Gość Napisano 22 Października 2010 Share Napisano 22 Października 2010 Amur to nie świnia. Osobiście uwielbiam amury łowić i cenię je jako zdobycz. To jak Ci koledzy radzą dorzuć dużo konopi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pacpaw Napisano 22 Października 2010 Autor Share Napisano 22 Października 2010 Najlepsze rozwiazanie to pozadna siatka i sprawdzenie dokladnie co tam plywa. Troszkę wyżej pisałem ze siatką nie idzie z powodu nieregularnej linii brzegowej oraz pomostu na środku stawu. Chyba ze prądem.... (zart) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon-zawodowiec Napisano 15 Grudnia 2010 Share Napisano 15 Grudnia 2010 twoje rybki maja pewnie za duzo naturalnego pożywienia , postaraj sie nie dokarmiać ich przez jakiś czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamas21 Napisano 23 Grudnia 2010 Share Napisano 23 Grudnia 2010 troche nie w czas ale mam kilka stawów podobnych do twojego.wpusciłem karpia lina karasia i inne ryby.na poczatku karpie zdradzały swoja obecnosc,spławiały sie,brały.po 3 latach skonczyło sie,nie brało nic prócz karasi małych linków i drobnicy.po wypuszczeniu wody ze stawu okazało sie ze tam prawie niebyło ryb!!kilkadziesiąt srednich karasi linów troche drobnicy 2,5 kilogramowy szczupak i cztery 3,5 kilogramowe karpie.reszta ryb wyparowała żadnych łusek na brzegach,odchodów czy czegos takiego..na drugim stawie,bez dopływu świeżej wody była przyducha i 90% 2 letnich snietych karpi i amurów na wiosne mozna było z pod lodu grabkami łowic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gleam Napisano 23 Grudnia 2010 Share Napisano 23 Grudnia 2010 żadnych łusek na brzegach,odchodów czy czegos takiego a co byś chciał zeby klusole(złodzieje) mieli zjeść i od razu wys.... Twoje ryby , a tak na poważnie to zainwestowałbym w jakiegoś owczarka czy dobermana bo nic tak nie doluje jak ktos cie okrada z efektów twojej ciężkiej pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamas21 Napisano 23 Grudnia 2010 Share Napisano 23 Grudnia 2010 masz racje gleam.kurde o kłusolach nie pomyslałem...niby nie było takich afer ale...kto wie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon-zawodowiec Napisano 23 Grudnia 2010 Share Napisano 23 Grudnia 2010 masz racje gleam.kurde o kłusolach nie pomyslałem...niby nie było takich afer ale...kto wie.. a jak daleko ten staw od domu masz?? i jakie masz w nim ukształtowanie dna?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gleam Napisano 23 Grudnia 2010 Share Napisano 23 Grudnia 2010 najgorszym wrogiem ryby jest człowiek , w zeszłym roku na prywatnym łowisku pod Wrocławiem nocą "wedkarze-klusole" wyciągali ryby sieciami z użyciem lodzi gdzie na tym akwenie nie można łowić z plywadel , właściciel się wko...il i nie ma juz łowienia w nocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubal Napisano 24 Grudnia 2010 Share Napisano 24 Grudnia 2010 kamas21, Ja i "3 sąsiadów", też straciliśmy wszystkie ryby po zimie. Na jesień spusczałem staw, zostawiłem tam wszystkie karpie, karasie ( ponad kilo ) i leszcze, pare jazi i płotek. Na 3 kolejnych stawach były praktrycznie same karpie i amury. Moj staw ma ponad 15 lat i taka sytuacja miała miejsce pierwszy raz, wyczyszczone do zera, do najmniejszego okonka. Prądem nikt nie wyłapałm stawy ogrodzone no i była zima. W twoim wypadku to raczej kłusole, jak na swojej drodze spotkasz wydre czy nawet pizmaki, to nic nie zostawią W tym roku juz baczniej sledze sytuacje, póki co zero sladów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gleam Napisano 25 Grudnia 2010 Share Napisano 25 Grudnia 2010 moje kolo opiekuje sie dwoma niedużymi zbiornikami ostatnia zima mocno przetrzebiła populacje ryb padły głownie karpie , podobno z konsultacji z ichtiologiem przyczyna było gromadzenie się ryb na bardzo małej powierzchni ponieważ na lodzie zawierała gruba warstw śniegu , karpie wiosna masowa padały zaatakowane pasożytem , mądre głowy wymyśliły odśnieżanie zamarzniętego lustra zbiornika , nie wiem czy to ma sens i czy rzeczywiście przyczyna śniecią karpi jest gruba pokrywa śnieżna , ale jeśli choć trochę ma to pomoc