platinumx Napisano 22 Czerwca 2009 Napisano 22 Czerwca 2009 Chcialem troszke rozruszac temat naszych skromnych krakowskich lowisk Mam nadzieje ze sie wszyscy wlacza do dyskusji i wreszcie cos sie bedzie dzialo? Pytanie odnosnie Podgorek Tynieckich. Czy Wy tez macie takie marne sukcesy tam w tym roku? Widac, ze ryba jest, ale jakos ciezko ja na cos skusic
macko Napisano 23 Czerwca 2009 Napisano 23 Czerwca 2009 od kolegi słyszalem ze kiepsko, sam bylem tam ze spiningiem, ale bez ryby, zato barzanta ładnego ubilem zaplatal sie biedak w jakies żyłki wiec go dobilem i zjadlem calkiem dobry byl
Tondrom Napisano 23 Czerwca 2009 Napisano 23 Czerwca 2009 od kolegi słyszalem ze kiepsko, sam bylem tam ze spiningiem, ale bez ryby, zato barzanta ładnego ubilem zaplatal sie biedak w jakies żyłki wiec go dobilem i zjadlem calkiem dobry byl Ty to kolego lepiej się szukuj na wędkowanie wspólne a nie bidne bażanty szykanować !!
pioput Napisano 24 Czerwca 2009 Napisano 24 Czerwca 2009 Witam kolegów, Podgórki Tynieckie sprawiają wrażenie bardzo dobrego łowiska. Niestety od kiedy przestały być łowiskiem "Wspólnoty" stały się trochę zaniedbane. Nie wiem czy ktoś aktualnie zarybia ten akwen, chyba tylko PZW Kraków i to w niewielkich ilościach. Może to jest przyczyną, ze brania ryb są słabe, gdyż jest jej coraz mniej. Wydaje mi się, że gdyby któreś z krakowskich kół przejęło akwen (a może jest już tak) to ta woda by"odżyła". Jestem tym szczerze zainteresowany, bo mieszkam niecałe 8 km od zbiornika i chętnie bym skorzystał, zapisując się to koła "gospodarza" tej wody.
Tondrom Napisano 24 Czerwca 2009 Napisano 24 Czerwca 2009 O tyle o ile sie orientuje podgórki Tynieckie należa do PZW Kraków. Do jakiego koła ? nie mam pojęcia.
Gość Ponczek Napisano 24 Czerwca 2009 Napisano 24 Czerwca 2009 Podgórki.....no ciężko tam jest, naprawdę ciężko. W tamtym roku udało mi się na żywca, szczupaka wyciągnąć i do tego nie wymiarowego. Ostatnio byłem 3-4h i nawet małej uklei albo płotki nie złowiłem. Załamany byłem i zastanawiam się czy nie kupić parę rybek i zacząć hodować w domu - tak jak robaki kalifornijskie . Co do samego łowiska, jest tam ładnie, syfu dużego nie ma, na innych forach narzekają na przyjezdnych, a głównie na to że wyciągają maluchy i "charat" do bagażnika. Nie widziałem ale wierze, w końcu złowienie czegoś porządnego albo graniczy z cudem albo trzeba tak dobrze znać łowisko, że wie się gdzie i na co łowić. Jak ma ktoś jakieś tajniki to chętnie przyjmę wszelkie rady :>
jurus Napisano 24 Czerwca 2009 Napisano 24 Czerwca 2009 piękne sumy tam są, przedwczoraj uchaczył się mi na 148 cm niestety wrócił do wody
platinumx Napisano 26 Czerwca 2009 Autor Napisano 26 Czerwca 2009 Ktos z kolegow moze sie jeszcze czyms pochwalic?
platinumx Napisano 27 Czerwca 2009 Autor Napisano 27 Czerwca 2009 Jestem ciekawy na ktorej czesci zbiornika koledzy lowia? Na tej przy osrodku sportowym na Kolnej czy w strone Tynca? Dzis znowu brala tylko drobnica, w dodatku rozgrywane sa jakies zawody... Pozdr
platinumx Napisano 1 Lipca 2009 Autor Napisano 1 Lipca 2009 Dzis od 6:30 przez 3,5h tylko 2 delikatne brania na Podgorkach:( Co jest?!
platinumx Napisano 14 Lipca 2009 Autor Napisano 14 Lipca 2009 Wczoraj od rana do 10 na Podgorkach kompletna studnia:( Co jest?
platinumx Napisano 15 Września 2009 Autor Napisano 15 Września 2009 Czy warto wybrac sie teraz na spinnig na Podgórki? Czy Koledzy maja jakies ciekawe doświadczenia w tym zakresie?
macko Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 szczupaczek 46 cm, i dwa brania (prawie odcięte ogonki
Tondrom Napisano 21 Listopada 2010 Napisano 21 Listopada 2010 Za niedługo wracam do Krakowa wiec coś połowimy razem Maćku
krzysiekS Napisano 1 Marca 2011 Napisano 1 Marca 2011 kolego jurus na którą część jeździsz na suma???
Grzesiek99 Napisano 25 Lipca 2011 Napisano 25 Lipca 2011 Wczoraj byłem na Podgórkach (na zbiorniku od strony klasztoru). Parę płoci, leszczy i jedno słabe branie na żywca (po braniu i przytopieniu spławika drapieżnik puścił płotkę). Poza tym, jedno "dziwne" branie na kukurydzę. Spławik cofał się i cofał, aż w końcu zaciąłem i wyholowałem... raka . Oczywiście po odczepieniu i dokładnym obejrzeniu ze wszystkich stron skorupiak trafił z powrotem do wody.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.