Skocz do zawartości
Dragon

Wiśniewski(Władysławowo) -opinie


bergson

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Teraz tylko na SPRAWDZONE jednostki i przed wypłynięciem ustalamy co gdzie i jak. Inaczej będą NAS traktować jak PETENTÓW a nie klientów . I w dodatku będą się wyśmiewać po kaszebści nie wiedząc o ty że co niektórzy rozumieją ten język.

  • 4 weeks later...
przynęty na klenia   Dragon
Napisano

Mój jedynak

dorsz.jpg

Wyprawę, mimo upływu czasu, ciągle jednak wspominam z goryczą...

Ale jak wspomniałam „pogoda dopisała” i to jak :smile:

wadysawowo.jpg

Teraz tylko na SPRAWDZONE jednostki i przed wypłynięciem ustalamy co gdzie i jak.

Masz rację.

Szkoda, że Bless-a nie posłuchałam :neutral:

Szukałam wątku, gdzie byłyby większe opisy po wyprawie na dorsza, i te udane i te mniej, ale oprócz "kutry"z cząsto skrótowymi opisami wypraw - nie znalazłam. Można było by wyrobić sobie zdanie o jednostce, jaki szyper, jaki socjal, czy woda w kastach zmieniana, jaka pomoc i ogólnie jakie wrażenia. Szukam dla "naszych" fajnej jednostki w Kołobrzegu. Bardzo prosiłabym o wskazówki, jaka jednostka jest ok. Może też być na pw. Przekazałabym naszym, i na tym moja rola by się skończyła :smile:

Sama się nie wybieram, ciągle nie mam ochoty niestety, po ostatnim rejsie. :neutral:

Napisano

Aneta,

Rozumiem, że się sparzyłaś i to dośc mocno, ale z władka bym nie rezygnował, bo łowiska tam na prawdę mają jeszcze niemały potencjał i fajne sztuki można wyhaczyc :mrgreen: .

Pojmuję, że rolę dodatkowo odgrywa odległośc + polskie drogi (z niemiec do kołobrzegu znacznie bliżej), ale mimo wszystko przynajmniej raz jeszcze we władku bym spróbował ( na odpowiedniej łajbie rzecz jasna).

Sam wybieram się do władka 23 lipca (bez najmniejszych obaw :mrgreen: ) i już nie mogę się doczekac :mrgreen: .

No i więcej entuzjazmu proszę, to że raz nie wyszło nie oznacza że nie będzie lepiej. Tak łatwo wilki morskie sie nie poddają, tak więc bez marudzenia :wink: i do zobaczenia na morzu :wink: (we władku mam nadzieję :mrgreen: )

Co do kołobrzegu to nie za wiele pomogę bo nigdy do tego portu nie zawitałem ( do władka mam najbilżej), ale wiem że częśc osób sobie chwali i ma przyzwoite wyniki.

Napisano

Dziękuję za odzew na priva :smile:

Co do kołobrzegu(...) wiem że częśc osób sobie chwali i ma przyzwoite wyniki.

Ano, dlatego też

+

że rolę dodatkowo odgrywa odległośc + polskie drogi

i większe koszta, zmęczenie, i dlatego nasi wolą Kołobrzeg.

Napisano

Sam wybieram się do władka 23 lipca (bez najmniejszych obaw :mrgreen: ) i już nie mogę się doczekac :mrgreen: .

to może sie spotkamy - Arhus...

Napisano

Jak sądzę jaroufo, miałeś na myśli Arthusa, prawda ? :wink:

Na pokładzie to raczej się nie spotkamy, bo ja pływam na motorówkach, ale w porcie lub przy bramie wjazdowej, kto wie? :smile:

Napisano

jaroufo, Bless - udanych połowów, ogromnego dorsza :smile: , dobrej zabawy i zadowolenia z wyprawy. :smile:

Napisano

Bless oczywiście ARTHUSA...przejęzyczenie... też planuję miejszą jednostkę...może coś polecisz na PW ??

Aneta nie dziękuję by nie zapeszyć, chociaż na tym kutrze nigdy sie nie zawiodłem...

