Sochon Napisano 17 Czerwca 2009 Share Napisano 17 Czerwca 2009 a zanęta na płoć odstraszy mi lina? bo wczoraj przygotowałem płociową a dzisiaj mam jeszcze linową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian21 Napisano 17 Czerwca 2009 Share Napisano 17 Czerwca 2009 Sochon, nie sadze, moze ich nie zwabic, choc lin czasami lubi te zapachy i jak jest go sporo to tez ci czasem moga wejsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 18 Czerwca 2009 Share Napisano 18 Czerwca 2009 Ostatnio na płociową mi leszcze weszły więc tymi nazwami bym się tak nie przejmował. Dziś od 8 do 11.30 totalne zero jeśli chodzi o lina, nęciliśmy linową z konopiami, łowiliśmy na czerwone, kuku, pęczak. W Boże Ciało padł z tego miejsca ładny, teraz chyba są na tarle.. Ok 16 jedziemy na leszcza, z linami poczekam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
3PK Napisano 27 Czerwca 2009 Share Napisano 27 Czerwca 2009 Jeśli można dołączę się do dyskusji . Jeśli ktoś chcę złowić naprawdę pokaźnego lina, to nie powinien wrzucać przynęty w zanęcone miejsce, a jakieś 1, 1,5 metry za łowiskiem (czy to w bok przed lub za). Brania może będą bardzo rzadkie, ale jaka będzie frajda z okazów lina, te większe nigdy nie wchodzą od razu w łowisko lub wcale, zawsze żerują poza obszarem nęcenia, a tylko te mniejsze liny "buszują" w naszym zanęconym miejscu. A skąd to wiem? . Gdzie mieszkam jest niedaleko mnie (jakieś 5km) piękne jezioro I klasa czystości, strasznie zarośnięte podwodną roślinnością (oaza lina, węgorza i szczupaka). Woda tak "klarowna", że widać dno na głębokości ponad 2 metry, wiec kiedy wybraliśmy się z kolegą na szczupaczka na te jezioro, stanęliśmy sobie niedaleko trzcin ( bo akurat w tym jeziorze najlepszy żywiec to płoteczka 10cm) I wtedy podczas "polowania" na te płoteczki, zauważyłem, że blisko nas stoją dwa potęzne liny ( na pewno ponad 40cm ), zaraz po tym jak je zauważyłem koledze na wędce z opadu wziął lin około 20 cm, zaraz na mojej było to samo, kolega złowił jeszcze 4 sztuki największy miał około 30cm, ja także dołożyłem 2 ale przedział 20-25cm. Trwało to około 10 minut i później odpłynęły te dwa "wielkoludy" a wraz z nimi te mniejsze linki. Postanowiłem wykorzystać to podczas zasiadki na lina bądź leszcza, zawsze miałem pokaźne efekty, wole mniej brań, ale za to bardziej konkretnych i to zawsze się u mnie sprawdzało, że zarzucałem przynęte, jakieś 1, 1,5m od zanęconego łowiska (przeważnie za łowisko). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
warszawa_24 Napisano 9 Września 2009 Share Napisano 9 Września 2009 Kolega twierdzi, że liny biora bardzo delikatnie, że spławik ledwo co się zanuża. Ja łowię ds'em lecz lina nigdy nie złowiłem. Rozmawiałem z spławikowcem co łowi liny od 15lat i mówi, że bierze agresywnie, zatapia spławik i odpływa. Sam to widziałem, spławik błyskawicznie znika i ucieka pod wodą. Zato kolga twierdzi, że brania linów są ledwo co widoczne. On łowi na innym jeziorze a ten pan też na innym. Czyżby tu sprawdziło się powiedzenie co łowisko to obyczaj? Jak u Was lin bierze? Kol. damian21 - jak biora liny u Ciebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian21 Napisano 9 Września 2009 Share Napisano 9 Września 2009 warszawa_24, trudno jednoznacznie stwierdzić, czasem branie jest zdecydowane a czasem ledwo widoczne - niewielkie przytopienie czy