Skocz do zawartości
Dragon

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mroweczka177
Napisano

slowik To podpasuję dzień w tygodniu ;d Z tym nie ma problemu już rozkminiłem tą sonde ;)

przynęty na klenia   Dragon
Gość mroweczka177
Napisano

No szkoda, a może i ja bym się skusił by tam pojechać

Napisano
  Cytat
Tak pluły szprotami jak wychodziły na powieszchnię
Takie małe pytanko laika morskich połowów ,są jakieś przepisy zabraniające łowić na "rybkę"dorszy ?Pytam z czystej ciekawości. :wink:
Napisano

20 płyniemy na dorsze ekipą ze Zgorzelca i przez pomyłkę jednego z armatorów (dni mu się w kalendarzyku pomyliły) mamy zarezerwowane dwa kutry na 20.03.2010 w Kołobrzegu.

jednemu musimy odmówić. jak ktoś byłby chętny to proszę o wiadomość na PW. rezerwacja na 5 osób z możliwością noclegu w dniu 19.03.2009r.

Napisano
  Cytat
slowik napisał/a:

Tak pluły szprotami jak wychodziły na powieszchnię

Takie małe pytanko laika morskich połowów ,są jakieś przepisy zabraniające łowić na "rybkę"dorszy ?Pytam z czystej ciekawości. :wink:

Przepisy nie zabraniają, ale slowikowi chodziło o to, że dorsze bardzo mocno żerowały na szprotach a to że "pluły" nimi, wynika z dekompresji przy wyciąganiu ryby z 80 metrów.

Napisano
  Cytat
chodziło o to, że dorsze bardzo mocno żerowały na szprotach a to że "pluły" nimi, wynika z dekompresji przy wyciąganiu ryby z 80 metrów.

Dokładnie jak tomek1napisał :wink:

Gość mroweczka177
Napisano

Tak, tak ja wiem, ale slowik tez nie zrozumiał chyba mojego pytania.

Ja pytałem czy slowik próbował łowić na rybke...

aj mały balagan sie robi

Gość mroweczka177
Napisano

A więc próbowałeś ? z jakimi efektami ;>?

Napisano
  Cytat
A więc próbowałeś ? z jakimi efektami ;>?

Nie dogadaliśmy się,Ja nie łowiłem nigdy na szproty ale jeżeli już w tym temacie to mam kolegę z Gdyni który łowi często na szproty i efekty ma lepsze niż Ja :sad:

A i łowi tylko max do 50m głębokości :wink:

Napisano
  Cytat
Daj sobie spokój Słyszec mogłeś jeśli nie byłeś to nie wypowiadaj sie na ich temat...

Nie mi nie trzeba polecać, ponieważ mam już swoich sprawdzonych a co do tych dwóch nie byłem i raczej nie będę, a co Czerwonego jedyna wada to że jest wolny, co do reszty nic nie można im zarzucić !!!!! załoga, obsługa wszystko jak nalezy rybka też jest...

Kolego ja zlego slowa nie powiedzialem na Szkwala i sie nie wypowiedzialem w zadnym zlym kontekscie....chyba mnie nie zrozumiales....wazne zebysmy my wedkarze byli zadowoleni...

A co do podejrzenia nie bardzo wiem w jakiej sprawie jestem podejrzany :roll:

Moze rozwiniesz temat...?

Gość mroweczka177
Napisano

slowik, Dlatego szybciej mówiłem że sie nie zrozumieliśmy ;)

a miałbym prośbę mógłbyś dać jakiś kontakt do niego a moze jest naszym uzytkownikiem ??

Bo chciałbym połowić na szprot a nie wiem jak sie do tego zabrać :)

siarka,

Mi nie chodzi czy w dobrym czy zlym, chodzi o to że nie powinieneś pisac o tym co słyszysz, Oj mniejsza z tym

A co do podejrzenia wydajesz mi się osobą która próbuję zniechęcić innych do pływania na innych jednostkach z tego co pamietam mietus i jakiś jeszcze jeden kutr jest tego samego własciciela.

Jeśli się myle to przepraszam. Mam nadzieje ze sie spotkamy w morzu :)

Napisano

Właściciel Miętusa nie ma innego kutra, remontuje w tej chwili drugi, większy,który będzie się nazywał Miętus II.

Z własnego doświadczenia wiem że w/w kuter raczej nie potrzebuję reklamy na forum, ma dobrą opinię i spore obłożenie.

Napisano

mroweczka177 po to sa takie fora zeby podzielic sie z innymi swoimi przezyciami i doswiadczeniami....

nie mam zamiaru tu nikogo oczerniac ani chwalic kazdy ma swoj rozum poplynie gdzie i z kim bedzie chcial...

A z drugiej strony jak na mietusie czy globtroterze bedzie mniej chetnych latwiej bedzie sie na nie dostac :razz:

Napisano

mroweczka, a jaki problem z łowieniem na szprota. Ciężarek na końcu zestawu, wyżej 2 przywieszki z hakami (najlepsze Gamakatsu Worm 5/0-6/0), na które nabijasz szprotki. Spuszczasz na dno i napinasz cały zestaw, żeby sobie stał na dnie. I czekasz na branie, które albo będzie widoczne na szczytówce, albo wyczuwalne i to dobrze w łokciu. Metoda prosta i zabójczo skuteczna, a wyszła z Zatoki :)