  • 2 weeks later...
Napisano

Koleżanka;

raczej z tych,

co to wiecznie nie zadowolona ?

rozumiem ze jak nie złapiesz wiadra filetów to było beeee ?

ja zawsze wybieram się na ryby nie po ryby i to bez względu ile mam km ( do Władka tylko 510 )

jestem dość często na rybach min 3 razy w miesiącu

z kpt. Wiśniewskim pływało mi się dobrze przyjemnie i wesoło

a z rybami jak to z rybami raz lepiej raz gorzej

ogólnie raczej na plus

fajna atmosfera

pozdrawiam wilków morskich

i polecam Władek

takich wielkich ryb i w takiej ilośći nie złapałem

oprócz Borholmu ale to już inne para kaloszy

MS

Napisano
Koleżanka;

raczej z tych,

co to wiecznie nie zadowolona ?

rozumiem ze jak nie złapiesz wiadra filetów to było beeee ?

ja zawsze wybieram się na ryby nie po ryby i to bez względu ile mam km ( do Władka tylko 510 )

jestem dość często na rybach min 3 razy w miesiącu

z kpt. Wiśniewskim pływało mi się dobrze przyjemnie i wesoło

a z rybami jak to z rybami raz lepiej raz gorzej

ogólnie raczej na plus

fajna atmosfera

pozdrawiam wilków morskich

i polecam Władek

takich wielkich ryb i w takiej ilośći nie złapałem

oprócz Borholmu ale to już inne para kaloszy

MS

Koleżanka raczej z tych co nazywa rzeczy po imieniu, i jestem z nią ponieważ jak płace to wymagam, tu nie chodzi nawet o kwestię ryb ,a o podejście do klientów którzy zapłacili za łowienie, a dostali wycieczkę krajoznawczą po bałtyku... Jak wspomniała powyżej, to nie tylko jej opinia a wiekszosci którzy w tym rejsie uczestniczyli. Wątpie aby wszyscy oni byli jak to ująłeś wiecznie niezadowoleni

Napisano

zapewne masz rację

ale kruszyć kopię o jedno wędkowanie ?

ja byłem zadowolony pływałem z panem Wiśniewskim na jego jachcie 3 razy i byłem zadowolony z każdej wyprawy ;

może miałem szczęście ?

albo i coś innego ?

zawsze zostaje ewentualność;

której sam spróbowałem : własna łódka ,silnik przyczepa ,wyprawa z łodzią 500km w jedną stronę i złapanie samodzielnie aż 2 !!!!!!! dorszyków

i teraz pytanie na kogo zwalić brak wyników ???? na pewno na szypra bo zfryzjerował się sam ????? a swoja droga polecam taką przygodę !

ba w tym roku na urlopie też jadę z łódką !

no i mam nadzieje na nieco lepsze wyniki !

Pozdrawiam

MS

Napisano
z kpt. Wiśniewskim pływało mi się dobrze przyjemnie i wesoło

a z rybami jak to z rybami raz lepiej raz gorzej

ogólnie raczej na plus

fajna atmosfera

Z P. Wiśniewskim – nie wątpię absolutnie.

ja byłem zadowolony pływałem z panem Wiśniewskim na jego jachcie 3 razy i byłem zadowolony z każdej wyprawy ;

może miałem szczęście ?

Mirek1064 witaj. Zazdroszczę, że miałeś szczęście pływać z P. Wiśniewskim. Kiedy to było?

Osobiście miałam nikłą nadzieję, że i nam się uda z nim płynąć, ale tomek1 wspomniał, że P. Wiśniewski niestety rzadko teraz pływa.

i mam nadzieje na nieco lepsze wyniki !

Zaś mi nie o wyniki ilościowe chodziło, a jedynie miałam maluśką nadzieję jako nowicjuszka - na dużą rybkę ze słynnego Władysławowa.

Życzę powodzenia.

rozumiem ze jak nie złapiesz wiadra filetów to było beeee ?

Nie byłam nastawiona na ilość. Lowiłam bez przywieszek, na jednego pilkera. Z przekonania. Było jeden na jednego. :smile:

Koleżanka;

raczej z tych,

co to wiecznie nie zadowolona ?

Wręcz przeciwnie.

