przyszłym sezonie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem poplątać żyłek, więc zarzucałem wędki daleko od siebie. I to mogło mieć wpływ na brak brań. Zanęta była rozrzucona na dużym obszarze. Jak sobie radzicie w takich sytuacjach :?:

Na nocce zawsze rzucam w 2 różne miejsca bynajmniej nie z powodu obawy przed poplątaniem a raczej w poszukiwaniu ryby. Z reguły wygląda to tak że jeden zestaw jest w miarę daleko lub blisko nurtu natomiast drugim szukam i macam w pobliżu brzegu. Czasami na ten bliższy zestaw można wydłubać całkiem fajnego leszcza który zapędzi się za jedzeniem pod brzeg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Odświeżam temat.

Hmmm od czegu by tu zacząć :) Może po kolei. Z moich, doświadczeń, obserwacji etc, wynika iż warto przed wyprawą na noc zbadać ową miejscówkę. Jeśli mieszkami w pobliżu łowiska, postarajmy się wygospodarować choć chwilę wolnego czasu. Dla niektorych wędkarzy może okazać się nie lada wyzwaniem wyrwanie się z domu i sprawdzenie łowiska, ot szkoła, praca, dziewczyna, rodzinne obowiązki. Myślę, że nie będzie problemem podczas spaceru, udać się nad wodę i sprawdzić kilka miejscówek. Jeśli nad wodą są wędkarze, podejdzmy zapytajmy o wyniki, na jakie przynęty łowić, czym nęcić, jakie metody, sprzęt itp. Po wstępnym rozpoznaniu łowiska, już możemy planować zasiadkę.

Przygotowania

Zawsze przed nocną zasiadką biorę kartkę papieru, długopis i zaznaczam najpotrzebniejsze rzaczy.

Zacznijmy od ubrania. Ten kto nieraz zmarzł, złapał go deszcz, czy ubrał się jak na Hawaje :cool: wie, że dobre(ciepłe) ciuchy to podstawa. Osobiście staram się ubierać na cebulkę. Idąc od góry: Czapka z daszkiem/zimowa-podkoszulek-bluza z długim rękawem-polar/sweter-kurtka z kapturem,ciepłe majtki-kalesony-spodnie-ciepłe skarpetki-druga para skarpetek-buty(kalosze) Możecie się śmiać ale kalosze, tzw gumofilce mają to coś. Podczas deszczu nie ślizgają się, można spokojnie chodzić po błocie, wejść troszkę do wody a co najważniejsze trzymają ciepło. Pamiętam kiedyś jak na ryby pojechałem w super lekkich, przewiewnych Najeczkach. Po powrocie do domu jak Mama zobaczyła w jakim stanie mam buty, nie chciała mnie wpuścić do domu :) Więc przestrzegam przed odpowiednim obuwiem.

Często nad wodą bywa tak, że wędkarz z miłą chęcią zjadł by coś na ciepło. Polecam wcześniej zrobić odpowiednią ilość kanapek oraz zabrać termos z ciepła herbatką lub kawą. Jeśli decydujemy się na grilla zabierzmy tyle mięsa ile jesteśmy w stanie zjeść( nie za dużo nie za mało a w sam raz). W miarę świeże pieczywo oraz odpowiednią ilość brykietu oraz jakieś rozpałki, zapalniczka, zapalki. Jeśli chodzi o ognisko opiszę go troszkę później, w momencie kiedy będziemy nad wodą,

Sprzęt wędkarski dobieramy odpowiednio do wcześniejszego ustalonego planu. Jeśli mają byc Feedery pamiętajmy o akcesoriach. Może przydadzą się dodatkowe wymienne szczytówki ? Kilka koszyczków zanętowych, rurki anty splątaniowe, haczyki, ciężarki, przypony i wiele innych. To samo tyczy się wędek spławikowych czy spiningów.Warto też zabrać ze sobą podbierak, wiadra do rozrabiana zanęt, siatki na ryby, okulary, kartę wędkarską, dokumenty, apart fotograficzny, scyzoryk itp

Jeśli chodzi o Namiot jest to dobra opcja gdy wyprawa trwa troszkę dłużej niż jedna noc. Warto zainwestować pare groszy na dobry namiocik. Namiot rozstawiamy jeszcze za dnia. Dobrze by było aby wejście od namiotu było ustawione od południa lub wschodu. Gdzie rozłożyć namiot ? Najlepiej na suchym, wysokim miejscu a najlepiej na piaszczystym gruncie. Pamiętajcie, że teren podmokły wskazują olchy i wierzby.

