lowik120 Napisano 6 Maja 2010 Share Napisano 6 Maja 2010 witam, Jestem wędkarzem ze śląska i interesuje mnie tegoroczne łowienie na rzece Odra i dorzecza w Kędzierzynie-Koźle(rogi),a dokładnie o to czy cza coś dopłacać do podstawowych opłat które są na sezon 2010 żeby tam łowić, za pomoc z góry dzięki pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zdrapek Napisano 6 Maja 2010 Share Napisano 6 Maja 2010 Domyślam się że opłaciłeś kartę w PZW K-ce więc: "3. Okręg PZW Katowice A 1. Nazwa obwodu: Obwód rybacki rzeki Odry nr 1 2. Powierzchnia całkowita obwodu wynosi: 2.1 Powierzchnia obwodu na terenie Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Katowicach obejmuje wody rzeki Odry od granicy państwa w miejscowości Chałupki do ujścia rzeki Pogonica 2.2. Powierzchnia obwodu na terenie Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu obejmuje wody rzeki Odry od ujścia rzeki Pogonica do ujścia Kanału Gliwickiego do Odry (ok. 210 ha). B Nazwa obwodu: Obwód rybacki rzeki Kłodnica nr 2 Powierzchnia całkowita obwodu wynosi: 2.1 Powierzchnia obwodu na terenie Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Katowicach obejmuje wody rzeki Kłodnica i Kanału Gliwickiego do ujścia rzeki z zb. Dzierżno Duże do granicy województw w miejscowości Niezdrowice. 2.2 Powierzchnia obwodu na terenie Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu obejmuje wody rzeki Kłodnica (8,45 ha) i Kanału Gliwickiego (ok. 29,25) od granicy województw w miejscowości Niezdrowice. C Nazwa obwodu: Obwód rybacki rzeki Psina nr 1 Powierzchnia całkowita obwodu wynosi: 2.1 Powierzchnia obwodu na terenie Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu obejmuje wody rzeki Psina od źródeł do granicy województwa w miejscowości Maków (ok. 4 ha). 2.2. Powierzchnia obwodu na terenie Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Katowicach obejmuje wody rzeki Psina od granicy województwa w miejscowości Maków do ujścia rzeki Psina do rzeki Odry. D 1. Nazwa obwodu: Obwód rybacki rzeki Bierawka nr 1 2. Powierzchnia całkowita obwodu wynosi: 2.1 Powierzchnia obwodu na terenie Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Katowicach obejmuje wody rzeki Bierawka od jej źródeł do granicy województwa w miejscowości Sierakowiczki. 2.2 Powierzchnia obwodu na terenie Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu obejmuje wody rzeki Bierawka od granicy województwa w miejscowości Sierakowiczki do ujścia Bierawki do rzeki Odry. Członkowie okręgów Katowice i Opole po wniesieniu okręgowej składki członkowskiej na zagospodarowanie i ochronę wód w macierzystych okręgach mogą uprawiać amatorski połów ryb na w/w obwodach na następujących warunkach: - członkowie PZW zrzeszeni w Okręgu PZW w Katowicach winni opłacić 50% indywidualnej składki rocznej na ochronę i zagospodarowanie wód obowiązującej w Okręgu PZW w Opolu - członkowie PZW zrzeszeni w Okręgu PZW w Opolu winni opłacić 50% indywidualnej składki rocznej obowiązującej w Okręgu PZW w Katowicach. Uiszczenie składki w w/w wysokości daje zainteresowanym wędkarzom również prawo wędkowania z łodzi i wędkowania na wodach górskich." PZW KATOWICE: http://www.pzw.com.pl/index.php?id=6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lowik120 Napisano 7 Maja 2010 Autor Share Napisano 7 Maja 2010 Czyli jednym słowem żeby tam łowić muszę dopłacić ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zdrapek