Faktem jest, że mój opis był choć wyczerpujący, to za emocjonalny. Szczerze, to nie miałam ochoty na opis tego rejsu. Nasi nalegali, żeby ich odczucia przedstawić, to się zmusiłam, choć przyjemne to nie było, dla każdej ze stron.

Przed rejsem, tylko tomek1 i jaro78 pozytywnie opisało skrótowo tę jednostkę. Trochę zaskoczona byłam, że tak pusto/ostrożnie/?/ w tym temacie, i mało wypowiedzi. Zastanawiające z jednej strony, dlaczego tak jest. Skoro jednostka tyle czasu na rynku, to i wpisów z wrażeniami tymi pozytywnymi i negatywnymi powinno być sporo. Ciągle mnie to zastanawia.

Miałam tu już nie zabierać głosu, ale te słowa, spowodowały - że jednak zabrałam głos.

zapewne masz rację

ale kruszyć kopię o jedno wędkowanie ?

Moim zdaniem są nie słusznie w kontekście całego opisu. Nasi dorszowali, ale we Władysławowie nikt z nas nie był. Zdecydowaliśmy się na o wiele dłuższą drogę, aby połowić na dużej głębokości. Liczyliśmy na fajną wyprawę dorszową, a nie wycieczkową. Stąd to rozczarowanie wszystkich. Pech chciał, że tak było. Tylko szkoda, bo dopytałam, że chłopaki przez to nie chcą drugi raz ryzykować wyprawy do Władka, wolą bliższy Kołobrzeg.

Koleżanka;

raczej z tych,

co to wiecznie nie zadowolona ?

rozumiem ze jak nie złapiesz wiadra filetów to było beeee ?

ja zawsze wybieram się na ryby nie po ryby i to bez względu ile mam km ( do Władka tylko 510 )

jestem dość często na rybach min 3 razy w miesiącu

z kpt. Wiśniewskim pływało mi się dobrze przyjemnie i wesoło

a z rybami jak to z rybami raz lepiej raz gorzej

ogólnie raczej na plus

fajna atmosfera

pozdrawiam wilków morskich

i polecam Władek

takich wielkich ryb i w takiej ilośći nie złapałem

oprócz Borholmu ale to już inne para kaloszy

MS

Koleżanka raczej z tych co nazywa rzeczy po imieniu, i jestem z nią ponieważ jak płace to wymagam, tu nie chodzi nawet o kwestię ryb ,a o podejście do klientów którzy zapłacili za łowienie, a dostali wycieczkę krajoznawczą po bałtyku... Jak wspomniała powyżej, to nie tylko jej opinia a wiekszosci którzy w tym rejsie uczestniczyli. Wątpie aby wszyscy oni byli jak to ująłeś wiecznie niezadowoleni

Tondrom dziękuję.

Miałam nadzieję, że tak właśnie opis zostanie odebrany. Stąd, bardzo wyczerpująco starałam się opisać całą wyprawę.

Plusy - na jednostce były wędki z plecionką. Jako nowicjuszka łowiąc na 70m na żyłce pewnie nie wyczułabym żadnego brania. Choć u mnie na kołowrotku było jej dość mało, i były małe problemy z płynnością, ale i tak zachwycona byłam, że plecionka była. Pomocny bosman. Mocowane uchwyty na relignach.

Pozdrawiam :smile:

Napisano

Sorki nie chciałem być źle odczytany :

ok rozumiem mój błąd

wniosek który mnie uderzył po jednym wędkowaniu odradzasz wyprawę z konkretnym armatorem w samym Władku mogę wyliczyć kilku z armatorów z którymi bym więcej nie chciał mieć + przyjemności ! :twisted:

i to nigdy więcej

jak chcecie mogę podać na priv tel namiary na moich ulubionych

MS

Napisano
wniosek który mnie uderzył po jednym wędkowaniu odradzasz wyprawę z konkretnym armatorem

W opisie pechowej wyprawy ani razu nie użyłam słowa „odradzam”.

Nawet po jednym wędkowaniu miałam prawo opisać wrażenia. Był to opis wrażeń całej grupy.

Opis będzie dłuższy, dla wszystkich żeby wiedzieli czego się spodziewać, a jak się zdecydują na tę jednostkę, to o co zapytać i na co się przygotować.
Sorki

Dziękuję.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.