MICIU89 Napisano 30 Maja 2009 Share Napisano 30 Maja 2009 Czy ryby by na to braly?: Kupna zaneta (ja akurat mam p. lorpio leszcz specjal) zmieszana z dodatkami smakowymi i zapachowymi, jajko do tego, rozrobic ciasto, rozwalkowac, pociac w kosteczki i upiec lub ugotowac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
killah Napisano 30 Maja 2009 Share Napisano 30 Maja 2009 Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, ale zawsze warto zaryzykować. Większość super przynęt powstała przypadkowo Dlatego, zwyczajnie wbij to jajo, ugotuj tę masę i przetestuj na swoim łowisku. Ryby skutecznie 'odpowiedzą' na Twoje pytanie. Pozdrawiam killah Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
warszawa_24 Napisano 30 Maja 2009 Share Napisano 30 Maja 2009 No i pochwal się tutaj efektem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
giepol Napisano 30 Maja 2009 Share Napisano 30 Maja 2009 Serwus, nie wiem czy to się przyda ,ale biorąc udział w zawodach Koła stosowałem : upieczone ciasto biszkoptowe bez żadnych dodatków ze 3 dni wcześniej ponieważ musi wyschnąć na " wiór". Następnie trzeba je zetrzeć na drobnej tarce- zależy czy ma smużyć , czy jako dodatek smakowy( trochę grubiej) i dodać do zanęty " kupnej ". Sprawdza się na płoć ,ukleję a przy dłuższym nęceniu na leszcza i karpia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 30 Maja 2009 Share Napisano 30 Maja 2009 Próbować zawsze warto. Jak mi strzeli co do głowy to też zakładam byle co na haczyk Stąd wiem np., że karasie całkiem nieźle biorą na szynkę, leszcze na skórkę z pączka a płocie na dziury z sera żółtego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
giepol Napisano 30 Maja 2009 Share Napisano 30 Maja 2009 tomek1 , na dziurę w serze to raczej nie , bo jak założyć nic na haczyk? Ale masz rację na żółty ser dobrze bierze brzana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 30 Maja 2009 Share Napisano 30 Maja 2009 tomek1 , na dziurę w serze to raczej nie , bo jak założyć nic na haczyk? Ta dziura to oczywiście żart ale dwie pozostałe przynęty jak najbardziej prawda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubiak Napisano 30 Maja 2009 Share Napisano 30 Maja 2009 tomek1, u znajomego się sprawdziła na karpie kiełbasa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 30 Maja 2009 Share Napisano 30 Maja 2009 Dobrym patentem jest też słonina i mielonka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pi Napisano 30 Maja 2009 Share Napisano 30 Maja 2009 Taa mielonka, kite-kat z puszki, wyspiarskie patenty. MICIU jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz. Mnie by się nie chciało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewko Napisano 31 Maja 2009 Share Napisano 31 Maja 2009 MICIU może jednak ugotuj,bo jak upieczesz to może się zrobić jeden wielki okruch ,który sie haka nie czepi a elegancko ugotowana kluseczka to co innego,prawie jak makaron ,poza tym zawsze można do wody w której się gotuje dodać atraktor czy inne cudo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ds-fan Napisano 31 Maja 2009 Share Napisano 31 Maja 2009 Co do "dziwnych"przynęt to ostatnio na Goczałach stosowałem rodzynki ,karasie na to brały. Co do ciasta to z zanęty nie wiem co wyjdzie ale mam gdzieś art na temat ciasta pieczonego w mkrofali (pływającego) mogę zeskanować i ci przesłać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewko Napisano 31 Maja 2009 Share Napisano 31 Maja 2009 Chyba najdziwniejszą z moich przynęt były "alkoholowe pinki" miałem paczkę pinek,które zalałem sokiem z truskawek + trochę otrąb żeby nie pływały. początkowo rezultaty były marne,kilka leszczyków i płotek,jedna świnka. i tak się złożyło ze zapomniałem o tych moich robaczkach przez kilka(chyba 4)dni. Przypomniałem sobie o nich kiedy na zawodach na rzece Tanwi zajrzałem do torby... odkręciłem pudełeczko i poczułem nie zgniliznę,a zapach wina.Pomyślałem...a może by spróbować:)brania na całej długości rzeki były mizerne,metoda była dowolna więc wybrałem feederka... W ciągu ostatniej godziny złapałem ponad 5,5 kg leszczy (z których dwa po ok 1,8-2 kg,reszta drobiejszych)co dało mi 1 miejsce i nową bolonkę do kolekcji. nigdy bym się nie spodziewał że ryby tak polubią"truskawkowe wino" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MICIU89 Napisano 31 Maja 2009 Autor Share Napisano 31 Maja 2009 Kucharzem jestem z zawodu wiec wpadlem na taki pomysl, narazie nie wytestuje bo leszcze u mnie maja tarlo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian21 Napisano 2 Czerwca 2009 Share Napisano 2 Czerwca 2009 Czy ryby by na to braly?:Kupna zaneta (ja akurat mam p. lorpio leszcz specjal) zmieszana z dodatkami smakowymi i zapachowymi, jajko do tego, rozrobic ciasto, rozwalkowac, pociac w kosteczki i upiec lub ugotowac czy aby w zblizony sposob nie robi sie kulek ? ja tu nie widze nic nowego poza proporcjami czy ew. ksztaltem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.