kilkucentymetrowy odjazd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomex11 Napisano 15 Września 2009 Share Napisano 15 Września 2009 liny liny liny, jak dla mnie najładniejsze i jedne z najbardziej walecznych ryb, zakochałem się w nich, złowiłem ich w zyciu tylko około 20 i to nie dużych, a marzy mi się złowienie jakiegoś ładnego okazu lina jade jutro nad narew na 5 dni jak coś złowie to może jakieś fotki wrzuce mam niby miejsce na narwi na liny i karasie, jakieś 3 lata temu tam łowiłem zawsze brały karasie punkt 19 wieczorkiem tak do 24 , i zawsze tez 1/2 linki, ale nie duże takie po 30 cm pózniej nie było tam karasia, ani lina, a w tym roku 2 tygodnie temu pojechałem z kolega myśleliśmy, ze nałowimy jakiejś drobnicy, po godzinie pierwsze branie karasek koło 30 cm, za chwiłe sandacz na białe z czerwonym, ale nie wymiarowy, póżniej jeden lechu taki koło pół kilo , krasnopióra 30 cm i 3 karasie kolejne w tym jeden 37 cm a drugi 46 cm!! szok , że aż takie duże karasie są fotki kolega ma w telefonie może je wrzuce na drugi dzień znowu poszliśmy na ryby w to samo miejsce koło godziny 15 nic nie brało i pogoda się bardzo popsuła padał deszcz i wiał oporowy wiatr, po spożyciu 0,5 i paru piwek schowaliśmy sie przy drzewie przed deszczem i nagle usłyszałem oporowy dzwięk dzwonka, podbiegam do wędki zaciałem, a tam okazało się , ze wzial przyjemny linek 38 cm lubie je łowic nawet małe są takie piękne póżniej koło 21 zaczeły znowu żerować karasie efekt 4 sztuki w tym jeden 43 cm!! jutro tam jade na 5 dni mam nadzieje, że połów będzie dobry, a wyjazd udany PS a tak w ogóle to witam to mój pierwszy post na tym forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomex11 Napisano 16 Września 2009 Share Napisano 16 Września 2009 a jeszcze jedno sorka, że post pod postem , ale już edytować się nie da u mnie w tym miejscu na Narwi liny biorą tak od 18 do 21, a karasie od 19 do 24 rano nigdy tam lina nie złowiłem, same leszcze i płotki przynęta pęczek białych robaczków lub białe z czerwonym zarówno na spławik jak i na grunt, zanęta na tym łowisku wydaje mi się bez znaczenia jak wróce zdam relacje czy brały linki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
edi5000 Napisano 12 Listopada 2009 Share Napisano 12 Listopada 2009 A ja powiem tak. Złowiłem ich w swoim życiu kilkaset po kilka codziennie ale takich po 10-15cm, takich po 0,5-1,5kg ok 10, taki powyżej 2kg raz tylko w życiu ale zerwał mi zestaw przy brzegu (brak podbieraka a karpiki po 1, 1,5kg dzień wcześnie ciągałem). Linek to tajemnicza rybka, na tym samym łowisku, miejscówce przez trzy lata zasiadki na niego jeszcze go nie rozpracowałem do końca, owszem drobnica włazi ale te większe to żadkość, a widziałem takie powyżej 2,5kg w wodzie. Łowię głównie na spławik, wędki tak samo wygruntowane, i jednego dnia bierze z dna innego z toni, 1,5m w bok, czasem w środku zanęconego miejsca, to loteria. Moja miejscówka jest 2m od brzegu, jest tam ok 3-3,5m (dołek i górka), łowię przeważnie mocno przegróntowanym zestawem. Nęcenie samo w sobie nie jest moim zdaniem ważne, liczy się jego dobór do danego dnia, jeśli widzę że lin dobrze żeruje to nie nęce tylko zażucam zestaw, jeśli słabo to dużo nęcę i wiem że tylko drobnica wejdzie, najlepsze efekty miałem to nie jest nic dziwnego przed tarłem i po nim, ale chętnie jadę na linka przed burzą