Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

To i owo o rybach


maniek

Rekomendowane odpowiedzi

maniek, każdy ma prawo do swojego zdania
Jasne ,ja też wyraziłem swoje zdanie a że po tobie to czysty przypadek . :wink: Ryby nie tylko różnie ważą ale tez mają różną długości wszystko zależy od środowiska ,cech genetycznych i bóg wie jeszcze od czego ,nawet stres związany z holowaniem ryby ma duży wpływ na wagę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

maniek napisal : "stres związany z holowaniem ryby ma duży wpływ na wagę " :lol: tego jeszcze na uczelni nie słyszałem :) Stres przedewszystkim ma wpływ na JAKOSC MIESA a nie wagę ryby(cechy organoleptyczne, pH) , siedze w temacie (praca inż nt. sklad chem i tekstura mięsa ryb) więc jak widze takie opinie na forum to wole sprostowanie napisac, bo jeszcze ktos to przeczyta i uwierzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maniek, szczerze powiem, że także nie wiem co ma stres spowodowany holem do wagi. Chyba nie chodzi Tobie jednak o to że ryba traci znacznie na wadze pod czas holu a o to że po takim stresie przez jakiś czas nie pobiera pokarmu, więc im częściej jest łowiona tym bardziej może tracić na wadze :???::roll: Jednak i tak wydaje mi się to mocno naciągane :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troch się uczyłem o tym jak stres działa na zwierzęta ... i stres może wpływać na wagę ale chyba nie zaraz po wyholowaniu ?? bo jak tak to ciekaw jestem jak ?

I jak wpływa.. to nie widziałem żadnej ryby bez stresowo złapanej ;) i wszystkim po równo zmienia w takim razie wagę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stres działa na mięso rybie na zasadzie reakcji biochemicznych które zachodzą powoli, musial bys taką rybę trzymać w akwa i prądami slabymi ją traktować przez miesiąc to moze by stracila na wadze, pod warunkiem ze niemiala by dostępu do pokarmu, a nie hol 5 minut. taka rybka przecierz nie tylko w trakcie holu się stresuje (barki, ryby na nią polujące, kłusole z prądem :) ) tak więc na stres się uodparnia, czesto ją cos wystraszy ale nie do tego stopnia zeby tracila na wadze. Działanie stresora musi być długotrwałe i bez przerwy, np:przetrzymywanie karpi w supermarkecie i wtedy nieco smak się pogorszy ale tylko minimalnie, o stracie masy podczas holu nie ma mowy. tyle w temacie :!:

a i jeszcze jedno : po wyholowaniu ryba może stracić na wadze - jak ją za mocno ściśniesz :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwyczajny wędkarz tego zjawiska nie zauważa ,złowi rybę, zważy ,zmierzy ,czasami "obfoci" :wink: i wypuszcza i jak może to zaobserwować no raczej nie może ,ale jest pewna grupa wędkarzy[dość silna liczebnie] która postępuje inaczej ,czy żle to nie mnie to osadzać.Złowi rybę najczęściej w nocy ,zważy i zmierzy i nie wypuszcza od razu tylko przetrzymuje w specjalnym worku do rana aby wykonać fotki ,co się okazje rano ryba po kilku godzinach "schudła" o kilogram lub 1/2 kilograma .Czy jest na to racjonalne wytłumaczenie ,ano jest i ma swoją nazwę naukową ,ja to nazwałem stresem po holu ,być może mój błąd ,ale szczerze to mi się nie chce szukać bo i po co.

Stres przedewszystkim ma wpływ na JAKOSC MIESA a nie wagę ryby
Młody kolego dużo musisz się nauczyć o rybach skoro nie wiesz jaki wpływ ma stres na wagę ryb ,poczytaj to podyskutujemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macko napisał/a:

Stres przedewszystkim ma wpływ na JAKOSC MIESA a nie wagę ryby

Młody kolego dużo musisz się nauczyć o rybach

hymmm jak dla mnie to on piszę rację. Jeżeli ktoś trzyma rybę parę godzin w jakimś worku to na samym odwodnieniu ryba straci sporo no chyba że ten worek jest cały w wodzie ... bo jak nie i jest trochę powietrza to i tak przez skórę i oddychanie straci sporo. Po drugie działa metabolizm i taka rybka podczas stresu może szybciej trawić i też wydalić nie zależnie czy jest w wodzie czy w worku. A po trzecie to nie mowa tu raczej o kilowych rybkach tylko wręcz o karpiowych "prosiaczkach" u których to co opisałem może zachodzić i zmieniać im wagę.

