diaflex Napisano 8 Października 2011 Share Napisano 8 Października 2011 Witam, zakładam ten temat, aby istniejące na Forum tematy PETYCJI pozostały czytelne i ograniczyły się do:TAK(popieram) lub NIE(przeciw). Aktualnie na Forum są dwie petycje, z czasem przejdą do historii, a dyskusja na tematy w nich poruszane, jest ciekawa. Z każdego sporu, dyskusji obserwator może wyciągać wnioski, dochodzić do własnych refleksji, a nawet twórczo w nich uczestniczyć Pozdrawiam i zapraszam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 8 Października 2011 Share Napisano 8 Października 2011 diaflex, co masz na myśli? Zarybianie i ochrona t.zw. Gatunków obcych; Karp, Amur, Tołpyga...itp, a degradacja wód i gatunków rodzimych , czy po prostu chcesz pogadać ogólnie o faunie, biotopie, zachwianych ekosystemach itp ? aa edyta Ps. teraz dopiero zauważyłem opis do tematu; "zwolenników i przeciwników poszczególnych gatunków ryb żyjących w naszych wodach" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
defektor Napisano 8 Października 2011 Share Napisano 8 Października 2011 Witam w temacie ( fajnie zabrzmiało ) Od razu przejde do rzeczy, bardzo podoba mi się stwierdzenie kol.diaflex oto fragment : Z każdego sporu, dyskusji obserwator może wyciągać wnioski, dochodzić do własnych refleksji Jeżeli ten temat ma aspiracje do bycia " na poważnie " to używajmy poważnych argumentów, nie budujmy i powielajmy legend, postarajmy sie nie budować fałszywych teorii. Może to kiedyś ktoś przeczyta i będzie potem wypisywał cuda nie widy. W innym wypadku wiadomo co będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 8 Października 2011 Share Napisano 8 Października 2011 Mi się ten pomysł nie podoba. Dyskusja na temat karpia pod petycją dotyczącą karpia jest w moim przekonaniu świetnym rozwiązaniem. Ten temat jest zbyt ogólny - co jest do wszystkiego jest do niczego - i podejrzewam że zjedzie na dół bez żadnych konkretnych postów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malyhary Napisano 8 Października 2011 Share Napisano 8 Października 2011 tak to jest jak nie wiadomo co powiedziec a racji brak . Według mnie ten temat bedzie polem do popisu dla wielu forumowiczów i mam nadzieję że dowiemy się czegoś poważnego a nie "głupot" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
defektor Napisano 8 Października 2011 Share Napisano 8 Października 2011 Panowie, ruszamy. Na mojej ulubionej wodzie jest problem z wzdręgą, a w zasadzie z jej wymiarem ochronnym, brak drapiezników doprowadził do tego, że całkowicie wyparła płoć. Miejscowi spławikowcy nie widzieli płoci od kilku lat, a cięzko złapać wzdręge taka powyżej 15 cm, może skarłowaciała ? To jest przykład bezsensownego przepisu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 8 Października 2011 Share Napisano 8 Października 2011 Ze wzdręgą i płocią jest tak, że jeden ogólny przepis nie wystarczy. Obie ryby świetnie współpracują ze sobą, znam wiele wód, w któych żyją sobie jedna obok drugiej i nikt nikomu nie przeszkadza. Zdaje mi się, że w twoim przypadku należałoby założyć ochronę na płoć. Co więcej, potrzeba tam zapewne dużego okonia, zts-network.plby zdziesiątkował tę karłowatą wzdręgę. Tylko jak tu zarybyć dużym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malyhary Napisano 9 Października 2011 Share Napisano 9 Października 2011 właśnie istnienie karpia w ograniczonej ilości czyli nie ma mowy o tym żeby zlikwidowac ten gatunek a co ważniejsze skoro karpie się nie rozmnażają to te "świniaki" nie zapełnią naszych wód nowym narybkiem niszczycieli. Co do postu Defektora to w twoim zbiorniku penie wzdręgi i płocie zdązyly się pokrzyżować więć ciężko będzie odbudować populację płoci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
defektor Napisano 10 Października 2011 Share Napisano 10 Października 2011 Kto wie co tam z czym sie pokrzyżowało , w każdym bądź razie jest tego milion i ciężko złapać coś miarowego. Zapewne mało też drapieżnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 12 Października 2011 Share Napisano 12 Października 2011 Problem braku drapieznika dotyczy wiekszosci wód w Polsce na wiekszosci zaporówek w cholere jest drobnego leszcza ( tzw. chlapaków ), ktorych nie ma co zjadac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.