Napisano 7 Maja 2010 Share Napisano 7 Maja 2010 Jeśli wykupiłeś znaczki w OKRĘGU KATOWICE to musisz dopłacić. Ręce opadają ale tak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skydriver Napisano 8 Maja 2010 Share Napisano 8 Maja 2010 co Ty gadasz... po wykupieniu skladki czlonkowskiej w okregu Katowice mozesz lowic bez zadnych doplat na Odrze w Kedzierzynie Kozlu - Rogach, do ujscia kanalu gliwickiego, na tym odcinku Opolanie musze doplacac 50% (czyli od granicy do ujscia kanalu Gliw.), a my na ich odcinku czyli ponizej Rogów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zdrapek Napisano 8 Maja 2010 Share Napisano 8 Maja 2010 co Ty gadasz... po wykupieniu skladki czlonkowskiej w okregu Katowice mozesz lowic bez zadnych doplat na Odrze w Kedzierzynie Kozlu - Rogach, do ujscia kanalu gliwickiego, na tym odcinku Opolanie musze doplacac 50% (czyli od granicy do ujscia kanalu Gliw.), a my na ich odcinku czyli ponizej Rogów Masz rację odcinek Odry: od granicy Rzeczypospolitej Polskiej m. Chałupki w km 20+000 do granicy regionów wodnych Górna Odra i Środkowa Odra a) w km 98+600 (ujście kanału Gliwickiego) w m. Kędzierzyn Koźle wraz z wodami jej dopływów, starorzeczy i innych zbiorników wodnych o ciągłym dopływie lub odpływie do wód tego odcinka z wyłączeniem wód rzeki Opawa, Olza, Psina, Ruda, Bierawka i Kłonica), Należy do PZW K-ce i tutaj nie trzeba dodatkowych opłat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sydzio Napisano 9 Czerwca 2010 Share Napisano 9 Czerwca 2010 Witam, chciałbym się wybrać na odrę trochę pospiningować, jednak nie mam pojęcia jaki odinek wybrać i na co się nastawić. Ma ktoś może jakieś doświadczenie ze spiningiem na odrze ? Byłbym wdzięczny za każda radę, pomoc. Chodzi oczywiście o odre w woj. Śląskim. Z góry dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MatiQ Napisano 14 Lipca 2010 Share Napisano 14 Lipca 2010 Witam all:). Mam kilka pytan dotyczących Odry w K-K. Jadę w Tym roku na Odre, być może już w srodę lub czwartek zobaczy się i chciałbym się dowiedzieć na jaką rybę się tam teraz nastawić czy jest duża presja wędkarska, i jak tam z rybą. Ostatnio był tam dziadek i totalna studnia..... Cały dzień bez brania, kaj ta ryba ?? Rok temu byliśmy w Tym samym miesjcu i coś tam brało. Pokażę dokładne miejscówki, którę by nas nteresowały. Jeszcze ten odcinek rzeki jest w Okręgu Katowickim. Dodam zdjęcia z tamto rocznych połowów. I zaznaczyłem na czerwono miejsca, czy, któreś z Tych miejsc nadaję się na tygodniową zasiadkę??. A drugię zdjęcie to tam kaj byliśmy dokładnie Było to za mostem. A w sierpniu byliśmy przed mostem też było dość miesjca aby rozbić namiot. Interesuje mnie dokładnie to jakich zanet i przynet uzywać. Na co łowić. No i żeby było dość dużo miejsca na namiot . Z góry dzięki za all odpowiedzi!!. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cinek1979 Napisano 14 Lipca 2010 Share Napisano 14 Lipca 2010 nie dziw sie ze nic nie bierze , nie bez powodu na wedkarzy ze slaska mowia u nas kormorany.....bez obrazy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MatiQ Napisano 14 Lipca 2010 Share Napisano 14 Lipca 2010 Może i dużo też powódź zrobiła...... z tego co wiem Ale chodzi mi o konkrety Ja tam jadę wypocząć a rybke złowi się spokojnie kolego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MatiQ Napisano 18 Lipca 2010 Share Napisano 18 Lipca 2010 Naprawdę nikt nic nie wie na Ten temat :(. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