rybka to pierwszy pobiegnę z łopatą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubal Napisano 25 Grudnia 2010 Share Napisano 25 Grudnia 2010 Chodzenie po płytkich i małych zbiornikach w sumie tez nie jest aż takie dobre. Znam przypadek malego stawku, taki może ciut wiekszy niz 50x50. Całe lata były tam karpiki, mniej więcej w tej samej ilości, nigdy nic sie nie działo. Jednej zimy zrobili z niego coś na kształt slizgawki, grali w hkoeja i takie tam. Poszła prawie cała ryba Płoszone ryby musza sie więcej przemieszczać = marnuja tlen. Wiadomo, że w głębokim i dużym zbiorniki takie coś nie występuje na taką skalę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zenekkuba Napisano 25 Grudnia 2010 Share Napisano 25 Grudnia 2010 jak na swojej drodze spotkasz wydre czy nawet pizmaki, to nic nie zostawią z tym sie nie zgodze pizmaki nie gustują w rybach , a wydry raczej calych ryb nie zjadajątylko miejsca najbardziej tłuste na rybach np zaraz za glową lub czasem zabijaja dla zabawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SQra Napisano 25 Grudnia 2010 Share Napisano 25 Grudnia 2010 jak na swojej drodze spotkasz wydre czy nawet pizmaki, to nic nie zostawią z tym sie nie zgodze pizmaki nie gustują w rybach , a wydry raczej calych ryb nie zjadajątylko miejsca najbardziej tłuste na rybach np zaraz za glową lub czasem zabijaja dla zabawy Dokładnie. Piżmaki to typowe gryzonie, roślinożercy a wydra zawsze coś tam po sobie zostawi. Widziałem kiedyś na starorzeczu jak wydra wyszła na brzeg z 50cm szczupakiem, zrobiła mu w brzuchu dziurę o średnicy ok 5 cm, wyciągnęła i zjadła wnętrzności i odpłynęła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pacpaw Napisano 31 Grudnia 2010 Autor Share Napisano 31 Grudnia 2010 Co do mojego problemu jednak bardziej bym się skłaniał w kierunku wydry. Pomimo braku od kilku lat jakichkolwiek śladów typowych dla wydry, czyli resztki ryb,odchody, ścieżki w trawie, obecnie na śniegu znalazłem trop wydry . Przyszła, zobaczyła, że staw zamarznięty, przeszła po lodzie i sobie poszła. Odchody znalazłem w odległości ok 300m od stawu z widocznymi łuskami. Żałuję, że nie podjąłem tropu i nie poszedłem za nią do końca Dziwne, że skubana powyjadała tylko karpie, liny, a amury wydają się być nietknięte. Odnośnie straszenia ryb. Co sądzicie o rąbaniu przerębli ? Czy ta odrobina hałasu też może być tak szkodliwa dla ryb ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zenekkuba Napisano 31 Grudnia 2010 Share Napisano 31 Grudnia 2010 napewno bedzie mniej szkodliwa niż to jakby miały się poduśic rób przeręble i zalatw gdzies słome zbożową nalepiej całe kłosy i wsadzaj do przerembla pionowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pacpaw Napisano 31 Grudnia 2010 Autor Share Napisano 31 Grudnia 2010 napewno bedzie mniej szkodliwa niż to jakby miały się poduśic rób przeręble i zalatw gdzies słome zbożową nalepiej całe kłosy i wsadzaj do przerembla pionowo Tak tak. W tym celu mam małe "poletko" trzciny w jednym miejscu stawu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adr5ian Napisano 22 Kwietnia 2013 Share Napisano 22 Kwietnia 2013 mam podobny problem. mam staw 42x 20 metrow, gleboki w wiekszosci na 2,5 m. a wiec staw ten kiedys byl bajorem. 5 lat temu zostal poglebiony do max 3 m. dno bylo z gliny i zwiru. po pewnym czasie uleglo zamuleniu. posiada wplyw i odplyw. znjduje sie w niewelkim lasku 200 m od mojego domu (widze go z okien). sa tam liny wpuscilem ok 10 szt 40 cm po wykopaniu (regularnie sie tra), plotki, rok po wykopaniu wpuscilem ok 250 karpi od 5 do 10 cm. ostatniego zlowilem 2 lata temu i mial prawie 40 cm. w tamtym sezonie wpuscilem 5 amurów po ok 60cm, 10 karasi srebrzystych po ok 30 cm. wrzucilem tam rowniez suma 40 cm rok temu i szczupaka 60 cm. wrzesniu wpuscilem 130 karpi od 10 do 25 cm. problem w tym, ze nie moge zlowic od 2 lat nic +35cm. szczegolnie chodzi mi o karpie. wczesniej trafialem liny i karpie. teraz zacinam liny do 20 cm, plotki do 15 cm i sporadycznie malego karasia. prosze o rady jak ugryzc na tym stawie cos wiekszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bieluch