SQra Napisano 17 Stycznia 2011 Share Napisano 17 Stycznia 2011 Ktoś się orientuje czy Windcast 5500 różni się od 5000 tylko pojemnością/głębokością szpuli czy jest też różnica w wielkości budy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ErJot Napisano 18 Stycznia 2011 Share Napisano 18 Stycznia 2011 Tylko pojemnością szpuli,buda jest identyczna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SQra Napisano 18 Stycznia 2011 Autor Share Napisano 18 Stycznia 2011 Dzięki Kolego. A tak na marginesie możesz coś powiedzieć o tych młynkach, plusy-minusy. W sieci narazie mało opini bo model w miare świeży 2010r. Te które znalazłem sa pozytywne. Interesyje mnie model S 5500 ewentualnie S 5000LD czyli buda jak w 5000 ale szpula jak z modeli 6000 (530m 0.35) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ErJot Napisano 18 Stycznia 2011 Share Napisano 18 Stycznia 2011 Powiem tak- modelu S nie miałem w ręku natomiast bawiłem się nad wodą modelem Z i to jest już kołowrotek o zupełnie dobrej kulturze pracy czyli ładnie nawija żyłkę,płynnie się nim kręci itd.Rzetelnych opinii i testów nie znajdziesz bo potrzeba kilku sezonów żeby coś konkretnego powiedzieć o produkcie.Pierwsze wrażenia natomiast zupełnie pozytywne a jak będzie dalej to sam się przekonasz.Sporo ludzi je kupuje bo cena atrakcyjna i wygląd zbliżony to kilkukrotnie droższych kręciołków. Osobiście używam kołowrotków Daiwy z najwyższej półki i jestem bardzo z ich produktów zadowolony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SQra Napisano 19 Stycznia 2011 Autor Share Napisano 19 Stycznia 2011 Rzetelnych opinii i testów nie znajdziesz bo potrzeba kilku sezonów żeby coś konkretnego powiedzieć o produkcie.Pierwsze wrażenia natomiast zupełnie pozytywne a jak będzie dalej to sam się przekonasz. W sumie spodziewałem się takiej odpowiedzii i mam podobne doświadczenia z tą różnicą że z żadnym nie miałem do czynienia w terenie. Kręciłem na sucho w Krokodylu całą serią Windcasta i tak jak mówisz; model Z - designe i kultura pracy - poezja. Zaryzykuje nawet stwierdzenie że to taka Basia tylko stworzona pod żyłkę a nie plecionkę. Model X nie robi już takiego 'pierwszego wrażenia' jak Z'etka ale również trzyma wysoki poziom. W S 5000 proporcjonalnie z ceną spadaja walory wizualne i użytokwe takie jak np. brak Quick Draga czy mniejsza płynność rotora, który stawia (na sucho) odczuwalnie większy opór niż wyższe modele (przynajmniej te konkretne sztuki, które sprawdzałem w sklepie) Jednak nadal jest to bardzo ciekawa propozycja. Padło na Windcast'a S bo chociaż to świeżak to jednak nadal to Daiwa i porównując inne młynki w cenie do 500pln dla mnie jest w czołówce a w dodatku dostanę go za 300pln a tu już na pewno nie ma konkurencji. Osobiście używam kołowrotków Daiwy z najwyższej półki i jestem bardzo z ich produktów zadowolony. Co do Tournament Basia (bo z tego co pamiętam takie posiadasz) to niedawno całkiem przypadkowo rozmawiałem ze znajomym który jak sie okazało jest karpiarzem i używa tych młynków; powiedział że Ci którzy uważaja że jest to tylko karpiowy lans zmienili by zdanie po pierwszej zasiadce i dużej rybie. To tak na marginesie. Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.