burzol Napisano 19 Lipca 2010 Share Napisano 19 Lipca 2010 Naprawdę nikt nic nie wie na Ten temat :(. W zeszłym roku łowiłem w tym samym miejscu, sprawdzała się zanęta Trapera na rzekę z dodatkiem pinki ( dużo ) i dodatku zanętowego Brasem Marcela. Jako przyneta białe robaki, złowione ryby to głównie leszcze ok. 50 cm i świnki ok. 40 cm Spróbuj, może tym razem też się sprawdzi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
burzol Napisano 19 Lipca 2010 Share Napisano 19 Lipca 2010 Myślę, że chodzi Ci o miejsce pomiędzy mostem drogowym a kolejowym, bo tak zrozumiałem ze zdjęć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MatiQ Napisano 21 Lipca 2010 Share Napisano 21 Lipca 2010 Ok, ruszam w drogę w okolice K-K. Tam kaj rok temu . Ponoć bezrybie tam teraz trudno zobaczymy do zobaczenia za tydzien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MatiQ Napisano 26 Lipca 2010 Share Napisano 26 Lipca 2010 Rzeka Odra - Kędzierzyń Koźle 21.VII.2010r - 25.VII.2010r Tygodniowy wypad nad rzekę stał pod wielkim znakiem zapytania do końca. Pogoda nie miała być najlepsza, ojciec nie miał dostać urlopu, nie wiedzieliśmy gdzie jechać i musieliśmy znaleźć sobie kierowcy. No ale udało się wszystko zostało uzgodnione i w wtorek ruszyliśmy do marketów i sklepów wędkarskich na zakupy;). Naładowani pod sam dach wracaliśmy do domu no i zaczęło się pakowanie, trochę tego było :*. Nastała środa o 8:30 wyjazd. Torby zapakowane w samochodzie możemy ruszać krótka rozmowa jaką trasą jedziemy i w drogę. Po drodze utknęliśmy w korkach, wykopach na drodze .. Po przejechaniu 85km dotarliśmy do Kędzierzyna Koźle, uśmiech na twarzy mówi za siebie jesteśmy nie daleko naroście ouch. Jest następny problem niema jak wjechać na łowisko, na drodze wykopy, wysiadamy z auta i rozmawiamy z kierowcą koparki czy mógłby ustąpić na chwilę miejsca starszy pan zgodził się no i jedziemy ouch. Jesteśmy na miejscu ale ani jednej żywej duszy na rzece Tylko my co jest grane ??. Szukamy fajnego prostego miejsca na rozłożenie dwóch namiotów znaleźliśmy niezłe miejsce za mostem. Upał niesamowity , nie chcę się nikomu rozkładać namiotów , 15min odpoczynku no i jazda. Po niespełna 2h namioty zostały rozłożone no i można dmuchać materace i wszystko powoli układać. Odra płynie sobie spokojnie nic nie pływa na wodzie jest miodzie ouch. Wszystko już poukładanie no to można zająć się wędkowaniem. Wyciągamy wędki z pokrowca, zanęty itp. No to robimy zanętę TRAPER - Leszcz 2x 2,5kg + duża paczka pinek + płatki owsiane no i mieszamy . Po chwili zanęta gotowa do użycia, później czas na wędki feedery, baty i spiningówki godzinka i zrobione. Na feederach jedna wędka koszyczek 80gr, drugi feeder ciężarek 100gr, żyłka główna 0,28mm - 8,10kg, przypon 0,16mm. Jest godzina 16 czas na obiad . O 19 zestawy wylądowały w wodzie na haku głównie pinki, białe i rasówki ouch. No ale nie zawszę biorą, do godziny 23:45 nic nie zaczepiło na nasze zestawy, wędki zwijamy no i idziemy spać. Budzik na 4:30 no i trzeba się zebrać za wędkowanie . Niema zimno, niema wiatru, ale była mgła zarzucam jednego feedera na białego robaka, a druga wędka to bat 6m KONGER, trzy kule do wody i jazda malutki haczyk cienka żyłka i pinka na haku. Wszyscy śpią czas budzić taty i wujka . Po