Napisano

kocur - nie jestem żadną konkurencją, na dorszach byłem już kilkanaście razy ale takie coś co spotkało mnie 13 marca na kutrze SOLON nigdy nie miało miejsca. tylko po ruszeniu z portu zaczeło sie zamieszanie co do płatności bo od razu zażyczyli sobie żeby im płacić po 150 wiec to już było podejrzane gdyż drugi raz sie z tym spotkałem i to właśnie w kołobrzegu bo moim zdaniem tacy ludzie nastawiają sie od razu na wycieczkę po morzu i tak też było. na pierwszym łowisku stał około 20 minut i to co złapałeś czyli w rzeczywistości po 1 sztuce to był wynik całodniowy bo potem zaczeło sie szukanie ławic i przystanki trwały po 5 minut a szukania było ponad pół godziny.Co do obsługi to była widoczna na pokładzie do czasu zebrania kasy a potem wszyscy poszli spać oprócz jednego gościa który stał za garami i starał sie załagodzić sytuacje na kutrze mówiąc że nie biorą bo woda jest za zimna....itp, a poprzedniego jak dzwoniliśmy to mówili że wszystko jest ok i żeby przyjeżdzać wiec wydaje mi się jest to nie poważne podejście do wędkarzy biorąc pod uwagę że jechaliśmy całą no a tu nic. Reasumując kuter SOLON to jedna wielka porażka i odradzam wypływania z nimi w morze a jak ktoś chce sie nawdychać jodu to proponuje całodniowy spacer po plaży i napewno taniej to wyjdzie.

Napisano
  Cytat
KUTER SOLON - Kołobrzeg proponuje omijać szerokim łukiem!!!!!

Tak wyglądał Twój pierwszy post na forum. Więc nie dziw się że tak Cię oceniłem. Gdybyś od razu napisał to co w poście poprzedzającym ten post to byłby inny odbiór. Śledzę ten temat i jestem niż żywo zainteresowany z racji planowanej wyprawy na której nie mam zamiaru marnować czasu/pieniędzy za to chcę dobrze spędzić czas na rybach. Ot cała filozofia. Pozdrawiam.

Gość mroweczka177
Napisano

siarka,

No fakt troszkę nie potrzebnie na ciebie skoczyłem, większość ludzi piszących w taki sposób to po prostu konkurencja. Ale co do ciebie Widocznie się mylę, więc przepraszam.

goral28,

No właśnie tak jakos mi się skojarzyło że ma drugi i myślałem że to jest ten co pisał siarka.

slowik,

Czekam:)

Ostry,

No nie ma zbyt dużego faktycznie ale mam pare pytań. Jaka gramatura tego cięzarka??

Szprotki takie na pół żywe czy mogą być np mrożone ?? lub też nie zywe ale świeżę ?

"Spuszczasz na dno i napinasz cały zestaw, żeby sobie stał na dnie" No tak spuszczam na dno i czekam. ale czy dryf i przesuwanie się kutra nie bedzie powodowało przemieszczania tej przynęty. jak możesz opisz troszkę szerzej tą część . czy ta metoda jest taka ze co jakiś czas popuszczasz żyłke tak jak to robisz pilkerem ? Już od dawna sie przymierzam żeby spróbować więc chciałbym wiedzieć jak najwięcej :) :) :) Dzięki wielkie za pomoc :)

Napisano

W sobote 13 03 to chyba nikt w Kołobrzegu nie połapał .Ja pływałem na NIKOLI i mimo że szyper robiłco co mugł ,szukał,zmieniał łowiska i efekt był taki że na 11 padło 9 bolków a łajba jest mi znana i chwalona . Ponoć inne jednoski schodziły wogule bez ryby

Napisano
  Cytat
siarka,

Ostry,

No nie ma zbyt dużego faktycznie ale mam pare pytań. Jaka gramatura tego cięzarka??

Szprotki takie na pół żywe czy mogą być np mrożone ?? lub też nie zywe ale świeżę ?

"Spuszczasz na dno i napinasz cały zestaw, żeby sobie stał na dnie" No tak spuszczam na dno i czekam. ale czy dryf i przesuwanie się kutra nie bedzie powodowało przemieszczania tej przynęty. jak możesz opisz troszkę szerzej tą część . czy ta metoda jest taka ze co jakiś czas popuszczasz żyłke tak jak to robisz pilkerem ? Już od dawna sie przymierzam żeby spróbować więc chciałbym wiedzieć jak najwięcej :) :) :) Dzięki wielkie za pomoc :)

Najlepsze są świeże szprotki, choć mrożone (najlepiej pojedynczo) też są dobre. Czasem wędkarze używają też kiełbików i uklejek. Ale co szprot, to szprot-ma swój charakterystyczny zapach. Dla mnie optimum ciężarka na każdą głębokość to 150-200 gram w zależności od siły dryfu. Na pewno zestaw będzie się przemieszczał po dnie w zależności od siły dryfu, ale wolniej od pilkera, od czasu do czasu wystarczy popuścić kilka metrów plecionki z kołowrotka. Przypony wiążę sam, pierwszy 50 cm od ciężarka, następny 50 cm wyżej. Węzeł zwykły przywieszkowy, na pętelkę zakładam krętlik z agrafką, do tego hak, szprotki, ciężarek i na dno. Najlepsze do tej metody są kije z wklejaną szczytówką, bo przy delikatnych braniach to na niej widać branie. Jak biorą dobrze, to sprawdzi się każdy kij, branie wtedy czuć doskonale. I nie zostawiaj nigdy wędki bez opieki, bo przypadkiem dorsz może sobie z nią odpłynąć przy tej metodzie łowienia i wcale nie musi być duży. Powodzenia.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.