Napisano 22 Kwietnia 2013 Share Napisano 22 Kwietnia 2013 Może Ci ten sum zeżarł wszystkie karpie a tak swoją drogą? Macie te stawy ogrodzone, pilnuje ich ktoś? Bo jeśli nie jest tak że macie na nie oko 24h na dobę to nie szukajcie przyczyny w wydrach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adr5ian Napisano 22 Kwietnia 2013 Share Napisano 22 Kwietnia 2013 nie mam na staw ok 24h/dobe jednak ciezko byloby przesiagnac tam siec ze wszgledu na rozklad trzcin oraz lilie, ktore sa moja zmora tam. co do suma to gdy rzucilem go tam (rok temu) to karpie powinny byc wieksze od niego.nie urosl przeciez w rok metr;) w tym sezonie mam nadzieje wyjac jakiegos z wody wiec zakladam ze sa karpie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bieluch Napisano 24 Kwietnia 2013 Share Napisano 24 Kwietnia 2013 No tak, ale nie zapominaj że sum ma morde jak wiadro Niekoniecznie siecią mogli wyłapać, prądem chamy łapią, sznury nastawiają. Widziałem jakiś czas temu na YouTube jak 2 typów z brzegu łapali jakimś patentem na prąd, jeden szedł z tyczką zanurzoną w wodzie, a drugi za nim z wielkim podbierakiem, ryby same do niego wskakiwały, a niektóre zbierali z brzegu. Jak bym ja miał taki staw (ahhh marzenie ) to bym zainwestował w ogrodzenie i dwa duże psy Wiem że ogrodzenie to nie w kij pierdną, trochę dudków trzeba wydać, ale jak by się w takim stawie dało hodować trochę większą ilość to można na tym zarobić Jest jeszcze jeden sposób...... kamera z czujnikiem ruchu Poszukaj w sieci, zapoznaj się tematem np. leśnicy stosują coś podobnego na złodziei choinek, w momencie gdy ktoś się pojawi w polu widzenia kamery dostajesz powiadomienie, włączasz szybko kompa i patrzysz, jak widzisz że Ci ktoś rybę łoi ze stawu to, albo bierzesz pałę i lejesz w morde, albo dzwonisz po cichu na policje - to już zależy jak wolisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lemiux Napisano 25 Kwietnia 2013 Share Napisano 25 Kwietnia 2013 My też kiedyś mieliśmy swój mały stawek (20x20) i hodowaliśmy tam tylko karpie. Któregoś dnia okazało się że zostało tylko kilka rybek. Po widocznych łuskach stwierdziliśmy że wpadło stado kormoranów których u nas dużo i wytrzaskały wszystko. Jak się okazało po kilku miesiącach, to szemrani sąsiedzi drgawicą wyciągnęli 98% ryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bieluch Napisano 25 Kwietnia 2013 Share Napisano 25 Kwietnia 2013 Dokładnie Lemiux jak by ptaki takie spustoszenie robiły to by w jeziorach, zalewach i rzekach nic nie było. Są jeszcze i tacy co po złości podrzucają drapieżniki ludziom do stawu, albo inne "niepożądane" zwierzęta. W tym kraju nic się nie zmieni do puki nie zmieni się mentalność większości społeczeństwa czyli "moje to święte, a cudze to trzeba podpierdolić, albo zniszczyć" Gwarantuję Ci że na zachodzie te ryby by sobie pływały i rosły w najlepsze bez ogrodzeń, kamer i pilnowania No chyba żeby Polacy albo ruscy gdzieś w pobliżu byli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adr5ian Napisano 28 Kwietnia 2013 Share Napisano 28 Kwietnia 2013 moj znajomy obok ma stawik baardzo maly cos kolo 10x10(jak oczko wodne) i tam rekreacyjnie wpuscil troche ryb. po jakims czasie gdy je karmil nie bylo widac ryb...po pewnym czasie powiekszyl go na boki troche i gdy koparka kopala na bok stan wody obnizal sie i na koncu gdy juz bylo malo wody okazalo sie ze ma suma 80cm. suma wyciagnal innych ryb nie bylo widac. mowi, ze nie wpuszczal suma nigdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zwykly_michal Napisano 28 Kwietnia 2013 Share Napisano 28 Kwietnia 2013 Gwarantuję Ci że na zachodzie te ryby by sobie pływały i rosły w najlepsze bez ogrodzeń, kamer i pilnowania No chyba żeby Polacy albo ruscy gdzieś w pobliżu byli Na Twoim miejscu nie gwarantowalbym niczego Przez lata myslalem ze Anglicy nie zabieraja ryb, przestrzegaja przepisow i w ogole bardzo etyczni sa. Bylo i tak ze moglbym za to gwarantowac. Rozmawiam prawie z kazdym wedkarzem jakiego spotkam nad woda i czescia przechodniow. Zabieraja ryby jak wszyscy inni tyle ze w mniejszych ilosciach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.