kilkunastu minutach 6 wędek jest w wodzie, siadamy na krzesłach i wpatrujemy się w szczytówki Ja w Tym czasie na bata łowię uklejki małe okonie no i trafiła się też ładna płoć 26cmouch. O godzinie 9 każdy już nie spał to czas na śniadanie . Po 10, z kuzynem poszliśmy na drugą stronę rzeki przez most;) Z tyłu nasze obozowisko;). Kilka zdjęć i wracamy;). Zarzucam wędki do wody i się opalam . Mijały minuty i nic nagle słyszę dzwoneczek pierwsze branie na Odrze na feedera podlatuję zacinam i coś jest na końcu żyłki po chwili ląduję w podbieraku leszczyk 36cm;) Focia i do wodyo uch. Mijały godziny i nic nie drgnęło na wędkach, później wujek zacina małego leszcza pod 30cm. Przyszła nam myśl na pieczone kiełbaski na ognisku:*, zbieraliśmy z kuzynem drewno no i o godzinie 21 rozpaliliśmy ogień. W nocy tata ma mocne branie na rasówkę z kołowrotka wylatuję żyłka zacina i po krótkim holu ryba weszła w zaczep i po rybie . Jeszcze udało nam się złowić małego sumika na rasówkę. Kolejny dzień zapowiadał się nieźle... ale były to Tylko myśli.. W nocy rozpętała się potężna burza i mocny deszcz po rybach mówimy sonie , idziemy do namiotów spać zobaczymy jak to będzie wyglądać rano;). Nie ustawiałem nawet budzika na 4 bo nie było sensu. Obudziłem się po 9 to każdy jeszcze spał czas ich pobudzić Szybkie śniadanko no i trzeba powitać naszych gości Przyjechał wujek z ciocią i malutką kuzynką. Szybkie rozłożenie namiotów no i jesteśmy już w całej grupie . Ja mam w Tym czasie branie na czerwonego robaka zacinam i nie czuje oporu, ukazuję się malutki sandaczyk. O godzinie 14 następne mocne branie na wędce taty zacina i jest!!, ale znów nie pocieszyliśmy się zbyt długo kolejny zaczep mówimy sobie co tam może być?? _wpsnnr.JPG/] Już widać po wodzie jaka była brudna były to ostatnie chwilę dobrego spędzania czasu nad Odrą . Później było już trzeba zwijać wędki z powodu wysokiego stanu wody i płynących kłód po wodzie... Był też taki strumyk tam w, którym było pełno ryb małych i nawet większych zabrałem dwie kule wrzuciłem do wody i a 20 min przyszedłem z wędką na spławik. Na haku jedna pinka i wiooo brały okonie i karaski małe, później trafił się leszczyk Używałem podbieraka dlatego, że był tam wysoki murek, który nie umożliwiał uniesienia ryby do góry Miałem też ładnego klenia ale nie zdążyłem podebrać go podbierakiem no i zwiał byłem wściekły Zdjęcia strumyka: Jak wracałem to dowiedziałem się, że kilku nastolatków na oko po 20 lat oferowali nam kupno wędki jakiejś za 120zł, my odmówiliśmy i zaczęli wyzywać nas i poszli... I od tej chwili zaczął się dramat . Po kilku minutach zadzwonił telefon i poinformowali nas, że znaleźli mojego kuzyna, który zatonął na J.Pławnowice..... to nas już powaliło........ No nic życie trwa dalej siedzimy na dworze w padającym lekko deszczu nagle patrzymy idą Ci sami co wtedy Tylko w większej grupie!!. Wszyscy przestraszenia nie wiedzieliśmy co robić, kuzynka rozpłakała się z strachu mama z ciocią uciekli do samochodu co to da??. Tata z wujkiem i drugim wujkiem już trzymali w rękach narzędzia, a oni do nas powiedzieli z dalszej odległości "W nocy będzie jazda" i poszli... każdy odetchnął z ulgą i zaczęła się draka wszystko mokre brudne co robić?? Noc nie daleko, niewiadomo co takim odbije? czy mówią prawdę? może tak? może nie? Szybko zaczęliśmy się pakować składać wszystko jak popadło zwinęliśmy się w 30min, a