Skocz do zawartości
Dragon

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie wytrzymałem 😈 , jest wędka jest młynek nawinięta żyłka no to czas na testy , mieszkam na 1 piętrze no to pierwsze rzuty z balkonu 😜😝😋 ci co spacerowali mieli niezły ubaw widząc gościa wędkującego z balkonu 😜 na dzień dobry nawinięta żyłka po dwóch rzutach kocioł taki że 100 metrów idzie w kubeł , nawijam plecionkę , dużo lepiej 🤗 delikatne brody do okiełznania , ciężarek 10 gr. dawał radę , jak pogoda dopisze jutro testy nad wodą

IMG_20200215_131647.jpg

  • Super 4
przynęty na klenia   Dragon
Napisano

To samo było u mnie, jak tylko nawinąłem plecionkę na kołowrotek i zmontowałem zestaw od razu wylazłem se rzucić z balkonu :mrgreen:

Tak tylko aby sprawdzić zestaw bo o prawdziwym rzucie nie było mowy. Stratowałem od razu z plecionką więc nie wiem jak jest z żyłką , ale z tego co czytałem o wiele łatwiej jest rozpl,ątać żyłkę niż plecionkę . Skoro nie dałeś rady rozplątać żyłki to musiało być solidne brodzisko :) 

Żeby rzucić z pełnym komfortem musisz mieć miejsce na solidny wymach bez ograniczeń z boków. Ja swoim zestawem z ciężarkiem 5 gramowym przerzucam Wisłok w miejskim odcinku i jest to o niebo więcej niż się spodziewałem . Drop shotowy zestaw, pewnie krócej będzie z woblerkami a chcę zejść nawet poniżej 2 gramów . Na razie wiatry takie że nawet nie myślę o wyjściu nad wodę chociaż pogoda u mnie dzisiaj była z temperaturą prawie 12 stopni. 

Napisano
21 godzin temu, ESSOX napisał:

To samo było u mnie, jak tylko nawinąłem plecionkę na kołowrotek i zmontowałem zestaw od razu wylazłem se rzucić z balkonu :mrgreen:

Tak tylko aby sprawdzić zestaw bo o prawdziwym rzucie nie było mowy. Stratowałem od razu z plecionką więc nie wiem jak jest z żyłką , ale z tego co czytałem o wiele łatwiej jest rozpl,ątać żyłkę niż plecionkę . Skoro nie dałeś rady rozplątać żyłki to musiało być solidne brodzisko :) 

Żeby rzucić z pełnym komfortem musisz mieć miejsce na solidny wymach bez ograniczeń z boków. Ja swoim zestawem z ciężarkiem 5 gramowym przerzucam Wisłok w miejskim odcinku i jest to o niebo więcej niż się spodziewałem . Drop shotowy zestaw, pewnie krócej będzie z woblerkami a chcę zejść nawet poniżej 2 gramów . Na razie wiatry takie że nawet nie myślę o wyjściu nad wodę chociaż pogoda u mnie dzisiaj była z temperaturą prawie 12 stopni. 

Witam kolegę , szkoda że nie zgadzaliśmy się , zeszły tydzień miałem robotę w twoich rejonach . Trochę czasu miałem w niedzielę i trochę porzucalem u mnie na kanale , pewnie coś źle robię , rzuty ( samym ciężarkiem 10 gr. ) o połowę krótsze niż klasycznie , do celowo chcę nawinąć plecionkę 0,04 lub 0,06 , jak nie drop shot to kij ( do 10 gr. ćw ) z dużym zapasem mocy będzie pod szczupaka , a moich rejonach za szczupakiem nie trzeba daleko rzucać , tak że na stare lata trzeba się uczyć 😜 pozdrawiam Wasyl

Napisano

Podstawa przy rzucaniu to własciwie ustawione hamulce. Docisk szpuli ustawiasz luźno, ale tak żeby szpula nie latała na boki, przy podniesionej szczytówce i wiszącej przynęcie po zwolnieniu blokady szpuli przynęta ma samoczynnie opadać i wysnuwać plecionkę do momentu opadnięcia na podłoże wtedy szpula staje i przestaje się obracać . Magnesy ustawiasz nie na maksa i nie na minimum, na początek powiedzmy że na 9-10 stopień i schodzisz w dół wkierunku minimum po stopniu chcąc wydłużać rzuty. Opanujesz zestaw spokojnie tylko trzeba ćwiczyć. 10 gramów to już taka waga że nawet jak szpulka w kołowrotku nie jest najlżejsza to 30-40 metrów na lekko powinieneś rzucić. 

Mi najlepiej rzuca się pełnym wymachem całego ramienia z prawego boku i z nad głowy trzymając jedną ręką wędkę . Próbowałem i dwiema rękami i samym nadgarstkiem i zawsze krócej leciało. Oczywiście kontrola szpulki kciukiem pod koniec lotu. Nie jest to celność rzutu "w punkt" ale spada mniej więcej tam gdzie chcę . Nie wybieram się na małe rzeczki ze swoim zestawem więc celność akurat nie jest dla mnie najważniejsza. A rzucanie samym nadgarstkiem albo z czasem się wytrenuje albo i nie , też nie jest to konieczne. 

Napisano
W dniu 18.02.2020 o 16:16, wasyl1968 napisał:

rzuty ( samym ciężarkiem 10 gr. )

Jak mogę podpowiedzieć: spróbuj może trenować rzuty jakąś przynętą np gumą o dość szerokim korpusie + główka, a nie ciężarkiem. Daje to dwie rzeczy: 1. łatwiej obserwować lot przynęty i w odpowiedniej chwili hamować szpulkę, 2. guma o szerszym korpusie stawia większy opór w powietrzu przez co ma niższą prędkość niż ciężarek - daje to ułamek sekundy dłuższy lot i więcej czasu na reakcję i hamowanie szpulki. Akurat u mnie to się sprawdziło. Poza tym trenuj raczej precyzję, rzucanie w określony punkt i prawidłową reakcję przy hamowaniu szpulki. Odległość przyjdzie sama, z czasem i wyczuciem zestawu.

Napisano

Nie ma sprawy. Mi nie miał kto podpowiedzieć. Sporo żyłki i plecionki poszło wtedy się.... zanim się nauczyłem. To też była jakoś wczesna wiosna. U nas na wodach PZW obowiązuje zakaz spinningowania do maja i trenowałem rzuty do miski albo kawałka kartonu na trawniku. Sąsiedzi musieli mieć niezły ubaw.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.