Warta 16 km od Wielunia

[Gość tatamarcelka]

W Konopnicy łowiłem w zeszłym roku 2 razy i w tym roku 4 razy, zdążyłem zaprzyjaźnić się z miejscówką pod skarpą (jest cudne) i trafiłem tam w sumie 2 klenie 45 i 42. Nadal pływają, jeśli nie trafiły już na kogoś mniej łaskawego Ten większy w tamtym roku. W maju albo czerwcu już nie pamiętam miałem świetnego jazia grubo ponad 40, ale mi się wypiął. I to gdzie? Blisko przystani pirata koło domków

[Gość tatamarcelka]

a no właśnie chodzi o ten czas. Kto ma dużo czasu i bywa często nad rzeką ma nieporównywalnie większe szanse na sukces.

[Gość tatamarcelka]

te ostrogi to na którym brzegu masz na myśli? Na przeciwko skarpy w górę rzeki kojarzę, że są tam takie stare króciutkie, a jeszcze wyżej zakręt

[Konopnica]

Dokładnie

Pierwszy zakręt to ta skarpa (przepięknie się tam łowi i ze względu na widoki i wodę).

Tak, o te 3 ostrogi mi chodzi. Za tymi ostrogami (50m) jest zakręt ze spokojna wodą. Latem idzie tam piękny zmył, za którym często można fajnie połowić.

Natomiast dwa, pozostałe zakręty z brzanami to:

2. zakręt przed tymi 3 ostrogami (wysoki brzeg z gęsto porośnięty drzewami).

3. zakręt za tymi 3 ostrogami jakieś 300m (bardzo ostry zakręt z wysokim brzegiem).

Jeżeli jeszcze chodzi o Konopnicę, to sporo łowią wiosna zaraz za mostem (dosłownie 10m), ale zawsze tam kilku wędkarzy siedzi.

Jak pod skarpą łowiłeś (metoda)? W przyszłym roku chcę tam ponęcić od końca lipca i zobaczymy co się będzie działo. Kąpałem się tam w tym roku i woda jak zawsze jest bardzo obiecująca, a co najważniejsze, że na końcu tej miejscówki (zaraz za skarpą) nie jet zamyte i ma gdzie ryba siedzieć.

Tak jako ciekawostkę powiem, że kolega trochę nurkuje i wędkuje. Mówił, że pod progiem w Konopnicy widział sporo sandaczy, w tym kilka ładnych i dwa takie metrowe sumy. Na szczęście jest tam zakaz wędkowania.

[Gość tatamarcelka]

tak przy tym progu wodę widziałem jest ładnie, szkoda tylko, że nie ma przepławki. Kiedyś odwiedziłem forum dla inwestorów w małe elektrownie wodne. To jest banda ignorantów i tak na prawdę w ogóle nie obchodzi ich rzeka jako taka i przyroda. Ważne tylko i wyłącznie, aby pociągnąć z tego interesu kasę. A przepławki to dla nich ostatnie rzeczy, które myślą wybudować - no bo oni muszą to zrobić z własnych środków, a to jest dodatkowy "wydatek". A jak dla mnie, gdybym miał ostatecznie zatwierdzać takie budowle, to albo przepławka albo wypad na drzewo.

Fajnie ma ten kolega nurek, też chciałbym podpatrzeć co w wodzie piszczy, ale nurkowanie jest mi obce, bardziej myślałem zaopatrzyć się w kamerkę podwodną.

Na skarpie w tym roku łowiłem z wody na 10g oliwkę z kukurydzą

A tego większego w zeszłym roku z brzegu (ciasno) i było trochę zabawnie, bo po drugiej stronie widział mnie jeden wędkarz jak tego klenia wytargałem, wlazł w spodniobutach do połowy i zaczął na miganę odlegościówką, wcześniej sowicie podesłał parę kul, co by sobie te klenie ode mnie podciągnąć Na to ja na swoje pole 3 kolejne garści grochu, co by mi te klenie zostały, a on jeszcze parę kolejnych kulek, a ja jeszcze garstkę grochu. I tak do końca żeśmy sobie gaworzyli i rybki karmili. Efekt wiadomy żaden z nas już brania nie widział, bo te ryby, które tam ewentualnie pływały musiały popękać z przejedzenia, a żarcia miały na następny tydzień

[Gość tatamarcelka]

[quote="Konopnica"

"Tak, o te 3 ostrogi mi chodzi. Za tymi ostrogami (50m) jest zakręt ze spokojna wodą. Latem idzie tam piękny zmył, za którym często można fajnie połowić"

Tak właśnie na tym zakręcie byłem, no przecudnie, przy brzegu podwodna roślinność. Nie miałem jednak brania. Posiedzieć tam z tydzień pod namiotem sama przyjemność.