rozpakowywanie trwało 2h jak to możliwe??. Mokrzy, brudni wyjechaliśmy z rzeki trochę dalej. Był następny problem dwa auta, dziewięć osób, bagaż załadowany jak popadło co teraz?? Zjechaliśmy na pobliską Odrę daleko od Kędzierzyna no i poukładaliśmy wszystko pomału...O godzinie 00:00 byliśmy już w domu.. Połamanie dwie wędki, potargany namiot, stracony dowód osobisty.... Draka.. Oprócz tego masę sprzętu wędkarskiego co zostało w wodzie przez zaczepy. Nigdy więcej!!!!!!. Tyle lat już jeżdżę pod namiot od 12-13 lat i nigdy tak się nie stało... P.S - te emotki to z innego forum i dlatego takie dziwne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MatiQ Napisano 26 Lipca 2010 Share Napisano 26 Lipca 2010 Rzeka Odra - Kędzierzyń Koźle 21.VII.2010r - 25.VII.2010r Tygodniowy wypad nad rzekę stał pod wielkim znakiem zapytania do końca. Pogoda nie miała być najlepsza, ojciec nie miał dostać urlopu, nie wiedzieliśmy gdzie jechać i musieliśmy znaleźć sobie kierowcy. No ale udało się wszystko zostało uzgodnione i w wtorek ruszyliśmy do marketów i sklepów wędkarskich na zakupy;). Naładowani pod sam dach wracaliśmy do domu no i zaczęło się pakowanie, trochę tego było :*. Nastała środa o 8:30 wyjazd. Torby zapakowane w samochodzie możemy ruszać krótka rozmowa jaką trasą jedziemy i w drogę. Po drodze utknęliśmy w korkach, wykopach na drodze .. Po przejechaniu 85km dotarliśmy do Kędzierzyna Koźle, uśmiech na twarzy mówi za siebie jesteśmy nie daleko naroście ouch. Jest następny problem niema jak wjechać na łowisko, na drodze wykopy, wysiadamy z auta i rozmawiamy z kierowcą koparki czy mógłby ustąpić na chwilę miejsca starszy pan zgodził się no i jedziemy ouch. Jesteśmy na miejscu ale ani jednej żywej duszy na rzece Tylko my co jest grane ??. Szukamy fajnego prostego miejsca na rozłożenie dwóch namiotów znaleźliśmy niezłe miejsce za mostem. Upał niesamowity , nie chcę się nikomu rozkładać namiotów , 15min odpoczynku no i jazda. Po niespełna 2h namioty zostały rozłożone no i można dmuchać materace i wszystko powoli układać. Odra płynie sobie spokojnie nic nie pływa na wodzie jest miodzie ouch. Wszystko już poukładanie no to można zająć się wędkowaniem. Wyciągamy wędki z pokrowca, zanęty itp. No to robimy zanętę TRAPER - Leszcz 2x 2,5kg + duża paczka pinek + płatki owsiane no i mieszamy . Po chwili zanęta gotowa do użycia, później czas na wędki feedery, baty i spiningówki godzinka i zrobione. Na feederach jedna wędka koszyczek 80gr, drugi feeder ciężarek 100gr, żyłka główna 0,28mm - 8,10kg, przypon 0,16mm. Jest godzina 16 czas na obiad . O 19 zestawy wylądowały w wodzie na haku głównie pinki, białe i rasówki ouch. No ale nie zawszę biorą, do godziny 23:45 nic nie zaczepiło na nasze zestawy, wędki zwijamy no i idziemy spać. Budzik na 4:30 no i trzeba się zebrać za wędkowanie . Niema zimno, niema wiatru, ale była mgła zarzucam jednego feedera na białego robaka, a druga wędka to bat 6m KONGER, trzy kule do wody i jazda malutki haczyk cienka żyłka i pinka na haku. Wszyscy śpią czas budzić taty i wujka . Po kilkunastu minutach 6 wędek jest w wodzie, siadamy na krzesłach i wpatrujemy się w szczytówki Ja w Tym czasie na bata łowię uklejki małe okonie no i trafiła się też ładna płoć 26cmouch. O godzinie 9 każdy już nie spał to czas na śniadanie . Po 10, z kuzynem poszliśmy na drugą stronę rzeki przez most;) Z tyłu nasze obozowisko;). Kilka