Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak było dziś na rybach- luty 2023


tomek1

Rekomendowane odpowiedzi

Mimo tragicznej pogody byłem na tęczakach. Na wietrze i mrozie, mimo skoków ciśnienia kilkanaście sztuk złowionych. Największa 46 cm. Gratis od wczoraj wieczora ból gardła i ogólne osłabienie... No cóż mądre to nie było...

 

IMG_20230205_114514.jpg

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Pojechałem szukać wiosny na podwroclawskie "starorzecze". Wiosny nie znalazłem, ryb też nie widziałem, bo na miejscu zderzyłem się... z lodem. Całe starorzecze wciąż stoi. Zajrzalem więc na Odrę, obłowiłem trzy klatki i jedyne co zauważyłem to dryfujący w przybrzeżnej trawie jegomość ze zdjęcia. Ciekawe, że nawet kółeczka nie miał, że o kotwicach nie wspomnę.

20230212_122342.jpg

  • Lubię to 1
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, moczykij napisał:

.... dryfujący w przybrzeżnej trawie jegomość ze zdjęcia. Ciekawe, że nawet kółeczka nie miał, że o kotwicach nie wspomnę.

Może to trefny wobler :) 

nie pracuje więc ktoś ogołocił go z cennych dodatków i wywalił .

Wygląda na woblerka z Ali, mam takie , nawet w takim malowaniu jak ten. 

Kilka kleni wywabił z nurtu :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tydzień temu miałem przymusowa przerwę, przez jakiś dziwny ból pleców. Na niedzielę niby już puszczał, a że planowałem Kwisę, zapewne z lekkim brodzeniem, doszedłem do wniosku, że nie będę tych pleców wychładzał i rybki niestety odpuściłem.

Dzisiaj czasu niestety mniej niż bym chciał. Wybrałem się na starorzecze Odry z nadzieją na lekki spinning. Spinning miał być krótki, może ze 2h, bo nie wierzyłem w sukcesy. potem miały być poszukiwania klenia (Feeder ze skórką od chleba) na Odrze kolejne 2 h. Po drodze mijałem wody stojące i już wiedziałem, że starorzecze też raczej nie zadziała (lód). Na samej Odrze udało się zaliczyć 5 miejscówek. Taktyka dość prosta po dwa rzuty dwoma kijami na stanowisko, po ok. 15 minut. Jedna wędka pod brzeg na wstecznym nurcie, druga albo obok albo w środek klatki albo jak wyjdzie. Pierwsza i przed ostatnia miejscówka dały po jednym skutecznym braniu. Grubaski 45 i 48 cm w podbieraku. Rybki będą w wątku kleniowym. A poniżej zdjęcie jednego ze stanowisk.

large.IMG_20230212_160233_142.jpg.f0e424a905f4d7292f63cc04371373ae.jpg

 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pierwsze wyjście w tym roku z wędką w ręce :)

Pogoda ładna to już nie wytrzymałem w domu dłużej i pojechałem na rzekę. 

Woda pośniegowa, wysoka, o wiele za silny uciąg w związku z tym. Lekkie zmętnienie i mnóstwo śmieci, gnijących traw, patyków . Oczywiście bez kontaktu z rybą . Trochę porzucałem , posprawdzałem jak pracują nowe nabytki woblerowe. Byłem na 2 miejscówkach, pierwsza obdarowała znaleziskiem :) 

Jak ktoś rozpoznaje swoje to może odebrać u mnie :) nawet wyczyściłem ;) 

IMG_20230215_120744.jpg

IMG_20230215_120754.jpg

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miały być okonie a trafił się tylko przyłów szczupaka 75-80 cm . Okonie kompletnie na nic nie reagowały . 4 godziny łowienia i kombinowania z przynętami nic nie dały. 

 

 

IMG_20230217_123657_copy_768x1024.jpg

IMG_20230217_124259_copy_768x1024.jpg

IMG_20230217_135339_copy_768x1024.jpg

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Wisłoku dalej woda wysoka i nie do łowienia, postanowiłem dzisiaj zaglądnąć na rzeszowski zalew na 2 zatoczki oddalone od głównego nurtu. Niestety jedna okazuje się niewędkarska z uwagi na brak dostępu do wody. Niby z jednego miejsca dało by się na upartego rzucić ale w tym miejscu jest płycizna i czepianie się zielska przy każdym rzucie. W lecie zarasta tak rzęsą że jedynie na środku z jakiegoś pontonu można by coś wydłubać. Definitywnie zostaje skreślona i więcej tam nie pojadę. Druga zatoczka na której łowię czasem z pływadełka (tak do połowy maja dostępna bo później zarasta) okazała się również niewędkarska z uwagi na dosyć mocno trąconą wodę która doszła z głównego nurtu. Kilka rzutów i stwierdziłem że takie łowienie nie ma sensu, malutkie silikonowe przynęty na które łowiłem były prawie niewidoczne . 

Po drodze do domu miałem jeszcze żwirownię miejską więc postanowiłem sprawdzić ze 3 stanowiska . Tu woda czysta i łowienie komfortowe ale niestety okonie kompletnie nieobecne. Rzucałem z godzinę na kilku miejscówkach i trafił się tylko fajny szczupak :) który jest pierwszą rybą w sezonie 2023 . Fotka zrobiona bez wyjmowania ryby z wody ale z uwagi na okres ochronny nie wypada wstawiać. Nie mierzyłem ale tak w granicach 55-60 cm , gruby więc albo coś zakąsił wcześniej albo nie wytarta samica. Uderzył w różową tantę 35 mm na 1 gramowej główce. Zacięty w koniec szczęki więc szczęśliwie żyłka nawet zębów nie widziała :) 

Trochę późno ale nowy sezon uważam za rozpoczęty. 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.