Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak złowic lina


tomek123123

Rekomendowane odpowiedzi

wronks, zakwasić to można wode we wiaderku albo misce a jak potrafisz zakwasić wode w łowisku lub jeziorze 30cm plastrem gówna to masz zdolności paranormalne

woda w jezorku ciągle krąży wymienia się itp.

jeżeli ktoś nie ma czasu lub możliwości nęcenia codziennie to po wędkowaniu wrzucenie takiego plastru daje dobre efekty, taki zabieg co 2-3 tyg i rybki odwiedzają to miejsce w poszukiwaniu smakołyków, wystarczy wtedy donęcić normalną zanętą podczas łowienia i wyniki 50% lepsze jak wedkowanie z doskoku

co do lina to spróbujcie robaczkó barwionych na niebiesko

Tak kolego,ale rybka zje to co chce,reszta zostaje i tęchnie,a płetwiarz węch ma doskonały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
przynęty na klenia   Dragon

Nęcił ktoś (a potem łowił) pociętymi ziemniakami ugotowanymi? Jak to sie trzyma na haku? Miał ktos efekty na to? Czy lepiej zostać przy rasówce i kukurydzy? Dno kamienisto-piaszczyste, woda czysta głębokość różna od 1 do 3m. I jak z standardową zanęta na lina dostępna w sklepach? Opłaca się? Czy po prostu treściwie pszenicą, kuku, ziemniakami i robakami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

ziemniaki se odpusc w nęceniu bo szybko kisną lepiej przenicą parzoną i kukurydzą, mój spob na lina jest taki; wiosną do pory kiedy dojrzewa przenica na polach, dodaje do zanety pociete rasówy i gnojaki mozna dac tez pinke jak na bogato troche kukurydzy z puszki dokładnie garstke , zaneta moze byc uniwersalna jakiś cyprinidys, regoralnie co dzien ze 3 dni a potem spontanicznie i wazne zakładac to samo na hak , np jak neciłes pocietymi rasowkami to na hak daj pocieta rasowke , w sierpniu nece tylko przenicą bez zanety a na haku mam ziemniaka , bryłke dosyc sporawą ,o tej porze biorą najwieksze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty jak masz takie piaski to bym spróbował na federka, dał żółtą zanęte linową z atraktorem pinke i białych robali i kukurydzy , koszyk z 10 g obciązeniem i próbował na białego i kuku lub kanapke z czerwonym gnojaczkiem :) pycha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
hmm..trudne pytanie.Moze spróbuj kupic zanete na lina dodaj tam jakies robale i przyjda ic pewnie jakies malucienkie liny ale moze tez przyjsc duzy.

Kolega ma racje bardzo cienki przypon zanętę wymieszaj pinką najlepiej taką zanętę o silnym zapachu wanilii. Cienki przypon najlepiej plecionka taka np. 0,006 bo lin często przebywa przy bujnej roślinności wodnej, spławik ultra czułe przelotowce, mały haczyk rozmiar 12max. Jak już to wszystko zrobisz na łowisku to efekty murowane. Ja używam zanęty Zanęta Stil HBP karp 1kg jak wpiszesz to w gogle to znajdziesz. A oto jej efekty pozdrawiam.

www.youtube.com/watch?v=p2MgwIJUHiA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak powiadają(-: Ale kiedyś łapałem liny i jeden z linów wszedł mi z całym zestawem w trzciny, wszedłem więc do wody by odzyskać ulubiony spławik. Idąc widziałem zanętę która wcześniej wrzuciłem bo woda była po szyje ale bardzo czysta. Po odzyskaniu zestawu i zarzuceniu po 5min miałem od razu branie i złapałem lina a przecież byłem tam pięć minut wcześniej...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Mam pytanie co do tego roku , nie za wcześnie na liny. A co jak nie ma typowej roślinności dla lina na łowisku gdzie go szukać. Z tego co piszecie to na lina spławik w miejscu musi stać min 30 min. nieruchomo aby wziął.Problem polega an tym ,że wpuszczono tam duże liny(ok. 60cm) a takie to już pewnie wyższa szkoła jazdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt doslownie rozumiesz informacje z forum. Moj rekord to zlowienia lina w ok minute po zarzuceniu, splawik ustawil sie w pionie i obrocilem sie po wedke a zarzucona byla wciagana do wody przez lina ok 1kg.

Sprobuj znalezc zanete do ktorej przyzwyczaisz ryby a wieksze zaczna podchodzic z czasem same. Regularne necenie czyms innym niz kukurydza ktora wszyscy uzywaja i duze ryby beda unikac. Sprawdza mi sie pszenica z konopiami doprawiona kolendra i czerwony robak na haczyk, ignoruja inne przynety. Dodatek wanilii przyciaga plocie a liny sa przylowem a nie glowna ryba. Szukaj swojego, rozmawiaj z ludzmi nad woda i te najwieksze beda osiagalne.