Pamietajcie o dobrej latarce. Najlepsze są czołówki oraz tzw diody które zakłada się na daszek czapki. Pamietajcie też o bateriach do latarki, oraz zapasowych bateriach, i jeszcze raz o kolejnych zapasowych bateriach :)

Apteczka Pierwszej Pomocy jest wskazana !! a nawet OBOWIĄZKOWA !! przed wyjazdem sprawdźcie zawartość, jeśli czegoś brakuję, dokupcie. Są to sprawy groszowe a często potrafią uratowac Życie.

Papier toaletowy <-------------------------- Mistrzostwo Świata (ten kto znalazł się w takiej sytuacji wie o czym mówię)

Zanęta powinna być dobrana do odpowiedniego gatunku ryb. Jeśli nastawiamy się na Leszcze robimy zanęte leszczową, jeśli na Płocie robimy płociowa itp. Robaki powinny być kupiopne najlepiej kilka godzin przed wyprawą.

Dobrze gdy jedzie z nami choć jedna osoba. Jest troszkę bezpieczniej oraz można z kimś pogadać. Przestrzegam przed zabieraniem na noc tzw nie wędkarzy !! Kto miał z tego powodu połamane wędki wie o czym mówie.

Prawie nad każdą wodą są wstrętne KOMARZYSKA i KLESZCZE lepiej już za wczasu kupić sobię jakiś dobry preparat.

Zabierzmy też, chusteczki oraz ścierki do wytarcia rąk,

Przyda nam się dobry nóż, jakaś siekierka oraz Gaz Pieprzowy <-------------- ten ostatni w przypadku gdy odwiedza nas nieproszeni goście lub inna Dzikozwierzyna. W sumię na to samo wychodzi :)

Alkohol :D wiadomą rzeczą jest, że nocka bez piwka to nie nocka :) Tylko przestrzegam, przed piciem dużej ilości. Jedziemy na ryby a nie na melanż. Przed wyjazdem kupcie sobię odpowiednia ilość. I radzę się delektować przy upieczonej kiełbasce.

Na łowisku

Gdy jestem nad wodą, dziele sobię brzeg na kilka części. Otórz wybieram miejsca do łowienia (czyli tam gdzie będą stały wędki), miejsce na zanęte, robaki, miejsce na podbierak, miejsce na ognisko, miejsce na toalete, miejsce na głowną bazę (czyli tam gdzie będą trzymane wszystkie inne klamoty ktore obecnie nie biorą udziału w łowieniu), miejsce na jedzenie, miejsce na fotele, namioty itp. Ważne jest aby w nocy kiedy będziemy zdani tylko i wylącznie na latarke, będziemy mogli bez problemu znaleźć odpowiednią rzecz zachowując przy tym cisze.

Gdy jestem z kolegą robię losowanie kto idzie po drewno. Jedna osoba przygotowuje sprzęt, zanęty, a druga znosi drewno. po kilku minutach można się zamienić. Ważne aby drewna było dużoooo i nie było potrzeby szukania po nocy. Lepiej żeby troszkę zostało, niż miało zabraknąć. Jeszcze raz przypominam iż drewna szukamy zaraz po przybyciu nad wodę, Jak rozpalić ognisko ? Kładziemy na ziemi rozpałkę, papier, drobną korę brzozową, próchno, smolne kawałki kory oraz kawałki świecy. I oczywiście przyda nam się zapalniczka lub zapałki zawsze zapasowe szt.

Ważne jest aby już pod wieczór mieć wszytko przygotowane, wędki w wodzie, zanęta robaki pod ręką, grillek/ognisko już rozpalone.

Pozdrawiam

Konrad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papier toaletowy <-------------------------- Mistrzostwo Świata (ten kto znalazł się w takiej sytuacji wie o czym mówię)

Oj wiem,bo od początku maja do października średnio 8 nocek miesięcznie spędzam nad wodą a czasami i więcej. Bez niego to naprawdę jest przesrane :)

Dobrze opisane :)

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papier toaletowy <-------------------------- Mistrzostwo Świata (ten kto znalazł się w takiej sytuacji wie o czym mówię)

Do tego stopnia ,że nosze go zawsze przy sobie i wożę w aucie. Niektórzy się ze mnie początkowo śmiali ale jak zaszła potrzeba to pożyczali. :mrgreen: Bardzo dobry tekst.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.