["maniek"] Jeżeli posiadasz jakieś książki, czasopisma to chętnie poznam tytuły i poczytam o tym :) wtedy mogę się zgodzić że ta waga przez stres jest tracona.

wytłumaczenie ,ano jest i ma swoją nazwę naukową ,ja to nazwałem stresem po holu ,być może mój błąd ,ale szczerze to mi się nie chce szukać bo i po co
a po to żeby młodzi koledzy znający się na żywności i mięsach mieli potwierdzenie że stres wpływa na wagę aż tak znacząco ;) co naukowo potwierdzone jest a nie "tylko" własny zdaniem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam przykład w odwrotną stronę, to znaczy że ryba przybiera na wadze w trakcie cholu.

W zależności od rozmiaru rybki może być to nawet kilkanaście kilogramów.

Jest nią sum który będąc holowany łyka ogromne ilości wody aby zwiększyć swą objętość i móc łatwiej murować przy dnie.

Jeśli zważymy go zaraz po wyholowaniu a potem drugi raz po kilku godzinach to różnica będzie dosyć spora nie tylko na wadze ale i po wyglądzie bo straci brzuszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy o tym nie słyszałem. Może dlatego, że nie zajmowałem się połowem karpi.

Wystarczy informacja ile kilogramów żarcia w sprzyjających warunkach pochłania karp czy amur na dobę. Nie przypuszczam żeby stres był decydującym czynnikiem. Raczej myślę, że ma zastosowanie to co pisze Maniek- czyli karp uwięziony w worku przez np. 1/3 doby- nie zjadł 1/3 dobowej dawki jedzenia a wydalał jak zwykle.

Na marginesie trzymanie ryb przez wiele godzin żeby zrobić jej zdjęcie rano i dobrodusznie wypuścić to według mnie nieporozumienie :roll: Szczególnie drażnią mnie pokoty ryb "uzbieranych" przez ileś godzin żeby potem zrobić sobie fotkę ze 100 kg ryb :???::roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest, chyba jeszcze , jeden 'drobny' aspekt , niektóre zestresowane ryby podczas walki/holu/wyhaczania, (karp, pstrąg, okoń itd..) czy podbierania, tracą ikrę /mlecz , na pewno jest to też jakaś tam strata masy.

Przykre ale bywa i tak, tylko nie piszcie ,że wam się to nigdy nie przydarzyło :???:

Może by odciąć te parę postów i wrzucić do osobnego/nowego? tematu pt. "Oddziaływanie stresu na poławiane ryby"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy czy nie widzicie tego że maniek popełnił gafę a teraz nie chce się przyznać do pomyłki tylko idzie w zaparte, i dalej będzie tak twierdził nie podając uzasadnienia, czy mam go zasypać naukowymi art. zeby zmienił zdanie !! czasem trzeba mieć odwage cywilną i przyznać komuś rację, w innej dziedzinie kiedyś sam pewnie komuś cos wyjaśni ale widać że o mięsie ryb nie ma pojęcia, bynajmniej nie jestem mięsiarzem (poprostu taki kierunek studiów) np: wczoraj 100 pstrągów teczowych patroszyliśmy, ważąc wszystkie części ciała każdej ryby osobno !! głowa, płetwy, filet z ościami, flaki. oczwiście na wagach laboratoryjnych i powiedzcie mi teraz ze nie mam pojęcia o wpływie stresu, czy przechowywania na wagę ryby :mrgreen: sorki ze troche zaleciało mięsiarstwem ale to badania czysto naukowe na rybach hodowlanych !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy czy nie widzicie tego że maniek popełnił gafę
no nie za duża gafę bo stres jednak faktycznie prowadzi do znacznych ubytków masy, chorób i śmierci. Mięso zwierzęcia silnie zestresowanego ma > pH prze co robi się mniej trwałe i ma gorsze cechy sensoryczne. Powoduje też zmiany barwy, smaku, wodochłonności i konsystencji mięsa. Wszelkie zmiany wiążą się z ze zmianami biochemicznymi i chemicznymi w mięsie :) przyspiesza metabolizm stres dosłownie tryska z takiej przetrzymywanej rybki do czego potrzebna jej energia która powstaje po przez spalanie pierw pokarmu a później zgromadzonego tłuszczu :) Człowieka organizm też przy dużym wysiłku i stresie bardzo szybko traci wagę :) to co pisze opieram na swojej wiedzy z książek i na discovery były filmiki o granicach ludzkich możliwości i ubytek masy opisany były przy próbie przepłynięcia kanału la manche... cały tłuszczyk pan spalił w ciągu płynięcia ...a trochę tam go miał ;)