Zamierzam testowac nowe aromaty w tym roku, konkretnie Big Fish Marcela. Polecany na duze liny, sprawdze czy ryby zgadzaja sie z opinia producenta. Pytalem kiedys na forum ale nie bylo jednoznacznych odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

lin jest rybą b. ostrożną dlatego trzeba zachowywać sie bardzo cicho na łowisku

linek lubi płytkie miejsca, zamulone z roślinnością podwodną

lina trzeba necic moim zdaniem grubą zaneta w zależności od przywyczajeń ryb w danym łowisku kilka dni przynajmniej ja tak robie

stosuje zestaw spławikowy w miare delikatny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pytanie do osób,które nęcą kukurydzą.

Mam zamiar nęcić kukurydzą,tak 2kg co 3dni.To znaczy w poniedziałek wsypuje w łowisko 2kg.We czwartek rozstawiam się i rzucam dwie garści, łowie kilka godzin.Przed odjazdem wsypuje 2kg,Wracam w niedziele i łowienie rozpoczynam od dwóch garści.Ewentualnie mogę dodać w dni łowienia granulat Trapera,który jest oparty na kukurydzy.Czy taka strategia będzie dobra?Czy te 2kg to nie za dużo?Czy ryby zjedzą to w te 3 dni.Czy może lepiej dać 1kg.W jeziorze na 100% jest lin,bo ostatnio spotkałem wędkarzy którzy zabierali kilka sztuk.Zbiornik ma ponad 40ha.Zamierzam łowić 10-15m od brzegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy ile jest ryby w nim typu właśnie lina , leszcza karpia itd. Wnioskuje po pytaniu ,że nie masz szans sprawdzić czy ryby zjadł poprzednia porcje.ale moim zdaniem 2kg to wcale nie jest dużo .Trochę krótki okres nęcenia, ale może coś się trafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do osób,które nęcą kukurydzą.

Mam zamiar nęcić kukurydzą,tak 2kg co 3dni.To znaczy w poniedziałek wsypuje w łowisko 2kg.We czwartek rozstawiam się i rzucam dwie garści, łowie kilka godzin.Przed odjazdem wsypuje 2kg,Wracam w niedziele i łowienie rozpoczynam od dwóch garści.Ewentualnie mogę dodać w dni łowienia granulat Trapera,który jest oparty na kukurydzy.Czy taka strategia będzie dobra?Czy te 2kg to nie za dużo?Czy ryby zjedzą to w te 3 dni.Czy może lepiej dać 1kg.W jeziorze na 100% jest lin,bo ostatnio spotkałem wędkarzy którzy zabierali kilka sztuk.Zbiornik ma ponad 40ha.Zamierzam łowić 10-15m od brzegu.

Nie wiem jak u Ciebie w łowisku, ale u mnie powoli lin przestaje brać i szykuje się na tarło. Najlepszy była druga połowa maja. Brania były kapitalne. Co wyjazd miałem lina. Kuzynowi nawet się pofarciło i złapał takiego ponad 1,5 kg. Mi podobny zerwał zestaw. Takich do kilograma złowiłem w maju kilka sztuk.

Co do nęcenia to może być sama kukurydza, ale ja dałbym 1 kg kuku + cięte gnojaki rosówki powiedzmy przez 3 kolejne dni i stałej porze. W dzień łowienia na start nie dorzucałbym nic. Dopiero po powiedzmy godzinie no może dwóch jeżeli nie będzie brań ze 2 garście kukurydzy. U mnie takie nęcenie sprawdzało się bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o jakiej porze najlepiej nęcić??Gdzieś czytałem,że lin nie żeruje wcześnie rano.

Tak jak pisałem zawsze po łowieniu wrzucałbym 2kg,ale czy jeśli z łowiska schodzę przeważnie o 12,nie będzie to miało wpływy na spływanie ryby do tego miejsca dopiero w godzinach popołudniowych.Jak sądzicie?Bo może lepszy efekt da taki plan:

poniedziałek nęcenie

czwartek łowienie+kilka garści

piątek nęcenie

niedziela łowienie+kilka garści

Łukasz789 ja nie zamierzam oczywiście na tych dwóch razach skończyć,w łowisko planuje wrzucić na początek 12kg kukurydzy(czyli 3 tygodnie nęcenie).Jeśli będą efekty,potem drugie 12kg.W łowisku na 100% nie ma karpia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na linach się kompletnie nie znam sam bym chętnie je połowił za to o nęceniu zwłaszcza kukurydza mogę co nie co powiedzieć. Słyszałem o dwóch szkołach jedna twierdzi ,że jak duże selektywne ryby to kukurydza twarda , ja wyznaje druga ,ze kukurydza miękka . Znam łowisko (i chce się tam wkręcić ) gdzie ludzie co dziennie min raz dziennie (czasem na wieczór drugie) wrzucają 10l wiadro kuku i jest ono zjadane .Ale ryba w akwenie jest i jest ono zjadane co do jednego. Ale wiem też jedno nęcenie dało skutek po min tygodniu .