wtedy mam te większe + zawsze duże karasie. Co do pory na nie to nie ma znaczenia bo tu w grę wchodzi tylko na moim łowisku wielkość lina. W przyszłym sezonie muszę zobaczyć jak będzie z gruntówką bez koszyka tylko ciężarkiem, może podejdzie taki ok 2kg bo na takiego poluje , lądowały na haku już po kilka razy zapewne więc są ostrożne strasznie moje linki i spławik czują więc ta kombinacja . Pozdrawiam Dodam jeszcze że w moim łowisku łatwiej złapać lina niż karasia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 13 Listopada 2009 Share Napisano 13 Listopada 2009 warszawa_24, - liny biorą bardzo delikatnie , na początku cmokają przynętę - widać właśnie lekkie przytapianie spławika który musi być bardzo delikatny. Ale jak już przynęta im spasuje to właśnie jest ten fantastyczny odjazd spławika , znika pod wodą i cholera wie gdzie płynie. Lin to świetna ryba i gdyby nie spinning który uwielbiam pewnie łapałbym liny na delikatny spławiczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
warszawa_24 Napisano 13 Listopada 2009 Share Napisano 13 Listopada 2009 Jak widać wiele zależy od łowiska. Na jednym nagle spławik znika i nie zawsze się zdąży zaciąć na innym ukleja odrzańska mocniej skubie PS. To są wyniki moich obserwacji nad wodą innych wędkarzy. Lina jeszcze nie dane mi było złowić, pewnie dlatego, że uparcie łowię na DS a oni na spławik - któtego ja nie cierpię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian21 Napisano 14 Listopada 2009 Share Napisano 14 Listopada 2009 warszawa_24, lin nie jest typowo rzeczną rybą(niewiele jest ich w rzekach) - także spróbój się przerzucić na jakieś jezioro, zalew a nawet niewielkie stawy - założę się że masz coś w okolicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
warszawa_24 Napisano 14 Listopada 2009 Share Napisano 14 Listopada 2009 Robiłem wywiad środowiwskowy nad moim odcinkiem Odry kilka miesięcy temu, jedynie w kanale i 1 główce obok niego zdarzają się sporadycznie liny ale naparwdę to jest nie częsty przyłów. 7 Km od domu mam jezioro, gdzie liny biorą bardzo deliktanie a 30km od domu mam jeziorko gdzie linów jest bd dużo i biorą agresywnie za to 2km od niego jest słynne jezioro, gdzie zarybiają intensywnie karpiem i padają rekordy koła (karp - 25 chyba i amur 10 chyba) liny też są ale jak biorą to już nie widziałem. Ile wyapdów z DS zaliczyłem nad tym linowym nie jestem w stanie policzyć. No cóż, nadchodzi zima, czas na przemyślenie taktyki, wyciągnięcie wniosków na przyszłość ale w tym roku rybą nr.1 będzie karp więc 70% wypadów będzie nad jezioro więc szanse na misiaczka wzrosną. Jest też glinianka w 2008 mój kolega tam często wyciągał liny i karpie ale teraz jest potwornie zarośnięta. Parwie picera połamałem ściągająć zestaw, musiałem ciąć a na bata nic nie złowiłem poza licznymi wzdręgami po max.5cm - nigdy już tam nie wrócę, chyba że coś zrobią z roślinami a te wzdregi co skarłowiaciały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomex11 Napisano 30 Kwietnia 2010 Share Napisano 30 Kwietnia 2010 byłem na Narwi na jesieni i same karasie już tylko brały z kolegą wyciągneliśmy ponad 30 sztuk takich po 30 pare centymetrów jutro właśnie się tam wybieram na wekend i zastanawiam się czy liny już będą brały... łowił ktoś już w tym roku? biorą już liny ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomex11 Napisano 