Zakręt z pkt 2 i 3 jeszcze nie zbadany przeze mnie

[Konopnica]

tak przy tym progu wodę widziałem jest ładnie, szkoda tylko, że nie ma przepławki. Kiedyś odwiedziłem forum dla inwestorów w małe elektrownie wodne. To jest banda ignorantów i tak na prawdę w ogóle nie obchodzi ich rzeka jako taka i przyroda. Ważne tylko i wyłącznie, aby pociągnąć z tego interesu kasę. A przepławki to dla nich ostatnie rzeczy, które myślą wybudować - no bo oni muszą to zrobić z własnych środków, a to jest dodatkowy "wydatek". A jak dla mnie, gdybym miał ostatecznie zatwierdzać takie budowle, to albo przepławka albo wypad na drzewo.

Fajnie ma ten kolega nurek, też chciałbym podpatrzeć co w wodzie piszczy, ale nurkowanie jest mi obce, bardziej myślałem zaopatrzyć się w kamerkę podwodną.

Fakt, przepławki nie ma, ale wiosną zazwyczaj woda jest duża i problemu z przepłynięciem ryba nie ma. Parę lat temu, gdy próg był w dobrej kondycji było dużo gorzej.

Z tego co wiem, przepławka miała być (teoretycznie) po stronie gdzie jest młyn, ale jakby popatrzeć logicznie, to tam nie ma na nią miejsca.

Sprawa elektrowni umarła, syf w wodzie pozostał (stare gąsienice, porozwalane profile stalowe i beton w wodzie). Mają to rozbierać podobno, ale kto, kiedy to nie wiem.

Same jakieś resztki progu mógłby zostać, bo wiosną sporo ryby się tam trze (pod warunkiem pozostawienia całorocznego zakazu łowienia w tym miejscu). A ci co chcieliby połowić w podobnym miejscu mogą iść 500m w górę pod "starą tamę". Woda tam jest nawet ciekawsza.

[Warcianin5]

Zima się zbliża,ale jest szansa na miętusa.Próbuje ktoś łowić marmurka teraz czy zajmujecie się innymi gatunkami?

[Gość tatamarcelka]

zrobiło się cicho, Wielgos gdzieś się zapodział...

[Gość Wielgos85]

W robocie, trzy dni weekendu po 12h. Weekend wycięty z życia prywatnego. Nowy tydzień się zaczął, wkońcu się może wyskoczy o kiju.

[Gość Wielgos85]

Wczoraj przed zmierzchem zajrzałem nad wodę i odziwo po zachodzie słońca spławiało się na wodzie i to ładnie. Jak coś połapie to załącze na forum.

[Warcianin5]

To powodzenia Panie Tylko nie mów gdzie,bo ludzie czekają na takie miejsca jesienią...

[Gość Wielgos85]

Wczorajszy wypad nad wodę zakończył się tylko wyjściem dwóch zębatych do gumy i na tym się skończyło. Nie miały ochoty gryść. Z Przepływanki nawet klenik nie zachzczył się.

[Gość Wielgos85]

Nikt już nie jeździ nad wodę?

[Warcianin5]

Ja już wędki na kołek odwiesiłem,teraz tylko szkoła,szkoła...

[Gość tatamarcelka]

byłem dzisiaj od 13.30 do 16, miałem jakieś stuknięcie na złotego gnoma i fajną zabawę ze szczupłym ok 50. Ewidentnie nie miał ochoty na jedzonko, bo 3 razy odprowadził gumkę do samego brzegu bez próby ataku. Na koniec zabawa była fajna, bo położyłem gumkę na mieliźnie, a ten sobie stoi i się patrzy na nią jak na przybysza z kosmosu. Czemu jej nie zszamał nie wiem, chyba niegłodny

[Warcianin5]

Panowie,żyjecie? Cisza straszna... Ja już zakończyłem sezon,ale pewnie ktoś jeszcze śmiga nad wodę.Z tego co słyszałem to płocie biorą (wiadomo gdzie),ale pewnie już niedługo,bo wszystko wytrzepią i z wiosny ciekawe co się wytrze...