zdjęć i wracamy;). Zarzucam wędki do wody i się opalam . Mijały minuty i nic nagle słyszę dzwoneczek pierwsze branie na Odrze na feedera podlatuję zacinam i coś jest na końcu żyłki po chwili ląduję w podbieraku leszczyk 36cm;) Focia i do wodyo uch. Mijały godziny i nic nie drgnęło na wędkach, później wujek zacina małego leszcza pod 30cm. Przyszła nam myśl na pieczone kiełbaski na ognisku:*, zbieraliśmy z kuzynem drewno no i o godzinie 21 rozpaliliśmy ogień. W nocy tata ma mocne branie na rasówkę z kołowrotka wylatuję żyłka zacina i po krótkim holu ryba weszła w zaczep i po rybie . Jeszcze udało nam się złowić małego sumika na rasówkę. Kolejny dzień zapowiadał się nieźle... ale były to Tylko myśli.. W nocy rozpętała się potężna burza i mocny deszcz po rybach mówimy sonie , idziemy do namiotów spać zobaczymy jak to będzie wyglądać rano;). Nie ustawiałem nawet budzika na 4 bo nie było sensu. Obudziłem się po 9 to każdy jeszcze spał czas ich pobudzić Szybkie śniadanko no i trzeba powitać naszych gości Przyjechał wujek z ciocią i malutką kuzynką. Szybkie rozłożenie namiotów no i jesteśmy już w całej grupie . Ja mam w Tym czasie branie na czerwonego robaka zacinam i nie czuje oporu, ukazuję się malutki sandaczyk. O godzinie 14 następne mocne branie na wędce taty zacina i jest!!, ale znów nie pocieszyliśmy się zbyt długo kolejny zaczep mówimy sobie co tam może być?? _wpsnnr.JPG/] Już widać po wodzie jaka była brudna były to ostatnie chwilę dobrego spędzania czasu nad Odrą . Później było już trzeba zwijać wędki z powodu wysokiego stanu wody i płynących kłód po wodzie... Był też taki strumyk tam w, którym było pełno ryb małych i nawet większych zabrałem dwie kule wrzuciłem do wody i a 20 min przyszedłem z wędką na spławik. Na haku jedna pinka i wiooo brały okonie i karaski małe, później trafił się leszczyk Używałem podbieraka dlatego, że był tam wysoki murek, który nie umożliwiał uniesienia ryby do góry Miałem też ładnego klenia ale nie zdążyłem podebrać go podbierakiem no i zwiał byłem wściekły Zdjęcia strumyka: Jak wracałem to dowiedziałem się, że kilku nastolatków na oko po 20 lat oferowali nam kupno wędki jakiejś za 120zł, my odmówiliśmy i zaczęli wyzywać nas i poszli... I od tej chwili zaczął się dramat . Po kilku minutach zadzwonił telefon i poinformowali nas, że znaleźli mojego kuzyna, który zatonął na J.Pławnowice..... to nas już powaliło........ No nic życie trwa dalej siedzimy na dworze w padającym lekko deszczu nagle patrzymy idą Ci sami co wtedy Tylko w większej grupie!!. Wszyscy przestraszenia nie wiedzieliśmy co robić, kuzynka rozpłakała się z strachu mama z ciocią uciekli do samochodu co to da??. Tata z wujkiem i drugim wujkiem już trzymali w rękach narzędzia, a oni do nas powiedzieli z dalszej odległości "W nocy będzie jazda" i poszli... każdy odetchnął z ulgą i zaczęła się draka wszystko mokre brudne co robić?? Noc nie daleko, niewiadomo co takim odbije? czy mówią prawdę? może tak? może nie? Szybko zaczęliśmy się pakować składać wszystko jak popadło zwinęliśmy się w 30min, a rozpakowywanie trwało 2h jak to możliwe??. Mokrzy, brudni wyjechaliśmy z rzeki trochę dalej. Był następny problem dwa auta, dziewięć osób, bagaż załadowany jak popadło co teraz?? Zjechaliśmy na pobliską Odrę daleko od Kędzierzyna no i poukładaliśmy wszystko pomału...O godzinie 00:00 byliśmy już w domu.. Połamanie dwie wędki, potargany