6 Maja 2010 Share Napisano 6 Maja 2010 byłem teraz w wekend majowy i nic nie brało złowiłem zaledwie jedną krasnopiórke dośc niezłą, woda jakby martwa,to chyba przez pogode teraz mam zamiar w boże ciało na wekend wybrać sie na ryby i myśle, żeby nęcić przez 3 dni dwa razy dziennie jakąś grubszą zanętą, żeby większe ryby podeszły coś z tego chce sklecić ziemniaki, pęczak, makaron,kukurydza, płatki,zanęta na lina, pinka, może jakis zapach jeszcze do tego wanilia albo coś słodkiego i pociętych czerwonych robaków troche na haczyk białe robaki i jeden duży czerwony co do proporcji nie mam pojęcia jeszcze jak taką zanęte zrobić ile czego dodać i ile nęcić tylko jest znak zapytania czy w ogóle coś bedzie brało juz na początku czerwca pogoda w tym roku tj masakra a to fotki rybek z jesieni pierwszy dzień łowienia karasie 46 cm i 37cm, wzdręga 30 cm drugi dzień karaś 43 cm i linek 38 cm za pare dni znowu bylismy na rybach z kolegą, ale tak jak już wcześniej pisałem same karasie brały po 25-30 cm największy miał37 cm było ich około 30 sztuk a tak z ciekawości jak myślicie ile mogły ważyć karaś 46 cm i 43 cm i linek 38 cm? Fotki nie zgodne z regulaminem forum-Maniek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malysz86 Napisano 6 Maja 2010 Share Napisano 6 Maja 2010 Te karasie ważyły na moje oko ponad kilogram a linek z 0,6-0,7kg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Summer Napisano 27 Maja 2010 Share Napisano 27 Maja 2010 Koledzy POMOCY ... wyczaiłem fajne jeziorko ... na pewno jest w nim sporo lina ... namierzyłem miejscówke ... w wodzie jakby się gotowało normalnie ... bomble ... banie idą ... widać że ryba chodzi ... podsypałem wczoraj firówką jakąś lin/karaś ... do tego pinka i kukurydza z puszki ... stawiam zestaw i czekam ... ( cały czas widać że ryba chodzi po dnie ) ... siedziałem 6 godzin i wyjąłem tylko jednego gnojka takiego ze 25 cm. ... dziś powtórka i znowu to samo ... zestaw mam naprawdę delikatny ... żyłka główna 0,14 ... na przyponie 0,12 ... haczyk 10 ... na haczyku przerózne kombinacje ... czerwony ... białe ... kukurydza ... wszelkiego rodzaju " kanapeczki " ... i efekty mizerne ... a widać że ryba cały czas chodzi ... wszystkie kombinacje oczywiście z dna lub tuż nad dnem ... niech ktos mi powie co jest nie tak !!! Czy to możliwe że Lin jeszcze jest w tarle poprostu może ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SQra Napisano 27 Maja 2010 Share Napisano 27 Maja 2010 Czy to możliwe że Lin jeszcze jest w tarle poprostu może ?? Jeszcze ? Mi się wydaje że tarło dopiero przed nim Tarło lina przypada na czerwiec i trwa do lipca, sierpnia - nie wydaje mi się żeby już zaczął... Ps. Problem może być w tym że nie pochodzisz do tego profesjonalnie i nie trzymasz kija na ziemi to taka dygresja do Twojej wypowiedzi skierowanej do mnie w innym temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Summer Napisano 27 Maja 2010 Share Napisano 27 Maja 2010 Lin odbywa tarło tak na dobrą sprawę od maja do lipca ... możliwe bardzo że ze wzgledu na niuanse pogodowe itd. trochę się to w tym roku i na tym akwenie opózniło ... Nie wiem strzelam bo wędkuje tam od dwóch dni dopiero i wody ogólnie nie znam ... Wiem że ja przez dwa ostatnie dni złowiłem tam dwie szt. i od czasu do czasu ktoś tam coś złowi i tyle ... A jeżeli chodzi o moją wypowiedz kolego w tamtym temacie to mogę powiedzieć że było to " pół żartem pół serio " bez zbędnych aluzji oczywiscie ... POZDRAWIAM !