Skocz do zawartości
tokarex pontony

Zatoka Gdańska a dorsze...


jaroufo

Rekomendowane odpowiedzi

W niedzielę wypływam Passatem VII na dorszyka...

Czy ktoś może mi powiedzieć jak teraz z dorszem na zatoce ??

Ta łódeczka przeważnie pływa na wrakach, czy teraz to wraki czy otwarda woda i szukanie stada, bo szyper jest do przegadania...

Ps. jak wróce to napewno zdam relacje foto i pisemną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

W ostatnią sobotę byłem z kolegami na zatoce ryba chyba się wyniosła z zatoki, limit bardzo trudny do osiągnięcia na 9 wędkarzy dwóch do tego zeszło z zerem. szyper Sławek robił co mógł ale na echu widać było praktycznie tylko pojedyńcze sztuki. na pokład wychodziły takie od 0,5 do 3 kg. Z tego co słyszałem niedziela była jeszcze gorsza.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem własnie po niedzielnym dorszowaniu...

Jednym słowem mizernie!!!

Na 14 chłopa padło może 15 dorszyków, większośc ledwo ledwo trzymały wymiar...

Szyper szukał rybki, były ładne zapisy, ale nie chciały brać...

Najwieszky dorszyk, mój, miał może 1,5kg...

Jak ryba już była to tylko na płytkiej wodzie 30-40 metrów, na wrakach na głębokości 50-75 kompletna klęska, nic nie wyszło, oprócz kilku zaczepów...

Oprócz tych dorszy wymiarowych, złowiono jeszcze z 10-15 dorszy około 15cm, za pilkera dodam (żarłoki), kilka sledzi i 3 fląderki około 15cm także...

Ogólnie wyprawa była udana, ponieważ zabawy dostarczyli wczasowicze, którzy wybrali sie na połów bałtyckich potworów :mrgreen:

Ryby nie było takze na innych kutrach, albo nie mówili przez CB prawdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Czy na Zatoce skubią dorszyki? Wybieram się pod koniec lipca na Beryla, a wieści z zatoki nie są optymistyczne. Jeżeli biorą to prośba o kilka wskazówek na co najchętniej biorą - gramatura, kolor, kształt. Za odpowiedzi z góry dzięki. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ja byłem wczoraj na Grecie...

Początek był naprawdę masakryczny,bo do godziny 11 trzy dorszyki na 8 chłopa + szyper...

Ale potem sie zaczęło...

Ostry (szyper) po wymianie informacji ze znajomym szyprem z Passata IIV, juz wiedział gdzie dorsz sie ukrywa, dopłynięcie do łowiska zajęło 1,5h, juz tam była połowa armady dorszowej, czyli wyzej wspomniany Passat IIV, Hestia, Babcia, Beryl i jakies dwie mniejsze jednostki...

przez jakieś 2h każdy złowił bez problemu komplet...

chociaż naprawde dorsz skubał bardzo delikatnie, prawie wszystkim zdarzało sie zacięcie rybki, hol do góry z 5 metrów, i luz, poprostu dorsz się spinał (może to wina ostrości haków ?? ale nie sądzę, bo takie sytuacje zdarzały sie nawet po wymianie zestawu na nowy fabrycznie...)

nawet prawie 3-godzinny powrót do portu nie zepsuł atmosfery po połowie...

każdy wracał zadowolony z połowu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Byłem na Berylu 27.07 – pogoda dopisała :cool: a rybki zdecydowanie NIE :sad: . Padały pojedyncze sztuki, a szyper szukał ich naprawdę wszędzie. Sam Beryl i socjal jest OK. Poczęstunek: kawa, herbata, obiad super. Po tym jednym rejsie jednostkę oceniam bardzo bobrze, chociaż nie wiem jak się będzie zachowywać przy większej fali. A ryby?! - cóż czekają na mnie do następnego rejsu na Berylu! :smile: Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
  • 2 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.