namiot, stracony dowód osobisty.... Draka.. Oprócz tego masę sprzętu wędkarskiego co zostało w wodzie przez zaczepy. Nigdy więcej!!!!!!. Tyle lat już jeżdżę pod namiot od 12-13 lat i nigdy tak się nie stało... P.S - te emotki to z innego forum i dlatego takie dziwne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robson.b Napisano 26 Lipca 2010 Share Napisano 26 Lipca 2010 Fajnie opisane, choc przykro mi, ze taki był finał Waszej wyprawy. Nie wiem, czy nie zrobiliście błedu pierwszej nocy, że ok.24 poszliście spać. Trzeba było sprawdzić, czy rybki (jak nic nie działo sie w dzień) nie biorą własnie w nocy. Czasami to może byc tylko godzinka, dwie kiedy w ciągu doby są brania. Już nie raz miałem takie przypadki. Choć na tyle godzin siedzenia... Tylko potwierdziliście wcześniejsze informacje, że na Rogi w najbliższym czasie nie ma po co jechać... Zreszta brak wędkarzy (a tam jak biorą siedza zawsze) zdaje sie to potwierdzać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Radzio19871 Napisano 13 Sierpnia 2010 Share Napisano 13 Sierpnia 2010 Wie ktoś jak wygląda stan wody na Odrze?? Pytam bo mam jutro zawody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robson.b Napisano 14 Sierpnia 2010 Share Napisano 14 Sierpnia 2010 I jak tam po zawodach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Radzio19871 Napisano 15 Sierpnia 2010 Share Napisano 15 Sierpnia 2010 Wyniki jak na tą wodę słabe. Najwyższy to coś w granicach 4900 najniższy 0. Niskie wyniki były głównie w sektorze A tj. od mostu w dół rzeki do numeru 16 (gdzieś na wysokości tego betonowego zjazdu). Ja byłem w sektorze B i wylosowałem stanowisko zamykające tj. numer 31. Biorąc pod uwagę że rybka nie brała a w wodzie było dużo zaczepów osiągnołem zadowalający mnie wynik 1510 co dało mi 6 miejsce w sektorze. Rezultat mógł być wyższy ale rybki sie spinały. Miałem same krąpie i jednego sumika karłowatego prawie 40cm, który zrobił mi sam ładny wynik Nadłuższa ryba zawodów to brzana 72cm złapana na skróta Dokładniejsze info o wynikach poźniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Radzio19871 Napisano 15 Sierpnia 2010 Share Napisano 15 Sierpnia 2010 Zgodnie z obietnicą dokładne wyniki zawodów znajdują się tutaj: http://www.pzw.org.pl/czeladz/wiadomosci/35279/66/zawody_o_puchar_prezesa__rzeka_odra_kedzierzynkozle_rogi Mam nadzieję że komuś sie to przyda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kruszon84 Napisano 17 Sierpnia 2010 Share Napisano 17 Sierpnia 2010 Witam był ktos ostatnio na rybkach jakies efekty ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robson.b Napisano 25 Sierpnia 2010 Share Napisano 25 Sierpnia 2010 Nocka z poniedziałku na wtorek. Kilkanascie leszczy w przedziale 37-46cm + drobnica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarom81 Napisano 3 Września 2010 Share Napisano 3 Września 2010 Witam Panowie czy był ktoś ostatnio na Odrze?Mam zamiar jechac za tydzień w poniedziałek na pare dni .P anowie czy tam wogóle cokolwiek teraz bierze?pozdrawiam i z góry dziekuje za informacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robson.b Napisano 4 Września 2010 Share Napisano 4 Września 2010 Jeszcze niedawno mozna się było fajnie pobawić. Teraz poziom Odry w Kędzierzynie jest wyższy o ponad 1,5m od normalnego, więc nie sądzę, żeby coś się działo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.