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miras Napisano 27 Maja 2010 Share Napisano 27 Maja 2010 w wodzie jakby się gotowało normalnie ... bomble ... banie idą ... widać że ryba chodzi ... podsypałem wczoraj firówką jakąś lin/karaś U mnie na łowisku jest podobne tzn. widać że ryba żeruje, natomiast w momencie kiedy sypnę sklepową zanętę mam wrażenie, że większe ryby uciekają....hmm... niech zgadnę.... Pewnie łowisko jest niezbyt duże, za to mocno zarośnięte a lin i karaś jest tam gatunkiem dominującym. Mam rację? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 28 Maja 2010 Share Napisano 28 Maja 2010 Summer, zrezygnuj z sypkiej zanęty. Podsyp lekko kukurydzą i ziemniakiem gotowanym w koszulce. Spróbuj łowić właśnie na kawałek ziemniaka. Widzę, że nie próbowałeś też rosówki. Czerwone czasem nie dają tego efektu co tłusta rosówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Summer Napisano 28 Maja 2010 Share Napisano 28 Maja 2010 hmm... niech zgadnę.... Pewnie łowisko jest niezbyt duże, za to mocno zarośnięte a lin i karaś jest tam gatunkiem dominującym. Mam rację? Jeziorko jest wymiarów ok 200m.x300m. ... połączone jest z nieco większym zbiornikiem wąskim przepływem długim na ok 10m. ... Nie jest jakoś strasznie zarośnięte ... A tak jak mówisz gatunkiem dominującym jest właśnie lin i karaś !!! natomiast w momencie kiedy sypnę sklepową zanętę mam wrażenie, że większe ryby uciekają.... Mam dokładnie takie samo wrażenie ... wręcz powiedziałbym że po podsypaniu ryby uciekają kawałek dalej !!! Widzę że zjawisko jest Ci dobrze znane ... Masz jakiś " złoty środek " ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SQra Napisano 28 Maja 2010 Share Napisano 28 Maja 2010 Mam dokładnie takie samo wrażenie ... wręcz powiedziałbym że po podsypaniu ryby uciekają kawałek dalej !!! A próbowałeś bez sypania ? Skoro widzisz że ryba dobrze żeruje i łatwo ją namierzyć to spróbuj bez sypania - ja bym ewentualnie rzucił im pocięte rosówki i próbował właśnie na nie bądź czerwone, no chyba że w łowisku jest dużo okonia to może być problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Summer Napisano 28 Maja 2010 Share Napisano 28 Maja 2010 No własnie dzisiaj mam w planie nic nie sypać i zaopatrzyć się w rosóweczki... Ide z wieczorowego i mam zamiar posiedzieć tak ok. do 3:00 bo tak to chodziłem z popołudnia i siedziałem do 21:00 ... Narazie próbuję wyczuć ten akwen bo jak mówiłem wczesniej łowiłem tam dopiero 2 razy ... Dzięki wszystkim za rady !!! Pożyjemy zobaczymy co tam się uda wydłubać PS. A tak jeszcze zapytam bo nie wiem dokładnie ... Lin w czasie tarła przyjmuje pokarm wogóle ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SQra Napisano 28 Maja 2010 Share Napisano 28 Maja 2010 A tak jeszcze zapytam bo nie wiem dokładnie ... Lin w czasie tarła przyjmuje pokarm wogóle ?? Ten co sie akurat wyciera to raczej nie w głowie mu jedzenie ale nie wszytskie sztuki wycierają się w tym samym momencie - żerować będą te co są jeszcze przed tarłem i te które już tarło zakończyły. Przykład z Odry - Majówka tarło leszcza na całego, widać było że wycierają sie średniaki 45-50cm a mimo to troche leszczy wpadło ale same poniżej 40cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.