Jak z polucją dużej płoci i leszcza ew. karasia. Jak jest któregoś sporo to spokojnie nęć . Czy lin na tarle sam zauważysz a dwa (jak już pisałem) nigdy samego lina (zwłaszcza kukurydzą) na łowisko nie ściągniesz. Kukurydza jest za mało selektywna. Zastanowiłbym się nad zmniejszeniem znacząco kuku a dodanie troszkę np. ziemniaków (nie dużo bo zanieczyścisz wodę) poczytaj czym żywią się liny oprócz kuku i dodaj tego trochę. Robaków siekanych nie używałbym za dużo bo ściągną drobnicę .Ewentualnie jak będziesz już łowił to można. Ale to jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na linach się kompletnie nie znam sam bym chętnie je połowił
a dwa (jak już pisałem) nigdy samego lina (zwłaszcza kukurydzą) na łowisko nie ściągniesz. Kukurydza jest za mało selektywna.

Najpierw piszesz, że na linach się nie znasz, a potem piszesz jakbyś łowił je kilkanaście lat conajmniej, do tego bzdury. Spokojnie samą kukurydzą znęcisz lina, warunek jest taki, musisz nęcić w miejscu bądź blisko naturalnej stołówki linów. Krótko mówiąc, przyjdź wieczorem albo wczesnym rankiem nad jeziorko i obserwuj wodę. Szukasz śladów żerowania, czyli przemieszczających się bąbelków na powierzchni, poruszonych trzcin, przy sporym szczęściu możesz dostrzec spław jakiegoś linka. Gdy wytypujesz miejsce, gdzie widać żerujące liny tam podajesz zanęte. Oczywiście nie ma sensu nęcić w największych zaczepach, gdzie nie będzie szans podania przynęty, dlatego dobrze jest od razu zabrać wędke i wysondować dno, wystarczy mały kawałek wolnego od zaczepów czystego dna. Musisz wziąć też pod uwagę, że liny mogą się jeszcze trzeć, w moich wodach póki co jeszcze mają tarło, a wtedy ich nie złowisz i tylko możesz zepsuć sobie łowisko. 2 kilo kukurydzy na raz to jak dla mnie troche za dużo, liny są ostrożnymi rybami i takie obfite nęcenie może przynieść odwrotny skutek. Jeśli są w pobliżu to i pół puszki kukurydzy zwróci ich uwagę. Mam nadzieje, że pomogłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bumtarara dzięki za rade,ale ja mam już wytypowane miejsce,które nie jest użytkowane przez innych,dlatego liczę że tam ściągnę liny.Czy raczej szanse są nikłe by liny zadomowiły się w nieznanym im wcześniej miejscu??Czy liny często zmieniają w ciągu dnia miejsce swojego żerowania??Czy może trzymają się określonego,niedużego obszaru??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele zależy od zbiornika. Ja na liny jeżdżę nad jezioro, gdzie trzymają się wzdłuż brzegu w miarę regularnie na głębokości 1-2m. Większe sztuki mają swoje chwile, gdy żerują na głębokiej na 3-4m wodzie (celowo pisze o "chwilach", z reguły są nie wiadomo gdzie, a podczas "chwil" jezioro zamienia się w bąblowisko na całej niemal powierzchni).

Tak jak bumtarara napisał - lina szukaj tam, gdzie on szuka jedzenia. Walenie zanęty w miejsca, których nie lubi będzie bezowocne. To bardzo specyficzna ryba, trzeba nad nią popracować bardziej, niż tylko przygotowując zanętę - wszystko co musisz, to odpowiedni moment i miejsce. Czy to będzie kukurydza, rosówka, biały robak, ziemniak, czy cokolwiek - złowisz. Z jednej strony jest to bardzo zwyczajny gatunek, żarłoczny (bardzo rzadko zdarzają mi się tzw. linowe brania, zwykle są to klasyczne zdecydowane pociągnięcia za zestaw), z drugiej wielu wędkarzy nie potrafi się do niego dobrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak 1-1.5m od brzegu, to zdecydowanie spławik. ;)

Feederem/gruntówką celuję tylko w miejsca poza precyzyjnym zasięgiem spławika. Z reguły jednak miejsca, które celuję są w zasięgu spławikówki. Spławik robi mniej zamieszania na łowisku, liny raczej tego nie lubią.

Co do szukania bąbli - jeden dzień może nie wystarczyć. W tej chwili zaczyna się tarło lina. Dla spokoju, odłożyłbym linowanie do 5-10 lipca. Nawet jeśli będzie już po tarle, linowe intensywne żerowanie - z intensywnym bąblowaniem - spotykam pewnie średnio raz na 3-4 wypady. Nie zniechecaj się więc, jak pierwszy raz nic konkretnego nie zauważysz. Poza tym, wybierz się najlepiej w godzinach zachodu słońca. Poobserwuj wodę od 21:00-22:30. Jak nic nie znajdziesz, wróć za dzień lub dwa. Nie szukaj bąbli w godzinach 10-17, bo pewnie też guzik zobaczysz :).

Nie to takie proste, ale gwarantuję, że satysfakcja po złowieniu jest wielka. Ja już trochę linów na koncie mam. Mimo tego dalej ciągnie mnie w trzciny za nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.