[Gość Wielgos85]

Warcianin5, Wiadomo wiadomo, byłem dziś około 14 tam, wynik = 28 osób po 2 kije którzy przyjechali 26 samochodami. Więcej ich tam niż w kościele co nie jednym.

Postałem chwile, zapaliłem i co to siedziało to połowa miała siaty w wodzie.

Na długość papierosa to jeden w tym czasie złapał dwie płotki za brzuch. Są tak przejedzone że nawet nie ruszają się a i tak łoją je na "szarpaka".

Mniejsza o to miejsce, szkoda gadać.

Wynik dzisiejszy na bezdrożach to okonki sztuk 3 do 20 cm i szczupaczek pistolecik 44 cm. Zero spławu na wodzie, a i wczoraj pod wieczór kleń na przepływankę jak uklejki na żywca chwytałem.

[Gość Wielgos85]

Jak nie zacznie padać w końcu to kupuję sobie spodniobuty i na spinning będę chodził nie wodą brzegiem , tylko rzeką i to po całości. Od 1,5 miecha nie lało i nie zapowiada się na deszcz. Teraz to okulary i aparat i foty miejsc strzelać bo tak płytkiej wody dawno nie było.

[Gość Wielgos85]

Cisza się zrobiła bo chyba nieliczni nad wodę uderzają o takich chłodach.

[Gość tatamarcelka]

witam wszystkich. jeśli o mnie chodzi, to jeszcze bym, chętnie wyskoczył porzucać, ale obowiązki obowiązki obowiązki, no i...na dniach nowa osóbka w rodzinie się pojawi hehe

Ale na necie siadam jak tylko mogę, dzisiaj odpaliłem na you tube pierwsze sceny Nad Niemnem i doszedłem do tego który odcinek warty był na filmie. Byłem tam jak się okazuje:)

A tak w ogóle już namierzyłem bolonkę, którą kupuję na nowy sezon. Przez zimę zaopatrzę się jeszcze w spodniobuty i niezbędne akcesoria, obczaję jak się robi te kule na duży uciąg i od wiosny wiooo. Jak się zacznie sezon na brzanę będę już mam nadzieję po dobrym treningu. Ponieważ jest po sezonie, jak co roku w zimę uruchamia mi się wyobraźnia i cały czas myślę które miejsca na warcie w zpk odwiedzę, a jest gdzie pochodzić...byle do wiosny

[Gość Wielgos85]

foto zakrętu z filmu

[Gość Wielgos85]

fotki z miejsca gdzie były zdjęcia kręcone tylko ujęcie w filmie było w górę rzeki a foty ukazują krajobraz i oberwaną skarpę po ubiegłej powodzi w dół rzeki.

[Warcianin5]

tatamarcelka, pochwal się co za kijaszek namierzyłeś

Ja bym może jeszcze gdzieś skoczył,ale nie ma gdzie.Na rzece lipa,a na starorzeczach i zimowiskach tyle luda,że szkoda gadać.Wolę już dać sobie spokój niż siedzieć w miejscu gdzie trzeba uważać żeby ktoś szczytówką oka nie wydłubał

[Gość tatamarcelka]

popieram, ja też unikam jak ognia spędów, to nie ma nic wspólnego z pasją, 90% tych łebków to mięsiarze, zakała polskiego wędkarstwa. Jeśli któryś z ulubieńców wybijania rybek z zimowisk dla napchania brzucha to czyta to niech wie, że jest zwykły laps. To samo dotyczy lapsów zza tamy. Jeśli chcecie cokolwiek jeszcze łowić w tej rzece w przyszłości zostawicie te płotki, kleniki, jziki w spokoju, żeby mogły odbyć wiosną normalnie tarło. Jeśli nie, to niech ości staną wam w gardle - nie będziemy żałować

A co do bolonki to trabucco 6m, jeszcze waham się co do konkretnego modelu