ps. może faktycznie przeniesiemy ten temat w oddzielne miejsce ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym zgadywał że jeśli karp może stracić taką masę przez noc w siatce, to dlatego że przez ten czas nie pobiera pokarmu a wydala resztki tego co zeżarł, a w przypadku karpia to niemało kupy jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda mi rybki ale chyba zrobie doświadczenie !! wkońcu nie będzie wątpliwości, planuje karpika 2 kg trzymać przez 6 godzin w miednicy, bede wymienial wode lejąc z powietrza co będzie działało stresująco na karpia, napewno bardziej niz przebywanie spokojnie cala noc w siatce na ryby czy worku karpiowym, oczywiście rybka będzie przed i po eksperymencie ważona na wadze laboratoryjnej z dokładnością do 3 miejsc po przecinku :) zobaczymy jak zmieni się jej waga, całość przez analogię moze uda się odnieść do ryby o wadze 15 kg, co o tym sądzicie ??

i zobaczymy czy ryba jak pisze maniek będzie o 1 lub nawet 0,5 kg mniej ważyła :) hehe może nawet jakies zakłady zrobicie kto mial racje, przypomne ze zaczelo się od zdania mańka iż :"stres związany z holowaniem ryby ma duży wpływ na wagę" i postaram się obalić tą śmieszną jak dla mnie opinię :)

oczywiscie to zdanie mańka ma troche prawdy w sobie, waga ryby spadnie ale o kilka g, w przypadku ryby 15 kg kilkanascie g. I nie jest to waga którą może człowiek posługujący się nomalną wagą uchwycić, zresztą moze za niedługo się przekonamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macko, Powtarzam ,Podstawy biologi ryb .Jesli nie znasz to płonne nadzieje na jaką kol wiek konstruktywną dyskusje .Poczytaj o tarle ryb dowiesz sie jaki ma wpływ stres tarłowy na kondycje i wagę ryb.

A tak gwoli przypomnienia cytat z wikipedi

W terminologii medycznej, stres jest zaburzeniem homeostazy spowodowanym czynnikiem fizycznym lub psychologicznym. Czynnikami powodującymi stres mogą być czynniki umysłowe, fizjologiczne, anatomiczne lub fizyczne. koniec cytatu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda mi rybki ale chyba zrobie doświadczenie !! wkońcu nie będzie wątpliwości, planuje karpika 2 kg trzymać przez 6 godzin w miednicy, bede wymienial wode lejąc z powietrza co będzie działało stresująco na karpia, napewno bardziej niz przebywanie spokojnie cala noc w siatce na ryby czy worku karpiowym, oczywiście rybka będzie przed i po eksperymencie ważona na wadze laboratoryjnej z dokładnością do 3 miejsc po przecinku :) zobaczymy jak zmieni się jej waga, całość przez analogię moze uda się odnieść do ryby o wadze 15 kg, co o tym sądzicie ??

Twoje doświadczenie będzie nic nie warte i aż się zastanawiam czy pisać dlaczego, bo Twoje przekonanie o własnej niezmierzonej wiedzy mnie przeraża. :???:

Gdybyś miał choć podstawy wiedzy o rybach (nawet nie książkowe, ale praktyczne, życiowe) to nie pisałbyś o odnoszeniu eksperymentu na świątecznym karpiu do 15 kg ryby złowionej w sezonie, w naturalnym środowisku :roll:

Karp, którego kupujesz na święta ostatnie chwile przed ciosem w łeb spędza zwykle w betonowych magazynach (czasem parę tygodni), gdzie nie jest karmiony a nawet nie bardzo ma jak pływać. W tym czasie korzysta z obfitych zapasów tłuszczu zgromadzonego podczas tuczenia.

Jak można to porównać do karpia 15 kg wyrwanego prosto od stołu, który w sezonie żre jak świnia?

