Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Sandacz- problem z zacieciem z opadu


ERq

Rekomendowane odpowiedzi

Z opadu lowie 4 lata ale tylko szczupaki i okonie od tego roku zaczynam przygode z sandaczami . Mam w nocy i wieczorem pstrykniecia sandaczowe po blyskawicznym zacieciu nic... Ogonek jest tylko lekko pocharatany moze jakis sposob na dozbrojke ? Prosze o rady .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Możesz spróbować, zastosować patent który widziałem w filmie WMH "Sposób na sandacza". Koleś tam do haka jiga przywiązywał gruba plecionkę. Na końcu plecionki uwiązywał malutka kotwiczkę, którą doczepił na końcu ogonka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ERq, dozbrojka to poroniony pomysł, łowisz w rejonach dna więc mogła by przynieść ogromną ilość strat w przynętach. Nie wiem jakie jest twoje podejście do wędkowania, wypuszczasz czy zabierasz ryby. Jeżeli to pierwsze, to dodatkowa kotwica w pysku powoduje większe obrażenia (i zawsze dłużej zajmuje wyhaczenie) a sandacz jest rybą niestety cholernie delikatną i myślę że może to mieć negatywny wpływ na przeżywalność wypuszczonych sztuk przynajmniej gdy woda jest ciepła i rozwija się w niej wiele bakterii/wirusów. Próbuj bez dozbrojki, prędzej czy później zacięcie będzie działało na zasadzie odruchu bezwarunkowego, pstryknięcie i ręka sama zatnie :smile:

@@Edit

Napisz jakim kijkiem łowisz i najważniejsze, plecionka czy żyłka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie lowie dal miesa wypuszczam wiekszosc ryb . Lowie kijem Team Dragon 2.13 cw 14-35g Plecionka Barkley oczywiscie fluo . Grubosc plecionki 0.17 . Dodam iz pewien pan ktory lowi sandacze w tym akwenie i lowi ich troche uzywa glowek 10g wiec ja tez tak robie , doradzil mi tez abym nie lapal na podwojne podbicie tylko na pojedyncze i to bardzo lekkie i leniwe . Oczywiscie kombinuje tez z pietnasto i dwudziesto gramowymi a gdyby tak zaczac tylko lapac na agresywny opad i tylko na glowki 15-20 tak jak to opisuja w podrecznikach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dozbrajnie to słaby pomysł bo przynęta dużo gorzej pracuje, spróbuj przede wszystkim zmienić przynętę na mniejszą bo może to mała rybka a i duże czasem chętniej na mniejszą wezmą. Ja przeważnie robię tak ze jak mam typowe pstryknięcie i nie udało się go zaciąć to cofam się z trzy kroki do tyłu i z tamtą spininguje żeby nie płoszyć a rzucam nie w punkt tylko też ciut dalej. Jak nie to zmieniam na mniejszą przynętę lub tylko lżejszą główkę żeby spowolnić opad. Jak wtedy za słabo pracuje to nie typowo łowie z opadu tylko ciągne przy dnie tak rytmicznie podnosząc i opuszczając szczytówkę po kilka centymetrów żeby przynęta więcej drżała a jak nie to jeszcze w ostateczności psikam zapachem do przynęt ale przeważnie drugi max trzeci rzut rybka siedzi na haku. Tylko od razu jej nie wypłosz:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje rady :

-Zastosuj cięższe główki by mieć pełną kontrole nad przynętą .Sprawdz jaka gramatura zmniejsza powstawanie balona z linki przy wietrze ewentualnie zmniejsz średnice plecionki.Jeżeli miejsce w którym wędkujesz nie obfituje w zaczepy to nawet 0,12 nawiń.

-Zmniejsz rozmiar haka na główce

-Wędzisko zawsze trzymaj "przed sobą" nie na bok i szczytówka do góry

- Problem może stanowić też wielkość ryb które w te przynęte biją , małe sandacze często pstrykają w przynęte niewiele mniejszą od ich samych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dozbrojki to też jestem przeciwnikiem, łowię sandacze od lat i wiem z własnego doświadczenia, że jeżeli słabo biorą to trzeba eksperymentować z przynętami i ciężarem główek. Od jakiegoś czasu przestawiłem się z ciężkiego opadu na lekki tzn. stosuję główki od 5 do 15 gr. a łowię przeważnie na Chańczy. Musisz pamiętać, że sandacz lubi zamieszanie na dnie dlatego, w przypadku słabych brań i puknięć założyć cięższą główkę i gumę w agresywnym kolorze. Ja stosuję głównie duże twistery w trzech flagowych kolorach "żarówy" zielony fluo, biały i żółty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grzechuce

moj sposob na sandacza w rzece: rzucam za miejsce w korym sa potencjalnie sandacze troche pod nurt na lewo od miejsca docelowego. glowka 17-20 g ripper 7 ~ 10 cm. po rzucie czekam az opadnie na dno lekko zniesiona przez nurt podszarpujac co jakis czas. bywa ze na samym poczatku sa szarpniecia sandala. gdy przynet opadnie sciagam ja po dnie szorujac i co jakis czas podbijajac do gory i pozwalam zeby nurt ja troche na bok zniosl delikatnie pukajac. podszarpuje krecac szybciej 2-3 razy kolowrotkiem lub dosc wolno podciagam do gory. czasem podnosze kij zeby chwile w nurcie potrzymuc, sprowadzam do dna i zaczynam szorowac. czasem tez stukam jigiem o dno szarpiac kijem. trzeba kombinowac nie zawsze to co opisalem sie sprawdza. czasem lubi wolniejsze podciagniecia czasem miarowe stukanie. brania najczesciej sa przy podnoszeniu po szorowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grzechuce

przy okazji tego tematu mam taki pytanie czy ktos stosowal systemik do martwej rybki w polaczeniu z gumami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.