Jak można porównać dynamikę spalania tłuszczu i dynamikę trawienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomek1, Większość "specjalistów" wypowiadających sie na necie to fachowcy od ryb hodowli stawowej ,dla większości fachowców zachowanie ryb w stawach jest takie same co zbiornikach dzikich oni nie widzą różnicy .Natomiast co do śmiesznego testu macko, to niech nam powie jakie antybiotyki są podawane karpiom ,aby nie padły w magazynach [zimochowach] w końcu specjalista od rybiego mięsa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomek1, Większość "specjalistów" wypowiadających sie na necie to fachowcy od ryb hodowli stawowej ,dla większości fachowców zachowanie ryb w stawach jest takie same co zbiornikach dzikich oni nie widzą różnicy .Natomiast co do śmiesznego testu macko, to niech nam powie jakie antybiotyki są podawane karpiom ,aby nie padły w magazynach [zimochowach] w końcu specjalista od rybiego mięsa .

Dyskusja przeradza sie w nagonke na maćko Nie mówie że ma rację ale można w inny sposób dyskutowac bardziej przyjemny specjalisto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje doświadczenie będzie nic nie warte i aż się zastanawiam czy pisać dlaczego, bo Twoje przekonanie o własnej niezmierzonej wiedzy mnie przeraża. :???:
to jest chyba esencja całej dyskusji, w sumie temat mięsa jak i stresy/utrata wagi ryb w różnych warunkach to są wbrew pozorom różne aspekty, ten drugi bardziej praktyczny w sensie tematyki wędkarskiej i niema co tego mieszać bo wychodzi taki syf.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówie że ma rację ale można w inny sposób dyskutowac bardziej przyjemny specjalisto...
Tondrom, Ja wyraziłem swoje zdanie ,na pewien aspekt nie odkryty prze zemnie ale przez bardziej doświadczonych specjalistów ,nie oczekuje abyś ty lub Maćko sie zgadzał ze mną ,macie takie prawo zresztą takie samo prawo mam do swojego zdania .widocznie się mylę sądząc ze moge podzielić się swoimi sugestiami na forum względem ryb.

Bede bardziej ostrożny :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wyraziłem swoje zdanie ,na pewien aspekt nie odkryty prze zemnie ale przez bardziej doświadczonych specjalistów ,nie oczekuje abyś ty lub Maćko sie zgadzał ze mną ,macie takie prawo zresztą takie samo prawo mam do swojego zdania .widocznie się mylę sądząc ze moge podzielić się swoimi sugestiami na forum względem ryb.

Bede bardziej ostrożny :cool:

Nie bardzo zrozumiałeś moją poprzednią wypowiedź. W kwestii tematu akurat uważam że obaj macie po części rację( Twoja część jest większa).Chodzi o sam sposób wyrażania swoich opinii, powiem szczerze, dyskutować się odechciewa kiedy widzi się takie słownictwo i zwykłe "naigrawanie" się z człowieka który próbuje wytłumaczyć swoją rację. Nie chcę nikogo pouczać, jesteś moderatorem dla mnie trochę autorytetem a i napewno dobrym człowiekiem, ten ton wiadomości skierowany do maćko poprostu do Ciebie nie pasuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widocznie się mylę sądząc ze moge podzielić się swoimi sugestiami na forum względem ryb.

Bede bardziej ostrożny :cool:

jacy to wszyscy delikatni ... a nie można było od razu powiedzieć dlaczego i jak stres wpływa na ryby ? a nie co post to uświadamiać że ktoś się myli podając kolejne hasła nic nie wyjaśniając ? jak ktoś by chciał szukać w książkach to nie byłby na forum żeby łatwiej i szybciej wiedzę zdobyć ... ale przez taką dyskusję nic się człowiek nie dowie. Każdy "specjalista" zacytuje Wikipedie i napisze o stresie tarłowym bo pełno filmów o tarle łososia i troci ale to wszystko szczególne wypadki a nie ogólna prawidłowość jak na początku Maniek napisał a później co post tylko dodawał kolejny klucz zmieniając zagadkę

ps. szanuje Maniek Twoją wiedzę bo wiele postów pomogło lub przybliżyło mi wiedzę ale ta dyskusja pozostawia mi niesmak ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega macko, nie napisał że do swego eksperymentu wykorzysta karpia kupionego "na bazarze" - może złapie, a może ktoś podaruje mu "wywędkowaną"

rybę-dzikusa.

Jeżeli karp 15 kg w takiej sytuacji miałby stracić 1 kg,to rybka macko, powinna stracić na wadze 135 gram.

Szkoda tylko że kolega maniek, nie rzucił kilku argumentów podpartych jakimś konkretnym i fachowym tekstem. Moje zdanie w tej sprawie jest neutralne gdyż nie zajmuje sie rybami od tej strony.

macko- wrzuć tutaj trochę naukowych artykułów byśmy poznali jak jest naprawdę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.